PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: 5HTP
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Widze e jeden z Twoich postow chba zmieniles , mowiles ze moje serducho dostalo po dup*e i ze miales podobnie?

Ja od tamtego dnia juz nie lykam 5 htp zrobilem przerwe , zreszta sylwester blisko a ja napeno bede chcial cos wypic wiec nie ma co lykac 5htp , kolejne podejscie zrobie po nowym roku.

O to Twoje jest inne , hmm moze jak napisales serduche dostalo przez dodatki?


Jesli 5 htp nie zadziala to kupie L-TYROSINE


http://allegro.pl/l-tyrosine-antydepresa...17460.html
Chodziło mi właśnie o to, że te Twoje skutki uboczne, to przez witaminę b6. W moim 5-htp jej nie było..
Aaaa rozumiem , dziwne lykalem prawie rok sama witamine B6 i nic takiego nie mialem , ale to pewnie wina 5htp+b6.
kombinowałem kiedyś z dodawaniem 5htp do ssri, faktycznie było tego za dużo, także nie polecam łączyć jednego z drugim. Poza tym 5 htp może dobre dla małych zaburzeń nastroju, jakiegoś kataru depresyjnego, powiedzmy, to taki a'la dziurawiec. Jakoś nie działają na mnie takie środki roślinne, itp.
andello napisał(a):kombinowałem kiedyś z dodawaniem 5htp do ssri, faktycznie było tego za dużo, także nie polecam łączyć jednego z drugim. Poza tym 5 htp może dobre dla małych zaburzeń nastroju, jakiegoś kataru depresyjnego, powiedzmy, to taki a'la dziurawiec. Jakoś nie działają na mnie takie środki roślinne, itp.

Nic pisalem nic takiego ze laczylem 5htp z ssri nie biore ssri .
Kokonik napisał(a):
andello napisał(a):kombinowałem kiedyś z dodawaniem 5htp do ssri, faktycznie było tego za dużo, także nie polecam łączyć jednego z drugim. Poza tym 5 htp może dobre dla małych zaburzeń nastroju, jakiegoś kataru depresyjnego, powiedzmy, to taki a'la dziurawiec. Jakoś nie działają na mnie takie środki roślinne, itp.

Nic pisalem nic takiego ze laczylem 5htp z ssri nie biore ssri .

ja też nie pisałem, że łączyłeś, itd.
No gitara.

Tego nie wolno laczyc.
Ja po ostatnim ataku odstawilem 5htp jakis tydzien temu , po nowym roku chyba 3 stycznia reaktywacja moje drugie podejscie , jezeli znowu dostane jakis dziwny atak to pierd...e to.
Dzis kolejne podejscie do 5htp dawka 100mg.Zobaczymy co bedzie po tygodniu.
Witam forumowiczów!
Ja rozpocząłem terapie 5 htp 100 mg plus łykam do tego chelatowny magnez z b6 takie cos biore rano.Na wieczór idzie Deprim Forte plus omega 3.Jade na tym zestawie dopiero 3 dzien wiec za krutko na jakies postepy.Daje miesiąc czasu tym wynalazkom może pomogą.
Czytalem raprt jakiego typka i sobie bardzo chwalil polaczenie deprimu z 5 htp.Natomiast jesli to nie pomoze jestem skazany juz chyba na psychotropy bo fobia spoleczna juz mnie tak wykancza ze masakra zresztą sami wiedziecie co to za :Różne - Koopa: paskudne.
Tak wiec trzymac kciuki może pomoze,zapomnailem dodac zeby zrezygnowac z wszystkich uzywek alkoholu,benzo.Raczej pety i kawa tez niewskazana.No jak ktos lubi to mozna se trafki zapalic od czasu do czasu bo to akurat nie koliduje z tym.
alkomen i jak tam kuracja? Też myśle, żeby wpierw spróbować ze "sklepowymi" środkami. Co polecacie do tego 5 htp? Magnez, deprim, b6? Jak mnie nie ruszy to będe musiał spróbować z psychotropami. PS w moim wypadku zioło tylko nasilało FS x 3 więc przestałem palić już dawno. Alko mnie dobrze na mnie działa ale przecież nie będe codziennie z rana dygał 2 setek :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
W przyszłym tygodniu powinno dojść 5 htp 120 tab/100mg do tego wit b6 i cynk+magnez+wapń, taki mały cykl na moją głowe tylko nie wiem jak to dawkować macie jakieś propozycje? Czytałem na nie jednym forum że najlepsze efekty uzyskuje się przy 300 mg dziennie czyli aż 3 tablety.
Jem już tydzień w dawkach nawet po 700mg na dzień i lipa. Strata siana, mogłem od razu iść po psychotropy.
Mój problem to objadanie się. Obżarstwo!!!
nie będę tu pisać swojej historii ani się usprawiedliwiać.
Szukając pomocy w walce z nadwagą spowodowaną obżarstwem, jedzeniem bez umiaru zaczęłam szukac na forach, trafiłam na htp 5 i kupiłam.
Nie znam angielskiego więc uzupełnijcie moją wiedzę.
Od tygodnia biorę HTP 5 Puritan's Pride w dawce 200mg, biorę raz dziennie, wieczorem. Raz pozwoliłam sobie i wzięłam dodatkową porcję w południe i praktycznie spałam na stojąco. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy tak na mnie to zadziałało. Ogólnie dla mnie specyfik trafiony, strasznie chce mi się pić, jestem spokojniejsza i nie obżeram się.
Powiedzcie czy ten producent dodaje ta witaminę B6? bo z opakowania nic nie wywnioskowałam, poza tym czy ona jest wskazana czy nie w końcu bo sie pogubiłam w informacjach na forach.Jeśli nie wskazana to skąd macie takie informacje? Z tego co znalazłam na necie to Healthspark 5-HTP nie ma B6. Zgadza się czy nie? i kolejne pytanie czy mogę brać htp 5 bez wit b6 a dodatkowo niacynę np firmy Puritan's Pride w dawce 250mg dziennie. Czyli 200mg htp 5 i 250 niacyny, czy w tym samym czasie czy np htp 5 wieczorem jak dotychczas a niacyne rano. Zależy mi na niacynie, bo wydaje się, że mam wiele objawów niedoboru niacyny.
proszę o poradę wtajemniczonych :-)
Powiedz mi, pomijając to, co tu przeczytasz, gdy Ci odpiszą inni użytkownicy byłabyś w stanie te wszystkie pytania zadać lekarzowi psychiatrze?
nie wiem, nigdy u niego nie byłam.
Może mi się tylko wydawać, że tak, chociaż źle na tym wychodzę to w zasadzie mówię to co myślę i jak szukam informacji to staram się je znaleźć. A co miałeś na myśli zadając mi te pytanie?
Dość dobrze masz rozeznane to, co Ci dolega. Wyobraziłem sobie, że się leczysz. Zadałaś sporo konkretnych pytań, na które na prawdę najlepszą odpowiedź by dał psychiatra i to dobry (bo nie każdy (potrafi choćby wytłumaczyć)). Sam wyobrażam sobie, że mógłbym zadać takie pytanie dwóm psychiatrom i zorientowałbym się dokładnie co i jak. Obecnie nie chodzę do żadnego z nich akurat.
próbowałam tysiąca diet, które nie przynosiły efektu, nie potrafię chodzić głodna. A tak właśnie było kiedy stosowałam jakąkolwiek dietę. W którymś momencie uświadomiłam sobie, że ja nie jem bo Jestem głodna! jem bo... tego nie umiałam sobie wytłumaczyć, jadłam chociaż mnie mdliło, zajadałam stres, popaprane życie. Nie mogłam nad tym zapanować, przechodząc na dietę nie dawałam rady, rezygnując z kolejnych diet, nadrabiałam zaległości pokarmowe jedząc jedząc jedząc. Zaczęłam szukać pomocy z necie, na różnych forach dot objadania się. Znalazłam informację - temat może mieć podłoże psychiczne. Chciałam iść do psychiatry, jednak dwie ustalone wizyty przegapiłam, a może stchórzyłam, nie chciałam się dowiedzieć prawdy o sobie?! każdą tzw wolną chwilę spędzałam na szukaniu informacji w necie. Droga dedukcji - lek uspokajający obniża łaknienie. Lek tak - wizyty nie było. Szukałam dalej - trafiłam na suplementy, potem na htp 5. Ponad tydzień na htp 5 daje podsumowanie - nie przejadam się, jem zawsze kiedy mam zaplanowany posiłek lub gdy czuje głód, nie wczuwam się w jedzenie. Wniosek - kierunek myślenia okazał się właściwy, jednak mam wątpliwości co do dawki - strasznie mnie usypia te 200mg wieczorem. No i czy nie lepsze byłoby htp5 bez wit b6 i w dawce 100mg. Niacyna - mam wiele objawów jej niedoboru i jeden brzydki problem, który lekarze zlewają, szukam i na niego sposobu, opinie lekarzy w tym przypadku wskazują, że niedobór witaminy b3, pp powoduje spore spustoszenie w organiźmie - szczególnie w przypadku osób z grupą krwi A - tak jak ja. Lekarze nie raz mi zbywali, szukam więc sama.

A powiedz mi szczerze czego Ty szukasz m.in na tym forum?
Jedzenie Cię uspokajało. Zaspokojenie podstawowej potrzeby oznacza, że jest bezpiecznie. Jak jest bezpiecznie, to nie trzeba się bać. To takie symbole. Nie zawsze je sobie uświadamiamy, ale dla podświadomości są b. proste i czytelne. Nie dieta najlepiej pomoże, choć nie twierdzę, że może przyczynić się do rozwiązanie problemu w 100%, jeśli pośrednio doprowadzi przestania się bać. Pomoże właśnie pozbycie się lęku. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: (terapia chyba najlepiej, ale tak jak pisałem wcześniej to, że uspokaja dieta, też może okazać się terapeutyczne z uwagi na to, że pozwoli Ci odebrać nowe doświadczenia i może nawet obiektywnie na nie patrzeć, co zupełnie spokojnie może doprowadzić do całkowitego poprawienia spraw dot. strachu). Nie piszę nigdy nic nieszczerze, a czego szukam może sam nie wiem. :Stan - Uśmiecha się: Może jestem tu od 09.2007 (czy tam kiedy), żeby Ci to napisać i żebyś Ty przeczytała, a może żeby przeczytał ktoś inny, a może żebym ja przeczytał.
naprawdę nikt nie zna odpowiedzi na moje pytania?, chociażby o witaminę b6???
Co myślicie o tym 5htp ?
Ja spotkałam się z ciekawym blogiem ściśle powiązanym z 5htp zobacz tu Można tam dowiedzieć się jakie środki są faktycznie dobre a jakich należy unikać. Mamy też wgląd do składu, który często jest ukrywany przez producentów.
Brałem LP-5HTP na początku mojej przygody z depresja, FS ... środek raczej nie skuteczny nawet w dużych dawkach. Moim zdaniem strata pieniędzy i lepiej wybrać się do psychiatry po paroksetyne która jest dobra. Naciąganie ludzi i nie wiemy co kupujemy !! (internet - łykamy jakieś dziwne pigułki). Jedyne co odnotowałem to lepszy odbiór muzyki po tym środku.
Niestety preparat 5HTP- jest nieskuteczny na FS. Szkoda na to zachodu i pieniędzy.
Odkopie troche stary temat, bo mam cos do powiedzenie w tej kwestii.

Otoz nikt nie mowil, ze 5htp jest lekiem na fobie spoleczna. Pomaga w lekkich stanach depresyjnych. Podnosi poziom serotoniny, co dziala wyciszajaco i uspokajajaco.

W tescie Liebowitz'a mialem 74 punkty. Oprocz 5htp jeszcze stosuje DAA, kwas D-asparaginowy. Podnosi poziom testosteronu, a co za tym idzie poziom dopaminy. Tylko tutaj trzeba dokladnie obserowac reakcje swojego organizmu, bo za duzy poziom testosteronu, tez nie jest dobry (nadpobudliwosc, napady agresji).

Mnie takie polaczenie pomoglo w walce z fobia (roznice zaczalem odczuwac po okolo 10 dniach stosowania):

- po sniadaniu chelat magnezu + wit b6 100mg, (jedna tabletka)
- po obiedzie przed treningiem 8000mg DAA (dwie tabletki)
- wieczorem 1000mg 5htp (dwie tabletki)
- wieczorem 8000mg DAA (dwie tabletki)

I do tego wysilek fizyczny. Tez podnosi poziom serotoniny w organizmie. Bieganie, rower, silownia, ogolnie trzeba sie starac ruszac jak najwiecej. Zrzucilem 11 kg w dwa miesiace (180cm, wazylem 87 kg), a to wplywa na poczucie wlasnej wartosci i pewnosc siebie. Dzieki temu czuje sie lepiej fizycznie i psychicznie.
Właśnie tak, 5-HTP to nie lek.
Poprawia nastrój w sposób bardzo naturalny, a co za tym idzie mało zauważalny - nie wykręca osobowości i nie wywołuje ani euforii, ani obojętności.
Kiedy rano za oknem jest buro, ponuro i pada śnieg z deszczem humor też nie dopisuje. Zupełnie inaczej w słoneczny, wiosenny poranek. Mniej więcej taką różnicę wywołuje u mnie 5-HTP. Dodaje pogody ducha, wycisza. Mam 100% pewności, że w moim przypadku działa bardzo skutecznie i to bez żadnej masakrycznie wielkiej dawki:
5-HTP 200mg + L-Tyrozyna 150mg wieczorem na pusty żołądek.
Stron: 1 2 3