PhobiaSocialis.pl
Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Samopomoc - materiały (https://www.phobiasocialis.pl/forum-8.html)
+--- Wątek: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej (/thread-10400.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Just.a.girl - 27 Kwi 2016

Cóż, prawda, być może dla zwykłego zjadacza chleba ten tekst nie będzie przystępny.

Bardzo dobre porównanie. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Wiesz, chodzi mi o książkę napisaną oczami fobika z opisami swoich przeżyć, ale także innych fobików, tak by "normalni" ludzie mogli choć trochę wejść w naszą skórę. Myślę o napisaniu takiej książki, jednak nie wiem zwyczajnie jak to "ugryźć". Nie chcę by to był poradnik, ani pamiętnik.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - BlankAvatar - 27 Kwi 2016

opowiadanie o wyprawie po bułki rano do sklepu osiedlowego - coś na wzór wyprawy do mordoru


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Zasió - 28 Kwi 2016

tylko czy przerysowane opisy nie wywołałyby jednie salw śmiechu i książka nie zostałaby "zrozumiana" tak samo "dobrze", jak Dzień Świra - wspaniała polska komedia?

ile procent społeczeństwa bez ZOK ogarnia ten film?


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Pan Foka - 28 Kwi 2016

Napisałem kilka takich postów na niebieskim forum w serii "Dzienniki Phillipa Tossa". Akurat szkoda mi utraty tego, nihilistyczne że ojezu.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - stap!inesekend - 28 Kwi 2016

A co się stało z tym niebieskim forum, że kolejna osoba wspomina o nim, tak jakby już nie istniało? I o które forum chodzi?


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Zasió - 28 Kwi 2016

o to zamknięte... nie pomnę adresu, nie mam już w zakładkach, skoro zamknięte.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Just.a.girl - 28 Kwi 2016

BlankAvatar napisał(a):opowiadanie o wyprawie po bułki rano do sklepu osiedlowego - coś na wzór wyprawy do mordoru

No właśnie nie. Z jednej strony taki fobik jest samotny i nic się w jego życiu nie dzieje, z drugiej strony potrafi prowadzić naprawdę interesujące, zabawne i kreatywne rozmowy na przykład na forum. I gdyby tak ogarnąć książkę w formie wypowiedzi na forum, e-maili, nie wiem właśnie. Choćby na takim forum jak to! Jest tyle przeróżnych osobowości, niektórzy rozśmieszają, inni wkurzają, jeszcze inni zadziwiają . Chociaż w sumie opis wyprawy do sklepu jak do Mordoru też byłby spoko. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Właśnie o to mi chodzi, tekst z dystansem do siebie, ironią, ale też z buntem do tego stanu oraz ze szczerym opisem samego siebie i swojego życia.

Cytat:tylko czy przerysowane opisy nie wywołałyby jednie salw śmiechu i książka nie zostałaby "zrozumiana" tak samo "dobrze", jak Dzień Świra - wspaniała polska komedia?

ile procent społeczeństwa bez ZOK ogarnia ten film?

Dlatego nie mam tu na myśli przerysowanych opisów, ale uchwycenie tego w taki sposób, żeby ktoś, kto nie ma pojęcia na czym to polega i kto uważa, że przesadzamy, wyolbrzymiamy czy jesteśmy zwyczajnie leniwi - spojrzał na to w inny sposób.

Dzień świra - co do tego zgadzam się z Tobą. Takie to smutne i zabawne jednocześnie, że w naszym kraju uchodzi za jedną z lepszych komedii, choć mało kto zdaje sobie sprawę, że dla człowieka, który ma problemy z zespołem natręctw, takie komediowe to już nie jest.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - shelby92 - 07 Sie 2016

Wydaję się to bardzo logiczne i interesujące , powoli małymi kroczkami do coraz trudniejszych zadań tylko że w moim przypadku np jazda rowerem do pracy sprawia mi trochę stresu , jeżdżę już tak od dłuższego czasu i wcale stres nie jest mniejszy a czasami większy , poradził byś mi coś Blank jak iść z tym do przodu bo myślę że to będzie dobry pierwszy krok.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Zasió - 07 Sie 2016

Widocznie robisz coś źle.
Sama jazda to za mało jeśli nie zmieniłeś myślenia.

... Resztę masz na Blankowym chomiku.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - BlankAvatar - 07 Sie 2016

Zas juz wytlumaczyl, ze jesli myslenie podtrzymuje fobie to ekspozycja nie wygasi reakcji lekowej


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - shelby92 - 14 Sie 2016

Ok dzięki za mógłbyś coś rozwinąć temat?


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - BlankAvatar - 15 Sie 2016

jeśli Twoje myśli przed/w trakcie/po sytuacji usprawiedliwiają lęk, to trudno, żeby lęk malał.

w takich sytuacjach potrzeba jest praca również nad myśleniem, które sabotuje efekty ekspozycji


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - shelby92 - 15 Sie 2016

Ok dzięki , a możesz mi podsunąć jakąś terapię , trening czy coś innego ?


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - BlankAvatar - 15 Sie 2016

sygnaturka


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - mar173 - 15 Wrz 2016

trening codziennie ! drążek, wykroki, podskoki i pompki po 2 serie każdego ćwiczenia


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - vesanya - 15 Wrz 2016

mar173 napisał(a):co raz zakodowane nie może być zmienione zwłaszcza że za sytuacje, mimiki itd. odpowiadają inne rejony mózgu niż słowa... Zdarzają się przypadki osób które wyzdrowiały ale po uszkodzeniach mózgu !!! Śmierci neuronów, przecięcie mostów prowadzących do przykrych sytuacji z przeszłości FIZYCZNE PRZECIĘCIE!!! Nie da się przeciąć od tak ... Nie mamy świadomego wpływu na to jak się zachowamy.
Oczywiście, że mamy. Tym się różnimy od zwierząt - świadomie wykorzystując naszą korę mózgową jesteśmy w stanie zapanować nad tym, co znajduje się w niższych strukturach, bardziej pierwotnych. Różni ludzie w różnym stopniu potrafią się kontrolować, często nam się nie chce albo nie wiemy jak to zrobić, ale mimo wszystko nie jesteśmy dzikusami. Poza tym mózg jest plastyczny, każda myśl, emocja i doświadczenie wpływają na jego funkcjonowanie. Dlatego zmiany zachowania są możliwe (co nie znaczy, że łatwe).

Cytat:Jeśli ktoś jest ładny to w sytuacjach społecznych jego mózg człowieczy będzie działał na najwyższym poziomie dlatego będzie wydawał się bardziej inteligentny, wygadany, symaptyczny etc. - u brzydkiej osoby budzi się mechanizm ucieczki/walki/agresji.
Cytat:Osoba ładna lub przeciętna która nie ma z tym problemu jakoś nie musi ze sobą walczyć i całe życie ma udane i piękne. Nie musi... Nie da się z tym walczyć !!! Ale osoba ładna nie musi walczyć z tym bo ciągle grzebie w przeszłości, przypomina sobie różne sytuacje - ale to są sytuacje POZYTYWNE...
Cytat:osoba przeciętna, ładna nie jest padliną bo jest żywotna, nie ma problemów natury psychicznej] ...
Też przywiązuję wielką wagę do swojego wyglądu, ale tutaj wypisujesz po prostu nieprawdę. Ładni, a nawet piękni ludzie też miewają problemy psychiczne, nieraz większe niż niektóre brzydkie osoby. Uroda to nie wszystko.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - mar173 - 15 Wrz 2016

trening codziennie ! drążek, wykroki, podskoki i pompki po 2 serie każdego ćwiczenia


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Nef - 15 Wrz 2016

Nie wiedziałam, że te wszystkie śliczne anorektyczki służyły w Iraku. To przykre.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - vesanya - 15 Wrz 2016

mar173 napisał(a):Niestety nie masz racji. Nasza wolna wola jest taka sama jak w przypadku np. kota. Kot też się zastanawia czy opłaci mu się wstać z miejsca w którym leży by poprosić nas o jedzenie czy leżeć dalej bo np. słońce świeci. W naszym przypadku mamy więcej wyborów które są oparte na naszej wiedzy - ale to nie znaczy że wolna wola istnieje - wolna wola jak w przypadku innych zwierząt owszem.
Wytłumacz mi jaka jest Twoja definicja wolnej woli. Jak zachowywałby się człowiek, który ma wolną wolę (taką niezwierzęcą)?

mar173 napisał(a):No ale rozumiem że ty jesteś osobą wierzącą w stwórcę więc zawsze będziesz mówić swoje niezależnie od dowodów... http://www.staff.amu.edu.pl/~krzychu/publik/atr_tw.pdf
Może być milion różnych badań które będą jasno wskazywały na zachowania ludzi w określonych sytuacjach ale ty i tak będziesz wszystkim wmawiać że istnieje coś takiego jak ksiądz na ambonie mówi - wolna wola.
:Stan - Uśmiecha się - LOL:
Zbyt szybko osądzasz ludzi, których nie znasz. Dla Twojej informacji, nie utożsamiam się z żadną religią. No chyba że z Kościołem Latającego Potwora Spaghetti.
Aha, i absolutnie nie neguję tego, że wygląd ma duże znaczenie w odbiorze drugiego człowieka, w relacjach z ludźmi. Tylko nie wiem czemu tam wplotłeś ten artykuł, co to ma wspólnego z wolną wolą.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Kgg - 15 Wrz 2016

Jaki ciekawy temat na forum i nie ma nic o seksie (nie czytałam całości)! Ja tam nie wiem, jak to jest z tą wolną wolą. Z jednej strony, mogę zdecydować, czy wstać, czy nie wstać. Ale z drugiej na to, jaką decyzję podejmę ma wpływ mój zestaw genetyczny (np. wrodzone lenistwo), stan psychiczny, to czy jestem przyzwyczajona do podejmowania tego typu aktywności czyli reasumując to, jaką w danej chwili jestem osobą. Widać to dobrze np. po tym, jak łatwo zwykle przewidzieć czyjeś zachowanie. Więc gdzie tu wolna wola? Zdarza się, że ktoś robi coś zupełnie innego niż zwykle, ale czy nie jest tak, że zawsze jest ku temu jakiś impuls, powód?

Nie twierdzę, że nie można zmienić swojego zachowania, bo oczywiście można. Chodzi mi o to, że za rozpoczęciem pracy nad sobą też stoi raczej albo coś, co w nas siedzi (np. jakaś właściwość charakteru) , albo zewnętrzny bodziec.

Nie wiem, na ile to, co napisałam jest zrozumiałe, a wymyśliłam podsumowanie, więc dopiszę :-P Moim zdaniem to, kim jesteśmy (a cały czas się zmieniamy), determinuje nasze zachowanie, więc nie jestem pewna, czy wolna wola nie jest jedynie iluzją.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Ash - 15 Wrz 2016

W pewnym sensie jest właśnie tak jak piszesz ale przecież na tym opiera się terapia- trzeba stworzyć nowe scieżki neuronów w mózgu, żeby nauczyć się myśleć w inny sposób a nie wg. starych schematów,
ale gdy uświadomisz sobie że to tak działa to wtedy z tą wiedzą możesz próbować zmienić te schematy, na nowe, na tym się opiera cała terapia poznawczo-behawioralna, wiele da się zmienić przez zdobywanie nowych doświadczeń w kontekście nowych przekonań. Inna sprawa, że to jest wyboista ścieżka i jeśli czyjeś życie było cały czas przepełnione takimi złymi sytuacjami to tamte obszary w mózgu będą już na tyle silne, że trzeba naprawdę dużego świadomego wysiłku aby się nie poddać.

Ale nie mieszaj do tego wyglądu aż tak bardzo. :Stan - Uśmiecha się: Bo chociaż z pewnością ładni mają lepiej w życiu niż brzydcy- i kłamstwem jest zakładanie, że nie- to założenia jakie podajesz są już za dużym uogólnieniem. Znam też brzydkich ludzi, szczęśliwych, pewnych siebie więc może problemem nie jest aż tak bardzo to czy jest się obiektywnie ładnym czy brzydkim (w granicach pewnych), tylko nasza samoocena też zależy od tego jak na nas- nie tylko wygląd -reagowało środowisko, inni ludzie. Np. znam jedną dziewczynę, która odbiega wyglądem od przyjętych kanonów urody ale tego nie widać bo ubiera się świetnie, dużo się śmieje, jest bardzo pewna siebie i ponieważ trochę ją znam mogę powiedzieć, że ona została wychowana na taką osobę, w poczuciu, że jest bardzo wartościową dziewczyną, jej wygląd nie ma już aż takiego znaczenia.

Co np z dysmorfofobikami- obiektywnie ładni a według siebie brzydcy. Wygląd ma wpływ na to jak postrzegają nas inni, ale bardzo wiele zależy od tego jak byliśmy ukształtowani w przeszłości, co myślimy o sobie. Zgadzam się natomiast, że bycie skrajnie brzydkim, może stać się jedną z przyczyn odrzucenia przez społeczeństwo i dalszych problemów ze sobą. Tylko, że to nie jedyny powód.

Więc może napisz raczej, że jeżeli ktoś w określonych sytuacjach spotykał się z negatywną reakcją, to już ma tak zakodowany mózg, jeśli ktoś był atakowany to owszem, będzie widział zagrożenie tam gdzie go nie ma.

Wolna wola wg. mnie nie istnieje do końca ale istnieje coś takiego jak podjęcie decyzji, i potem walka z ograniczeniami ciała, umysłu, aby iść w jednym kierunku.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Nef - 15 Wrz 2016

Według mnie.
To wszystko zależy jak ktoś definiuje 'wolną wole'.

Dla mnie oczywistym jest, że ją mam. Gdy stoję na skrzyżowaniu - po lewej są ludzie, po prawej pusto i pójdę w prawo to jest to mój wybór. Nawet jak mi ktoś powie żebym poszła w prawo to mogę go posłuchać albo nie.

Człowiek jest też ograniczony. Są w nas nieuświadomione treści, które nami rządzą i póki ich nie odkryjemy będziemy czasem działać 'mimowolnie'. Niby chcemy coś zrobić, a jednak nie potrafimy, coś w środku nas zatrzymuje. Np. ktoś coś powie: zezłościmy się i odpyskujemy, a tak naprawdę tego nie chcieliśmy, to było automatyczne. Ale z drugiej strony im większą mamy wiedze o sobie, tym większy wpływ na to jak działamy/reagujemy.

To się wzajemnie nie wyklucza. To są paradoksy. Pełno ich w życiu.

Nie mieliśmy wpływu na to czy urodziliśmy się ładni, czy zdeformowani. Ale to od nas zależy co z tym fantem zrobimy. Czy w sytuacji gdy mamy niekorzystne warunki fizyczne poddamy się, czy będziemy walczyć, czy może i bez tej walki będziemy dobrze się ze sobą czuć i stwierdzimy iż nie ma sensu zamykać się na świat.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - vesanya - 15 Wrz 2016

W sumie jak tak Was czytam to każda z Was ma w pewnym sensie rację i Wasze posty wzajemnie się dopełniają :-)

Ash napisał(a):Wolna wola wg. mnie nie istnieje do końca ale istnieje coś takiego jak podjęcie decyzji, i potem walka z ograniczeniami ciała, umysłu, aby iść w jednym kierunku.
Według mnie to jest właśnie wolna wola. Jesteśmy jacyś, postanawiamy być inni i konkretnie działamy w tym kierunku. Podstawą jest możliwość dokonania wyboru, którą mamy. Brakiem wolnej woli byłby brak możliwości zmiany, a wierzę, że każdy ma potencjał, żeby się zmienić (tylko nie każdy z niego korzysta).

Kgg napisał(a):Moim zdaniem to, kim jesteśmy (a cały czas się zmieniamy), determinuje nasze zachowanie, więc nie jestem pewna, czy wolna wola nie jest jedynie iluzją.
To, kim jesteśmy, wpływa na nasze zachowanie, a nasze zachowanie wpływa na to, kim jesteśmy.

Z Twojego postu wynikałoby (a przynajmniej takie odniosłam wrażenie), że prawdziwa wolna wola to działanie pozbawione źródła, przyczyny, celu. Tylko że musielibyśmy być nikim, nie mieć żadnych doświadczeń, wiedzy, właściwości genetycznych, emocji. Co za tym idzie, nie posiadać woli, bo ona się bierze z tych wszystkich czynników, z bycia człowiekiem, z istnienia. W ten sposób można dojść do wniosku, że wyzwoleniem z wszechobecnego determinizmu jest jedynie śmierć (choć decyzja o samobójstwie już nie) :-P
Wiem, daleko popłynęłam, ale próbuję ogarnąć następstwa takiego toku myślenia.

Nef napisał(a):To wszystko zależy jak ktoś definiuje 'wolną wole'
Otóż to, jak widać każdy rozumie ją trochę inaczej.


Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - mar173 - 16 Wrz 2016

Temat tylko dla kotów czyli dla mnie

trening codziennie ! drążek, wykroki, podskoki i pompki po 2 serie każdego ćwiczenia



Re: Prawie krótki przepis na wyjście z fobii społecznej - Kgg - 16 Wrz 2016

Dla mnie wolną wolą możnaby nazwać, jeżeli konkretny człowiek, z bagażem swoich doświadczeń, w konkretnej chwili mógłby podjąć dwie różne decyzje. Nie wiem, czy tak może być, bo zawsze podejmuje się jedną. Gdyby istniały wszechświaty równolegle, sprawa byłaby łatwiejsza :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.