PhobiaSocialis.pl
Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html)
+--- Wątek: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia (/thread-456.html)

Strony: 1 2


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - ajlocybinek - 18 Sty 2009

Fobia społeczna jest naprawdę ciekawym zagadnieniem. To jakby świadomość społeczna próbowała uwolnić się z tego komunistycznego kolokwializmu( tego sposobu myślenia o świecie) , próbowała wytworzyć nowy, samodzielny , zdywersyfikowany folklor naszej rodzimej (bo dawnej) słowiańskiej społeczności :Stan - Uśmiecha się:

Mnie osobiście fobia społeczna skłoniła do rozwinięcia w sobie wiedzy związanej z takimi zagadnieniami jak buddyzm, tanatologia , szamanizm , a także wszystkie zjawiska związane z naszą naturą , to bywa ciekawe i stanowi jakby zrównoważenie całego ja z całym ja.

Pozdrawiam


Socjofobia, osobowość unikająca, dystymia - krys840 - 10 Maj 2009

Edycja:
Wraz z społecznym wycofaniem idą najczęściej w parze objawy degradacji wartości siły fizycznej, choć z praktyki wiem, że różnego rodzaju katowanie się fizyczne i umartwianie ponad stan umożliwiający pełnienie w pełni wszystkie role społeczne, to siła ducha i świadomość natężenia emocji. Presja otoczenia rodzi ból i lęk, co powoduje życie w stresie, a to rodzi naturalne skutki w postaci wyniszczenia i ciągłego zmęczenia.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - waniliowa - 17 Cze 2009

Mi rowniez wydaje sie ze mam osobowosc unikajaca.Boje sie wiekszosci ludzi, a co za tym idzie nie ciagnie mnie do nich. W zasadzie ciesze sie gdy przychodzi weekend i nie musze nigdzie wychodzic. Szczegolnie nienawidze szkoły. To tam z pewnoscia rozwinela sie u mnie fobia spoleczna. Kazdego ranka kiedy budze sie z mysla ze musze isc do szkoly, odrazu wpadam w lęk, nie chce mi sie mowic, smiac, jestem totalnie zgaszona. W szkole czuje sie jak w klatce i jeszcze bez przerwy porownoje sie z innym i zawsze tego efektem jest nienawisc do wlasnej osoby. Poza szkola tez nie jest dobrze, ale przyznam ze o niebo lepiej.
Do tego ze unikam rozmow z ludzmi Tzn gdy ktos sie perwszy do mnie odezwie idzie mi calkiem ok, ale sama nie zagadauje do nikogo prawie nigdy. Na gg praktycznie zawsze ukrywam sie na niewidoku, bo poprostu nie czuje potrzeby zeby z kims pogadac. Bo boje sie ze okaze sie nudziara ( a nia nie jestem?:Stan - Niezadowolony - Obraża się:), albo (czesto) z prostych przyczyn: nie interesuje mnie jakis temat.
Zasatanawiam sie najczesciej czemu ludzie mnie lekcewaza, a jak nie lekcewaza to poprostu mnie nie lubia?


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - Sosen - 17 Cze 2009

Nie patrzcie na osobowość unikającą jako na dodatek w postaci unikania do fobii. To jest objawowo to samo, Problem w rozróżnieniu polega na genezie problemu i jego zakorzenieniu.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - waniliowa - 17 Cze 2009

Aha rozumiem.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - krys840 - 10 Lip 2009

EDycja:
Od zawsze się obawiałem rytmu życia, który przerastał moje możliwości, który bezpowrotnie odbierał mi nawet fundamenty bezpieczeństwa.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - pulpfiction - 01 Sie 2009

Drogi Dominiku.

Wiem że post był napisany jakiś czas temu, ale ja sam nie śledziłem tego forum ostatnio. Mam 26 lat czyli niby jestem prawie o 10 lat starszy od ciebie ale mimo to głupszy bo w twoim wieku nie zdawałem sobie najmniejszej sprawy z mojej przypadłości. Miałem wszystko to samo. Nie chodziłem do szkoły - rodzice zwalali to na lenistwo albo narkotyki (SIC! nigdy nawet jointa nie zapaliłem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ), zawaliłem 4 szkoły - zero zrozumienia ze strony rodziny. Ale pewnie sam znasz to uczucie kiedy masz wrażenie że jak spóźnisz się minutę do klasy to każdy będzie patrzył na ciebie...to jest po prostu straszne. Szczerze powiem że nigdy się nie leczyłem, może przyszło to z wiekiem ale w końcu zacząłem szkołę z której nie uciekłem i ją skończyłem. Za rok robię magistra, późno bo późno ale robię i to z tego co zawsze kochałem! Niestety po drodze miałem przygody z alkoholem - a raczej nazwijmy po imieniu z Alkoholizmem- czego nie polecam. To nie jest dobre wyjście. Jeżeli sam zdiagnozowałeś chorobę która niszczy ci życie, znajdź lekarzy i lecz się. Pozdrawiam.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - Zygmund - 05 Sie 2009

miło jest przeczytać jakaś dobrze zakończoną historie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: inspiruje do dalszej walki z fs


temat dotyczy i mnie - andello - 27 Gru 2010

Wszystko co tu opisujecie dotyczy również mnie, ale o ile dawniej nie było takiej świadomości, to dziś każdy może fobię pokonać, może nie całkowicie, ale w dużym stopniu znieść jej przykre, codzienne objawy, co nie s+:Ikony bluzgi pieprz: życia, tak jak bywało dawniej, gdy świadomość tematu była inna, wręcz zerowa.

Leki na fobię są prawie te same, jakie stosuje się na leczenie stanów depresyjnych. Wszystko zależy od dobrze dobranego leku, tak, żeby nie powodował lub powodował jak najmniej działań ubocznych /lub w ogóle ich nie powodował/ i był skuteczny. Te leki są naprawdę świetne.

Ja nie wierzę w żadne psychoterapie, seanse grupowe lub indywidualne. Po prostu z tym trzeba iść do dobrego psychiatry lub neurologa, a on pomoże.

Osobiście polecam zestawy:

velafax
:Ikony bluzgi kotek:
clonazepam
i wiele innych

Na pytania odpowiem na pw, jak ktoś się chce poradzić, zapraszam, szczególnie z UK.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - aga_p - 27 Gru 2010

rtyery


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - coolstorybro - 27 Gru 2010

jesli alkohol działa, to czemu leki maja nie dzialac?


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - andello - 27 Gru 2010

Nie wdaję się w polemikę, jak komuś pomaga psychoterapia tudzież leżenie na kozetce za 150 zł od sesji, to niech leży i się delektuje jakością skóry lub weluru z której ta kozetka jest wykonana :Stan - Uśmiecha się:
A nerwicę, jak najbardziej leczy się lekami i to nie dotyczy jakichś tak stadiów przejściowych, lecz całokształtu choroby.

Osoby podatne na hipnozę w ogóle mogę zrezygnować z leków, bo wystarczy jeden seans u szamana i problem z głowy, każdy problem, nie tylko ten związany z nerwicą, ale np dot. urody, bogactwa i nie wiadomo czego jeszcze. W usa na takich frajerach "psychoterapeuci" /szamani/ zbijają fortunę.


Re: Socjofobia, osobowość unikająca, dystmia - Sosen - 27 Gru 2010

Leczy, terapiuje, ale nie wyleczy, ani nie wyterapiuje. Więc kto chce niech bierze, a kto nie polecam dobrą psychoterapię.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.