PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Terapia i problemy z nią związane
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
wtedy już po mnie. zapisałem się na terapie ze stacjonarnym pobytem do tego szpitala http://www.gcm.pl/index.php?m=17&lang=pl
czuję się bardzo osłabiony psychicznie, wogóle nie ma we mnie woli walki, poddałem się jakby, boję się, że nie wytrzymam tam i uciekne albo zaczne pić

jak sie wzmocnic w oczekiwaniu na ta terapie? dopiero w czerwcu konsultacja, nie wiem kiedy mnie przyjma.
Ale w czym problem? Fobia cię męczy czy co? W jakim celu chcesz zapisać się do tego szpitala?
tak , mam fobie społeczną
fobia społeczna, alkoholizm, depersonalizacja i derealizacja wywołane przez narkotyki. nie wiem co robic ide na terapie , i ch...j dopiero w czerwcu
Mnie w takim stanie w ogóle nie chcieli przyjąć, ani terapeutka nie chciała współpracować. Pomogło mi to, że dali mi do zrozumienia, że nic za mnie nie zrobią. To, że zostałem z tym sam, i miałem wóz albo przewóz. Zdecydowałem się walczyć i teraz czuje się silniejszy i gotowy do pracy, zmian. Wcześniej oczekiwałem, że ktoś coś zrobi za mnie, czy to oddział, czy to leki. Nic takiego się przez 3 lata nie stało a ja czułem się coraz gorzej.

Bez tej świadomości i TWOJEJ decyzji i zaangażowania żadna terapia nie ma sensu.

Mi był potrzebny kop w dupę. Życzę powodzenia.
Nie zostałem przyjęty do ośrodka gdzie leczą różne nerwice, ponieważ najpierw muszę uwolnić się od alkoholu, przestać pić. bez wahania bym poszedł na terapie , ale mam fobię i się boję siedzieć w kółko z ludzmi którzy jej nie mają. masakra jakaś. bardzo ciężko mi bedzie w grupie ludzi majacych podobne problemy, a co dopiero z alkoholikami, ktorzy nie maja fobi
Nie zostałeś przyjęty dlatego że byłeś pod wpływem alkoholu ? Dlatego że jesteś w ciągu ? Jeśli tak to odtruj się i spróbuj jeszcze raz ,skoro zależy ci na pobycie w ośrodku .
Dlatego że jestem uzależniony od alkoholu :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: trzeba najpierw nałogi pokonać
Człowiek jest ponoć uzależniony "do końca życia" ,więc jeszcze raz konkretne pytanie : Czy jesteś w ciągu ? Czy byłeś wypity jak jechałeś do tego ośrodka ?

Bo jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji typu : przyjeżdżam z jakimś tam zaburzeniem (do miejsca gdzie ponoć to leczą) i przy okazji im mówię ze jestem uzależniony (nie w ciągu nie pod wpływem, ale mam z tym problem) a oni mi mówią do widzenia .
poniewaz jezdem alkoholikiem, dlatego najpierw ide na terapie do szklarskiej poreby na 6 tygodni. dawno miałem isc ale bałem sie ze nie dam rady z fobia w tym osrodku, a okazało sie ze musze isc najpierw tam zeby sie dostac potem do Komorowa. odp
nf
18 WRZESNIA JADE DO OSRODKA. JAKOS NIE UMIE NIE PIC
wyrzucili mnie z niej bo... za mało sie udzielałam....
nfn
stwierdzili że ich olewam głosowali a ja wstałam ,wyszłam,poszłam płakac z tego powodu nie płakałam.
Mnie też wyrzucili z mojej. Więc przybij piątkę. Jesteśmy kiepskimi pacjentami :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Cytat:Mnie też wyrzucili z mojej. Więc przybij piątkę. Jesteśmy kiepskimi pacjentami Confused

Witaj w klubie już cie lubię:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: