PhobiaSocialis.pl
Zauroczenie, obsesja - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Zauroczenie, obsesja (/thread-13846.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


Re: Zauroczenie, obsesja - Zasió - 03 Lip 2016

jeśli tak by było, to co w tym złego?
to jest problem wielu fobików, jak sądzę, są mało atrakcyjni fizycznie...


Re: Zauroczenie, obsesja - vesanya - 03 Lip 2016

mocart napisał(a):ale nie bedzie z tego trwalego zwiazku, nie znam dziewczyny ktora z chęcią rezerwowała by pokój w hotelu i zalatwiala sprawy bankowe za swojego chłopaka ktory boi sie podniesc sluchawke od telefonu
"Z chęcią" to na pewno żadna tego nie będzie robić, tylko jednym to będzie przeszkadzać bardziej, innym mniej.
Często takie związki nawet nie powstają, bo nieśmiały facet boi się zagadać, a to niby on powinien robić pierwszy krok. Trzeba trafić na odważną dziewczynę, która lubi podjąć inicjatywę i trochę dominować w relacji, albo na mniej atrakcyjną, która nie będzie miała ciekawszej alternatywy w postaci lecącego na nią grona pewnych siebie przystojniaków.


Re: Zauroczenie, obsesja - Divine - 03 Lip 2016

Zas napisał(a):jeśli tak by było, to co w tym złego?
to jest problem wielu fobików, jak sądzę, są mało atrakcyjni fizycznie...

Otóż to. Nieatrakcyjność fizyczna + nieśmiałość/FS = overkill.

:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 03 Lip 2016

Divine, największym ograniczeniem są wymagania. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Zawsze możesz sobie poszukać takiej desperatki poziom "hardcore".


Re: Zauroczenie, obsesja - Hauke - 03 Lip 2016

A ja się nie zgadzam, że nie ma takich dziewczyn. Nie wydaje mi się, że miałem takiego farta i trafiłem na jedyną taką na świecie. W mojej sytuacji dziewczyna musiała znosić wiele niedogodności i czasem robić coś za mnie, nawet jeśli to były pierdoły. Rozumiała i szanowała, że mogę mieć z niektórymi rzeczami problem i z przyjemnością mi z nimi pomagała.


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 03 Lip 2016

Hauke, przypomnij sobie ile miałeś wtedy lat, a teraz zapomnij o tym co przed chwilą napisałeś. :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Zauroczenie, obsesja - Hauke - 03 Lip 2016

Raczej nie ma potrzeby bym sobie cokolwiek przypominał, bo to się skończyło w tym roku więc całkiem niedawno :-P


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 03 Lip 2016

Ta... ale poznałeś ją w wieku 16 lat, tak? Wtedy dziewczyny są inne, bardziej uczuciowe, niedojrzałe emocjonalnie, szybciej się zakochują. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zauroczenie, obsesja - Hauke - 03 Lip 2016

No tak, poznałem, gdy miała 16, ale związaliśmy się, gdy miała 18-19, poza tym nie patrzyłbym na wiek, to tylko liczba, każdy jest inny.


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 03 Lip 2016

Ale większość fobików jest w punkcie 0, nie ma znajomych (tym samym nie zna żadnej dziewczyny) , nawet jak jakąś pozna to nie zakocha się w nim "od pierwszego wejrzenia". Musi wykazać się czymkolwiek, a fobik :Ikony bluzgi grzybek: zrobi, pod kołdrą. Dla mnie sporym triumfem byłoby poznanie jakiejś dziewczyny która byłaby choć w najmniejszym stopniu mną zainteresowana, a obecnie znajduje się to na liście "najbardziej prawdopodobnych rzeczy we wszechświecie" zaraz obok wybuchu wulkanu w Polsce czy podróży w czasie.


Re: Zauroczenie, obsesja - Hauke - 03 Lip 2016

Proxi napisał(a):Ale większość fobików jest w punkcie 0, nie ma znajomych (tym samym nie zna żadnej dziewczyny) , nawet jak jakąś pozna to nie zakocha się w nim "od pierwszego wejrzenia". Musi wykazać się czymkolwiek, a fobik :Ikony bluzgi grzybek: zrobi. Dla mnie sporym triumfem byłoby poznanie jakiejś dziewczyny która byłaby choć w najmniejszym stopniu mą zainteresowana,, a obecnie znajduje się to na liście "najbardziej prawdopodobnych rzeczy we wszechświecie" zaraz obok wybuchu wulkanu w Polsce czy podróży w czasie.

No tak, teoretycznie to się z Tobą zgadzam. Też nie miałem w tamtym momencie żadnych znajomych, byłem w tym, jak to nazwałeś, punkcie 0. Ona również nie zakochała się we mnie od pierwszego wejrzenia, w przeciwieństwie do mnie. Ale czy się czymś wykazałem? Może jedynie tym, jak bardzo jestem zakompleksiony i jak wiele mam problemów. Mimo to jakoś się we mnie zakochała, w moim charakterze, moje wady czy problemy nie miały dla niej znaczenia, z jakiegoś powodu byłem dla niej interesujący. Osobiście nigdy tego nie rozumiałem, jak ktoś taki może być dla płci przeciwnej pociągający czy choćby interesujący, do tej pory tego nie rozumiem. Ale jednak tak było, nie wiem czy to jest dowód, że fobik wcale nie jest na straconej pozycji, ale może komuś da to nadzieję?


Re: Zauroczenie, obsesja - Zasió - 03 Lip 2016

"Ale większość fobików jest w punkcie 0, nie ma znajomych (tym samym nie zna żadnej dziewczyny) , nawet jak jakąś pozna to nie zakocha się w nim "od pierwszego wejrzenia". Musi wykazać się czymkolwiek, a fobik :Ikony bluzgi grzybek: zrobi, pod kołdrą. Dla mnie sporym triumfem byłoby poznanie jakiejś dziewczyny która byłaby choć w najmniejszym stopniu mną zainteresowana, a obecnie znajduje się to na liście "najbardziej prawdopodobnych rzeczy we wszechświecie" zaraz obok wybuchu wulkanu w Polsce czy podróży w czasie."

Skopuję, bo nie mam nic do dodania.


Re: Zauroczenie, obsesja - USiebie - 03 Lip 2016

Ojoj już ty Zas tak nie kopiuj bo na phobiasocialis jako takie przecież masz powodzenie. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zauroczenie, obsesja - BackInBlack - 04 Lip 2016

Śledzę od dłuższego czasu temat i się wypowiem. Miałem również taką sytuację, jak to określacie "zakochanie". Na prawdę parszywe uczucie, człowiek doznaje pewnej obsesji na punkcie pewnej osoby. Nawet po dziś dzień wyszukuję Jej aktywność w internecie, na szczęście już znacznie rzadziej. Sposobem na zaduszenie "syfa" jest zainteresowie się jakimś tematem (w moim przypadku motoryzacja, polecam!). Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że mam jeszcze 2 lata do matury i te 2 lata muszę wytrzymać, mijając Ją na korytarzu.

Z góry już zakładam, że nikt się mną nie zainteresuje i jest mi w pewnym sensie lżej, bo nie mam tej głupiej nadziei, że kogoś sobie jeszcze znajdę. Gorzej z tym, że człowiek zaczyna z czasem dziczeć będąc samemu. Nawet mam takiego nauczyciela, grubo po 30, mieszka z rodzicami, nolife, bez żony(pewnie jeszcze prawiczek, nie obrażając go). Gdy tak sobie myślę, to nawet się z nim utożsamiam, ubolewam, że skończę tak jak on. Przy kobietach zachowuje się dziwnie, popisuje się i stara się być zabawny do bólu(przy uczennicach?). Swoją drogą, jest jakaś różnica w byciu samym jak palec mając 18 lat i mając 30? Panowie wypowiedzcie się.


Re: Zauroczenie, obsesja - Zasió - 04 Lip 2016

"Swoją drogą, jest jakaś różnica w byciu samym jak palec mając 18 lat i mając 30? Panowie wypowiedzcie się."

Z każdym rokiem jest gorzej i perspektywy też drastycznie się pogarszają
Wszystkie fajne dziewczyny dawno już wyszły za maż...


Re: Zauroczenie, obsesja - BackInBlack - 04 Lip 2016

Zas napisał(a):Z każdym rokiem jest gorzej i perspektywy też drastycznie się pogarszają
Wszystkie fajne dziewczyny dawno już wyszły za maż...

A otoczenie naciska? Moja mama już teraz chce abym w końcu kogoś przyprowadził do domu, a ja nawet sobie nie wyobrażam sytuacji, w której miałbym zagadać.


Re: Zauroczenie, obsesja - RedIsABeautiful - 04 Lip 2016

Myślę że różnica jest ogromna. W wieku 30 lat jakieś 90% osób jest już zajętych, w wieku 18 lat nie posiadanie partnera jest całkiem normalne i nie ma w tym nic złego.


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 04 Lip 2016

Zawsze istnieje możliwość znalezienia sobie 18-latki mając 30 lat. 8)


Re: Zauroczenie, obsesja - RedIsABeautiful - 04 Lip 2016

Powiem więcej, taką jest nawet łatwiej wyrwać. Dziewczynie na pewno byłoby miło gdyby interesował się nią taki już starszy facet.

Ale czy chciałbyś mając 30 lat chodzić z 18-tką? Głupio by Ci było tak jakoś pewnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 04 Lip 2016

Trzeba wybrać pomiędzy czuciem się głupio nie mając nikogo w wieku 30 lat albo czuciem się głupio posiadając dużo młodszą dziewczynę. "Tr-tr-trudna decyzja".


Re: Zauroczenie, obsesja - elrond - 04 Lip 2016

18-stkę to może nie, ale dwadzieścia kilka, takie co to jeszcze nawet studiują, to spokojnie. Wiele z nich jest samotnych, a pewnie i fajnych, nie przesadzajcie. No i tak różnica wieku byłaby w sam raz. Ogólnie 30-letni samotny facet to jeszcze nie tragedia, jeśli tylko w miarę coś sobą reprezentuje. Teraz jest tyle możliwości poznawania ludzi – internet – że nie ma co popadać w depresję. Kiedyś, gdy internetu nie było, perspektywy byłyby znacznie gorsze.


Re: Zauroczenie, obsesja - Zasió - 04 Lip 2016

tak, tak, internet, oczywiście...


Re: Zauroczenie, obsesja - Ketina - 04 Lip 2016

Internet, łączy ludzi, ludzi. Internet, łączy ludzi, ludzi.


Re: Zauroczenie, obsesja - Proxi - 04 Lip 2016

elrond napisał(a):Kiedyś, gdy internetu nie było, perspektywy byłyby znacznie gorsze.
Głupota, kiedy nie było internetu ludzie nie siedzieli w domach. Teraz każdy się pozamykał, gdyby wrzucono mnie do więzienia i dano komputer z internetem to nie odczułbym różnicy, a nawet byłoby jeszcze lepiej bo nie musiałbym pracować. Kiedy chodziłem do podstawówki wystarczyło, że wyszedłem na chwilę, zawołałem kogoś, a po kilkunastu minutach było nas od groma. Niby wolniejsi, a zniewoleni. Ok, teraz mamy większy "wybór", łatwiejsza komunikacja z osobami z odległych miejsc czy różnych społeczności, ale skoro fobik nie ma lokalnych znajomych to będzie miał na odległość?

Zas, ludzie są wszędzie, wystarczy wyjść do nich, wyjść i zaczepiać ludzi którzy mają Cię gdzieś żeby rozmawiać o niczym.


Re: Zauroczenie, obsesja - Hauke - 04 Lip 2016

No cóż, gdyby nie internet to nie powstałoby to forum, a co za tym idzie, wiele osób by się nie poznało :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Kto wie, czy dzięki tej stronie czasem nie powstał jakiś związek?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.