PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy ciapa może stać się twardzielem?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czy jest możliwe, by osoba ciapowata stała się osobą odporną na stres i odważną? Jak to jest, że są ludzie, którzy zostają żołnierzami, strażakami, policjantami, ochroniarzami i dają sobie radę w pracy? Oczywiście nie wszyscy utrzymają się w tych zawodach, ale mimo wszystko mieli na tyle odwagi i odporności psychicznej by, któryś z tych zawodów zacząć wykonywać i jakiś czas się w nim utrzymać. 

Ja nie mam aspiracji, by wykonywać te zawody(bo i tak bym nie mógł), lecz wykonuję pewną pracę, gdzie jest istnieje pewne ryzyko zawodowe, lecz zdecydowane niższe niż w powyższych zawodach ale i tak ten brak odporności i odwagi daje się we znaki.

Idę nocą i usłyszę jakieś stuknięcie czy szelest w krzakach czy jakimś innym miejscu, gdzie można się ukryć i już czuję somatycznopsychiczne napięcie, nasłuchuję dźwięki jak zwierzątko. Idę dalej i widzę jakiegoś typa (a zwłaszcza gdy stoi w niezbyt standardowym miejscu), znowu się spinam tylko bardziej i bacznie go obserwuję i idę szybszym krokiem. Gdy wiem, że typów jest już dwóch, to w ogóle nie zapuszczam się w tamten rejon.

Czy odporność na stres i odwaga, to cechy uwarunkowane biologicznie i nie wiele da się z tym coś zrobić czy nabyte, a może dopiero kształtowane w zawodzie? 

Proszę nie przenosić tego do działu praca, bo mimo, że mówię o kwestiach zawodowych, to chodzi mi również o ogólną odporność psychiczną.
(25 Maj 2022, Śro 15:08)Gorylcio napisał(a): [ -> ]Czy jest możliwe, by osoba ciapowata stała się osobą odporną na stres i odważną?

Bycie odważnym nie oznacza braku odczuwania stresu, lęku, obaw. To działanie mimo tego. Jeżeli nie odczuwasz tych rzeczy przed podjęciem jakiegoś ryzyka, to znaczy że albo nie myślisz
(głupota, brawura) albo jesteś zaburzony.

(25 Maj 2022, Śro 15:08)Gorylcio napisał(a): [ -> ]Czy odporność na stres i odwaga, to cechy uwarunkowane biologicznie i nie wiele da się z tym coś zrobić czy nabyte, a może dopiero kształtowane w zawodzie? 

Podatność na stres pewnie jest w jakimś stopniu wrodzona (temperament, zaburzenia itp.), ale nie wiem w jak znacznym stopniu, trzeba poczytać. Na pewno jest wiele czynników i da się tą odporność w jakimś stopniu (bez leków) wyrobić. Pewnie przez wystawianie się na stresujące sytuacje xd. I to wielokrotne.

(25 Maj 2022, Śro 15:08)Gorylcio napisał(a): [ -> ]żołnierzami, strażakami, policjantami, ochroniarzami

umiejętność wyłączenia emocji pewnie też jest ważna w tych zawodach, po prostu działasz, myśleć też trzeba, ale to bardziej wyszkolenie, czyli wyrobione automatyzmy
Cytat:Jeżeli nie odczuwasz tych rzeczy przed podjęciem jakiegoś ryzyka, to znaczy że albo nie myślisz
(głupota, brawura) albo jesteś zaburzony.
Napisałem, że mam objawy objawy somatopsychiczne i właśnie chciałbym się ich pozbyć. Widzę jak zachowują się policjanci czy strażacy - w ogóle nie widać po nich jakiegokolwiek stresu czy jakichś obaw, gdy muszą interweniować czy nawet jeśli nic się nie dzieje(ja czasem nawet się spinam, gdy nic się nie dzieje, bo w podświadomości jest jakaś obawa, że zawsze może coś się wydarzyć). Od niektórych policjantów czy strażaków, to nawet bije ta pewność siebie i wyluzowanie.
A ja może nie trząsłbym się jak galereta, ale zaraz po ruchach, wyrazie twarzy i mowie, było by widać, że jestem zestresowany/wystraszony.

Ja na szczęście nie muszę bezpośrednio interweniować w sytuacjach ryzykownych czy jawnie niebezpiecznych, ale gdybym znalazł się gdzieś w nieodpowiednim czasie, to wolałbym, aby ten ktoś się stresował na mój widok i czuł niepewnie, niż on miałby górować, bo widziałby mój strach. Myślę, że strachem bym bardziej prowokował i tutaj powstaje błędne koło u mnie.

Już nawet nie chodzi o kwestie pracy, ale nawet normalnie w życiu codziennym chciałbym mniej reagować stresem na pewne osoby czy sytuacje.
Ciapa może stać się twardzielem, ale najpierw musi porzucić bycie ciapą.
To nie kwestia zdobywania cech twardziela, bo wszystko blokuje ciapa. Najpierw trzeba usunąć ciapę.

(25 Maj 2022, Śro 15:45)Kacper napisał(a): [ -> ]Bycie odważnym nie oznacza braku odczuwania stresu, lęku, obaw. To działanie mimo tego. Jeżeli nie odczuwasz tych rzeczy przed podjęciem jakiegoś ryzyka, to znaczy że albo nie myślisz
(głupota, brawura) albo jesteś zaburzony.

To co dla ciapy jest ryzykiem dla twardziela jest normalką, więc nie zgadzam się z tym, że każdy odczuwa stres, lęk i obawę.
To co dla ciapy jest brawurą dla twardziela będzie normalką.
(25 Maj 2022, Śro 20:00)AlterEgo napisał(a): [ -> ]To co dla ciapy jest ryzykiem dla twardziela jest normalką, więc nie zgadzam się z tym, że każdy odczuwa stres, lęk i obawę.
To co dla ciapy jest brawurą dla twardziela będzie normalką.

Może "twardziel" jest twardzielem bo daną czynność już wielokrotnie robił (doświadczenie), ale wcześniej musiał się przełamać?
Poziomy lęku i stresu u każdego są inne, więc tak, ktoś może być po prostu odporniejszy na stres. Uwarunkowania biologiczne, wychowanie, bla bla już o tym pisałem

(25 Maj 2022, Śro 16:35)Gorylcio napisał(a): [ -> ]Napisałem, że mam objawy objawy somatopsychiczne i właśnie chciałbym się ich pozbyć.

Najlepsze efekty dają połączenie leków i terapii imo. Próbowałeś już działać w tym kierunku? Chyba że już się leczysz

(25 Maj 2022, Śro 16:35)Gorylcio napisał(a): [ -> ]Widzę jak zachowują się policjanci czy strażacy - w ogóle nie widać po nich jakiegokolwiek stresu czy jakichś obaw, gdy muszą interweniować czy nawet jeśli nic się nie dzieje(ja czasem nawet się spinam, gdy nic się nie dzieje, bo w podświadomości jest jakaś obawa, że zawsze może coś się wydarzyć). Od niektórych policjantów czy strażaków, to nawet bije ta pewność siebie i wyluzowanie.

doświadczenie

Z ciekawości, chciałbyś być takim strażakiem dajmy na to? Pytam bo piszesz o nich z takim podziwem. Nie musisz odpowiadać jak coś xD
Większość tych pożal się boże twardzieli nie wytrzymałaby dwóch lat bez ruchania, :Ikony bluzgi kotek: nie twardziele, twardzielami to jesteśmy my na forumke.
Incele to najtwardsi z twardych!
Cytat:Najlepsze efekty dają połączenie leków i terapii imo. Próbowałeś już działać w tym kierunku? Chyba że już się leczysz
Zanim brałem leki, to byłem zupełnym fobikiem społecznym, ale leki powodowały ciapowatość innego rodzaju, więc też mi nie pasiły. Ponad rok ich już nie biorę i po dawnej fobii nie ma śladu, chyba, że fobią można nazwać te właśnie objawy somatopsychiczne w czasie pracy(lęk przed zagrożeniami) oraz w normalnym życiu, że pewne osoby wywołują u mnie stres, niepokój, niepewność.

Na pewno niepokój, stres i niepewność wywołują u mnie kobiety typu 'karyny', tipsiary i wszelkie inne dziunie. Niepokój też wywołują u mnie dziewczyny głupkowato pewne siebie, które myślą, że są fajne. Jeśli chodzi o facetów, to stresują mnie tacy prawdziwi dresiarze, ale też tacy, którzy tylko dresiarzami są tylko z wyglądu/ubioru. Stresują mnie też dobrze zbudowani faceci oraz faceci typu spoko kolo - takie fircyki popisujące się co to nie oni i ekspansywni w zachowaniu. Nie pewnie czuję się w obecności facetów mocno samczych z wyglądu i zachowania.

Za to nie stresują mnie lub w małym stopniu ludzie starsi, ludzie, którzy zachowują się lub wyglądają jak szare myszki czy wręcz jak fobicy, osoby o łagodnych rysach twarzy, osoby o "inteligentnych" rysach twarzy itd. itd.

Cytat:Z ciekawości, chciałbyś być takim strażakiem dajmy na to? Pytam bo piszesz o nich z takim podziwem. Nie musisz odpowiadać jak coś xD
Nie chciałbym być strażakiem czy policjantem, to zbyt odpowiedzialne zawody, ryzyko uszczerbku na zdrowiu i wiele innych. Jak już to klimaty wojskowe mnie kręcą, ale tylko w czasie pokoju.

Jedynie co bym chciał, to właśnie ta ich odporność na stres i że nie boją się ludzi, bo zwyczajnie nie mogą. Dużo łatwiej w życiu by było.
Mam w sumie tak samo z ludźmi , są pewne typy ludzi głównie te , które wymieniłeś przy których po prostu tracę głowę xd. Dodałbym jeszcze do tego zestawienia ludzi wysokich 😝
(25 Maj 2022, Śro 16:35)Gorylcio napisał(a): [ -> ]Od niektórych policjantów czy strażaków, to nawet bije ta pewność siebie i wyluzowanie.
Policjant nie rodzi się policjantem. Policjant najpierw przechodzi trening psychofizyczny dzięki któremu nabywa odpowiednie umiejętności. W czasie służby jest uzbrojony, a dodatkowo posiada partnera/rów co znacznie zwiększa jego pewność siebie. Nie widziałem jeszcze policjanta przemierzającego samotnie miasto, a w grupie każdy jest wyluzowanym kozakiem. Z pewnością mają większą odporność na stres niż "zwykli" ludzie, ale zapewniam Cię, że prędzej  ci herosi spiszą grzecznego nastolatka przechodzącego w niedozwolonym miejscu, czy babcię sprzedającą nielegalnie pietruszkę na ulicy, niż grupkę przypakowanych dresów pijącą alkohol w parku.
Jeśli chodzi o pewność siebie i luz w określonych sytuacjach, to wszystko jest kwestią wiedzy, doświadczenia i odpowiednich umiejętności. Przykładowo jeśli stresujesz się idąc ulicą czego główną przyczyną jest lęk przed konfrontacją fizyczną, to najlepszym wyjściem będzie zapisanie się na siłownie i sztuki walki dzięki czemu nabierzesz odpowiednie umiejętności bojowe, a co za tym idzie znacząco zwiększysz swoją pewność siebie w tego typu sytuacjach. Być może nie pozbędziesz się w 100% stresu czy niepokoju, ale znacznie go zmniejszysz.
Analogicznie jest w innych przypadkach.
Policjanci to w wiekszosci zwykle :Ikony bluzgi grzybek: a nie twardziele. a najgorsi są ze strazy miejsckiej niespelnieni co im niewyszlo byc policjantami i wyrzywają sie na ludziach. wolalbym byc ciapą uczciwą niz :Ikony bluzgi kotek:ą w mundurze naduzywającą władzy
Kwestia pewności siebie, jak jesteś pewny siebie to dasz sobie rade ze wszystkim ez
Na pewno może zostać twardą ciapą, zawsze to jakiś kompromis
Tak sobie myśle ze stres,leki u kazdego się pojawiają.
Twardziele jak piszesz może poprostu jest to postawa by tego stresu unikać gdyż ktoś tobie nie podskoczy,jesteś w jakiejs hierarchi społecznej wyzej od innych wiec prawdopodobieńtwo ze ktoś tobie podskoczy jest mniejsze.
Tak samo jak w życiu społecznym jezeli komuś dasz sobie wejsc w twoją psychę i nie bedziesz się bronił przed pewnymi zaczepkami to ktoś uzna cię za słabszą osobę i może cię albo wykorzystywać lub nękać psychiczne byś nie podskakiwał do niego w przyszłosci.

Jak ktoś przystawi policjantowi pislolet w skroń jakoś nie wierze ze sobie pomyśli a kij tam niech szczela a zostawie żone czy dziecki samych sobie. Kazdy czlowiek bedzie jakoś reagował na rózne sytuacje w życiu a też zalezy od niego jak je odbiera.
Raczej nie, może na pierwszy rzut oka jak ciapa ma dobrą pracę, pozycję, kasę to wydaje się że tak, ale przychodzi silna sytuacja stresowa, konfrontacja, duża odpowiedzialność, potrzeba zachowania się lojalnie to wtedy mózg ciapy nie wie co zrobić, nie jest pewny swoich decyzji, wyrzywa się na innych, jest nielojalny i patrzy tylko na to żeby zachować to co ma, załamuje się, daje sobie wejść na głowę. To jest 90 procent ludzi. Pozostałe 10 procent potrafi zachować zimną krew, widzi tunelowo, nie kieruje się emocjami tylko logiką, swoją pozycję zawdzięcza umiejętnościom i cechom przywódcy, doskonale to widać w sytuacjach silne stresowych np siły specjalne, kiedy podczas akcji wystąpiło zagrożenie życia i musi na bieżąco podejmować decyzje nie tylko za siebie ale też za drużynę. Nie śledzę jutuba, ale doskonałym przykładem takiej ciapy jest mlekozyniak.
@jablecznik


mlekozyniak czyli the nitrozyniak?
(29 Maj 2022, Nie 13:15)Supa napisał(a): [ -> ]@jablecznik


mlekozyniak czyli the nitrozyniak?

To chyba ta sama osoba
Z innej strony twardziel może być ciapa lecz kozaczy by nikt mu niby nie podskoczył.
Zna się wiele osób które uważają się za twardziel lecz to taka tarcza ochronną by jak najmniej osób mogło mu zrobić krzywdę.