PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Moje objawy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Oto lista wszystkich moich symptomów. Które z nich wy też macie? Jakie choroby myślicie że mogę mieć?[attachment=2429][attachment=2430][attachment=2431][attachment=2432]

Użytkownik 104781

Jeśli chcesz się zdiagnozować, to idź do specjalisty. My tutaj możemy Ci wyrządzić problem, stawiając błędna diagnozę
Z twoich objawów mam takie:
- martwienie się na parę dni lub tygodni przed wydarzeniem - to mój największy problem: lęk antycypacyjny. Ostatnio zaczynam wychodzić naprzeciw temu lękowi. Od zawsze jak miałem taką sytuację, gdy się zamartwiałem parę dni przed wydarzeniem, to nic nie robiłem, nawet nie słuchałem muzyki. Daję w ten sposób swojemu mózgowi, że się poddaję i że stres wygrywa i ma nade mną kontrolę. To co mi zaczęło powoli pomagać, to robienie przeciwnych rzeczy, czyli zachowywałem się tak jakbym nie miał tej nadchodzącej sytuacji stresowej. W takim przypadku słuchałem muzyki, robiłem coś przyjemnego. Na początku nie było łatwo, bo nie odczuwałem przyjemności i stres mi się podwoił, ale za trzecim razem było już lepiej i dałem do zrozumienia mózgowi, że stres nie jest mi istotny i mogę go zdominować. Innym przykładem może być obejrzenie jakiegoś fajnego filmu dzień przed stresującym wydarzeniem. Za pierwszym razem nie będzie łatwo, bo mózg będzie zdziwiony. 
- rozpamiętywanie po fakcie rzeczy, które w mojej opinii wyszły źle - czasami to miewam, ale trzeba wiedzieć, że ludzi to zwykle nie obchodzi. Ich obchodzi własne życie.
- unikanie sytuacji społecznych,
- czasami czerwienienie się w sytuacji społecznej - nie znoszę tego. 
- biegunka przed wydarzeniem,
- trudności z mówieniem w sytuacji społecznej - staram się powiedzieć tak, by tej osoby przypadkiem nie obrazić nawet jeśli chciałbym się spytać która godzina. Tak w pracy mam. Dodatkowo czasami mam przygotowane 2-3 wariancje tego samego zdania i z nerwów zmieszam je ze sobą i wyjdzie zdanie nieprawidłowo gramatyczne. Mogę się też zająkać.
- przesadna koncentracja nad tym co robię i mówię w sytuacji społecznej,
- pustka w głowie w sytuacji społecznej, niemożność wymyślenia co powiedzieć - mój drugi najgorszy problem. Kiedyś chciąłem się spotykać z ludźmi z internetu, ale myśląc o tym, że chyba nic nie będę mówić, odpuściłem sobie.
- unikanie wykonywania różnych czynności przy innych, np. jedzenie - to zależy.
- poczucie zagrożenia w sytuacji społecznej - miewam czasami. Staram się racjonalizować sytuację.
- przejmowanie się rzeczami, które u innych nie wzbudzają niepokoju,
- trudności z koncentracją i skupieniem - czasami myślę tak, jak widzę przez mgłę.
- niemożność pozbycia się zmartwień - tak mam. Pracuję nad tym.
- trudności ze snem - mam przed stresową sytuacją, w innych przypadkach kiepsko sypiam z innych powodów jak np. zbyt duszno w pokoju, za dużo światła niebieskiego na wieczór.
- zmęczenie, osłabienie - długotrwały stres osłabia, zwłaszcza jeśli ktoś jest introwertykiem.
- napięcie mięśni w sytuacjach społecznych,
- natrętne myśli,
- powolność w myśleniu, obniżenie sprawności intelektualnej, trudności w podejmowaniu decyzji,
- trudności z oddychaniem - w stresie czuję ucisk na piersi. Trzeci mój największy problem.
- obniżenie apetytu - w stresie niczego nie zjem.
- obniżone odczuwanie przyjemności,
- podejrzliwość wobec innych - trudno mi ocenić czy ktoś ze mnie żartuje czy żartuje ze mną,
- trudności w adekwatnym nazwaniu tego co czuję,
- fantazjowanie.


Psycholog może prawdopodobnie zdiagnozować u ciebie fobię społeczną oraz zaburzenie lękowe. Jednak nie jestem psychologiem i nie kształciłem się w tym kierunku, więc nie traktuj mojej odpowiedzi poważnie. Warto się zdiagnozować, jeśli zdobędziesz się na wizytę.
(28 Lis 2022, Pon 21:32)Shiruś napisał(a): [ -> ]Jeśli chcesz się zdiagnozować, to idź do specjalisty. My tutaj możemy Ci wyrządzić problem, stawiając błędna diagnozę

Tak w ogóle to ja już jestem zdiagnozowana, chciałam tylko sprawdzić na co wy wpadniecie po przeczytaniu moich objawów, w żadnym wypadku nie traktowałabym tego jakoś poważnie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Użytkownik 104781

Kto by traktował nas poważnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja mam martwienie się sytuacjami spolecznymi
Unikanie niektórych sytuacji spolecznych
Strach przed byciem oceniona
Głośne bicie serca ale nie w sytuacjach spolecznych
Pustka w głowie
Surowa samoocena
Uczucie nieprzystosowania
Częste wspominanie sytuacji spolecznych
Przejmowanie się sytuacjami które u innych nie są zagrozeniem
Trudności z koncentracja i skupieniem
Trudności ze snem(miałam kiedyś)
Nerwowość, drażliwość
Łatwo mnie przestraszyć
Strach że zaraz mi się coś stanie (czasami)
Trudności z oddychaniem, przełykaniem nie w sytuacjach społecznych tylko innych typu operacja
Zgaga
Natrętne mysli
Problem z pamięcią
Nie mam napięciowego bólu głowy ale ze stresu mam czasem migreny z aurą
Niskie poczucie wartosci
Poczucie beznadziejności czasami
Smutek czasami
Złość
Trudności w podejmowaniu decyzji
Fantazjowanie
Skurcze
Biegunki (kiedyś)
Nie mam obniżenia apetytu ja jem więcej niż kiedyś
Obawy przed osmieszeniem
Ludzie mi mówią że się czerwienię, pytają czy jestem na nich zla

Nie podam diagnozy bo nawet psycholog w opinii do szkoły napisał że mogę mieć fobie społeczną a nie ze ja mam. Teraz jak byłam u psychologa nie podałam objawów bo nie pomyslalam o tym, ale mówiąc jak jest i co czuje nie zdiagnozowała fobii tylko brak pewności siebie. Jak pisałam na innym forum to ktoś ale nie psycholog napisał że może mam nerwice lękowa.
2/3 powyższych objawów pojawia się u mnie. Najbardziej mnie dotyka ta pustka w głowie, bo nawet gdy już zmuszę się do wejścia w interakcję z jakąkolwiek osobą (koniecznie musi być sama) to brakuje mi jakichkolwiek tematów do rozmowy i kończy się na niesatysfakcjonującym dialogu o zadaniu domowym i nauce. Chociaż i tak lepsze to od rozmawiania o pogodzie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
(05 Mar 2023, Nie 12:20)puzzledpanther napisał(a): [ -> ]2/3 powyższych objawów pojawia się u mnie. Najbardziej mnie dotyka ta pustka w głowie, bo nawet gdy już zmuszę się do wejścia w interakcję z jakąkolwiek osobą (koniecznie musi być sama) to brakuje mi jakichkolwiek tematów do rozmowy i kończy się na niesatysfakcjonującym dialogu o zadaniu domowym i nauce. Chociaż i tak lepsze to od rozmawiania o pogodzie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja nawet o zadaniu domowym i nauce nie umiałam rozmawiać jak jeszcze chodziłam do szkoły
(05 Mar 2023, Nie 16:26)petysana napisał(a): [ -> ]
(05 Mar 2023, Nie 12:20)puzzledpanther napisał(a): [ -> ]2/3 powyższych objawów pojawia się u mnie. Najbardziej mnie dotyka ta pustka w głowie, bo nawet gdy już zmuszę się do wejścia w interakcję z jakąkolwiek osobą (koniecznie musi być sama) to brakuje mi jakichkolwiek tematów do rozmowy i kończy się na niesatysfakcjonującym dialogu o zadaniu domowym i nauce. Chociaż i tak lepsze to od rozmawiania o pogodzie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja nawet o zadaniu domowym i nauce nie umiałam rozmawiać jak jeszcze chodziłam do szkoły

To tak jak ja chodząc do szkoły.
Chyba, że już ktoś zaczął to coś odpowiedziałam jednym słowem czy zdaniem. Ale to nie była rozmowa, a przekazanie informacji.
Staram się walczyć z fobią i często gdy pojawia się okazja staram się, pomimo silnego stresu, podejmować ryzyko i z kimś porozmawiać, ale ta pustka w głowie jest trochę jak bariera nie do przejścia. Mimo moich chęci nie mogę się z nią uporać.
(05 Mar 2023, Nie 17:21)puzzledpanther napisał(a): [ -> ]Staram się walczyć z fobią i często gdy pojawia się okazja staram się, pomimo silnego stresu, podejmować ryzyko i z kimś porozmawiać, ale ta pustka w głowie jest trochę jak bariera nie do przejścia. Mimo moich chęci nie mogę się z nią uporać.

A sam walczysz, czy z pomocą specjalistów?
Sam. W trakcie wakacji chodziłem do ośrodka interwencji kryzysowej w moim mieście, ale nie czuję by coś to zmieniło. Nie mam dużego pojęcia gdzie mógłbym się zgłosić z takim problemem. Jestem teraz na studiach i ewentualne opłaty mnie odstraszają.
(05 Mar 2023, Nie 18:12)puzzledpanther napisał(a): [ -> ]Nie mam dużego pojęcia gdzie mógłbym się zgłosić z takim problemem. Jestem teraz na studiach i ewentualne opłaty mnie odstraszają.

Ja od teraz będę chodzić na NFZ do psychiatry i na psychoterapię też pójdę na NFZ, do psychologa zresztą też. W jakiej miejscowości mieszkasz? Mogę spróbować znaleźć ci psychiatrę i psychoterapeutę na NFZ
(05 Mar 2023, Nie 17:21)puzzledpanther napisał(a): [ -> ]Staram się walczyć z fobią i często gdy pojawia się okazja staram się, pomimo silnego stresu, podejmować ryzyko i z kimś porozmawiać, ale ta pustka w głowie jest trochę jak bariera nie do przejścia. Mimo moich chęci nie mogę się z nią uporać.
Też starałem się przełamywać i nie wiem czy to coś dało, bo w sumie stres jak był tak dalej jest, pustka w głowie również, może jeszcze pierwsza rozmowa jakoś idzie, bo wystarczy zadawać jakieś pytania, wykazać zainteresowanie, ale później już utrzymanie rozmowy zbyt bardzo jest zależne od drugiej osoby :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Jedyna korzyść to poznanie w ten sposób przyjaciółki , której w przeciwnym razie nigdy bym nie poznał, ale w kwestiach fobicznych co najwyżej chwilowa poprawa :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Może gdybym to robił częściej , ale nie bardzo mam okazję.
Nad terapią się zastanawiałem, ale jakoś brak mi motywacji i wiary, że to coś da :Stan - Uśmiecha się:
(05 Mar 2023, Nie 19:45)Dalinar napisał(a): [ -> ]Nad terapią się zastanawiałem, ale jakoś brak mi motywacji i wiary, że to coś da :Stan - Uśmiecha się:

Warto chociaż spróbować 😊
Albo to udawanie podczas kazdej z rozmow i rozkminianie w trakcie gubienie koncentracji i ataki paniki itd siedze w niemczech na zasilku szkoda bo przez ten szajs stracilem kolejny raz szanse na dobrze platna posade nieobecnosc w pracy.Kilka tygodni bylo w miare dobrze i znow wrocilo nastepnym razem sprobuje jako listonosz taki mam plan xD