PhobiaSocialis.pl
Moja Sytuacja - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Moja Sytuacja (/thread-10892.html)



Moja Sytuacja - tomek_1996 - 05 Sie 2014

Witam ! Mam na imię Tomek, mam 18 lat, jestem z woj. dolnośląskiego.
W tym poście chciałem opisać moje problemy z fobią społeczną.
Od kiedy pamiętam bałem się obcych ludzi, zawsze ich unikałem, nawet głupie wyjście do sklepu było problemem. Często idąc np. na przystanek autobusowy, mam głupie wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą, wytykają palcami i się śmieją. Dziewczyny nigdy nie miałem i chyba nie będę miał, po prostu boję się zrobić pierwszy krok, zawsze myślę że ze mną coś jest nie tak, że po prostu człowiek z moją aparycją nie zasługuje na posiadanie dziewczyny. Toksyczny ojciec jeszcze pogłębił moje lęki, zawsze wytyka moje błędy, sprowadza mnie do tzw. parteru, na każdym kroku wmawia mi że jestem nieudacznikiem i do niczego się nie nadaję, stąd boję się pracować z innymi ludźmi bo boję się wyśmiania. Dodam do tego jeszcze że nigdy nie leczyłem fobii, dopiero niedawno dowiedziałem się o tym schorzeniu, i dopiero od niedawna zacząłem nieudolne próby przełamywania się w różnych sytuacjach. Pytanie do was, czy można leczyć fobie na własną rękę, czy udać się do jakiegoś specjalisty ?
Pozdrawiam !


Re: Moja Sytuacja - PMCL - 05 Sie 2014

Można leczyć na własną rękę czytając książki o takich tematykach samooceny,możesz też przerobić terapię Dr Richardsa który sam cierpiał na fs i z niej wyszedł


Re: Moja Sytuacja - mocart - 05 Sie 2014

oczywiscie ze mozesz na wlasna reke,

tak samo mozesz rowniez probowac sam naprawic samochod, nie oddajac go do serwisu, tylko czy bedzie to warte poswiecenia 10x wiecej czasu i trudu skoro mechanik zrobi to 10x szybciej i lepiej? do tego on posiada narzedzia i sprzet ktorych ty niemasz (tak jak lekarz posiada recepty ktorych samodzielnie sobie nie wypiszesz)


Re: Moja Sytuacja - andros - 05 Sie 2014

Można się leczyć samemu. Lepiej byłoby pewnie pójść z tym problemem do psychologa ale wątpię by łatwo było znaleźć dobrego specjalistę. Ja próbuję z tego wyjść samemu. Ostatnio sporo pomogła mi książka pt. "Pokonaj depresję, stres i lęk" autorstwa Stephena Briersa. Jeśli chodzi o efekty to mogę powiedzieć, że dużo odkryłem na temat przyczyn fobii i systematycznie staram się konfrontować z lękami.


Re: Moja Sytuacja - Zasió - 05 Sie 2014

Ech, te angielskie ksiegi... Spis treści, a tam:
"Dlaczego TPB jest tak popularna?'

Nie wiem dlaczego, nie mieszkam w Londynie... U nas w Lądku Zdroju jest popularny kurs terapii psychodynamicznej na UJ...


Re: Moja Sytuacja - akuku - 09 Sie 2014

tomek_1996 napisał(a):po prostu człowiek z moją aparycją nie zasługuje na posiadanie dziewczyny.


No jasne, brzydcy ludzie nie powinni posiadać dziewczyn (ani chłopaków) :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Zresztą idę o zakład, że wcale nie jesteś taki brzydki, jak Ci się wydaje. Wspominałeś o ojcu sprowadzającym do parteru - to może oddziaływać na różne sposoby.
Czy lepiej u psychiatry, czy lepiej samemu, to nie wiem, ale przełamywanie jest genialne.
Życzę Ci, żeby się udało :Stan - Uśmiecha się:


Re: Moja Sytuacja - cthulhu - 09 Sie 2014

z samoleczeniem trzeba uważać, czasami można zrobić sobie tym więcej krzywdy niż pożytku :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Do psychiatry kolego - JOYRIDER - 20 Sie 2014

Do psychiatry kolego wybierz się , trzeba tak próbować a autoterapie stosuj jako dodatek. Z pomocą autoterapii wyleczyły się pojedyncze jednostki, które na swoich książkach chcą zbić kasę ( a w rzeczywistości były pewnie tylko trochę nieśmiałe). Są takie książki " Jak dojść od pucybuta do milionera", a autor tejże książki mieszka w klitce w bloku, jeżdzi starym polonezem i piszę takie "poradniki" o robieniu wielkiej kasy.
Żyje na garnuszku mamusi, zbiera złom i prosi o 2 złote. Znam nawet takiego jednego "pisarza".


Re: Moja Sytuacja - iLLusory - 20 Sie 2014

Nie ma nic złego w niesieniu pomocy samemu sobie. A nawet, w moim odczuciu, jest to bardzo wskazane. Tylko żeby sobie nie zaszkodzić powinno się być uzbrojonym w intuicję. Stawanie się od czasu do czasu ziemniakiem pomaga mi w tym. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Moja Sytuacja - Dżoana - 20 Sie 2014

cthulhu napisał(a):z samoleczeniem trzeba uważać, czasami można zrobić sobie tym więcej krzywdy niż pożytku :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ogólnie z leczeniem trzeba uważać ale gorzej jak od razu wybierzesz się do psychiatry a ten ci zaraz przepisze leki i takimi prochami to dopiero sobie można zaszkodzić.

Zawsze warto spróbować terapii ale moim zdaniem leczenie na własną rękę to też dobra droga, o ile nie najlepsza w mniej ciężkich przypadkach.

Ja też jak ty mam 18 lat i próbuję się leczyć na własną rękę bo specjalistyczne leczenie w niczym mi nie pomogło a nawet pogorszyło sytuację więc nie zgodzę się z tym, że specjalista wyleczy cię 10 x szybciej i lepiej, moim zdaniem liczy się tylko twój wysiłek i samozaparcie bo bez tego czegobyś nie próbował nic nie dasz rady zmienić.


Re: Moja Sytuacja - Niered - 20 Sie 2014

Psychiatra ostatecznie. Szkód wyrządzonych przez psychotropy raczej nie uda się udowodnić.


Re: Moja Sytuacja - JOYRIDER - 21 Sie 2014

Terapia farmakologiczna w zaburzeniach psychicznych, ma za zadanie łagodzić objawy choroby. Nie usuwa źródła problemu, umożliwia jednak skutecznie wydłużać okresy remisji. Szukając form leczenia skierowanych na przyczynę procesu chorobowego, warto pamiętać o psychoterapii. Badania wykazały, że terapia psychologiczna powoduje korzystne zmiany w neurochemii mózgu. Psychoterapia jest zatem doskonałym uzupełnieniem kuracji farmakologicznej.


Szereg przewlekłych schorzeń, takich jak nadciśnienie tętnicze czy choroby serca wymaga długotrwałego przyjmowania odpowiednich leków, tymczasem największe obawy ze strony pacjentów dotyczą stosowania leków psychotropowych. Być może taka postawa wynika ze świadomości, że nieleczona nerwica społeczna nie stanowi bezpośrednio zagrożenia życia, natomiast zaniechanie leczenia w chorobie nadciśnieniowej powoduje ryzyko udaru mózgu i zawału serca.



Badania wskazują, że długotrwała terapia nowoczesnymi lekami psychotropowymi nie powoduje działań niepożądanych, których szkodliwość przewyższałaby korzyści z ich stosowania. Ponadto każdy lek, przed pojawieniem się na rynku, jest starannie badany. Po negatywnych doświadczeniach z talidomidem (lek uspakajający, wycofany ze sprzedaży z powodu znacznych działań niepożądanych – przyp. red.) żadna firma farmaceutyczna nie pozwoli sobie na ryzyko utraty ogromnych pieniędzy i pozycji na rynku, w toku ewentualnych procesów odszkodowawczych, będących wynikiem wprowadzenia do sprzedaży niedostatecznie poznanych leków.


Re: Moja Sytuacja - Niered - 21 Sie 2014

Kto robi te badania, czy nie te same osoby, którym zależy na wprowadzeniu psychotropu w obieg? Psychotropy wynaleźli nazistowscy naukowcy, których u schyłku wojny watykan eskortował do stanów. Psychiatra pozwala w legalny sposób testować na ludziach różne substancje, które być może, jeśli okażą się skuteczne, to kiedyś powszechnie trafią na talerze. :-)


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.