PhobiaSocialis.pl
To nieśmiałość, czy już fobia?? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: To nieśmiałość, czy już fobia?? (/thread-219.html)

Strony: 1 2 3


Niesmiałość/fobia społeczna? - aczytowazne - 27 Lis 2008

Witam! Od dłuższego czasu coś się ze mną dzieje =(
Właściwie to nie wiem jak to opisać wiec może przytoczę parę sytuacji:
Mieliśmy recytować w szkole na lekcji wiersz. kiedy przyszło co do czego i miałam wyjść na środek klasy nogi zrobiły mi się jak z waty i nie mogłam wydusić z siebie słowa.
Kiedy idę droga i widzę znajoma osobę zaczynam bawić się komórką i udaje ze nie widzę lub skręcam w inne drogi. (wole iść nawet na około niż się spotkać)
Kiedy jakiś nauczyciel do mnie podchodzi na przerwie od razu się czerwienie i czuje suchość w gardle. mam wtedy ochotę się gdzieś schować.
kiedy nauczyciel mnie o coś pyta na lekcji lub karze mi iść do tablicy to od razu mam nogi jak z waty i zaczynam cicho mówić. (nie potrafię inaczej)
nauczyciel poprosił mnie abym poszła do innej klasy spytać się o coś. poszłam ale stałam pod drzwiami zastanawiając się czy wejść czy nie będą się ze mnie śmiali obgadywali.
Jestem aktywna sportowo i często wuefiści chcą abym szła na zawody. Ja jednak nie wierzę w siebie i nie chcę chodzić. oprócz tego wstydzę się i boję ponieważ myślę że nie dam rady.
To niektóre z sytuacji... kiedyś się tak nie zachowywałam =( nie wiem co się ze mną stało...
Czy to jest zwykła nieśmiałość czy fobia społeczna? Może ktoś mi odpowie bo chcę wiedzieć na czym stoję.

PS przepraszam że tyle błędów i tak bez ładu i składu ale nie mam już siły =(


Re: To nieśmiałość, czy już fobia?? - sm - 27 Lis 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: To nieśmiałość, czy już fobia?? - damio - 04 Gru 2008

zalozyciel tematu najprawdopodobniej ma agorafobie to co opisal to sa podrecznikowe objawy slyszalem o tym kiedys albo jakis program ogladalem i nasunela mi sie ta nazwa.


Re: To nieśmiałość, czy już fobia?? - krys840 - 22 Maj 2009

Jestem powściągliwy w wyrażaniu swojego światopoglądu, ponieważ wiąże się on z ściśle określoną postawą społeczną i cierpieniem, jako formy piastowania zasad, na podstawie doświadczeń życiowych. Ludzie powściągliwi są częściowo uprzedzeni tzn., że mają fobię, ale mają też uzasadnienie swojej postawy. Przejawianie postawy demonstracyjnej jest sposobem komunikowania swojego społecznego nastroju i popierania ściśle określonych i wystosowanych postulatów, ponieważ przemyślane działanie i jest formą perswazji i krzewienia oświaty, w celu porozumienia się na czas niecierpiący zwłoki. - Tak, by relacje odbywające się pomiędzy stronami nie przeważyły, w sposób zbyt obciążający jedną ze stron, wymuszając ustępstwo na korzyść jednej. Jest tak wówczas, kiedy nasze empiryczne doświadczenia nie mając uznania w formie uzmysławiającej nam ich wartość, powodują nasze rozdarcie i poczucie zatracenia tożsamości oraz zaszczucia. Mamy wówczas nerwicę oraz szereg symptomów uniemożliwiających nam obiektywną ocenę sytuacji i bieżącą współpracę. Dlatego możemy być uprzedzeni do siebie nawzajem, kiedy nie potrafimy się odpowiednio porozumieć w ściśle określonym czasie. Stąd też rodzi się postawa nieśmiałości bądź agresji, kiedy nie potrafimy, przez wzgląd na odmienne stanowiska, ukierunkować wspólnych wysiłków. Możemy się wycofać i szukać innych możliwości wyważenia emocji - demonstrując, manifestując, roszcząc i perwadując, w celu osiągnięcia w sposób należyty należnych nam ustępstw. Nieśmiali ludzie są uprzedzeni do tych, którzy nie spełnią postulatów, nie ustąpią i mogą nas pogrążyć, przytłaczając nas kolejną pracą i wymuszając radykalny tryb pracy, w którym obiektywizm oceny wartości przedsiewzięć może być zatracony. Nieśmiali ludzie nie chcą zatracić siebie - podjąć trud ich niszczący, doprowadzający do nędzy. Jesteśmy uprzedzeni do ludzi, którzy nie będą konfrontować z nami swoich stanowisk, ponieważ to wiąże się z określonym czynownictwem. Mogą zatem chcieć pozostać zaściankowi, dopóty my nie zaczynamy roszczyć bądź nasze możliwości zaczynają odbiegać od innych... Rzeczywiście nieśmaili ludzie są lepiej uwarunkowani do współpracy niż inni, ale nie muszą mieć stylu komunikowania nacechowanego formą moralizatorską. Niestety, dopóki ktoś nie przestrzega zasad, które mają miano użyteczności, dopóty nie można przełamywać budzących niechęć barier komunikacji i uprzedzeń. :Stan - Uśmiecha się:
Pozdrawiam
EDYCJA:
Cuda nie mają zrozumiałej wartości, ponieważ sam fakt ich wystąpienia jest tylko znakiem - zjawiskowym argumentem. Czemu dowodzą? Komu zależałoby czemuś dowodzić? Kto jest dotknięty, ten ma powód...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.