![]() |
Chcecie mieć dzieci? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html) +---- Wątek: Chcecie mieć dzieci? (/thread-337.html) |
RE: Chcecie mieć dzieci? - Rival - 23 Lut 2021 (23 Lut 2021, Wto 16:15)Placebo napisał(a): do czasu aż się człowiek w pewnym wieku obejrzy i np. okazuje się, że inni mają takie zdolne, kochane dzieci albo już i wnuczki tylko nie ja... Oj tag, zrobienie sobie dzieci, bo inni mają albo dlatego, że się komuś nudzi w życiu samemu, więc dziecko ma być jakimś pocieszeniem. Cudowna sprawa xD RE: Chcecie mieć dzieci? - Placebo - 23 Lut 2021 Też nie o to mi tutaj chodzi, spieszyłam się gdzieś i nie zdążyłam dokończyć poprzedniego posta. Chodzi o to, że w takim momencie można zauważyć pewną pustkę. Widzisz, że coś innym daje szczęście ale brakuje ci tego we własnym życiu. Myślę, że to musi przynajmniej troszkę boleć. Jak zakładasz rodzinę to ona nie jest w twoim życiu dodatkiem, odgrywa ogromną rolę (chyba, że jesteś jakimś pato-typem, który np. porzuca kobietę z dzieckiem bo mówię o takim bardziej normalnym życiu). To nie jest smartfon albo model auta, którego nie masz tylko coś ogromnie ważnego i prędzej porównałabym to z miłością - są faceci, którzy nienawidzą kobiet i vice versa albo nie chcą związków, pewnie ale w gruncie rzeczy myślę, że wszyscy albo przynajmniej znaczna większość z nas chce w życiu miłości (czy się do tego przyznaje czy nie). No i myślę, że trochę podobnie jest z tym rodzicielstwem. Może nie jest tak, że do życia potrzeba prawdziwej miłości ale myślę, że miłość i dzieci potrafią dać na prawdę duże poczucie szczęścia i spełnienia. RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 23 Lut 2021 (23 Lut 2021, Wto 21:23)Placebo napisał(a): Też nie o to mi tutaj chodzi, spieszyłam się gdzieś i nie zdążyłam dokończyć poprzedniego posta. Chodzi o to, że w takim momencie można zauważyć pewną pustkę. Widzisz, że coś innym daje szczęście i spełnienie ale brakuje ci tego we własnym życiu. Myślę, że to musi troszkę boleć. Ludziom spelnienie i szczescie daje tez posiadanie jachtu czu apartamentu. Tesknisz za tym, ze nie masz jachtu i apartamentu? Zapewne nie, bo nie jestes bombardowna na kazdym kroku takimi sugestiami, ze bedziesz zalowac braku posiadania jachtu i apartamentu, ze jestes gorsza.lub nienormalna bo nie masz jachtu i apartamentu, nie jestes tez bombardowana teczowymi zdjeciami usmiechnietych ludzi przy swoivlch jachtacj i apartamentach, ani slodko-pierdzacymi sentencjami typu "najwiekszy klejnot jaki bedziesz nosic to twoj jacht i apartament". Gdyby tak bylo, to zareczam, ze zaczelabys szczerze zalowac, ze tego jachtu i apartamentu nie masz. Bezdzietni odczuwaja czasem zal, bo sa zalewani taka iloscia propagandy pro dzieciecej, ze poczucir zalu to naturalny odruch, ktory kaze kazdej zdrowej jednostce zastanowic sie nad tym czy moze "przypadkiem sir nie myle", skoro wiekszosc uwaza tak a ne inaczej. Tyle, ze ta woekszosc to przekoloryzowany obraz macierzynstwa, ukrywanie czesto wlasnych rozczarowan, zlych decyzji no i panstwo ma tu swoj cel, bo nowi niewol.. a przepraszam, podatnicy sa politykom potrzebni. Wielr osob zaluje dzieci ale o tym nie, ze mowi sie malo, o tym nie mwoi sie wcale, to przemilczany temat tabu i o ile byc moze lidzi zadowolonycg z rodzicielstwa jesy wiecej (nie wiem, nie mam takich statystyk) to jednak ludzie niezadowoleni to nie taki marginalny procent nieistotny statystycznie biorac pod uwage liczbe zabojstw dzieci, patologii, hierarchii wartosci na zasadzie : najpierw alkohol, potem narkotyki, potem wlasne zachcianki, potem dlugo nic i na koncu dzieci, ktore wystepuje wciaz w wielu rodzinach. Dolicz do tego zaniedbane dzieciaki, a takze te, ktkrym tablety sie dla swietego spokoju, dolicz loczbe matek w.depresji, sfrustrowanych bo kariery juz nie zrobia i sa na lasce meza, to bedziesz miec mniej wiecej orientacyjny procent ludzi, ktorzy woleliby dzieci nir miec. RE: Chcecie mieć dzieci? - Danna - 24 Lut 2021 (23 Lut 2021, Wto 21:45)Ciasteczko napisał(a):(23 Lut 2021, Wto 21:23)Placebo napisał(a): Też nie o to mi tutaj chodzi, spieszyłam się gdzieś i nie zdążyłam dokończyć poprzedniego posta. Chodzi o to, że w takim momencie można zauważyć pewną pustkę. Widzisz, że coś innym daje szczęście i spełnienie ale brakuje ci tego we własnym życiu. Myślę, że to musi troszkę boleć. Chyba trochę poleciałaś. Wychodzisz z założenia, że ludzie są głupi i kierują się tym, co mówią inni ludzie i obrazkami z internetu. Myślę, że większość ludzi zdaje sobie sprawę, z czym wiąże się rodzicielstwo, stąd też coraz późniejszy wiek decydowania się na dziecko. Oczywiście, że ktoś może przeanalizować wszystkie za i przeciw i potem mimo wszystko gorzko się rozczarować, ale to zależy chyba od indywidualnego podejścia oraz mnogości czynników (np. Twoje dziecko okazuje się być bardziej wymagające od innych lub Twój mąż nie pomaga Ci przy opiece na dzieckiem tak, jak tego oczekiwałaś). Nie ma co zakładać, że ludzie są głupi i decydują się na dziecko, żeby móc tulić różowego, słodkiego misiaczka. Codziennie bombardują mnie reklamy pięknych i drogich aut, drogich kosmetyków, dzięki którym można wyglądać o wiele lepiej i co z tego? Nie widzisz reklam jachtów i apartamentów, ponieważ jest to target dla ludzi z "wyższej klasy". Taki marketing rządzi się innymi prawami, nie jest szeroko udostępniany. Za to widzę billboardy z reklamami domów i mieszkań i... tak, chcę dom ![]() RE: Chcecie mieć dzieci? - gosc123 - 24 Lut 2021 (23 Lut 2021, Wto 21:45)Ciasteczko napisał(a): Tesknisz za tym, ze nie masz jachtu i apartamentu? Zapewne nie, bo nie jestes bombardowna na kazdym kroku takimi sugestiami, ze bedziesz zalowac braku posiadania jachtu i apartamentu, ze jestes gorsza.lub nienormalna bo nie masz jachtu i apartamentu. Hm, ja uważam, że akurat jesteśmy tym non stop bombardowani- może niekoniecznie jachtami (konkretnie), ale powszechny w mediach/ społeczeństwie jest obrazek szczęścliwości uzyskanej dzięki pieniądzom/ sławie/ sukcesom zawodowym... I uwierz, niektórzy ludzie bardzo cierpią z tego powodu, że nie mają jachtu, drogiego samochodu, sławy czy pięknej (acz pustej) kobiety u boku... Tymczasem wszelkie badania pokazują, że to wcale nie pieniądze, ale inne czynniki (w szczególności- dobre relacje z ludźmi) dają szczęśliwe życie. Sam fakt mnóstwa ludzi sławnych i bogatych z depresją/ uzależnieniami czy samobójstwami najlepiej to obrazuje. Z kolei jakoś nie widzę w mediach nachalnego forsowania obrazka szczęśliwych rodziców z gromadką dzieci. Wręcz przeciwnie- coraz częściej widzę właśnie przemęczoną, nieszczęśliwą matkę. I - jak napisała Donna- coraz więcej ludzi odkłada posiadanie dziecka na później, bo wie z jaką odpowiedzialnością i obciążeniami się to wiąże. A nacisk na posiadanie dzieci to ja bardziej widzę ze strony rodziny/ ciotek, itp- choć i to mam wrażenie z czasem słabnie RE: Chcecie mieć dzieci? - Danna - 24 Lut 2021 Ja też właśnie nie widzę tego kultu rodziny, poza religią chrześcijańską i nagabywaniem rodziców o wnuka i ciotek klotek o bombelka do przytulania. Jeżeli w jakiejś reklamie są dzieci, to albo produkt jest przeznaczony dla dzieci, albo mądrzy ludzie od marketingu zbadali, że grupa docelowa to rodzice z dziećmi. Widzę za to kult pieniądza. RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 24 Lut 2021 @Danna @gosc123 Jest presja na posiadanie dziecka i nikt mi nie powie, ze nie. Bezdzietne taka presje odczuwaja, same o tym mowia, polecsm zapoznac sie z tematem, nie wiem.. na forach dla bezdzetnych albo na bezdzietnik.pl. Nie chodzi o reklamy, bo wiadomo, ze kazdy chce swoj produkt jak najlepiej sprzedac, ale czepianir sir bezdzietnych,.dziwne aluzje czy uwazanie niektorych kobiet za niekobiety bo dzieci nie maja jest przeciez norma. Mialam ostatnio taka dyskusje na jednej grupie na facebooku, ludzie wrzucali wpisy osob pod artykuoami o bezdzietnosci i sam rynsztok tam byl i typowe gadanien o emeryturach, samotnosci na.starosc, niedojrzalosci itp. Gadanie takie jak placebo napisala, ze moge zalowac, a wytlumacz mi jak ktos kto przez cale zycie ma doslownie w* ![]() Zreszta, ja nie jestem typowa bezdzietna, ja nie wiem czy chcr dziecko czy nie (inna kwestia czy mnie stac), ale triggeruja mnir strasznie takie straszaki bo nie wiem co to ma na celu? Przekonanie kogos? Sa ludzie podatni na takir sugestie,.zwlaszcza jesli ktos.boi sie samotnosci (z.tego pwoodu czesto dziewczyny z domow dziecka szybko zachodza w ciaze) to zrobi se.dzidziusia i potem placz. Nienawidze takiego beztroskiego zolnglowanja cudzym losem. WIEKSZOSC ludzi na ziemii nie powinna moec dzieci i taka jest prawda, bk do tej wiekszosci zalicza sir caly czarny kontynent, Turki i Araby oraz wszelkie patologie w cywilizowanych panstwach jak alkoholicy, narkomani, damscy bokserzy, czy kryminalisci, mordercy, pedofile, obciazeni genetycznie a to i tak tylko wierzcholek gory lodowej. Daleko mi do antynatalizmu i tego, ze ludzie nie powinni sie rozmnazac wcale,.alr.jak slysze takie sugestywne teksty, ze moge zalowac, zd co z moja emerytura, co z ta szklanka wody, co ze mnir za kobieta, po co mi ta kariera i pieniadze,, ze rodzinka to WARTOSC (obligatoryjnie wartosc bo jak powiesz ze nie to jestes swietokradca i nir wiesz co mowisz), zs dzieci to samo szczescie,.to mam ochote zapytac takie osoby, co z tego, ze mam np. problemy z agresja, tez.mam sobie.rpbic dziecko bo moze pokocham? Co jeslj mam problem z alkoholem? Bobas sprawi, ze nagle problem zniknie? Co jesli cierpie na rzadka chorobe genetyczna? Mam rodzic bo nawet maly mutant to wielka wartosc w moim zyciu? I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste. RE: Chcecie mieć dzieci? - gosc123 - 24 Lut 2021 @Ciasteczko Sorry, ale trochę nie rozumiem takiej postawy- to coś na kształ osób, które gorączkują się np. gejami- jak to im przeszkadzają w życiu i jak ich nienawidzą, mimo, że żadnego nawet na oczy nie widział. Jak ja mam w dup*e- załóżmy wędkarstwo- to nie wchodzę na fb, czy fora związane z wędkowaniem i nie kłócę się z nimi, jakie to wędkowanie jest ![]() Sorry, że tak wchodzę z butami w intymność, ale może to jakaś forma wyparcia nieświadomej chęci rodzicielstwa? ![]() RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 15:02)gosc123 napisał(a): @Ciasteczko Cztaj ze zrozumieniem, napisalam, ze nie jestem osoba "bezdzietna z wyboru" bo nie wiem jescze czy te dzieci chce miec czy nie, u mnie sie to waha. Co do tych artykulow to byly screenshoty wrzucone z bezdzietnika, czyli bloga poswieconemu bezdzietnosci, N ktoey wchodza dzieciaci i pisza tam swoje wysrywy, wiec jesli juz ktos mialby cos wypierac to w tym przypadku dzieciaci chyba, wchidzac na strony dla bezdzietnych. RE: Chcecie mieć dzieci? - zlaosoba - 24 Lut 2021 Hmm... Mam ma rzeczoną, która chce mieć dzieci... Jednak, ja dzieci nie znoszę, nie chce ich mieć i pewnie nie będę chciał, a mam już aż 25 lat. Dzieci mnie tylko irytują, zmuszają do poświęcania im czasu a poza tym kosztują. Taki już jestem, dla mnie dzieci to temat, który chcę aby mnie nie dotyczył. Tak jak ktoś pisał wczesniej, swoje podejście do dzieci oceniam jako bezdzietny z wyboru. Ciężko powiedzieć dlaczego tak jest, możliwe, że po prostu jestem samolubny. W każdym razie dzieci to nie moja bajka. RE: Chcecie mieć dzieci? - Placebo - 24 Lut 2021 To czy jest taka presja z zewnątrz pewnie zależy bardzo od środowiska, rodziny, znajomych itd. Ja nie dostrzegam tego aż tak w swoim otoczeniu a nawet wydaje mi się, że wiele osób ma podejście "jeszcze nie czas", ciągle na coś czekają i gdyby nie ciąża nieplanowana to czekaliby tak sobie wiecznie. Bardziej powiedziałabym, że jest presja na to, żeby wyszaleć się za młodu i korzystać z życia a dodatkowo pokazywanie tego wszystkiego w social mediach. Wszystko byłoby spoko gdyby to "za młodu" nie kończyło się gdzieś w okolicach 30-tki. RE: Chcecie mieć dzieci? - Nonna - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 19:20)zlaosoba napisał(a): Hmm... 25 lat to bardzo młody wiek (jak na mężczyznę) jeśli chodzi o dzieci, masz trochę czasu, może ci się jeszcze zmieni. (Btw podobno zupełnie inaczej się patrzy na swoje dzieci, a inaczej na obce). Na pewno wychowywanie dziecka może przynieść dużo radości, ale trzeba być pewnym, że się tego chce bo nie ma się co oszukiwać ale życie zmienia się o 360 stopni i to ogromny obowiązek na co najmniej 18 lat. Traci się trochę wolność i beztroskę. Mnie na razie wizja posiadania dziecka przeraża, nie czuję się na tyle dojrzała ale zobaczymy w przyszłości. RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 19:29)Placebo napisał(a): To czy jest taka presja z zewnątrz pewnie zależy bardzo od środowiska, rodziny, znajomych itd. Ja nie dostrzegam tego aż tak w swoim otoczeniu a nawet wydaje mi się, że wiele osób ma podejście "jeszcze nie czas", ciągle na coś czekają i gdyby nie ciąża nieplanowana to czekaliby tak sobie wiecznie. Bardziej powiedziałabym, że jest presja na to, żeby wyszaleć się za młodu i korzystać z życia a dodatkowo pokazywanie tego wszystkiego w social mediach. Wszystko byłoby spoko gdyby to "za młodu" nie kończyło się gdzieś w okolicach 30-tki. Ja tez sie w swoim otoczeniu nie spotykam z taka presja, ale ona istnieje chociazby w polityce. Bezdzietnym sie zabiera zeby sponsorowac bombelki i ich wakacje, przez lata funkcjonowalo tez cos takiego jak bykowe, co bylo kiedys zwykla kara dla ludzi rezygnujacych z rodzicielstwa. Jest presja na rodzicielstwo, matki w kulturze i swiadomosci spolecznej sa przedstawianr niemal jak cierpietnice, pol boginie, ktore poprzez rodzicielstwo odkryky tajniki zycia niedostepne dla innych (przyklad chociazby z funkcjonujacym pogladem o rzekomo nadludzkiej milosci matki do dziecka, ktora jest niezrozumiala dla zwyklycj smiertelnikow i jej sila przewyzsza kazde inne uczucie), kazdy kto mowi, ze takiej presji nie ma, klamie. Ta presja jest bo po prostu mnozenie sie jest niesamowicir korzystne dla politykow, bankow, korporacji. I tak, presja na bkgactwo rowniez wystepuje, presja dotyczy kazdego zjawiska, ktore przynosi wymierny zysk wiekszym podmiotom. Nie widzialam dotychczas zadnej kampanii o "zalowaniu rodzicielstwa" bo bylby to polityczny strzal w stope, za to kampanie typu "nie zdazylam zostac matka, zaluje" juz powstawaly. Dalej, nie mam nic do Ciebie, zeby nie bylo ale przyzaje, ze troche drazni mnie Twoj"ton" (?), nie wiem jak to inaczej nazwac. Z jednej strony nikogo nie obrazasz, ale piszesz jakbys miala pretensje czy byla zirytowana faktem, ze jacys obcy, potencjalnie nieznani ci ludzie odwlekaja jedna z de facto najwazniejszuch decyzji w zyciu. Spytsm moze bezposrednio-co Ciebie to obchodzi? Ludzie zwlekaja z rodzicielstwem z roznych przyczyn, od braku kasy, partnera po niedojrzalosc psychiczna i inne powody. Ja tez zwlekam (mam wrazenie, ze ten fakt mogl sprawic, ze troche zbyt osobiscie odbieram Twojr wpisy), a mam 26 lat. Zwlekam bo nie mam pracy, zwlekam bo moj partner nid czuje sie teraz gotowy, zwlekam bo czuje sie zbyt slaba psychicznie na dziecko w tej chwili. I troche nie rozumiem jak takie komentarze jak Twoj maja mi pomoc? Mam zmienic partnera, czy moze gume przebic igla? Mam zaryzykowac teraz.bo mozr cos mi sir odmieni? A mozr mam usiasc, plakac i pogodzic sie z.tym, ze bede zalowac? Prawda jest taka, zd dziecko sie urodzi i osoby takje jak ty beda mialy to w dup*e. Zlotowki mi nie dasz na wychowanie, na pieluchy i zarcie,.wsparcia psychicznego jakbym sie zalamala poza idiotycznum "idz do psychologa" pewnie tez bym nie otrzymala. Dlatego jestem mocno za tym, zeby ludzie nie sugerowali sie czyimis opiniami, a poczucie zalu pojawia sie jak czlowiek traci cos, czemu nadaje duza wartosc. Jesli ktos nigdy dzieciom nie przypisywal takiej wartosci to wystarczy sie zastanowic czwmu nagle.zaluje ich braku. Co do presji na bogate zycie i lans to tak, jest ona i wszystkich,.ktorzy na taka egzystencje nie moga badz nie chca sobie pozowlic ona denerwuje ale.wieszz jaka jest roznica? Ze wszyscy tutaj jednoznacznie taka presje krytykuja, pojawiaja sie tez stereotypy (bogacze z depresja, "puste" lale), ale presja na rodzicielstwo to juz wszystko spoko, fajnie i tu nie ma.problemu? Przeciez to dzuaka na tych samych zasadach, raczej malo kto Ci powie, ze jestes smoeciem bo nie masz drogiego auta czy mieszkania ale sprawi, ze sam sir tak poczujedz ogladajac zdkecia usmiechnietych ludzi w drogich autach i mieszkaniach. To samo jest przeciez z dziecmi, zdjecia na fejsie rozowych niemowlakow, zawsze czystych i usmiechnietych,.gadanie bezdzietnym, ze nie wiedza co traca, czy wlasnie straszaki w postaci samotnej starosci, braku emerytury czy szklanki wody na starosc,.to nie jest oresja? A co z pokazywaniem ciemnych stron rodzicielstwa? Dolegliwosci po porodzie, spania 2 godziny dziennie, zapachu gowna i rzygowin w mieszkaniu, co z tym, ze cokolwiek sie nie wydarzy to dziecisk ZAWSZE jest na pierwszym miejscu, czemu to wszystko sie bagatelizuje? Zreszta nie gniewaj sie, ale poszeaz to na forum dla ludzi z zaburzeniami psychicznymi. Wiekszosc mz fobie spoleczna, do ludzi boja sie odezwac czy isc do pracy, inni maja depresje, ptsd, niektorzy mieszkaja z rodzicami, a ty sie dziwisz ze na swiat dziecka nie chca powolywac? RE: Chcecie mieć dzieci? - Danna - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 14:44)Ciasteczko napisał(a): I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste. Tak, wierzę, że wszyscy są rozsądni i zapobiegliwi ![]() Nie obraź się, ale zauważyłam, że za bardzo wkręcasz się w niektóre tematy. Próbujesz też porządkować rzeczywistość, ale ciężko to zrobić sensownie zakładając, że ludzie są głupi, życie jest ciężkie, a świat jest zły. Przykład z ostatniej wypowiedzi: "A co z pokazywaniem ciemnych stron rodzicielstwa? Dolegliwosci po porodzie, spania 2 godziny dziennie, zapachu gowna i rzygowin w mieszkaniu". Nie pomyślałaś o tym, że dziecko pomimo czasu jaki trzeba mu poświęcić, może taż dawać dużo radości? Naprawdę uważasz, że trzeba wrzucać zdjęcia kup na fejsa, bo inaczej zakłamujesz rzeczywistość? To, że na jakimś forum ludzie piszą, że sobie nie radzą z rodzicielstwem, nie oznacza, że Ci, co wrzucają zdjęcia bombelków na fejsa, nie są faktycznie szczęśliwi. RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 21:37)Danna napisał(a):(24 Lut 2021, Śro 14:44)Ciasteczko napisał(a): I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste. Oczywiście, że nie nasze, ja tylko zaznaczam, że rodzicielstwa też można żałować. Wiesz, moze być tak, że jak dziecka nie będę mieć (a zawsze tak może być) to wolałabym przyjąć raczej perspektywę w stylu skupienia się na tym co mam/co moge zdobyć i ludziach, którzy są przy mnie, zamiast dowalać sobie, że coś tracę, coś mniej omija, bo to nie pomaga raczej RE: Chcecie mieć dzieci? - Danna - 24 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 21:44)Ciasteczko napisał(a):(24 Lut 2021, Śro 21:37)Danna napisał(a):(24 Lut 2021, Śro 14:44)Ciasteczko napisał(a): I troche za bardzo wierzycie w rzekoma madrosc i zapobiegawczosc ludzi. Wiele dzieci rodzi sie nadal z wpadek, wiele z.tego, ze "to naturalna kolej rzeczy, tak wypada" , wiele dlatego ze "kolezanka juz ma" . Serio, w robienuu dzieci nie ma zadnej wyzszej filozofii ani skomplikowanycj motywow. Podobnie jak w nierobeniu ich, bo prawda jest ze wiele bezdzietnych nke chce dzieci z wygodnictwa,.to chyba oczywiste. Masz prawo nie chcieć mieć dziecka i nie wkręcaj sobie, co mówią inni. To jest Twoja decyzja. Zdaję sobie sprawę, że rodzicielstwa można żałować. RE: Chcecie mieć dzieci? - kartofel - 25 Lut 2021 Może tutaj działa efekt czystej ekspozycji? Ja na przykład na podstawie choćby obserwowanych profili na Instagramie (tak, wiem jak to brzmi ![]() Z naciskiem na szybkie spłodzenie potomstwa i wychwalaniem jego posiadania (i przy okazji odbieraniem człowieczeństwa osobom, które dzieci mieć nie chcą) spotkałam się tylko w środowisku ultrakonserwatywnym. Prawdę mówiąc uważam tych ludzi za takich dzbanów, że już z automatu dyskredytuję ich wypowiedzi. Dostrzegam też taki problem, że gadając parom, że muszą się pospieszyć z robieniem dzieci, można przypadkiem bardzo kogoś zranić. Odsetek par niepłodnych jest bardzo duży, do tego nie kazda ciąża kończy się urodzeniem dziecka. Czasem takie gadanie może wynikać po prostu z braku edukacji i ogólnej niskiej świadomości A potem przychodzi połóg i kobieta jest w szoku, bo nie rozumie, co się dzieje z jej ciałem. RE: Chcecie mieć dzieci? - Axel - 25 Lut 2021 Uleganie presji społecznej to najgorsze co można zrobić. Człowiek traci zdroworozsądkowe myślenie przedkładając dopasowanie się do ogółu ponad własne potrzeby i pragnienia. A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że oczekiwania społeczne to jest studnia bez dna. Będąc singlem słyszysz " kiedy będziesz miał/miała chłopaka/dziewczynę", mając drugą połówkę tekst zmienia się na " kiedy ślub", po ślubie " kiedy dziecko", gdy już jest pierwsze pytają o drugie. Kiedy już to wszystko spełnisz to już jesteś stary/stara i pytają o wnuki a na koniec o to czy już spisałeś/spisałaś testament. Jedna zdarta płyta zamienia się na drugą. Jeżeli zapytasz większości ludzi pod koniec ich życia czego żałują to wymienią te rzeczy których nie zrobili, bo nie mieli czasu (zajęci spełnianiem społecznych oczekiwań) lub po prostu nie byli wystarczająco silni, aby przeciwstawić się naciskom społecznym. Jeżeli ktoś chce mieć dzieci świetnie, jeżeli ktoś nie chce ich mieć to jest to tak samo świetne. Ważne aby osoba lub para podejmowała decyzję sama, bez zbędnego pogłosu postronnych, dźwięczącego jak echo w umyślę. RE: Chcecie mieć dzieci? - Ciasteczko - 25 Lut 2021 (25 Lut 2021, Czw 7:19)kartofel napisał(a): Może tutaj działa efekt czystej ekspozycji? Ja na przykład na podstawie choćby obserwowanych profili na Instagramie (tak, wiem jak to brzmi Mnie stresuje takie pospieszanie strasznie. Zwlaszcza, ze czesto zarzuca sie takim osobom jak ja niedojrzalosc, a.pod tym ciezko mi sie podpisac. Zdecydowana wiekszosc moich kolezanek, ktore rodzily wczesnie tak od 18 do 25 lat, maja jedna ceche wspolna, a mianowicie to, ze same wychowywaly sie w wielodzietnych rodzinach,.od zawsze mialy kontakt z niemowalakami, czesto braly udzial w wychowywaniu mlodszego rodzenstwa, kuzynostwa, czy siostrzencow/bratankow i to od najmlodszych lat. Mam taka znajoma, ktora urodzila majac 24 lata (dla niej to bylo bardzo pozno), pamietam jak chodzilam do nirj na chate w podstawowce i ona juz wtedy brala czynnh udzial w wychowywaniu 3 dzieci swojej siostry. W wieku zaledwie 6-9 lat potrafila zmienic pieluche, nakarmic dziecko, zadbac o higiene i "rozmawiac" z tymi dziecmi. Takie cos zmienia podejscie zupelnie do wychowania dzieci, wieku w ktorym sie rodzi i podejscia do macierzynstwa, bo te.dziewczyny ogormna czesc zwiana z opieka nad niemowlakiem maja za soba One sie nie stresuja takimi " ![]() To zupelnie normalne, ze jak kobieta jesy tak wychowhwana w takiej "tradycyjnej" roli to bardzo latwo i szybko w nia wchodzi w doroslosci bo wiele rzeczy ma juz za soba, ma wiedze w niektoeycj tematach i macierzynstwo az tak ne stresuje. Najgorzej maja ludzie, jedynacy, ktorzy nigdy nie mieli kontaktu z malymi dziecmi. Ja jestem taka osoba. Pierwszy i jedyny raz kiedy trzymalam dziecko na rekach to bylo jak mialam 23 lata i to jeszcze przez 2 minuty, bo potem pielegniarka zabrala. Dla mnie doslownie wszystko co zwiazane z dziecmi jest nowe, ja nic nie potrafie przy dziecku zrobic, wiec poza oczywistym stresem, ze nje mam pracy, dochodza tez.takie stresy jak: nie bede umiala pieluchy zmienic, nie bede miala podejscia do dziecka, nie bede umiala uspikoic czy dobrze ubrac na pogode (to wcalr nie jest takie latwe, zwlaszcza w przyoadku nimowlakow) itp. Wiadomo, ze bym sje tego nauczyla ale to wciaz duzy stres, dlatego wole to ewentualne dzircko przelozyc na moment, gdy nir bede musila sje chociaz finansami przejmowac, a nje ze wszystko spadnie mi na glowe... RE: Chcecie mieć dzieci? - kartofel - 26 Lut 2021 Dla mnie też opieka nad dziećmi to kompletnie obca dziedzina. Moim rekordem było zajmowanie się jednocześnie piątką dzieci w wieku 2-6 lat, ale to było ciężkie wyzwanie. Jeśli chodzi o niemowlaki, to jestem zielona jak ogórek i w sumie dobrze mi z tym. Frustrowało mnie tylko wciskanie mi na siłę noworodka na ręce (pomimo mówienia, że tego nie chcę), bo "przecież jestem kobietą i zaraz będę miała swoje". Parę osób się oburzyło, że nie sprawia mi żadnej przyjemności przebywanie z tak małym dzieckiem, a przecież jako kobieta powinnam się nad nim rozpływać ![]() W ogóle zauważyłam, że ci ludzie dostają jakiegoś zbiorowego małpiego rozumu w pobliżu tego dziecka. A tymczasem ono z uporem maniaka wygina się w moją stronę i wyciąga do mnie ręce. Kompletnie tego nie rozumiem. No i nie jest fajnie, kiedy się trzyma to dziecko, a dookoła skacze 5 osób i odwala jakiś szajs, podczas gdy niemowlak wpatruje się i tak w moją twarz xd I am the chosen one, czy coś... Generalnie bawi mnie gadanie o instynkcie macierzyńskim u kobiet, które nawet nie są matkami. Co ja mam niby odczuwać względem obcego dziecka? Wśród takiej dzbanozy innym problemem (choć nie moim) jest to, że zbiera się nagle 150 wujków i cioć dobra rada i każdy wie wszystko najlepiej. Czy dziecko jest zmęczone, czy mu zimno, czy wystarczająco dużo je, czy pora je odstawiać od piersi... Gdyby ktoś mi tak gadał bez mojej prośby o poradę, to pewnie szybko szlag by mnie trafił. Odnośnie odpowiedzialności... Cóż, różni ludzie różnie definiują dojrzałość (kapitan oczywistość, wiem). Dla niektórych szczytem dorosłości będzie zrobienie dziecka na studiach, hajtnięcie się na szybko i mieszkanie w akademiku (true story), a dla kogoś innego zadbanie najpierw o odpowiednie zasoby finansowe i mieszkaniowe i dopiero potem rozważenie możliwości rozmnożenia się. RE: Chcecie mieć dzieci? - ult - 26 Lut 2021 To jeden z tych tematów, ktore w ogóle nie zaprzątają mi głowy, nie nachodzą mnie nagle myśli oo ale fajnie byłoby mieć dzieciaczka, albo ze może powinienem mieć. W ogóle jak o tym myślę, ja i dzieci haha xdxd RE: Chcecie mieć dzieci? - vesanya - 26 Lut 2021 (24 Lut 2021, Śro 9:44)Danna napisał(a): Nie ma co zakładać, że ludzie są głupi i decydują się na dziecko, żeby móc tulić różowego, słodkiego misiaczka.W takim razie po co? Serio pytam, bo ja innych zalet nie widzę RE: Chcecie mieć dzieci? - kartofel - 26 Lut 2021 @vesanya biologia, przekonanie, że tak trzeba, strach przed przyszłością (ta niesłynna szklanka wody)... No i oczywiście wpadka. Albo po prostu chcą i tyle. Ja na przykład bardzo chcę mieć pieska, a przecież wiem, że to duża niedogodność. Piesek może brudzić, niszczyć, mieć różnego rodzaju problemy behawioralne i zdrowotne, wymaga nakładów finansowych, trzeba z nim chodzić na spacer... A ja i tak chcę. Oczywiście wejście w posiadanie psa to nadal dużo niższy poziom niż urodzenie dziecka - i to pod kazdym względem. No ale widocznie nie wszystkie zachcianki mają logiczne uzasadnienie. RE: Chcecie mieć dzieci? - Placebo - 26 Lut 2021 "Instynkt macierzyński" to tak brzmi jak jakaś nadprzyrodzona umiejętność. W sumie po co się zastanawiać czy się go ma czy nie ma? Myślę, że każda kobieta ma to gdzieś tam w sobie tylko niekoniecznie o tym wie. Ja kompletnie nie mam podejścia do dzieci ale myślę, że opieka nad własnym to zupełnie co innego. Nie można dowidzieć się czy będzie się dobrą matką, póki się nią nie zostanie i nie ma się własnego dziecka, które się kocha. Jeśli jest się osobą w miarę dojrzałą, ogarniętą, zrównoważoną, ma się odpowiedniego partnera i ma się wystarczające środki to już całkiem dużo. Dodatkowo jako kobiety mamy z reguły troszkę lepiej rozwiniętą empatię a to ułatwia sprawę, jesteśmy w pewnym sensie predysponowane do tego, żeby kiedyś mieć dzieci. "Zdecydowana wiekszosc moich kolezanek, ktore rodzily wczesnie tak od 18 do 25 lat, maja jedna ceche wspolna, a mianowicie to, ze same wychowywaly sie w wielodzietnych rodzinach,.od zawsze mialy kontakt z niemowalakami. Też jestem z rodziny wielodzietnej i właśnie takiej całkiem tradycyjnej ale do tej pory (a za chwilę stuka mi ćwierćwiecze) praktycznie nie myślałam o dzieciach albo mówiłam sobie, że nie chcę mieć bo... (i tu był cały milion powodów). W moim sąsiedztwie/otoczeniu pojawiały się co chwilę jakieś dzieciaki ale były bardziej straszne niż słodkie i wszyscy się nimi ekscytowali a ja nawet nie wiedziałam jak się z nimi bawić, co do nich mówić. Kiedy dowiedziałam się, że ma urodzić się młodszy brat powiedziałam mamie, że ja nie chcę kolejnego brata i dodałam później prawie we łzach, że ja wtedy schowam się gdzieś i już nigdy nie wyjdę. Nie zapomnę tej chwili bo wiąże się z nią taka jakaś mikro trauma. W pierwszej chwili byłam cholernie zdziwiona, że człowiek może tak dziwnie wyglądać, długo wzbudzał we mnie jeszcze jakiś taki wstręt i "co to w ogóle jest". Dziwnym zbiegiem okoliczności albo i nie, zaraz po tym jak braciszek pojawił się w domu ja wylądowałam w szpitalu. Siostra, która jest najstarsza i najbardziej zajmowała się nami-bachorami nie chce dziecka mieć nigdy i nawet jakoś ciężko mi wyobrazić ją sobie jako matkę. Wydaje mi się, że ja zaczęłam odkrywać swój instynkt macierzyński po jakimś czasie w związku tylko kieruję go na nieodpowiednią osobę ![]() RE: Chcecie mieć dzieci? - Danna - 26 Lut 2021 (26 Lut 2021, Pią 11:34)vesanya napisał(a):(24 Lut 2021, Śro 9:44)Danna napisał(a): Nie ma co zakładać, że ludzie są głupi i decydują się na dziecko, żeby móc tulić różowego, słodkiego misiaczka.W takim razie po co? Serio pytam, bo ja innych zalet nie widzę Np kochasz swojego partnera i uważasz, że dziecko będzie dopełnieniem Waszej miłości. Chcesz powołać na świat nowe życie, które będzie zlepkiem Twoich cech i cech Twojego partnera. Dla mnie przynajmniej to jest najlepszy powód do decydowania się na dziecko. Plus oczywiście okoliczności muszą się zgadzać - stabilność finansowa i emocjonalna. |