PhobiaSocialis.pl
Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a (/thread-11526.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Zasió - 25 Sty 2015

Kris 66 - a teraz się nie boi?
...Mam nadzieję, że nie świadczy o tym tylko występ na łódce :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Forbiden - 25 Sty 2015

Kris 66 napisał(a):No na pewno nie diable.

Chory?Masz to na bank


jesteś katolikiem?wyznawcą szatana?


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Kris 66 - 25 Sty 2015

Zas-boi,ale lęk jest do przełknięcia,kiedyś nie.


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Smętny - 25 Sty 2015

Kris 66 napisał(a):Jeden z tych facetów w tym teledysku,bał się wszystkiego,ludzi,załatwiania spraw na poczcie,w banku itp Nie mówiąc o wejściu do tramwaju czy poczekalni.

https://www.youtube.com/watch?v=Nk9C7r3dtxI

Oczywiście nie papież,tylko jeden z muzyków.
Dzięki, teraz mi się ta piosenka wryła w mózg i słyszę ją nawet po wyłączeniu :Stare - Przestraszony:


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - UnikamSiebie - 25 Sty 2015

Zas napisał(a):Kris 66 - a teraz się nie boi?
...Mam nadzieję, że nie świadczy o tym tylko występ na łódce :Stan - Uśmiecha się:

Tylko jemu pewno Jezus pomagał. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Nie każdy się kwalifikuje na leczenie u niego.

Swoją drogą TVP3? Bez jaj, jest taki kanał? Ja myślałem, że jest tylko jedynka dwójka, polonia, te regionalne i tematyczne.


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Forbiden - 25 Sty 2015

http://cytatykontrowersyjne.blogspot.com/2015/01/powiedzenie.html


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Kris 66 - 25 Sty 2015

Na leczenie u Niego wszyscy się kwalifikują. :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - The_Visitor - 09 Lut 2015

Wiele z naszych przekonań, uczuć lub nawyków tak silnie się utrwaliło, że nawet sprzeczne z nimi doświadczenie nie powoduje zmian. Osoba przekonana, że do niczego nie jest zdolna, gdy dostanie pozytywną opinię na swój temat - zareaguje podejrzliwie i podważy jej wiarygodność. Nasza osobowość uzbrojona jest bowiem w mechanizmy zapobiegające zmianie, niejako konserwujące istniejący status quo.
Koncepcję siebie podtrzymujemy przez dwa motywy: autowaloryzacji i autoweryfikacji. Ten pierwszy odpowiada za doświadczenia pozwalające umocnić naszą samoocenę, drugi zaś za informacje prawdziwe i spójne z naszą wiedzą o sobie.
Obydwa czemuś służą. Pierwszy karmi pozytywne emocje, dzięki temu możemy czuć się dobrze i dobrze o sobie myśleć oraz angażować się w działania, które przyniosą sukces. To dzięki autowaloryzacji większość z nas uważa się za osoby inteligentne i uczciwe; dzięki niej wierzymy, że sukces jest wyrazem naszych cech, a porażka wynika z niekorzystnej sytuacji.
Autoweryfikacja z kolei stoi na straży już posiadanych przekonań, dzięki czemu nasze zachowanie staje się zrozumiałe i przewidywalne. To ona sprawia, że tak trudno jest zmienić przekonania o sobie, nawet gdy nasze zachowanie już do nich nie przystaje. Przekonany o swoich kompetencjach pracownik kolejne niepowodzenie w pracy potraktuje jako splot niekorzystnych okoliczności, wyraz uprzedzeń ze strony szefa czy zawiści kolegów.
Jak pokazują badania amerykańskiego psychologa Williama Swanna, u osób z wysoką samooceną obydwa motywy współdziałają, pozytywna samowiedza wydaje się zarazem prawdziwa.
W przypadku osób z niską samooceną motywy mogą być ze sobą w konflikcie poznawczo-afektywnym. Pozytywne doświadczenia dostarczają satysfakcji (karmią emocje), ale negatywna wiedza o sobie nie pozwala na pozytywne uogólnienia (autowerfikacja dotyczy przekonań). Czego szukamy: dobra czy prawdy? - pytał w tytule swego artykułu Swann. Osoby z niską samooceną częściej jako partnerów do współpracy dobierały krytyków, a nie pochlebców, jakby chciały podtrzymać swą niezbyt pochlebną samowiedzę (autoweryfikacja), zamiast poprawić sobie samopoczucie (autowaloryzacja). Wniosek? W przypadku osób z niską samooceną kryterium prawdy wysuwa się na pierwszy plan. I utrudnia zmianę utrwalonych przekonań na swój temat, nawet w ramach psychoterapii. Utrudnia zmianę siebie.


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Kris 66 - 09 Lut 2015

Żeby auto jechało potrzeba tylko benzyny. Ja tam wole poszukac benzyny niż studiować zasade działania samochodu.


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - The_Visitor - 09 Lut 2015

Auto się zepsuło. Ale niech żyje benzyna.


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Zasió - 09 Lut 2015

"W przypadku osób z niską samooceną kryterium prawdy wysuwa się na pierwszy plan. I utrudnia zmianę utrwalonych przekonań na swój temat, nawet w ramach psychoterapii. Utrudnia zmianę siebie."

Bardzo trafny wniosek, niestety. Tanie pochlebstwa do takich osób nie trafiają...


Re: Zrobiłam pierwszy film na Youtube'a - Kris 66 - 09 Lut 2015

Auto nie jest zepsute.Po prostu gorzej jeżdzi,trochę rozregulowane,pyrka,blacharka może trochę nieciekawa itd.Nie jest to bolid Formuły I,lśniący w blasku fleszy,bez najmniejszej skazy.

Nasze skromne autko,które wpatruje się w bolidy nie wie,że błotnista,kamienista polna droga,z dala od torów wyścigowych,to droga dla wybrańców.A lśniące maszyny wyscigowe to prawdziwi przegrani.

A co do pochlebców i krytyków to tym pierwszym,manipulantom,nakopałbym do d...,na nad krytyką człowieka szczerego i prostolinijnego naprawdę warto się zastanowić.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.