PhobiaSocialis.pl
Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? (/thread-14198.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Ordo Rosarius Equilibrio - 23 Sie 2016

Fobicy to dosc nietypowi ludzie jednak, trudniej im sie wpasowac w tlum, a ludzie, ktorzy tutaj sie produkuja tez, khm, jakby to ujac, sa dosc specyficzni :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Niemniej na wiekszosci forow internetowych ludzie przychodza i szybko uciekaja, procentowo malo osob zostaje na dluzej.

No i moze nie dbamy wystarczajaco o to, by nowe osoby poczuly sie dobrze, trudniej im o to, by sie poczuc jak czesc naszej spolecznosci, bo rozmawiamy glownie sami ze soba, mielismy juz mase interakcji i po prostu traktujemy sie inaczej, trudno czlowiekowi wejsc i odnalezc sie w nowej grupie, a co mowic o fobiku :Stan - Uśmiecha się:


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Nastka - 24 Sie 2016

Zas napisał(a):Dokładnie. Nie wiem gdzie te tabuny fobików. Skoro siedzą w internecie powinni tu trafić bo to jedno z dwóch wielkich for dyskusyjnych o fobii. Tymczasem jest tu garstka osób. Ok niby trochę więcej czyta nie rejestrując się, ale ilu z nich ma folię, zaburzenia osobowości?
Nie ważne. Ilość ich nie jest meritum mojej wypowiedzi. To dość subiektywne poczucie ilu ich jest. Ja często na necie z kimś piszę kto miał/ma podobne problemy, więc może stąd ten wniosek. Jednak jestem prawie przekona, że współcześnie jest nas więcej niż dawniej bo jak mówiłam to choroba cywilizacyjna. Kiedyś nie było telefonów, internetu, fejsa i ludzie, żeby się nie nudzić musieli się spotkać ze sobą. A teraz to każdy ma swoją ścisłą grupkę osób i już nowego nikogo do niej nie wpuszcza. Ale lepiej pochyl się nad meritum mojej wypowiedzi, że paradoksalnie mam lepiej dzięki tej technologii bo mamy co przez cały dzień robić a kiedyś to mieli większą nudę. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
ananas filozoficzny ja tak mam. Boję się założyć konto nawet na forum bo boję się, że zostanę tu pominięta, że nawet tu nikt się mną nie zainteresuje


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Judas - 24 Sie 2016

Nastka napisał(a):mam lepiej dzięki tej technologii bo mamy co przez cały dzień robić a kiedyś to mieli większą nudę. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
Wtedy był w ogóle inny styl życia, wolniejszy, spokojniejszy, bo ludzie nawet nie śnili o tym, co my możemy dzisiaj robić. Kiedyś nie było telefonów, samochodów jeszcze wcześniej nie było, a ludzie jakoś potrafili się zawsze zgadzać, zdążyć gdzieś.
Nie ma co porównywać, że tu lepiej, tam nie, bo to kompletnie różne uniwersa, rządzące się tak naprawdę innymi zasadami.


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Pan Foka - 24 Sie 2016

Ale bzdury.


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Judas - 24 Sie 2016

Zapytał bym, czy masz inne przykłady i swoje zdanie, ale znów uciekniesz bez odpowiedzi, schowasz się jak skrzywdzona owieczka.


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - ananas filozoficzny - 26 Sie 2016

Nastka napisał(a):ananas filozoficzny ja tak mam. Boję się założyć konto nawet na forum bo boję się, że zostanę tu pominięta, że nawet tu nikt się mną nie zainteresuje

Oj. :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt056


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - mokebe - 26 Sie 2016

fobia spoleczna to choroba cywilizacyjna wiec raczej w zamierzchłych czasach za bardzo fobikow nie bylo


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Nastka - 26 Sie 2016

ananas filozoficzny napisał(a):
Nastka napisał(a):ananas filozoficzny ja tak mam. Boję się założyć konto nawet na forum bo boję się, że zostanę tu pominięta, że nawet tu nikt się mną nie zainteresuje

Oj. :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt056
Dzięki za pocieszenie:Stan - Uśmiecha się:


Re: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - nika32 - 27 Sie 2016

strach i lęk istniały zawsze, ludzie zawsze się czegoś bali, np. ciemności, im bogatsi ludzie tym bardziej się bali złodziei, nikt złodzieja by nie wpuścił do swojego domu, więc lęk jest zrozumiały.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - paranormal987 - 26 Paź 2017

Przypuszczam, że kiedyś fobików było bardzo niewielu i byli to raczej ludzie o czysto biologicznym lub organicznym podłożu fobii, bo zaburzenia były społecznie tępione, nie było "miejsca" na zaburzenia. Ci, którym nie wytępiono fobii, raczej mieli bardzo źle. Obecnie bardzo możliwe, że nadal tak jest w krajach trzeciego świata.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - WinterWolf - 26 Paź 2017

Żyli sobie, tylko w jaskiniach, dlatego nikt nie wiedział że są


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Dziwna - 26 Paź 2017

Myślę, że dawniej bycie spokojną osobą nie rzucało się tak w oczy. Bycie odludkiem już tak, jak to zawsze się słyszy, że był we wsi taki"dziwak". Trzymanie się aż za nadto na uboczu chyba zawsze sprawiało, że ludzie stawali się podejrzliwi względem taj osoby.

Po za tym, nie było takiego porównywania, bo do kogo? Co najwyżej do osób z okolicy. Według statusu społecznego wszyscy mieli mniej więcej to samo, więc nikt nikogo nie wyśmiewał za brak markowego ciucha. Ludzie chcieli czy nie, więcej czasu spędzali z sobą razem, więc i więcej rozmawiali, o swoich problemach pewnie tez coś więcej wiedzieli. Role były jasne, kobieta do dzieci, facet do roboty, nad czym było się zastanawiać? Męża/żonę wybrali więc jakieś tam randkowanie, podrywanie i te sprawy odpadały. Wszyscy się znali, bo ludzie żyli głównie w swoich kręgach wsi, miasteczek, więc wielu obcych przed którymi trzeba się było wstydzić nie było.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Shiro - 27 Paź 2017

Myślę, że kiedyś z jednej strony było im łatwiej, bo nie było aż takiego tempa życia, parcia na sukces i ilość lajków na instagramie nie świadczyła o wartości człowieka. Z drugiej zostawały im tylko książki i spacery. Teraz jest większy wybór rzeczy, które można robić w samotności, w dodatku łatwiej jest znaleźć osobę o podobnych problemach/zainteresowaniach.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - damiandamianfb - 27 Paź 2017

Myślę, że brak takich udogodnień jakie dziś mamy zmuszał ich do zmierzenia się z lękiem i choć nie rozumieli tej choroby wtedy tak dobrze jak my to pomagało im to w mniejszym bądź większym stopniu się przełamać. A jeśli nie udawało im się to na pewno naturalna walka o przetrwanie która wtedy była naprawdę realistyczna, że ktoś mógł zginąć z głodu, z zimna jak sobie by nie poradził z czymś ,,zamazywała'' całą fobię. To tak jak u nas teraz, gdy jest jakaś sytuacja wyjątkowa, sprawa życia i śmierci i działa adrenalina, nie ma czasu na myślenie, to fobia jest u nas na drugim planie, jakby jej wgl na chwilę nie było.

(27 Paź 2017, Pią 15:19)Shiro napisał(a): ilość lajków na instagramie nie świadczyła o wartości człowieka
Nie wiem dla kogo dzisiaj świadczy, może są tacy ludzie, jeśli tak to straszne


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Pan Foka - 27 Paź 2017

(27 Paź 2017, Pią 15:19)Shiro napisał(a): Myślę, że kiedyś z jednej strony było im łatwiej, bo nie było aż takiego tempa życia, parcia na sukces i ilość lajków na instagramie nie świadczyła o wartości człowieka. Z drugiej zostawały im tylko książki i spacery. Teraz jest większy wybór rzeczy, które można robić w samotności, w dodatku łatwiej jest znaleźć osobę o podobnych problemach/zainteresowaniach.
Teraz jest lepiej, bo się malujesz na outsidera czy innego buntownika z wyboru i zbierasz fejmy, a kiedyś wyganiali cię z wioski i musiałeś podjadać jeleniom papu z paśnika.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Shiro - 27 Paź 2017

Dla normalnego człowieka ilość lajków nie jest wyznacznikiem szczęścia. Dla np. celebrtyów, muzyków i innych ludzi, którzy pracują z ludźmi to ilość lajków jest wyznacznikiem sukcesu, prestiżu i zaufania klientów. Ja sam wolałbym mieć np. 30 lajków, niż 20 pod zdjęciem, mimo że nie jestem atencjuszem.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Lonely Boy - 25 Gru 2017

Na pewno o wiele ciężej niż dziś.
Kiedyś - kiedyś każda odmienność,coś co ''odchodziło'' od normy itd. było raczej brutalnie i sukcesywnie przez społeczeństwo ''doprowadzane do porządku''.Czyli taki człowiek był zwyczajnie tłamszony i niszczony,albo to wytrzymał,albo nie.Przetrzymanie takiej presji to nie znaczy ''normalne'' funkcjonowanie,często oznaczało to zwyczajnie skrzywienie do końca życia,defekt,uraz psychiczny.Owszem, taka osoba sobie funkcjonowała,żyła ale była wrakiem,cieniem człowieka.
Te odmienności nazywano i określano różnie,zawsze mianem ''choroby''.W skrajnych przypadkach takich odmieńców umieszczano w szpitalach psychiatrycznych czyli miejscach powolnego umierania - a czym były szpitale psychiatryczne jeszcze do niedawna to można poczytać.
Najczęściej taka jednostka z kłopotami społecznymi w zależności od ich zaawansowania,żyła sobie w odosobnieniu, na uboczu z opinią stukniętej.Niektórzy mówią że kiedyś fobicy mieli łatwiej bo życie ich zmuszało do czegoś.Nie wiem czy sami chcieli by dziś doświadczyć terapii szokowej, bo to było czymś w tym rodzaju.
Tacy ludzie musieli zmierzyć się z prawdziwym życiem,czyli problemami ale także społeczeństwem,w którym chęć ''prostowania'' była bardzo duża.Osoby takie notorycznie wyśmiewano,marginalizowano.Bo nie potrafiły się wysłowić,czy skupić.
Było to raczej ciężkie życie,o wiele cięższe niż obecnie.Dziś tacy ludzie mogą się gdzieś zebrać,wirtualnie,zawiązać znajomości,zwierzyć.Kiedyś musieli mieć kogoś takiego w najbliższym otoczeniu,czego oczywiście nie mieli.Dziś kontakt nie stanowi problemu.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Kra_Kra - 26 Gru 2017

Kiedyś ludzie żyli bardziej społecznie i mniej mobilnie, więc i było mniej warunków do rozwoju fobii społecznej. W miarę stabilna struktura otoczenia, względnie mało całkiem obcych ludzi za to więcej i bliższych osób z rodziny i sąsiedztwa, dużo grupowych zajęć, mniej możliwości ciekawego spędzania wolnego czasu solo... Na dodatek role społeczne były jaśniej zdefiniowane i rzadziej młode duszyczki doznawały zagubienia. Jeśli mimo to pozostawali outsiderami, to zwykle zatapiali się w świat literatury i natury.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Ksenomorf - 26 Gru 2017

Ano, koleżanka wyżej dobrze pisze, wspólnoty rodzinne i wspólnoty lokalnych społeczności, obecnie już praktycznie nieistniejące, nie stwarzały takich warunków do alienacji. Zauważmy też, jakim dobrodziejstwem dla mężczyzn była struktura klasowa społeczeństwa. Otóż taka Jagna czy inna Maryna ze wsi nie mogły sobie nawet roić, że złapią jakiegoś szlachciurę czy innego paniczyka, byłby to mezalians, coś niepojętego, więc z pełną naturalnością brały brudnego Antka od pługa czy głupiego kowala Jaśka, a syn organisty to już było ho ho ho, nawet troszkę głupio. Owszem, mogły się potem puszczać po krzakach, dopóki ich na wozie gnoju nie wywieźli gdzież za pole, ale chodzi o to, że każdy kiep z wioski mógł liczyć, że znajdzie żonę, bo ramy społeczne były zamknięte, i to w obrębie wioseczki. A teraz? Taka Maryna z największego zadupia Suwalszczyzny i już od nastu lat siedzi na fejsbukach, wie, że pojedzie do Warszawy i tam znajdzie księcia (no offense) – i to nie rojenia, to plany, rzeczywistość. Każda mierzy wyżej, wszystko się kumuluje. Kiepy, mężczyźni deczko ułomni, życiowe melepety, którym żadna swatka nikogo już ściągnie, muszą siedzieć samotne, nie ma ram społecznych, które im pomogą. Nie chcę uderzać w jakieś desperackie tony, że to już czasy, w których tylko grupa rozpłodowych buhajów alfa ma dostęp do kobiet, ale ogólnie rzecz biorąc, wbrew pierwszemu wrażeniu, jest dla nas gorzej niż lepiej. Skutki egalitaryzmu.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Kra_Kra - 27 Gru 2017

No niby tak, ale czy relacje społeczne zaczynają się i kończą na związkach damsko-męskich? Jasne, że kiedyś nie było takiej swobody doboru partnera lub życia samotnie bez napiętnowania społecznego [nadal nawet w dużych miastach mimo wszystko ta presja nie zanikła całkiem], ale coś za coś. Nie ma systemu idealnego (na tym padole :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - skejciara - 28 Gru 2017

Ja jednak skłaniałabym się za teorią, że to choroba naszych czasów. Dawniej nie było tylu sposobów, by się ukryć przed ludźmi.
Dzisiaj przez internet, bez wychodzenia z domu można załatwić prawie wszystko. Patrząc na ludzi to wraz ze wzrostem technologii problem się pogłębił. To samo tyczy się depresji, stresu..dawniej nie było tego w takim stopniu..


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - paranormal987 - 12 Kwi 2018

(27 Paź 2017, Pią 15:22)damiandamianfb napisał(a): To tak jak u nas teraz, gdy jest jakaś sytuacja wyjątkowa, sprawa życia i śmierci i działa adrenalina, nie ma czasu na myślenie, to fobia jest u nas na drugim planie, jakby jej wgl na chwilę nie było.
W obecnych czasach niekoniecznie, u niektórych fobików sprawa życie i śmierci może zadziałać w odwrotny sposób, fobia nasili się wielokrotnie. 
Rozwój wygód upośledza zdolność do radzenia sobie w sprawach życia i śmierci. Powoduje także wzrost niektórych zaburzeń psychicznych, bo ludzie stają się bardziej delikatni, a większa delikatność to większe ryzyko nabycia jakiegoś zaburzenia. Ta delikatność chyba też weszła częściowo w ludzkie geny, ludzie rodzą się z delikatniejszą psychiką.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - damiandamianfb - 12 Kwi 2018

(12 Kwi 2018, Czw 12:04)paranormal987 napisał(a):
(27 Paź 2017, Pią 15:22)damiandamianfb napisał(a): To tak jak u nas teraz, gdy jest jakaś sytuacja wyjątkowa, sprawa życia i śmierci i działa adrenalina, nie ma czasu na myślenie, to fobia jest u nas na drugim planie, jakby jej wgl na chwilę nie było.
W obecnych czasach niekoniecznie, u niektórych fobików sprawa życie i śmierci może zadziałać w odwrotny sposób, fobia nasili się wielokrotnie. 
Rozwój wygód upośledza zdolność do radzenia sobie w sprawach życia i śmierci. Powoduje także wzrost niektórych zaburzeń psychicznych, bo ludzie stają się bardziej delikatni, a większa delikatność to większe ryzyko nabycia jakiegoś zaburzenia. Ta delikatność chyba też weszła częściowo w ludzkie geny, ludzie rodzą się z delikatniejszą psychiką.
U mnie w takich sytuacjach się chowała gdzieś. Ale może być różnie u osób. I tak ogólnie to się zgodzę z tym co napisałeś i z podpisem, że psychologia też potrafi skrzywdzić.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - wicek - 12 Kwi 2018

Dawniej nie było tylu po+:Ikony bluzgi pierd: reklam typu ''kup ten produkt a będziesz wyglądał jak ten umięśniony model'', nie było mediów społecznościowych gdzie prawie każdy wrzuca swoje sweet focie, dziubków, z siłki, z wakacji, co rano jadł na śniadanie, jaką kupę zrobił itp. Kiedyś liczyła się treść teraz niestety forma, co widać po wielu celebrytach którzy są znani ale nie bardzo wiadomo z czego.


RE: Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? - Pan Foka - 12 Kwi 2018

Ale o co chodzi


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.