PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Witam, mam problem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam 18 lat i przez jakieś 2 lata nęka mnie lęk przed ludźmi. Gdy ktoś się śmieje, rozmawia to wydaję mi się, że to o mnie lub ze mnie. Boję się, ze ktoś mi zrobi krzywdę, że zaraz ktoś mnie może pobić lub wyśmiać publicznie... Idąc sama ulicą wydaje mi się, że ktoś mnie śledzi, cały czas się odwracam. Czuję się niepewnie, ciągle się boję. Nie mam kontaktów z ludźmi, bo boję się po prostu. Wali mi serce, pocę się, jest mi strasznie gorąco. Gdy jakiś nauczyciel mnie zapyta robi mi się słabo, bo zaraz cała uwaga skupia się na mnie. Unikam ludzi jak ognia, ciągle odczuwam strach i lęk, ściska mnie w dołku...
Jestem tu nowa, proszę o wyrozumiałość. Ostatnio usłyszałam o fobii społecznej i tak to z sobą połączyłam... Czy rzeczywiście mogłabym to mieć? Dodam, że jestem DDA.
cześć -

choć każdy z nas jest inny i wyjątkowy tak jak TY :-D
i każdy przechodzi przez to trochę inaczej,
to większość z nas w dużym stopniu wie co czujesz
i jak jest Ci ciężko.

Fobia Społeczna jest po alkoholizmie i depresji, 3 najczęściej występującym zaburzeniem emocjonalnym i statystyki mówią , że około 7% ludzi , cierpi z tego powodu. To są miliony ludzi w Polsce i na całym świecie- więc nie jesteś sama .

Problem najczęściej polega na tym że ludzie Ci nie wiedzą , co się z nimi dzieje , z czym mają do czynienia . Bo większość z nas nie ma wglądu
w świat własnych emocji. Czujemy że coś jest nie tak , ale nie jesteśmy w stanie określić co to takiego jest.

A wiemy że żeby problem rozwiązać , to najpierw trzeba wiedzieć że on istnieje.

Więc jesteś na dobrej drodze , a to i inne fora są świetnym źródłem informacji i wsparcia .

Zachęcam Cię gorąco do zapoznania się z tym czym, fobia społeczna jest i jakie są sprawdzone i skuteczne metody jej terapii. Ta widza a dalej umiejętności - staną się twoim orężem w walce z fobią społeczną.

Na początek możesz spróbować rozwiązać, zamieszczony również na tym forum , test Lebowitza , który da Ci ogólne pojęcie , z jakiego nasilenia fobią masz do czynienia.

To że jesteś DDA i negatywne doświadczenia z tym związane , mogą być jedna z przyczyn fobii społecznej.

Głowa do góry -

pozdrawiam serdecznie

:-D
Ja mam taki problem, że brzydzę się ludzi a dokładnie brudu, bakterii, wirusów, smrodu, ocierania się ludzi o mnie w tłoku i innych zanieczyszczeń. Najbardziej chodzi tu o autobusy i tramwaje dyskoteki, puby, kawiarnie, siłownie, hotele, koncerty itp. wiem, że jazda komunikacją miejską dla 'normlanych' nie jest to szczyt przyjemności ale ja przez to, że muszę gdzieś nią jechać rezygnują z wielu ważnych dla mnie rzeczy przez co wychodzi, że jak tylko mogę to siedzę w domu. Jak ktoś mnie podwozi to jest ok zero stresu sama przyjemność a jak mam jechać komunkacją miejską to nawet kilka dni przed czuję strach, wewnętrzny ból i obrzydzenie. Widzę wszędzie zarazki, ciągle muszę myć ręce... Lubię wysiłek fizyczny ale siłownia - pot obcych ludzi, prysznice pełne grzybów lubię tańczyć dyskoteka - potl obcych ludzi (nie lubię się pocić nie mają w zasięgu prysznica), ocieranie się o innych lubię podróżować hotele - hymm... pytania kto w tym łóżku spał wcześniej ? kto się tam wcześniej mył...może ktoś z trądem ? pociągi - ... po np. 3 godzinnej podróży wychodzę cała brudna... Lubię słuchać muzykę na żywo koncerty - pot, ścisk. Czyli najlepiej siedzieć w swoim pełnym nie ładu ale bez kurzu i innych pyłków domu oglądając TV :Stan - Uśmiecha się:. Życie dwudziestolatki :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
cześć

W fobii społecznej , chodzi raczej o wyimaginowany lęk przed tym że inni ludzie Cię obserwują , są krytycznie do ciebie nastawieni i negatywnie cię oceniają.

W wypadku brudu i bakterii, racjonalne jest to że jeżeli twój układ immunologiczny nie jest osłabiony i normalnie i bez przesady dbasz o higienę - to ani brud ani bakterie , również te od innych ludzi, nie są Ci w stanie wyrządzić żadnej krzywdy .

nadmierny i przesadny lęk przed brudem , bakteriami , zakażeniami itd...

może być związany z OCD czyli obsesive-compulsive disorder,
a po naszemu jest zaburzenie obsesyjno kompulsywne.

-obsesja jest związana z natrętnymi myślami i lękiem,
-kompulsja z przymusem wykonywania jakiś czynności
np: mycia rąk.

wszystko oczywiście zależy od skali zjawiska ,
najczęściej wyznacznikiem jest to czy ma to na Ciebie ograniczający
wpływ i limituje twoje funkcjonowanie w tym wypadku , problem
z używaniem transportu i miejsc publicznych...
Unikanie przynosi chwilową ulgę , ale w perspektywie długofalowej
powoduje utrwalenie a czasami pogłębienie obsesyjnych myśli i kompulsywnych zachowań.

Jeżeli czujesz że ma to na ciebie negatywny wpływ i pogarsza jakość twojego życia - być może warto było by zwrócić się po poradę do fachowca.

Jeżeli znasz ang polecam CI film dok. do obejrzenia na youtube
tam w 1szej części wytłumaczony jest dokładnie mechanizm tego zaburzenia

szukaj: Changing Your Mind - CBC The Nature of Things


pozdrawiam
:-(też mam fobie społeczną a oprócz tego nerwice lękową i depresję. Nie jest łatwo..Ale gdy muszę gdzieś jechać np do urzędu skarbowego itp to..jedzie ze mną mama gdyż wie o mojej chorobie i w tej kwestii czesto, mogę na nią liczyć ale nie zawsze ..zdarza się że idę gdzieś sama i wtedy jest koszmar..ale żyje z tym od 7 lat. pozdrawiam
Makabra napisał(a):Mam 18 lat i przez jakieś 2 lata nęka mnie lęk przed ludźmi. Gdy ktoś się śmieje, rozmawia to wydaję mi się, że to o mnie lub ze mnie. Boję się, ze ktoś mi zrobi krzywdę, że zaraz ktoś mnie może pobić lub wyśmiać publicznie... Idąc sama ulicą wydaje mi się, że ktoś mnie śledzi, cały czas się odwracam. Czuję się niepewnie, ciągle się boję. Nie mam kontaktów z ludźmi, bo boję się po prostu. Wali mi serce, pocę się, jest mi strasznie gorąco. Gdy jakiś nauczyciel mnie zapyta robi mi się słabo, bo zaraz cała uwaga skupia się na mnie. Unikam ludzi jak ognia, ciągle odczuwam strach i lęk, ściska mnie w dołku...
Jestem tu nowa, proszę o wyrozumiałość. Ostatnio usłyszałam o fobii społecznej i tak to z sobą połączyłam... Czy rzeczywiście mogłabym to mieć? Dodam, że jestem DDA.

Skąd Ja to znam ? . Moje problemy zaczęły się dokładnie w Twoim wieku,brałem amfetamine która nasilała lęki , miałem problemy w szkole , wstydziłem się wysłowić na lekcji ... Teraz czuję ,że jestem tylko obciążeniem dla rodziców , ponieważ boje się przebywać się w miejscu publicznym , np. Urząd Pracy,Urząd Skarbowy,różne banki.