Czy ktoś z was chodził ze swoimi zaburzeniami psychicznymi do lekarza który nie jest nawet w trakcie specjalizacji z psychiatrii, a jedyne doświadczenie z psychiatrią ma takie że pracuje na oddziale psychiatrycznym? Jeśli tak, jak było? Postawił wam trafną diagnozę i przepisał odpowiednie leki, a potem z biegiem miesięcy dobrze kontrolował? Ja będę chodzić do takiej lekarki na NFZ, dlatego pytam
Nie chodziłem.
Może ktoś wie lepiej, ale nie jest tak, że lekarz samodzielnie przyjmujący w poradni specjalistycznej musi być co najmniej w trakcie specjalizacji?
Ale nie roztrząsaj aż tak tych kompetencji formalnych lekarki. Zaufanie w kontakcie terapeutycznym sprzyja zdrowieniu.
(06 Sty 2024, Sob 17:34)Żółwik napisał(a): [ -> ]Może ktoś wie lepiej, ale nie jest tak, że lekarz samodzielnie przyjmujący w poradni specjalistycznej musi być co najmniej w trakcie specjalizacji?
No jest tak. Fundusz nie zapłaci za lekarza bez specjalizacji. Musi być albo specjalista, albo na co najmniej w trakcie (i to dopiero od 2 czy 3 roku rezydentury).