PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jak często robicie pomyłki w pracy?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnio zrobiłam mega pomyłke w pracy, klient był nie zadowolony i mnie zgłosił do prezesa. To już nie pierwszy raz, a pracuje dopiero rok. Czasami zastanawiam sie czy w ogóle się do tego nadaje.......

Jak często zdarza wam się pomylić w pracy i czy macie za sobą jakąś poważną pomyłke? Dostaliście reprymende/ostrzeżenie od przełożonego?
Czy lepiej się wtedy samemu zwolnić może....lepsze to niż wywalenie z pracy.

Czy w waszym miejscu pracy jest przyzwolenie na mniejsze/większe pomyłki?
Jak Ci za to płacą to się do tego nadajesz.
A kto nie robi pomyłek?
Taka prawda ze każdy sie może pomylić, kasjerka na kasie,tapicer zle otapicerował( do poprawy), kierowca rozwalił towar przy rozladunku i wiele wielr innych rzeczy.

Ja dziś np. czasem coś inaczej posyłalem towar na taśmie, ale to raczej nie wiem nie pomyłka lecz bardziej cheć czegoś zrobić po swojemu by lepiej mi było pracowac( i najlepsze tak młoda paskudna babochłop po okresie chyba nastolaki jej nie przeszło tak mnie o+:Ikony bluzgi pierd: że nie wiem jakbym coś strasznego zrobił, tak mi cisnienie podniosła ze aż cały czerwony się zrobiłem) no niestety nieleczona nerwica takie ma skutki.
Wie swoje nawet nie posłucha drugiej osoby ino odrazu zaczyna wrzeszczeć, czasem się nie dziwie ze ludzie mają dosyć dnia jak takie negatywne osoby spotykają tzn muszą z takimi pracować :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Kilka w ciągu kilku miesięcy , szczególnie jak coś robię pierwszy raz to mój zaczyna panikować i jeszcze przy ludziach  :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Nie ma ludzi nieomylnych. Każdemu zdarza się pomylić.
Na duże pomyłki nie mogę sobie pozwolić, bo za to grozi mi prokurator. Drobne się zdarzały.
Na tyle często, że się cieszę, że nie jestem ani chirurgiem, ani kontrolerem lotów, ani kimś na kim ciąży jakaś większa odpowiedzialność. xP
Pomyłki zdarzają się każdemu. Jeżeli od tego nie zależy czyjeś zdrowie bądź życie, to nawet największa wpada będzie do przeżycia. No i dobrze dobierać pracę do odpowiedzialności bo ja dyrektorką (menegerką) niczego raczej być nie chciała.
Czasem zdarza mi się sprokurować buga... W programowaniu jak w socjalizmie, dzielnie się walczy z problemami, które się (niekiedy) samemu stworzyło xD