Cześć to znowu ja. Myślałam, ze pokonałam moja fobię. Od 2 lat nie chodzę do psychologa, od pół roku nie biorę leków. Do tej pory czułam się dobrze. Teraz znowu mam lęki, sporadycznie, ale mam. Wczoraj chłopak i dziewczyna obgadali mój nos, pokazywali i śmiali się głośno. Wiem, że ze mnie bo tylko ja byłam obok .Jak mam być zdrowa?
No nie było Ci na pewno przyjemnie, ale skąd wiesz, że nie obgadywali np. któregoś ze swoich znajomych? A poza tym to każdy ma lepsze i gorsze dni, jutro może zmienisz zdanie
masz normalny nos
a niektórzy ludzie są chamscy
po co się z takiego błachego powodu fobiczyć?
noelia napisał(a):Wczoraj chłopak i dziewczyna obgadali mój nos, pokazywali i śmiali się głośno.
Twój nos nie był prawdziwą przyczyną ich śmiechów, były nią ich własne kompleksy, małoduszność i umysłowa ciasnota, więc można było się śmiać razem z nimi, z politowaniem i współczuciem.
Dziękuję za zrozumienie i pocieszenie. Dzisiaj już czuje się lepiej
bardzo fajnie napisane, master
tez nie uważam iż tymi ludźmi masz się przejmować. to nie jest powód by było gorzej. Miej swoja godność! ale oczywiście jeśli chcesz, możesz tez nad wyglądem pracować. nie jest zupełnie nieważny, tak dla innych, jak i dla nas samych.