PhS
11 Lut 2018, Nie 12:40, PID: 730120
W sumie dobrze, że była szczera... Czasami po prostu "nie pyka", jeśli czujemy, że konkretna osoba nie zainteresowała nas jako partner, to lepiej dać jej to wcześniej do zrozumienia niż dawać nadzieję.
|
11 Lut 2018, Nie 13:18, PID: 730131
Chodziło mi o to, że nie trzeba mówić o chorobach, żeby kogoś spłoszyć...
11 Lut 2018, Nie 13:21, PID: 730132
Ale wcale nie musiałeś jej spłoszyć, skąd ten wniosek? Nie masz tak, że trudno Ci się przekonać do wielu osób, po prostu nie czujesz chęci nawiązywania z nimi relacji? To jest zupełnie normalne. To dotyczy nie tylko osób z zaburzeniami
11 Lut 2018, Nie 13:25, PID: 730133
No czyli się spłoszyła moją osobą. To jedno i to samo. W sumie, to nawet wiem co ją spłoszyło.
 Każdy ma jakieś tam swoje granice, które są nieprzekraczalne. Ona się spłoszyła tym, że pomieszkiwałem z bezdomnymi i miałem problem z narkotykami w przeszłości. Mnie by na przykład spłoszyło, gdybym się dowiedział, że dziewczyna pracuje w rzeźni, albo ma poglądy skrajnie prawicowe.
11 Lut 2018, Nie 13:32, PID: 730135
No nie, nie to samo
 Ja ogólnie mam tak, że do zacieśniania nowych znajomości jestem raczej z reguły na nie, bo do pogłębiania relacji musi być jakaś iskierka. No, po prostu coś szczególnego. Co nie znaczy, że inni mnie płoszą.A Tobie coś szczególnego się w niej podobało czy z ciekawości chciałeś kontynuować znajomość? Bo z mojego doświadczenia (nic Ci nie sugeruję) facetom wiele nie trzeba, by chcieli kolejnego spotkania. Niektórym aż chciałam wprost napisać "ale dlaczego chcesz się ze mną spotkać, skoro ty lubisz sport i gry, a ja wolę popodlewać roślinki i pagawarić pa inastrannym jazyku?" No nic wspólnego, a przynajmniej nie na tyle, bym się czuła komfortowo. Nawet jeśli rozmowa się kleiła, to nie była porywająca, ot, typowy small talk. Ale nie poczułam zainteresowania.
11 Lut 2018, Nie 13:49, PID: 730136
Ja zawsze chętnie się umawiam na kolejne spotkanie, jeżeli tylko nic nie skreśli tej drugiej strony i ona ma ochotę. No chyba, że jestem w depresji, to wtedy tak nie działa.
Nie chciała, to nie nalegałem, ale chętnie bym się spotkał jeszcze raz, gdyby była chętna. Bardzo lubię towarzystwo kobiet. Dużo łatwiej mi się przebywa z kobietami niż z mężczyznami. Nawet, jeżeli wiadomo, że nie będzie z tego ani związku, ani seksu, to i tak chętnie się spotykam.
11 Lut 2018, Nie 14:02, PID: 730137
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lut 2018, Nie 14:03 przez Shiro.)
Ja nie mam tak, że dziewczyna musi dzielić ze mną pasje. Dopóki ma poukładane w głowie, można z nią porozmawiać na każdy temat. Można wyjść zarówno na randkę jak i na imprezę to nie widzę problemu odmiennych pasji. No może spojrzenie na rzeczywistość powinno być pododbne. Nie umiałbym być z kobietą, która nie była by empatyczna.
Ale ja trafiłem chyba za dobrze to nie widzę aż takich problemów A przeszłość to tylko przeszłość. Ja sam nie palę od ponad 2 lat i tylko podziw dla Ciebie, że idziesz do przodu. Co jak co ale uważam że jak menel potrzebuje oparcia to nawet z nim trzeba pogadać.
11 Lut 2018, Nie 14:19, PID: 730138
Korzystałam z portali ale zrezygnowałam. Większość facetów podawała w profilu że chce mieć dzieci kiedy ja nie chcę.
11 Lut 2018, Nie 16:26, PID: 730154
(11 Lut 2018, Nie 14:02)Shiro napisał(a): A przeszłość to tylko przeszłość.Podoba mi się to sformułowanie. Przecież nie ważne jest to kim byliśmy, a to kim jesteśmy teraz. Każdy w życiu ma prawo popełniać błędy, zagubić się i narobić większych lub mniejszych głupot. Przeszłość niejako nas kształtuje, a najważniejsze jest to, że dzięki niej wyciągamy wnioski i stajemy się lepszymi ludźmi. Wydaje mi się, że nie powinno się zaglądać innym w portki i dokonywać osądów na podstawie tych nie do końca wartościowych rzeczy jakie dokonali. To właściwie jest lekką hipokryzją, bo też błędy popełnia każdy z nas, bez wyjątków.
11 Lut 2018, Nie 20:57, PID: 730221
11 Lut 2018, Nie 21:10, PID: 730225
Korzystałam kiedyś tam z portali randkowych i nudziło mnie to, nie chciało mi się pisać z tymi ludźmi i dałam sobie spokój
Taka aspołeczna ja. Początki znajomości (randkowych i nierandkowych) są dla mnie zawsze najtrudniejsze, jak z kimś przebrnę przez ten szajs to potem wszystko wygląda lepiej.
18 Lut 2018, Nie 11:31, PID: 731474
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Lut 2018, Nie 11:32 przez youthless.)
Korzystałam tylko parę lat temu z sympatii i całkiem dobrze wspominam, wynikło z tego dużo ciekawych spotkań no i udany związek.
Miałam profil bez fotki, bo nie podoba mi się ocenianie cudzej powierzchowności, nie mam zresztą zaufania do ludzi, którzy nie mają oporów przed upublicznianiem swojej facjaty w internecie. To nie jest jakiś katalog ciał do wyboru. Chyba dzięki temu uniknęłam wszelkich seksualnych propozycji. No i na dzień dobry odrzucałam konwersacje, w których zaraz było 'dej fote'. Sama zaczepiałam ciekawe wg mnie osoby, również tylko i wyłącznie bez fotek. W profilu miałam napisane jakieś pierdoły, od których łatwo zacząć gadkę. Coś w stylu: 'nie lubię koperku i jak ziemniaki się ubrudzą innym elementem obiadu, lubię oglądać na jutubie jak grubi ludzie się przewracają'(nie to, ale podobna kategoria informacji, zresztą pisałam ten profil po pijaku z tego co pamiętam ). Polecam próbować, naprawdę można tam znaleźć sensowne osoby, nieszukające jedynie przygód.
18 Lut 2018, Nie 12:11, PID: 731480
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Lut 2018, Nie 12:12 przez verti.)
(18 Lut 2018, Nie 11:31)youthless napisał(a): Polecam próbować, naprawdę można tam znaleźć sensowne osoby, nieszukające jedynie przygód.A ja nie polecam facetom z wyglądem 5/10. Miałem tam konto jakiś rok. Napisałem chyba do kilkudziesięciu dziewczyn i to nie z powitaniem typu "Hejka, co tam?". Tylko pytałem o konkretne rzeczy z profilu czy opisu, zainteresowania itd. W tym czasie odpisała mi jedna dziewczyna, ale że mieliśmy trochę inne zainteresowania, to po jakimś czasie sam przestałem do niej pisać. Jak jesteś facetem i nie masz zdjęcia profilowego/masz słabe, to nie licz na zbyt wiele. Będziesz notorycznie olewany. Teraz mam konta na jakimś Kochaj.pl i Tinderze, ale raczej traktuje to jako zabawę. Nie biorę już niczego na poważnie.
18 Lut 2018, Nie 23:12, PID: 731654
(18 Lut 2018, Nie 12:11)verti napisał(a):a no przechlapane, dla nudnego, małomównego ciotofobika jedyna nadzieja, że się spodoba lasce z wyglądu(18 Lut 2018, Nie 11:31)youthless napisał(a): Polecam próbować, naprawdę można tam znaleźć sensowne osoby, nieszukające jedynie przygód.A ja nie polecam facetom z wyglądem 5/10. Miałem tam konto jakiś rok. Napisałem chyba do kilkudziesięciu dziewczyn i to nie z powitaniem typu "Hejka, co tam?". Tylko pytałem o konkretne rzeczy z profilu czy opisu, zainteresowania itd. W tym czasie odpisała mi jedna dziewczyna, ale że mieliśmy trochę inne zainteresowania, to po jakimś czasie sam przestałem do niej pisać. Jak jesteś facetem i nie masz zdjęcia profilowego/masz słabe, to nie licz na zbyt wiele. Będziesz notorycznie olewany.
19 Lut 2018, Pon 10:47, PID: 731719
Ehh.. Ciężko znaleźć w dzisiejszych czasach porządną laskę. Teraz kobiety myślą tylko o jednym - jak zaciągnąć faceta do łóżka.
20 Lut 2018, Wto 11:10, PID: 731944
20 Lut 2018, Wto 18:42, PID: 732012
Wszystkie te strony są nic nie warte. Większość facetów liczy tylko na jedno i wykorzystują każdą okazję.
21 Lut 2018, Śro 17:51, PID: 732196
A na co to, po co to komu te wszystkie związki, flirty slirty, "tańce godowe"... to męczące nawet o tym wszystkim myśleć. Gdybym musiała kogoś szukać w tym wieku, to bym sobie odpuściła.
21 Lut 2018, Śro 18:01, PID: 732199
No, najlepiej nie szukać, tylko żeby samo się znalazło. Tyle że w przypadku ludzi z fobią społeczną jest na to mniejsza szansa, bo mniej okazji do poznawania ludzi.
21 Lut 2018, Śro 18:13, PID: 732200
No toteż mówię, że to niepotrzebny wysiłek. Po co komu związek jeśli ma się to wiązać z tak wielkimi kosztami wysiłkowymi, emocjonalnymi etc? To Pyrrusowe zwycięstwo - czyli przez te wszystkie portaliki można pewnie kogoś tam poznać, ale czy warto skakać do tego szamba po te 2 zł?
|
|
|
