PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: kortyzol
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zastanawiam się , czy dla własnej wiadomości nie zbadać sobie poziomu kortyzolu.
Chodzi głównie o to, że w porównaniu do np. zeszłego roku jestem mniej zestresowany, jednak nie jestem pewny, czy nie jest to tylko ułuda. Tzn. czy nie jest tak, że po prostu to poddenerwowanie stłumiłem i się do niego przyzwyczaiłem, w miarę dobrze sobie z nim radzę, ale ono cały czas jest.
Myślę tak dlatego, że mam coraz gorszy sen, spocone ręce (zawsze, kiedyś tylko niekiedy), spadek wagi itp.

W gruncie rzeczy chyba wolałbym poprzedni stan, bo w nim bardzo się denerwowałem, ale mogłem chociaż w domu odpocząć. Teraz denerwuję się jakby cały czas, choć nie tak intensywnie.

Kortyzol chciałbym zbadać dla ciekawości, a także po to, aby po paru miesiącach porównać wyniki i sprawdzić, czy jestem rzeczywiście mniej zestresowany fizycznie i czy dane działania przeciw fobii i depresji przynoszą faktyczny skutek, czy tylko dają powierzchowne rezultaty.

Ciekawy jestem, czy ktoś tu badał sobie kortyzol, o jakiej porze dnia i co mu wyszło?
Istnieje bardzo prosty "domowy" sposób pomiaru kortyzolu. Sprawdź, jak zachowuje się Twoja skóra, zwłaszcza rano.

Jeżeli rano skóra jest "gruba", obrzęknięta, ciężko rozciągliwa, wrażliwa na dotyk i ból, to masz niski poziom kortyzolu. Jeżeli jest cienka, sucha, mało wrażliwa na dotyk, to masz wysoki kortyzol.

Ja na to mówię: skóra "ciepła" i "zimna". W nocy skóra się relaksuje i regeneruje, dlatego robi się "leniwa", analogicznie jak pod wpływem ciepła. Natomiast w reakcji na stres (w tym chłód) skóra robi się "zmobilizowana".

Jeżeli w nocy skóra Ci się nie relaksuje, to masz za wysoki poziom kortyzolu.
Niski poziom hormonu stresu, kortyzolu, może wyzwalać aspołeczne zachowania u młodych mężczyzn – uważają badacze z Uniwersytetu w Cambridge.

Uznaje się, że u większości ludzi stężenie kortyzolu rośnie w stresujących sytuacjach, np. przed egzaminem czy operacją. Wspomaga on zapamiętywanie, sprawia też, że ludzie są ostrożniejsi i lepiej kontrolują emocje, w tym agresję.

Zespół Graeme'a Fairchilda i Iana Goodyera przez kilka dni pobierał próbki śliny od grupy ochotników ze szkół i tzw. trudnej młodzieży: raz w warunkach bezstresowych (stan spoczynku) i raz przed, w trakcie oraz tuż po wyzwalającym uczucie frustracji eksperymencie.

Okazało się, że gdy u przeciętnego chłopaka w stresujących warunkach poziom kortyzolu bardzo wzrastał, u osób wykazujących zachowania aspołeczne spadał. Oznacza to, że zachowania aspołeczne są w większym stopniu uwarunkowane biologicznie niż dotąd sądzono. Można mieć zatem do nich predyspozycje, tak jak niektórzy są bardziej podatni na depresję albo zaburzenia lękowe. Jeśli odkryjemy, co dokładnie leży u podłoża niezdolności do wykazywania normalnej reakcji na stres, będziemy w stanie zaprojektować nowe metody terapii – podkreśla dr Fairchild.

podaj źródło, skąd to wziąłeś i kto jest autorem

Sugar
Zainteresowało mnie to, pogooglowałem i chyba chodzi o ten artykuł :

Fairchild, G. Biological Psychiatry, Oct. 1, 2008; vol 64: pp 599-606. WebMD Medical Reference provided in collaboration with Cleveland Clinic: "Mental Health: Conduct Disorder." News release, University of Cambridge.

The study appears in the Oct. 1 edition of Biological Psychiatry.

Chyba o ten chodzi, czyż nie? Nie szukałem go jeszcze i nie czytałem, więc głowy nie dam.

Kwestia, co mieli na myśli mówiąc trudna młodzież i zachowania aspołeczne. Bo coś mi się wydaje, że mogło po prostu chodzić nie o aspołecznych fobików, a raczej o aspołecznych chuliganów, u których testosteron buzuje (i na marginesie obniża poziom kortyzolu), wiecie, takich co mają wszystko gdzieś i są zbyt krótkowzroczni, żeby się czymkolwiek zestresować.


Co do mnie, zrobiłem badania. W wakacje, siedziałem w domu, zero stresów, dobra dieta itp. Poszedłem na badania i wyszło coś koło 24 ug/dl (do 19,4 jest norma). Co ciekawe, przed i podczas badania byłem najspokojniejszy od kilku miesięcy. Nawet zastanawiałem się, czy nie przyjść kiedy indziej.

(Jest to nawiasem mówiąc ciekawe z pkt widzenia psychologicznego, że kiedy dałem sobie pozwolenie na zestresowanie, byłem wyjątkowo spokojny. Muszę się nad tym bliżej zastanowić )

Niemniej, jakkolwiek byłem wyjątkowo spokojny, tak poziom kortyzolu i tak był ponad normę, niewiele, ale mówię-byłem jak mistrz zen :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:. Strach pomyśleć, jak skacze np. podczas publicznego zabierania głosu. Ech...(no chyba, że u fobików nie skacze i zupełnie inaczej trzeba się problemowi przyjrzeć, nie wiem, poczytamy zobaczymy)
Ostatnio znalazłem w necie 3 książeczki (po angielsku), dotyczące kortyzolu.

Są to:

The Cortisol Connection: Why Stress Makes You Fat and Ruins Your Health - And What You Can Do About It

The Cortisol Connection Diet: The Breakthrough Program to Control Stress and Lose Weight

Cortisol Control and the Beauty Connection: The All-Natural, Inside-Out Approach to Reversing Wrinkles, Preventing Acne and Improving Skin Tone

Wszystkie są właściwie podobne, jest dział o testosteronie, jest też podana lista ziołowych specyfików pomagających walczyć ze stresem, . Może ktoś jakiegoś nie zna. Książki w wersji okrojonej można przejrzeć na books.google.pl

Proszę o pisanie w jednym temacie.

Sugar
Tu nowe badania na temat kortyzolu:

http://kopalniawiedzy.pl/fobia-odwrazliw...12796.html

Zaraz biorę się do lektury na temat tego kortyzolu bo nic o nim wcześniej nie słyszałem...

Gość

klocek napisał(a):Istnieje bardzo prosty "domowy" sposób pomiaru kortyzolu. Sprawdź, jak zachowuje się Twoja skóra, zwłaszcza rano.

Jeżeli rano skóra jest "gruba", obrzęknięta, ciężko rozciągliwa, wrażliwa na dotyk i ból, to masz niski poziom kortyzolu. Jeżeli jest cienka, sucha, mało wrażliwa na dotyk, to masz wysoki kortyzol.

Ja na to mówię: skóra "ciepła" i "zimna". W nocy skóra się relaksuje i regeneruje, dlatego robi się "leniwa", analogicznie jak pod wpływem ciepła. Natomiast w reakcji na stres (w tym chłód) skóra robi się "zmobilizowana".

Jeżeli w nocy skóra Ci się nie relaksuje, to masz za wysoki poziom kortyzolu.

Zaplątałam się. Czyli skóra "ciepła" to w końcu wysoki czy niski poziom kortyzolu?