PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Autoagresja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
tak jak już ktoś pisał: nie dbanie o siebie, brak aktywności fizycznej, niezdrowe odżywianie... mogę dorzucić jeszcze marnowanie czasu na kompie

uprawiam też autoagresję fizyczną, co zauważyłam niedawno. odruchowo przeczesuję włosy i drapię się po głowie, mam przez to małe strupki (i wiadomo one same aż proszą się o oderwanie) i coraz bardziej wypadają mi włosy. za każdym razem jak je nawet lekko przeczeszę ręką to zawsze w niej kilka zostaje :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
mam też problem z łydkami. jakieś 3 lata temu się to zaczęło, zobaczyłam wrośnięty włosek no i pierwsza myśl to wyciśnięcie. od tamtego czasu co lato mam problem bo moje nogi wyglądają okropnie, są w bliznach albo w świeżych ranach, mnóstwo czerwonych kropek... najgorzej jak zdarzy się włosek rosnący pod powierzchnią skóry - wtedy biorę się za nożyczki, kojarzycie scenę z "Pięknego Umysłu" z wyciąganiem nadajnika z przedramienia?

boję się, że w końcu dojdzie do jakiegoś zakażenia albo wyłysieję. mimo to nie mogę się powstrzymać, albo świadomie biorę się za drapanie itd. wmawiając sobie, że to ostatni raz, albo robię to zupełnie odruchowo i łapię się w trakcie.

czy ktoś zwrócił się kiedyś z takim problemem do lekarza?


edit: zapomniałam o "strzelaniu" stawami, szczególnie dłoni. czasem mnie bolą. i o obgryzaniu warg i wewnętrznej powierzchni policzków, zdaję sobie sprawę, że po kilkunastu/kilkudziesięciu latach może to doprowadzić do rozwoju nowotworu ale nie panuję nad tym.
Był taki okres, że zaczęłam się okaleczać. Nie mogłam poradzić sobie ze stresem, co chwilę płakałam... w końcu ciachłam się parę razy i poczułam ogromną ulgę, przestałam czuć, już nie odczuwałam stresu, złości. No i na tych kilku cięciach się nie skończyło. Teraz mam tyle blizn... a zaraz będzie lato :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:

Gryźć paznokcie też mi się zdarzało jak się bardzo czymś stresowałam ale teraz już raczej nie. Jak to później wygląda?!

Co do aktywności fizycznej to u mnie jest odwrotnie. Ćwiczenia pozwalają mi się wyżyć. Lubię się powyżywać na swoim ciele, to przynosi dużą ulgę jak nie mogę sobie poradzić sobie ze stresem. Lepsze to niż jakiekolwiek antydepresanty, narkotyki czy cięcie się.
Bije się pięściami, drapie się po nogach do krwi. Zauważyłam też, że cały czas przegryzam usta. Czasami idę pobiegać.
Swangoz bardziej czuję do siebie niechęć, uważam się za problem, bez którego życie mogłoby wyglądać lepiej (nie od obecnej chwili ale od zawsze). Codziennie myśle o tym co sobie zrobić, mam ochotę się pociąć ale ludzie mogliby to zauważyć.
Niestety. Cięcie się, podduszanie, przypalanie, wyrywanie sobie paznokci - to tylko takie przykłady moich działań. Odkąd pamiętam noszę w sobie wielkie pokłady gniewu i agresji, co wiąże się to głównie z nienawiścią do samego siebie. Bywały jednak sytuacje, kiedy to nie wystarczało i odreagowywałem na innych ludziach, przenosząc na nich odpowiedzialność za własne cierpienie. A potem sam jeszcze bardziej przez to cierpiałem, czując się odrzucony przez wszystkich, niechciany i zapomniany. Takie błędne koło. 
Bezsensu.
Znowu jestem pocięta jak szynka, przykro mi że wróciłam do tego etapu. Akurat jak lato się zaczyna
Ja z kolei mam problemy ze skubaniem- wyciskam i rozdrapuję co się tylko da. Obgryzam skórę u palców, na rogach paznokci. To chyba też podchodzi pod autoagresję.. :Stan - Niezadowolony - Brak słów:

(20 Kwi 2018, Pią 19:39)Ajka napisał(a): [ -> ]Znowu jestem pocięta jak szynka, przykro mi że wróciłam do tego etapu. Akurat jak lato się zaczyna

:Stare - Przytul: :Stan - Niezadowolony - Płacze:
(24 Kwi 2018, Wto 18:54)okil napisał(a): [ -> ]Ja z kolei mam problemy ze skubaniem- wyciskam i rozdrapuję co się tylko da. Obgryzam skórę u palców, na rogach paznokci. To chyba też podchodzi pod autoagresję.. :Stan - Niezadowolony - Brak słów:

:Stare - Przytul: :Stan - Niezadowolony - Płacze:

Wydaje mi się, że to normalsowate zachowanie
Znowu mam ochotę na cięcię się ehhh...
Nie lubię cięcia. Czasami przywalę sobie w ryj, ale jakoś dawno mi się nie zdarzyło już.
Czy ktoś z was rozmawiał z lekarzem na ten temat? Co oni robią z tym faktem? Potrzebuję wiedzieć :<
(03 Lip 2019, Śro 9:56)Ajka napisał(a): [ -> ]Czy ktoś z was rozmawiał z lekarzem na ten temat? Co oni robią z tym faktem? Potrzebuję wiedzieć :<
Pytają o okoliczności (motywy, narzędzie, towarzyszące myśli). Przyjmują do wiadomości i uwzględniają w leczeniu.
(03 Lip 2019, Śro 10:06)Żółwik napisał(a): [ -> ]
(03 Lip 2019, Śro 9:56)Ajka napisał(a): [ -> ]Czy ktoś z was rozmawiał z lekarzem na ten temat? Co oni robią z tym faktem? Potrzebuję wiedzieć :<
Pytają o okoliczności (motywy, narzędzie, towarzyszące myśli). Przyjmują do wiadomości i uwzględniają w leczeniu.
Konkretnie jak uwzględniają? :Stan - Uśmiecha się: Wybacz że wypytuję ale muszę wiedzieć jakbym sama tam była hah
Mogą poprowadzić diagnozę pod kątem zaburzeń osobowości. Mogą zapisać jakiś np. stabilizator nastroju celem zmniejszenia impulsywnych zachowań. Skierować na terapię.
Nie kierują raczej z marszu do szpitala, jeśli nie była to próba samobójcza lub jakieś bardzo ryzykowne okaleczenie.
Nigdy się nie cialam ale zdarzyło się że np bilam samą siebie albo wyrywalam sobie włosy. Ale najczęściej to wyzywam samą siebie, wmawaiajac sobie jak to bardzo jestem do d*py, brzydka, glupia, niezdarna itd
Cięcie się to w ogóle kijowa sprawa, są przyjemniejsze sposoby żeby się zniszczyć. Alkohol, sporty ekstremalne, głosowanie ciągle na to samo itd :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
(08 Lip 2019, Pon 13:10)folderek33 napisał(a): [ -> ] głosowanie ciągle na to samo itd :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Wychodzi na to że prawie cały nasz naród jest autoagresywny xd
(09 Lip 2019, Wto 7:45)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(08 Lip 2019, Pon 13:10)folderek33 napisał(a): [ -> ]głosowanie ciągle na to samo itd :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Wychodzi na to że prawie cały nasz naród jest autoagresywny xd
Trzeba obalić system, nie ma innej rady.
@Bakaylolo szkoda tylko że to tak mało realne
Stron: 1 2 3