PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Blokada...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.moj problem polega głównie na tym że nie umiem się odezwać,czy w towarszytwie czy do jednej osoby,żeby przekazać jakąś informację,zapytać o coś konkretnego,przez co nie dopilnowuje niektórych spraw (nie zawsze ktoś mnie pyta co u mnie żebym coś odpowiedział-w takich sytuacjach najczęściej przekazuje informacje). Jak ktoś mnie o coś pyta,nie mam raczej problemu z wyrażeniem swojego zdania.ale zacząć rozmowę to już koszmar,zawsze jak muszę coś powiedzieć bo sytuacja tego wymaga,ściska mnie w klatce,pocę się bo wiem że muszę się przełamać a nie wiem jak,często niestety odpuszczam i czuje się wtedy koszmarnie,3 dni muszę odchorować po czymś takim...Czy ktoś sobie z tym poradził,ma jakiś przepis,trening,może chociaż jak sobie taką przypadłość tłumaczyć żeby nie czuć się tak źle?
Pozdrawiam
(21 Sie 2022, Nie 8:10)mathew31 napisał(a): [ -> ]jak sobie taką przypadłość tłumaczyć żeby nie czuć się tak źle?
Tłumacz sobie: Dobrze, że się nie odezwałem, sprawiłem wrażenie debila, ale jakbym się odezwał to rozwiałbym wszelkie wątpliwości żem debil.
A tak serio to nie wiem, ja sobie tłumaczę, że kto pyta nie błądzi i że nie ma głupich pytań dlatego nie mam problemu z zadawaniem pytań. Poza tym jakbym wiedział, że jeśli się nie odezwę to będę przez kolejne 3 dni cierpiał to chyba zdobyłbym się na odwagę i jednak odezwał by uniknąć niemiłych konsekwencji.
@mathew31
w mojej sygnaturze znajdziesz link z materiałami zawierającymi treningi radzenia sobie z emocjami w różnych sytuacjach społecznych (wszystkie książki z folderu Fobia Społeczna)
Najlepiej nie myśleć , tylko z automatu powiedzieć .Im dłużej będziesz myślał i się nakręcał tym ciężej Ci będzie.
Mam podobnie głównie na początku dnia, jak już raz się przełamię to później tego dnia jest już dłużo łatwiej :Stan - Uśmiecha się:
(21 Sie 2022, Nie 19:06)Dalinar napisał(a): [ -> ]Najlepiej nie myśleć , tylko z automatu powiedzieć .Im dłużej będziesz myślał i się nakręcał tym ciężej Ci będzie.
Mam podobnie głównie na początku dnia, jak już raz się przełamię to później tego dnia jest już dłużo łatwiej :Stan - Uśmiecha się:

Chciałbym tak,ale nie wychodzi,a już jeśli to sztucznie i dziwnie.Nie wiem jak się przełamywac,to siedzi w środku że zdania nie mogę zacząć mówić.Funkcjonuje poprawnie głównie jak ktoś mi zadaję pytanie lub rozmowa idzie obok to jakoś się wtrącę jak mnie temat zainteresuje.Ale leżę i kwiczę jak chce lub musze coś zainicjować (jedyne co mi wychodzi to rozmowy telefoniczne w pracy,gdy na komputerze mam poukładane co mowic,a telefon już dzwoni więc nie mam wyjscia,albo w sytuacjach bardzo waznych to juz jakos zaczyna mozg troche działać).Jakieś sposoby na zaczynanie rozmowy?Czy ktoś miał już takie stadium i się z tego wygrzebał?dodam że od urodzenia byłem bardziej zmulony niż inni ludzie więc może się tylko łudze ze ma sens jeszcze walka z tym...
(22 Sie 2022, Pon 14:30)mathew31 napisał(a): [ -> ]Chciałbym tak,ale nie wychodzi,a już jeśli to sztucznie i dziwnie.Nie wiem jak się przełamywac,to siedzi w środku że zdania nie mogę zacząć mówić.Funkcjonuje poprawnie głównie jak ktoś mi zadaję pytanie lub rozmowa idzie obok to jakoś się wtrącę jak mnie temat zainteresuje.Ale leżę i kwiczę jak chce lub musze coś zainicjować (jedyne co mi wychodzi to rozmowy telefoniczne w pracy,gdy na komputerze mam poukładane co mowic,a telefon już dzwoni więc nie mam wyjscia,albo w sytuacjach bardzo waznych to juz jakos zaczyna mozg troche działać).Jakieś sposoby na zaczynanie rozmowy?Czy ktoś miał już takie stadium i się z tego wygrzebał?dodam że od urodzenia byłem bardziej zmulony niż inni ludzie więc może się tylko łudze ze ma sens jeszcze walka z tym..
Oczywiście ,że ma sens. Też nie potrafiłem rozpoczynać rozmowy , praktycznie zawsze czekałem aż ktoś inny zacznie. Raczej nie ma magicznego sposobu, musisz zmienić sposób myślenia. Co się takiego stanie jak się odezwiesz pierwszy? Zacznij od zadania pytania(wtedy jest łatwiej wydusić z siebie pierwsze zdanie niż wyrażenie jakiejś opinii czy narzucenia tematu rozmowy) Poza tym nie myśl tylko to zrób( wiem ,że łatwo napisać xd). Jeśli raz to zrobisz i reakcja drugiej osoby będzie pozytywna później będzie już dużo łatwiej :Stan - Uśmiecha się: Zawsze możesz zacząć od miejsca i osoby w której więcej się nie pojawisz i której więcej nie zobaczysz (asekuracyjnie xd)
ps sztucznie i dziwnie jest zapewne głównie z Twojej perspektywy :Stan - Uśmiecha się: Jeśli już spróbujesz zacząć rozmowę to ludzie uciekają? xd nie próbują również podtrzymać rozmowy ?