PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Lek aktywizujący
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich!
Obecnie biorę Moklar (moklobemid) i nic mi się po nim nie chce. Mija już 3 tydzień, a ja nic nie robię tylko ciągle oglądam telewizję. Mam wrażenie, że paradoksalnie obniża mi ciśnienie. I stąd moje pytanie; jakie leki działają aktywizująco i jednocześnie nie wzmagają lęku?

Czytałam, że fluoksetyna, wenlafaksyna, citalopram, reboksetyna nasilają aktywność.

Tylko jak z ich zastosowaniem przeciwlękowym?

(Jeśli znacie jeszcze jakieś poza wyżej wymienionymi to piszcie).


I z góry mówię, że zdaję sobie sprawę, że leki działają na każdego indywidualnie, ale wiem też, że istnieje ogólna klasyfikacja ich profili działania. Jedne na zaburzenia z zahamowaniami, inne na zaburzenia z pobudzeniem etc.
Na mnie za pierwszym razem mieszanka benzo z wenflaksyną podziałała do pewnego stopnia aktywizująco. Ale za drugim razem sama wenflaksyna już nie zrobiła kompletnie nic. Potem brałem Cital/Citabax ale też z aktywnością było mizernie...

Ostatnio zmieniłem lekarza i dostałem znowu Wenflaksynę 150mg plus Solian 50mg i Kventiax 25mg. Te dwa ostatnie to są leki na schizofrenie, ale w takich małych dawkach jak moje stosuje się je też w leczeniu depresji i kurcze nie chiało mi się uwierzyć ale podziałało. Po 3 tygodniach wziałem się za coś wreszcie i aż nie mogłem się oderwać...
U mnie też wenlafaksyna+benzo na początku na obniżenie efektów ubocznych.
w moim przypadku fluo mocno aktywizowala, ale potęgowała lęki (ale przegiąłem z dawką chyba)