PhobiaSocialis.pl
aktywność w internecie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: aktywność w internecie (/thread-30057.html)

Strony: 1 2 3


RE: aktywność w internecie - youthless - 08 Gru 2017

(07 Gru 2017, Czw 23:02)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Co to znaczy nie mieć szans w utarczce słownej? Czy utarczki słowne wygrywa ten, który drugiemu bardziej dogada, bardziej go zgnoi albo zwyzywa? No raczej nie. Wygrywa ten, kto ma rację, bez względu na to, jak potoczy się dyskusja. Można za pomocą argumentacji wysnuć każdy najabsurdalniejszy wniosek, ale to nie sprawia, że staje się on prawdą. Prawda leży tam gdzie leży i żadne dyskusje tego nie zmieniają. A złośliwości wręcz pogrążają złośliwego.

Ponownie - masz rację, ale moja skrzywiona głowa działa inaczej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Racja może być najmojsza a najmniejszy przejaw wrogości i tak sprawi, że uciekam z podkulonym ogonem.


RE: aktywność w internecie - dziewczyna z naprzeciwka - 08 Gru 2017

(08 Gru 2017, Pią 12:02)youthless napisał(a): Racja może być najmojsza a najmniejszy przejaw wrogości i tak sprawi, że uciekam z podkulonym ogonem.

Zastanawiałaś się, z czego to może wynikać? Co by się musiało stać, żebyś pomimo głupich komentarzy nadal była niezłomnie przekonana o wyższości swojej opinii?


RE: aktywność w internecie - youthless - 08 Gru 2017

(08 Gru 2017, Pią 15:40)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Zastanawiałaś się, z czego to może wynikać? Co by się musiało stać, żebyś pomimo głupich komentarzy nadal była niezłomnie przekonana o wyższości swojej opinii?

Wynika to z poczucia jakiejś ułomności, wewnętrznego defektu dotyczącego istoty mojej osoby. Byłam wychowywana w poczuciu bycia gorszym od jakichś mitycznych "innych", cały czas mi wpajano jak wielu rzeczy nie moge w życiu zrobić ze względu na to kim jestem.

Po takim warunkowaniu nawet po skończeniu dobrych studiów i jako tako radząc sobie w życiu towarzyszą mi te same uczucia. Logiczne tłumaczenie sobie, że jest inaczej nie wystarczy, kiedy emocje mówią co innego. Pracuję nad tym na psychoterapii ale póki co cudów nie ma, może te przekonania lekko się zachwiały ale szybko wracają do pionu.


RE: aktywność w internecie - dziewczyna z naprzeciwka - 10 Gru 2017

(08 Gru 2017, Pią 16:42)youthless napisał(a): Byłam wychowywana w poczuciu bycia gorszym od jakichś mitycznych "innych", cały czas mi wpajano jak wielu rzeczy nie moge w życiu zrobić ze względu na to kim jestem.

To zupełnie tak jak ja. Z tym, że ja chyba miałam trochę szczęścia, bo moi rodzice niewiele w życiu osiągnęli, dzięki czemu mogłam sobie łatwo powiedzieć - a kim oni są, żebym się przejmowała ich opinią?
Ale nawet gdyby coś osiągnęli, to byłyby to jedynie zewnętrzne pozory, bo ich stosunek do mnie już sam w sobie był dowodem na to, że są zepsuci w środku i już to wystarcza, by ich opinia powędrowała do kosza.
To co wydaje się największą bronią takich ludzi - ich zdolność do podważania naszej samooceny - jest jednocześnie kluczem do obalenia ich władzy, dzięki świadomości, że ktoś z kogo opinią warto się liczyć, nie będzie swojej mocy używał do gnojenia nas.

Ale to wszystko nadal rozważania na poziomie intelektualnym, natomiast do rzeczywistego poczucia, że Twoje jest Twojsze polecam znaleźć się w sytuacji zagrożenia życia. Wówczas uruchamia się instynkt przetrwania i nie ma miejsca na rozmyślania.


RE: aktywność w internecie - Kra_Kra - 11 Gru 2017

(07 Gru 2017, Czw 23:02)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Co to znaczy nie mieć szans w utarczce słownej? Czy utarczki słowne wygrywa ten, który drugiemu bardziej dogada, bardziej go zgnoi albo zwyzywa? No raczej nie. Wygrywa ten, kto ma rację, bez względu na to, jak potoczy się dyskusja. Można za pomocą argumentacji wysnuć każdy najabsurdalniejszy wniosek, ale to nie sprawia, że staje się on prawdą. Prawda leży tam gdzie leży i żadne dyskusje tego nie zmieniają. A złośliwości wręcz pogrążają złośliwego.

To prawda, fakty to fakty i tylko one się liczą - tylko, że szkoda, że tylko dla chociaż w miarę rozgarniętego człowieka. A jaka jest większość mas ludzkich? Mylą fakty z opiniami i błyskotliwymi ripostami, częściej przyznają rację bardziej wyszczekanemu "kozaczkowi" który dosadnie komuś "dowalił" swoimi niby-argumentami i to w ich oczach jest niby jakiś dowód jego racji...


RE: aktywność w internecie - dziewczyna z naprzeciwka - 11 Gru 2017

(11 Gru 2017, Pon 13:23)Kra_Kra napisał(a): szkoda, że tylko dla chociaż w miarę rozgarniętego człowieka. A jaka jest większość mas ludzkich?

No ja miałam na myśli właśnie w miarę rozgarniętych ludzi, prymitywów i osób niedorozwiniętych nie brałam pod uwagę.

Zawsze jednak zaczynać należy od siebie, więc wypadałoby się zapytać, czy my też odpowiednio podchodzimy do sprawy? Jeśli przysłuchujemy się dyskusji dwóch osób na temat o którym nie mamy większego pojęcia, w której to jedna rozmawia kulturalnie i uprzejmie, a druga wyzłośliwia się, ironizuje, poniża rozmówcę, to po której stronie najpewniej się opowiemy? Jeśli wierzymy, że "większość i tak powie, że...", to może pojawić się taka ewentualność, że wbrew rozsądkowi również poprzemy buraka, żeby być jak wszyscy, ale często okazuje się, że ta mityczna większość wcale nie istnieje i każdy tak naprawdę czeka na ruch reszty.
Oczywiście bywa też tak, że słuszna sprawa ma niewłaściwego adwokata i nie przestaje być przez to słuszna, ale z reguły bywa odwrotnie.


RE: aktywność w internecie - dziewczyna z naprzeciwka - 21 Gru 2017

https://pieknoumyslu.com/sarkastyczny-jezyk-agresja-werbalna/


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.