PhobiaSocialis.pl
Rodzina to piekło - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html)
+---- Wątek: Rodzina to piekło (/thread-11318.html)



Rodzina to piekło - Duke - 04 Lis 2014

Radzę sobie w życiu, lepiej lub gorzej, ludzie na zewnątrz mnie lubią, dobrze o mnie mówią, darzą szacunkiem, z tytułami naukowymi też, profesorowie, docenci, tylko....rodzina uważa mnie za zero, nic.
Zatruwa mi życie od lat, nigdzie nie można zwrócić się o pomoc, zadawanie bólu, krzywdy i cierpienia człowiekowi, które do niczego nie prowadzi. Rodzina jest piekiełkiem, wielokrotnie marzę o śmierci niektórych członków mojej rodziny. A Wy? Jakie macie negatywne doświadczenia ze swoimi rodzinami?


Re: Rodzina to piekło - kuniguni - 12 Gru 2014

Ja nie marzę o niczyjej śmierci ani jej nikomu nie życzę, bo to jest grzech. Niemniej jednak starsi mnie wnerwiają, bo żądają ode mnie kasy niczym haracz i to mnie smuci i pozostałych członków rodziny tez. Czasem nie mogę zniesc samej ich obecnosci i niedługo trafie przez nich do psychiatryka chyba. Tak bardzo chciałabym w koncu zamieszkac sama...


Re: Rodzina to piekło - Jeanne211 - 12 Gru 2014

Mieszkam z babcią, moi rodzice za granicą, jak mają przyjechać wszyscy do Polski, boję się że znów bedą kłótnie, panicznie boje się także ojca, juz sam jego widok mnie przeraża. Zawsze moja rodzina powtarzała że do niczego się nie nadaje, nic nie umiem, nic nie robię i mam bezsensowne zainteresowania. Zawsze czarna owca w rodzinie, że sprowadzam siostrę na złą drogę. Od niedawna jestem na semi-wegetarian i przeraża mnie jak sobie poradzę, że będą mnie zmuszac do jedzenia mięsa, że będą komentarze że przeze mnie moja siostra stanie się taka sama, że nie bedę miała jak gotować bo będą okupować kuchnie wiadomo ojciec jest najwazniejszy na świecie... że będą komentarze że nie pracuję, że chodzę do psychologa, "bo po co ci psych i tak nic nie pomaga, nie widzimy żadnej poprawy"... że bedę musiała wstawać wcześnie, udawać że się cieszę, że wszystko jest w porządku.


Re: Rodzina to piekło - stabilitywanted - 12 Gru 2014

Jeanne, ale na stałe mają przyjechać? Czy po prostu na święta? Jak na chwilę to przetrzymać. Jak na stałe to może warto pomyśleć nad wyprowadzką. Nie ma to jak toksyczni rodzice...mi 2 lata temu udało się usunąć z domu agresywnego ojca pijaka po latach. Mieszkałem przez jakiś czas w Warszawie, sytuacja mnie zmusiła, do powrotu do rodzinnego miasta. I w końcu powiedziałem dosyć i zacząłem działać w miarę moich sił. Policja, sądy, można by film kręcić. Ale udało się... choć chyba do tej pory się po tym wszystkim się regeneruję.


Re: Rodzina to piekło - Jeanne211 - 12 Gru 2014

Mój ojciec po prostu jest idiotą i człowiekiem o pogladach, które nie zmienia, nie rozwija się, nie jest pijakiem, ale jest wybuchowy i nie da sobie nic powiedzieć, uwielbia się ze mnie wysmiewać, a potem jest oj nie znasz się na zartach, jesli słowne niszczenie człowieka nazwać zartem...
Przyjezdzają na święta, także te 2 tyg albo 3 bedę musiała jakoś wytrzymać.


Odp - Shy-girl - 19 Gru 2014

Dużo by opowiadać... Moja rodzinka jest nieźle pokręcona. Mam żal do ojca, który poniekąd skrzywił moją psychikę przez wyzywanie, poniżanie... ale czasu już nie cofniemy...


Re: Rodzina to piekło - Szarabrzoza - 21 Gru 2014

---
Cytat:udawać że się cieszę, że wszystko jest w porządku.
To chyba najgorsze w tym wszystkim.


Re: Rodzina to piekło - Marzena77 - 21 Gru 2014

U mnie problemem jest ojciec. Nikt mi tak w życiu nie dopiekł jak on. Zamiast być po mojej stronie i motywować mnie do działań, on tylko podcina mi skrzydła i jak nikt potrafi wbić szpilę. Nie chcę się wdawać w szczegóły ale nikomu nie radzę takiego tyrana w domu. Na zewnątrz aniołek a w domu pokazuje swoją prawdziwą brudną twarz. Wiem, jestem pewna że żyłoby mi się o niebo lepiej gdyby go nie było.


Re: Rodzina to piekło - Szarabrzoza - 22 Gru 2014

To smutne co piszesz.
Moi rodzice aż tak straszni nie są. Po prostu nie rozumieją mnie i stąd kłótnie, mama ma w swojej głowie ideał doskonałej córki, która jest moją odwrotnością .
Ale tyranem nie mogłabym jej jednak nazwać. W sumie to kocham ich tylko mi żal, że mnie krytykują i lekceważą.


Re: Rodzina to piekło - Marzena77 - 22 Gru 2014

Piszę niestety prawdę. Na szczęście mama jest aniołem i mam jeszcze wyrozumiałego brata, ale on prawdopodobnie zmaga się z tym samym problemem co ja.
Gdyby chociaż ojciec nie narzekał na nas przy innych, zwłaszcza nie mówił źle o mnie i w miarę przyzwoicie zachowywał się w domu, ale niestety nie ma na to szans. On jest moją największą katorgą.


Re: Rodzina to piekło - Szarabrzoza - 22 Gru 2014

Cytat:mam jeszcze wyrozumiałego brata, ale on prawdopodobnie zmaga się z tym samym problemem co ja.
Masz na myśli, że też ma fobię społeczną?


Re: Rodzina to piekło - Marzena77 - 23 Gru 2014

Tak, prawie jestem w 100% pewna bo zachowuje się tak samo jak ja, nie ma znajomych i nigdzie nie wychodzi poza pracą.
Niestety, to dopiero tragedia dla rodzica jak ma za dzieci 2 niedorajd, bo niestety nieśmiali często tak są odbierani czyli my. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Rodzina to piekło - trash - 23 Gru 2014

Duke napisał(a):Rodzina jest piekiełkiem, wielokrotnie marzę o śmierci niektórych członków mojej rodziny. A Wy? Jakie macie negatywne doświadczenia ze swoimi rodzinami?
Rodzina to syf. Ja też wielokrotnie życzyłem pewnej osobie (która od zawsze potrafiła 'umilić' mi życie) wędrówki do piachu i kiedy szczęśliwym zrządzeniem losu zwanym adenocarcinoma moje życzenie ziściło się szybciej niż bym się tego spodziewał, poczułem się nieco lepiej. :Husky - Podekscytowany:

Także cierpliwości. Zdechną prędzej czy później :Stan - Uśmiecha się: A jeśli raczej później to może pomyśl nad pójściem 'na swoje' i odcięciem się od tego syfu. Niech sobie żyją w swoim syfiku, a ty będziesz od tego niezależna.


Re: Rodzina to piekło - lucasss - 25 Gru 2014

a moja nie jest az taka zla i nawet radze sobie jakos w zyciu choc przydal by mi sie ktos kto zna angielski :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.