PhobiaSocialis.pl
Zaburzenia odżywiania - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html)
+--- Wątek: Zaburzenia odżywiania (/thread-11284.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Zaburzenia odżywiania - Ef - 14 Cze 2016

Ale jest i niesłodzona :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Jak nie ma na opakowaniu napisanego cukru w składzie to na pewno go nie ma. Chyba, że jest pod inną nazwą albo jakiś zamiennik wsadzili.
Jak jest napisane "cukier" to chodzi o ten biały, zwykły cukier. W przypadku syntetycznych to jest choćby acesulfam, aspartam czy syrop glukozowo-fruktozowy. Tak mi się przynajmniej wydaje. Z taką fruktozą czy laktozą to nie wiem, niby to są cukry naturalne ale jak są w jakimś sztucznym jedzeniu to też musieli go jakoś wyodrębnić wcześniej a później dodać :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Zaburzenia odżywiania - Placebo - 14 Cze 2016

Naturalny smak żurawiny jest bardzo kwaśny. :Stan - Różne - Nie powiem:


Re: Zaburzenia odżywiania - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Cze 2016

Ef napisał(a):Najgorsze są (...) żelki.
Nie bluznij, Effy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zaburzenia odżywiania - Ef - 14 Cze 2016

Pod względem wartości odżywczych za dobre nie są (ale od takich chipsów czy fast foodów raczej lepsze :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ).
Jakoś żelki nigdy mi nie podchodziły, podobnie zresztą jak pianki. Co innego jak zobaczę, tudzież wyczuję coś od mojej jedynej Pani i Władczyni mych zmysłów i kubków smakowych (znaczy się czekolady) :Husky - Podekscytowany:


Re: Zaburzenia odżywiania - forac - 14 Cze 2016

jeden dietetyk na sfd dodaje żelki do diety swoich podopiecznych, więc chyba takie tragicznie nie są, w sumie same węgle 0 tłuszczu jak rodzynki czy daktyle


Re: Zaburzenia odżywiania - Placebo - 14 Cze 2016

Może chodziło o wzmocnienie stawów (żelatyna)


Re: Zaburzenia odżywiania - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Cze 2016

Wiadomo, ze zelki to samo zdrowie, co to za propaganda antyzelkowa w ogole :<


Re: Zaburzenia odżywiania - Zasió - 14 Cze 2016

są paskudne, sztuczne, pozbawione smaku i wartości (żelatyna ze cukrem)
słodycze? tylko ciastka i czekolada/czekoladowe cukierki/toffi/lody.. w sumie chyba wszystko poza żelkami :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zaburzenia odżywiania - Ef - 14 Cze 2016

Cytat:słodycze? tylko ciastka i czekolada/czekoladowe cukierki/toffi/lody.. w sumie chyba wszystko poza żelkami

Nic dodać, nic ująć :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt038


Re: Zaburzenia odżywiania - Ordo Rosarius Equilibrio - 15 Cze 2016

Jacys dziwni jestescie, nie gadam z wami w ogole.

Choc milke oczywiscie popieram.


Re: Zaburzenia odżywiania - forac - 15 Cze 2016

kurna jeszcze na dobitkę nażarłem się wieczorem słodyczy, masakra, ale jakieś mdłe mi się wydawały, ogólnie jak już zacznę żreć to załącza mi się myślenie "i tak pewnie tydzień diety zmarnowany, równie dobrze można nażreć się do oporu" :Stan - Uśmiecha się:
na dodatek kiedyś gdzieś na sfd wyczytałem, ze organizm może przyswoić jakąś ograniczoną ilość kalorii i potem się zastanawiam "może już tak granica została przekroczona, więc mogę jeść dalej" hehe


Re: Zaburzenia odżywiania - Ef - 15 Cze 2016

Cytat:jak już zacznę żreć to załącza mi się myślenie "i tak pewnie tydzień diety zmarnowany, równie dobrze można nażreć się do oporu"

U mnie to działa w obrębie jednego dnia (i tak już się nażarłam na obiad np to już po herbacie, to se dzisiaj już zjem i zrobię rozpustę :Stan - Uśmiecha się - LOL: ).


Re: Zaburzenia odżywiania - Placebo - 15 Cze 2016

Jeśli macie problem z cukrem to może zamienić na słodzik...? Może nie jest to wiele zdrowsze ale przynajmniej nie ma strachu o kalorie. Taka kawa ze słodzikiem to może być dobry substytut słodkiej przekąski. Wogóle polecam kawę jak ktoś ma nadmierny apetyt. Świetna jako supresant głodu, na podniesienie termogenezy, podkręcenie metabolizmu... Ja sama powinnam na kawę uważać ale jak ją piję jem znacznie mniej

Ja też miałam problem z cukrem i nie raz było tak, że zaczęłam jeść i później byłam jak w ciągu, jak jakiś nałogowy cukroholik. Teraz nie jem i nie mam nawet ochoty - ciało się odzwyczaja. Sama nie kupuję słodyczy, czasem jak ktoś ma i chce się podzielić, albo na jakiejś imprezie kusi ale nie daję się, powtarzam sobie jak mantrę "nawet o tym nie myśl gruba żałosna świnio" i działa. (no dobra, może trochę inaczej to brzmi)


RE: Zaburzenia odżywiania - Shiro - 15 Lis 2017

Ja jak byłem mały nie jadłem mięsa. Miałem odruchy wymiotne, gdy próbowałem zjeść, zwłaszcza czerwone, krwiste, tłuste mięso. Do dziś nie jestem smakoszem mięsa.

Gorszym momentem było, jak chyba w gimnazjum wypluwałem prawie każdy posiłek, bo uznałem, że jeśli będę jadł mniej to nie będę taki brzydki. Co gorsza, pół roku wcześniej sam wspierałem przyjaciółkę z bulimią.


RE: Zaburzenia odżywiania - piotrer09 - 31 Maj 2018

Od paru miesięcy zjadłam spore ilości jedzenia, nawet jak boli mnie brzuch i nie jestem głodny.. :


RE: Zaburzenia odżywiania - forac - 31 Maj 2018

eh a ja nadal mam zaburzenia odżywiania, potrafię 1kg czekolady zeżreć :Stan - Różne - Zaskoczony:


RE: Zaburzenia odżywiania - blair - 05 Sie 2018

Szkoda, że ten wątek nie jest zbyt aktywny.

Dla mnie zaburzenia odżywiania były podstawą wszystkich innych problemów. Objadałam się pod wpływem impulsu od dziecka. Tak odreagowałam stres. Z perspektywy czasu widzę, że byłam książkowym przykładem osoby z zaburzeniami odżywiania. Jako nastolatka zamawiałam pod nieobecność mamy największą pizzę i zjadałam ją sama całą. Tak się wstydziłam tego, co zrobiłam, że karton chowałam do szafy. Nie wyrzucałam go na śmietnik, bo wstydziłam się, że kogoś spotkam idąc z tym kartonem. Wolałam poczekać, aż będzie bardzo późno - wtedy wynosiłam taki karton po pizzy czy opakowanie po wielkim zestawie z KFC. Kilka razy moja mama odkryła w mojej szafce (niestety bez pardonu grzebała mi w rzeczach) papierki po batonikach czy puste paczki chipsów. Do dziś strasznie się wstydzę tego, że jem. Mimo że jestem szczupła, to porównuję się ciągle z innymi kobietami pod względem wagi.


RE: Zaburzenia odżywiania - Ciastekk - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 17:39)blair napisał(a): Szkoda, że ten wątek nie jest zbyt aktywny.

Dla mnie zaburzenia odżywiania były podstawą wszystkich innych problemów. Objadałam się pod wpływem impulsu od dziecka. Tak odreagowałam stres. Z perspektywy czasu widzę, że byłam książkowym przykładem osoby z zaburzeniami odżywiania. Jako nastolatka zamawiałam pod nieobecność mamy największą pizzę i zjadałam ją sama całą. Tak się wstydziłam tego, co zrobiłam, że karton chowałam do szafy. Nie wyrzucałam go na śmietnik, bo wstydziłam się, że kogoś spotkam idąc z tym kartonem. Wolałam poczekać, aż będzie bardzo późno - wtedy wynosiłam taki karton po pizzy czy opakowanie po wielkim zestawie z KFC. Kilka razy moja mama odkryła w mojej szafce (niestety bez pardonu grzebała mi w rzeczach) papierki po batonikach czy puste paczki chipsów. Do dziś strasznie się wstydzę tego, że jem. Mimo że jestem szczupła, to porównuję się ciągle z innymi kobietami pod względem wagi.

To jak tak mam tylko że w drugą stronę. Od zawsze byłem szczupły. Mało jadłem gdy się stresowałem. Jak miałem się spotkać pierwszy raz z koleżanką którą poznałem przez internet praktycznie nic nie jadłem przez 3 dni. Aktualnie wyglądam w miarę normalnie lecz dalej gdy się stresuje nie mogę jeść :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


RE: Zaburzenia odżywiania - WinterWolf - 05 Sie 2018

Czy jedzenie prawie 2 posiłków dziennie to już zaburzenie?


RE: Zaburzenia odżywiania - blair - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 17:51)WinterWolf napisał(a): Czy jedzenie prawie 2 posiłków dziennie to już zaburzenie?
Nie jest zdrowo jeść tylko dwa razy dziennie, natomiast ciężko stwierdzić na podstawie tej pojedynczej informacji, czy masz zaburzenia odżywiania. Pytanie, czy tak mała liczba posiłków jest spowodowana Twoją niechęcią do jedzenia, czy może po prostu Twoim trybem życia i wygodą. 

Ja nie czuję, że wyleczyłam się z zaburzeń odżywiania, pomimo tego, że jem bardzo zdrowo, regularnie i w dodatku ćwiczę. To jest w głowie. Nadal czuję tę obsesję jedzenia, chociaż na pewno jest ona słabsza niż kiedyś. Mam wyuczoną reakcję zajadania problemów i robienia sobie wyrzutów o każdy najmniejszy kawałek ciasta. W mojej głowie jest silnie zakodowane "chcesz być wartościowa? musisz być chuda i mało jeść". Dałabym wiele, żeby się tego pozbyć.


RE: Zaburzenia odżywiania - WinterWolf - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 18:02)blair napisał(a):
(05 Sie 2018, Nie 17:51)WinterWolf napisał(a): Czy jedzenie prawie 2 posiłków dziennie to już zaburzenie?
Pytanie, czy tak mała liczba posiłków jest spowodowana Twoją niechęcią do jedzenia, czy może po prostu Twoim trybem życia i wygodą.

Niechęcią


RE: Zaburzenia odżywiania - dziewczyna z naprzeciwka - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 18:02)blair napisał(a): W mojej głowie jest silnie zakodowane "chcesz być wartościowa? musisz być chuda i mało jeść". Dałabym wiele, żeby się tego pozbyć.

Z tego co pamiętam, to w Polsce dość powszechne myślenie. Wyjedź z tego kraju, nie wszędzie ludzie mają obsesję na punkcie wyglądu :Stan - Uśmiecha się:
A tak w ogóle, to nie wiem czy nie wiesz, ale o tym, czy jesteś wartościowa decydujesz Ty, a nie osądy innych.


RE: Zaburzenia odżywiania - fort - 05 Sie 2018

(05 Sie 2018, Nie 17:51)WinterWolf napisał(a): Czy jedzenie prawie 2 posiłków dziennie to już zaburzenie?
Nie jest to zaburzenie, można jeść nawet jeden posiłek dziennie. Istotne jest by dostarczać organizmowi wszelkich wartości spożywczych i witamin. Spożywać wartościowe produkty unikać śmieciowego jedzenia, mocno przetworzonego. Moda zapanowała ostatnio na takie planowanie dnia by okres pomiędzy posiłkami był długi, wynoszący nawet 16 godzin. Niektórzy praktykują posty, nie jedzą cały dzień. Nie musi to być podyktowane względami religijnymi lecz chęcią praktykowania zdrowego trybu życia. Znajdą się lekarze, którzy to rekomendują, znajdą się tacy co będą mocno krytykować. Kto ma rację jak zwykle bardzo trudno stwierdzić.

(05 Sie 2018, Nie 18:02)blair napisał(a): musisz być chuda i mało jeść
Można dużo jeść i być chudym. Kwestia dobrze dobranej diety.

(05 Sie 2018, Nie 20:22)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): A tak w ogóle, to nie wiem czy nie wiesz, ale o tym, czy jesteś wartościowa decydujesz Ty, a nie osądy innych.
Wartościowanie ludzi nie jest dobre. Porównywanie się do innych nie jest dobre. Wszyscy ludzie są równi.


RE: Zaburzenia odżywiania - dziewczyna z naprzeciwka - 05 Sie 2018

Bla bla bla, pedofil-morderca jest tak samo wartościowy jak kochający ojciec rodziny, a gwałciciel tak samo jak członek ochotniczej straży pożarnej. Co za lewackie brednie.


RE: Zaburzenia odżywiania - fort - 05 Sie 2018

Tak naprawdę życie ludzkie jest bezwartościowe z wyższej perspektywy, więc pedofil-morderca jest bezwartościowy podobnie jak kochający ojciec, a gwałciciel jest tak samo niewartościowy jak członek ochotniczej straży pożarnej. Można różnie pojmować wartość, Kubie Wojewódzkiemu wszystko jedno kto go będzie oglądał, byle oglądał, a pieniądze płynęły do jego kieszeni, więc każdy widz jest dla niego jednakowy, a widz to człowiek. Istniało niewolnictwo kiedyś, takie dosłowne, niewolnik-człowiek był wyceniany, jedni byli bardziej wartościowi, inni mniej. Wartość człowieka wiązałbym z niewolnictwem, dlatego obce mi jest nadawanie ludziom wartości.

A co w przypadku, gdy pedofil-morderca jest kochającym ojcem rodziny, a gwałciciel członkiem ochotniczej straży pożarnej? Średnią wyciągamy z wartości pedofila-mordercy i kochającego ojca rodziny?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.