PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: spadek siły działania SSRI?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
hej chcialem sie was podpytac po jakim okresie miewacie spadek sily dzialania SSRI i na jak dlugo.
Po miesiacu z cital'em poczulem nie tylko poprawe ale i wyrazny kilku tygodniowy powrot do zdrowia. Bylem w takiej eufori ze zdawalo mi sie ze stan chorobowy juz nie wroci. A tu nagle kilka dni ostrej paniki. co to?!
Chcialem podpytac po jakim czasie zdazylo sie komus uodpornic na leki, lub na jak dlugo lek SSRI potrawi przestac dzialac?


Zmieniłam nieco tytuł wątku, żeby był bardziej jednoznaczny.
Być może temat połączymy z innym wątkiem dotyczącym działania leków z grupy SSRI jeśli przez jakiś czas ten zostanie bez odpowiedzi. Mysza
dość czekania podwyzszylem do 30 mg na dobe :Stan - Niezadowolony - Diabeł:

Mysza z tego co widze to nikt nie odpowiedzial, wiec jak widzialas cos podobnego to podlacz, tylko daj znaj prosze gdzie tego szukac :Stan - Uśmiecha się:
Nie zauważyłem jeszcze nigdy. Z tego co wiem, SSRI słabną po kilku latach dopiero nieustannego podawania. Zamienia się je wówczas na inny SSRI, a po jakimś czasie można znowu wrócić do pierwszego. Szybko słabnie natomiast działanie moklobemidu(po pół roku o ile mnie pamięć nie myli).
Pustelnik napisz nam tutaj czy podwyższenie dawki coś dało i czy dalej przyjmujesz ten lek?
Temat stary, ale leki SSRI
a) można brać do końca życia
b) nie uzależniają (bardzo, tak jak benzo)
c) działanie leku nie słabnie, jak już to liczy się to w latach, zwiększamy wtedy dawkę i kolejne lata są happy

*oczywiście są wyjątki, każdy ma inny organizm
3000 napisał(a):a) można brać do końca życia

Skąd wiesz ?
Czy aby na pewno nie wpływa ujemnie na organizm ? Tak pytam bo mnie to ciekawi .
jack napisał(a):
3000 napisał(a):a) można brać do końca życia

Skąd wiesz ?
Czy aby na pewno nie wpływa ujemnie na organizm ? Tak pytam bo mnie to ciekawi .

Pytałem psychiatrów (dokładnie dwóch). Nie wpływa jakoś znacząco na organizm. Na pewno warto sobie porównać wpływ swoich problemów chociażby na długość życia a życie bez tych problemów, ale za to z SSRI.
Właśnie biorę ssri i się zastanawiam czy już przy nich nie zostać :Stan - Uśmiecha się:
Kiedyś też je brałem i muszę przyznać że mi pomogły.
3000 napisał(a):b) nie uzależniają (bardzo, tak jak benzo)

tu bym polemizował hehe. teoretycznie nie uzależniają ale w praktyce....
ilekroć odstawiałem seroxat to przez tydzień zachowywałem się jak bym rzucił palenie. mówię tu o nieznośnym poirytowaniu
Nastąpił możliwe epizodzik kilku dniowej malutkiej hipomanii które samoistnie przeszedł...zdarza się.... :Memy - Cool Doge: