PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy to wstyd?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

Użytkownik 104441

........
(29 Gru 2021, Śro 12:52)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Czyli jestem pasożytem. Trochę mi wstyd z tego powodu.
Jeśli sam siebie tak nazywasz i odczuwasz wstyd to trudno by inni traktowali Cię z szacunkiem i podziwem.
(29 Gru 2021, Śro 12:52)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]W związku z tym mam pytanie, czy to co robię to rzeczywiście wstyd?
Według mnie nie. Chociaż na aplaus też nie zasługuje.
(29 Gru 2021, Śro 12:52)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Osoby z mojego kierunku dobrze zrobiły, że mnie odrzucili?
Według mnie nie. Trudno mi uwierzyć, że brak pracy to główny powód odrzucenia przez grupę. Być może sam sobie to wmówiłeś.
(29 Gru 2021, Śro 12:52)nieśmiałek_l napisał(a): [ -> ]W związku z tym mam pytanie, czy to co robię to rzeczywiście wstyd? Osoby z mojego kierunku dobrze zrobiły, że mnie odrzucili?

Nie. Jeśli ktoś myśli, że wstyd to jego problem, niech Ci przyjdzie i załatwi dobrze płatną pracę.
Czasy są po+:Ikony bluzgi kochać 2:, ale dobrze żebyś robił cokolwiek. Polecam na początek pracę jako robot na linii produkcyjnej, popatrz na OLX w swoim regionie.
Zrób prawko jak nie masz, póki mieszkasz u rodziców możesz porobić kursy na wszystko co możliwe. Wózki udt, spawanie. Pozbieraj na tej produkcji na to jeśli nie finansują w urzędzie. Potem jakaś robota niemiecka fabryka/ korpo albo amerykańska. W takim korpo możesz awansować jeśli dowiesz się jakie studia oczekują na dane stanowisko już wewnątrz firmy.

Ogólnie jesli inni nie dają ci schronienia, nie karmią, nie załatwiają pracy i coś stękają, to :Ikony bluzgi kochać 2:ć innych.
(29 Gru 2021, Śro 12:52)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Cześć.
W tym roku zacząłem studia zaoczne, ale nie mam pracy. Szukam, szukam, ale nigdzie nie odpowiadają. Czyli jestem pasożytem. Trochę mi wstyd z tego powodu. Na moim kierunku wszyscy mają pracę, tylko nie ja. Przez to moje relacje z grupą są zerowe. Nie dość, że jestem nieśmiały i małomówny to na dodatek wszyscy się ode mnie odwrócili bo uważają, że żeruje na rodzicach (nawet ci co są w moim wieku mają pracę i studia opłacają sobie sami). 

Wysyłam masowo CV na różnych stronach, ale nikt mi nie odpowiedział (na pracuj.pl nawet nie otwierają). Nie wiem co jest nie tak. Wszyscy dookoła mówią, że praca jest, a ja jakoś nie umiem jej znaleźć. 

W związku z tym mam pytanie, czy to co robię to rzeczywiście wstyd? Osoby z mojego kierunku dobrze zrobiły, że mnie odrzucili?

Sam brak pracy wydaje mi się abstrakcyjnym powodem żeby unikać kontaktu z drugim człowiekiem. Co do pracy CV itp. pytanie jakiej pracy szukasz ile masz lat na jakim kierunku jesteś? Jakie posiadasz umiejętności i na jakim poziomie (języki, obsługa komputera, certyfikaty itp)? Bez tego ciężko coś podpowiedzieć.
Skoro Ci to przeszkadza to po co mówiłeś prawdę. Trzeba było skłamać. Przecież nikt Cię nie będzie sprawdzał.

Użytkownik 104441

.........
Jak to zbyt wątły, kurna ile ważysz. Ile wzrostu. Czasami potrzeba takich wątłych do niektórych zadań, niektóre prace sądla kobiet, to może w tę stronę. Nie wiem, nie udzwigniesz wkrętarki?
Uwierz to nie dlatego Cię "odrzucili", bo nie masz pracy. Większość ludzi to nie interesuje, ot zapytali, aby nawiązać rozmowę . To raczej wynik Twojej nieśmiałości, małomówności jak napisałeś. Takie osoby zawsze mają trudniej się odnaleźć w nowej grupie tym bardziej, że na zaocznych jest dużo mniej czasu na integracje. I czy rzeczywiście tego potrzebujesz, przecież studiujesz zaocznie , więc na uczelni i tak spędzasz mało czasu a do tego dochodzi pandemia , więc nauczanie zdalne pewnie jest obecne choćby częściowo.
(29 Gru 2021, Śro 15:33)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]A jak inaczej to nazwać?
Nijak. Nie pracujesz i tyle.
(29 Gru 2021, Śro 15:33)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Całkiem możliwe, że to nie to. Lecz nie wiem co by to mogło być jeszcze. Zawsze staram się być miłym dla każdego, nie odrzucam z powodu błahych spraw bo wiem jak to jest.
Nawet by mi przez myśl nie przyszło, żeby się od kogoś odwrócić z powodu tego, że nie pracuje i założę się, że im też to przez myśl nie przeszło. Jak sam pisałeś jesteś nieśmiały i małomówny co najprawdopodobniej jest główną przyczyną tego, że nie dogadujesz się z innymi.
(29 Gru 2021, Śro 15:33)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Niestety na produkcję mnie nie wezmą. Jestem zbyt wątły i boją się, że coś mi się stanie. Sprawdzałem. Takich ofert pracy jest mnóstwo.
Pytałeś i tak Ci powiedzieli czy znowu sobie wmawiasz? Jet mnóstwo firm produkcyjnych gdzie pracują mężczyźni i kobiety, więc Twoja wątłość nie ma znaczenia tym, że praca produkcyjna nie zawsze wiąże się z dźwiganiem ciężkich przedmiotów.
(29 Gru 2021, Śro 15:33)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Mnie też się tak wydawało, szczególnie, że od początku studiów byłem pozytywnie nastawiony do nich. Starałem się rozmawiać z każdym, ale nie sądziłem, że brak pracy może być powodem by mnie odrzucić.
Bo brak pracy nie jest powodem. Z własnego doświadczenia wiem, że pozytywne nastawienie na nic się zdaje, jeśli nie jest się dobrym w kontaktach międzyludzkich.
(29 Gru 2021, Śro 15:33)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Bo pytali. Co miałem powiedzieć skoro jeden się mnie zapytał "A gdzie pracujesz?". Na dodatek mam profil na pewnej stronie gdzie szukam pracy i mam wpisane "brak doświadczenia", więc bałem się, że jak skłamię to i tak się dowiedzą.
To pytali czy jeden pytał?
Co powiedzieć? Prawdę, że aktualnie rozglądasz się za jakąś pracą. Przecież ludzie co chwila zmieniają pracę i szukając nowej chwilowo są bez pracy. Tym bardziej na studiach jest to całkowicie normalne zjawisko.
Spróbuj może jakieś corpo nawet jako jakiś Klepacz faktur, często jest tak że jest wiele działów i później w wewnętrznej rekrutacji łatwiej przejść do IT. Dodatkowo duże corpo ma dostęp do różnego rodzaju szkoleń elerningow które dają ci "certyfikat" który może pomóc przy próbie zmiany działu. Jeśli masz tą możliwość że nie musisz znaleźć pracy "na już" to zastanów się co by ci pomogło w znalezieniu pracy. Np. jeśli czujesz że fizycznie/kondycyjnie nie dasz rady na produkcji zacznij ćwiczyć, jeśli coś w IT rób jakieś projekty które możesz potem pokazać, jeśli jakieś corpo to podciagnij język obcy. Zastanów się czy ktoś znajomy nie mógł by cię polecić u siebie.

Użytkownik 104441

......
(29 Gru 2021, Śro 16:53)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Przecież skoro mało co się odzywam to nie powinno to być problemem. Nikogo nie obraziłem, więc czemu są obrażeni? I to prawda, spotykamy się rzadko, zjazdy są co dwa tygodnie. Zazwyczaj siedzę w kącie, żeby nikomu nie przeszkadzać, nie chcę robić problemów innym. Jedyne co to mówię czasami "cześć".
Może właśnie dlatego odpychasz tę grupkę? Bo siedzisz w kącie i się nie odzywasz, czyli odstajesz?

(29 Gru 2021, Śro 16:53)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Na dodatek jeden dobił mnie tym, że on znalazł pracę w ciągu tygodnia. A jak go zapytałem jak to zrobił to powiedział mi tak "w przeciwieństwie do ciebie uczę się, a nie udaję".
Ale cham. Może są jacyś lepsi ludzie w tej twojej grupie?

Według mnie to nie wstyd, że tak żyjesz. Przecież próbujesz. Studiujesz, szukasz pracy... Ja w tej chwili tylko siedzę w domu.
Worek cementu możesz sobie na wózek położyć a jak nie ma zozka to przynieść sobie domu albo zrobić coś prowizorycznego i przynieść, poprosić o wózek przełożonego cokolwiek. Widzę, że problemy tworzysz a nie rozwiązania z prostych rzeczy.
Nie zniechęcaj się, do mnie z jednej firmy po 4 miesiącach zadzwonili XD zobacz jak wizualnie wygląda twoje CV (może pokaż je komuś), spróbuj coś zmienić z formatowaniem dodaj jakieś pierdoły typu hobby, jakieś skille typu szybko się uczysz itd.
(29 Gru 2021, Śro 16:53)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Przecież skoro mało co się odzywam to nie powinno to być problemem. Nikogo nie obraziłem, więc czemu są obrażeni? I to prawda, spotykamy się rzadko, zjazdy są co dwa tygodnie. Zazwyczaj siedzę w kącie, żeby nikomu nie przeszkadzać, nie chcę robić problemów innym. Jedyne co to mówię czasami "cześć".
Zapewne nie są obrażeni, Tobie się tylko tak wydaje. Oczywiście rozumiem, bo miewam podobnie xdd

(29 Gru 2021, Śro 16:53)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Tak, jestem bardzo wątły. Wkrętarkę udźwignę, ale nie wiem worka cementu już nie.
(29 Gru 2021, Śro 16:53)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]Pytałem. Takich ofert pracy jest sporo, ale zawsze mówią, że nie bo zbyt wątły i jest obawa, że coś mi się stanie a nikt nie chce brać odpowiedzialności za to.
Sam mam 1.7 wzrostu i 60kg wagi i nikt mi nigdy takich rzeczy nigdy nie powiedział xd chodź również się bałem, że mnie wyśmieją :Stan - Uśmiecha się: Zresztą wystarczy poszukać pracy , gdzie zatrudniają również kobiety, nie musisz od razu iść do kamieniołomów xd

Użytkownik 104441

......
Czy ja dobrze czytam, studiujesz w IT i szukasz pracy na budowie i boisz się, że jesteś zbyt wątły? Chłopie celuj wyżej, bo to są poważne problemy z samooceną. Chyba też z tego wynikający brak świadomości o sytuacji na rynku pracy.

To jest w ogóle dyskusja nie o problemie tej sprawy. Jakie budowy!?

Jak chcesz pracę to zgłaszaj się do firm, że się czegos nauczysz i możesz pracować... Z resztą jak znam pracowanie to do prostej pracy nawet w it można się czegoś szybko nauczyc i w wąskiej specjalności coś klepać nieksomplikowanego.

Dobrze, że studiujesz zaocznie, bo byś dużo życia stracił na studiowanie.

Studiowanie to jest jedynie do zabawy. Ale nie na informatyce, bo tu są same chłopy. W dodatku mogą sie trafiac bardzo dziwni (szczególnie jeśli "siedzieli w it od kołyski"), skoro w tym wieku zajmują się nauką i pracą zamiast dziewczynami, więc nie przejmuj się komentarzami.
Kurła, byku po malutku, po ciuchutku dojdziesz do takiej formy, że będziesz w stanie udźwignąć 25kg bez pampersa, pooglądaj sobie dzikiego trenera, może przyjdzie motywacja do ćwiczeń.
Wkrętarkę mówisz udzwigniesz, to w czym problem, dziewczyny nizsze i słabsze pracują. Chłopie dasz radę.
Tak, jak siedzisz cicho w kącie to ludzie Cię odrzucą, juz tak jest, wiem, bo sama taka byłam, mało się odzywałam, siedziałam cichutko i skończyło się tym, że porobiły się grupki, a ja byłam wyrzutkiem (nie dziwię się), ludzie to odbierają, ze nie jestes zainteresowany znajomością, że jesteś zdystansowany i nie przepadasz za rozmawianiem z nimi, długa praca nad sobą pozwoliła mi się ogarnąć, nadal żadna dusza towarzystwa ze mnie, ale odzywam się do ludzi i już nie uciekam na bok, bo to tylko pogłębia problemy.
Do pracy nie chodzi się do znajomych czy kolegów, trzeba być życzliwym, robić swoje bez marudzenia i utrzymywać dobry kontakt z liderami i przełożonym, pytać jak widzi Twoją pracę. Byle nikt się nie skarżył na ujowa współpracę. Przerwy i czas spędzany z innymi to druga sprawa, jeśli jesteś slabiak i nie chcesz nic z tym robić, to możesz stać się obiektem kpin, bo ktoś musi. Tak to działa od zawsze.

Użytkownik 104441

........
To ze nue masz pracy nie jest niczym dziwnym. Ja wiem, ze takie gadanie, ze praca lezy wszedzie, a do g*wnorobot przyjmuja kazdego moze wkurzyc jak sam szukasz i nie mozesz nic znalezc. 
Ja na poczatku studiow mialam podobne kompleksy bo bylam z tych nielicznych na roku, ktorzy nie mieli roboty.. a skladalm cv wszedzie i odzywaly sie TYLKO totalne zajezdnie, produkcje gdzie byl przemial ludzi i mobbing w gratisie. Tez nje rozumialam, czemu nikt mnie nie chce przyjac np. do byle sieciowki czy marketu. Najlepsze jest to ze do dzisiaj tego nie czaje, bo nikt z moich znajomych nie mial problemu ze znalezieniem pracy czy poszukaniem innej. Cv nie moglo byc s+:Ikony bluzgi pierd: bo raz, ze zglaszalam sie na prace bez kwalifikacji, a dwa, ze inni ludzie (ktorzy nie mieli proboemu z praca)  pomagali mi pisac cv. 
Co wiecej, koedy juz znalalzlam robote to byl to market i praca po znajomosci xddd Pracowalam tam najpierw dwa lata, a kiedy chcialam zmienic robote   na podobna ale w immym miejscu, to i tak nikt mnie nie chcial, zaden market mimo, ze mialam dwuletnie doswiqdczenej i na sklepie bylam w stanie zrobic praktycznke wszystko, w tym obslugiwac krajalnice, filetowac ryby, kroic mieso czy obslugiwac piece do bulek i chleba, bo w mojej robocie bykam stale przerzucana z dzialu na dzial. 
Co z tego skoro nikt mnie nie chcuak przyjac. W zabce tez nie, co wiecej, osobiscie zanioslam cv do zabki, gdzie na drzwiach mieli wywieszone, ze szukaja roboty, ja im dalam cv, nikt sie nie odezwwl, a ludzi nadal szukali (ogloszenje niezdjete). 

Nie wiem z czego to wynika, ale ja nie wierze, ze w Polsce jest latwo z praca. W malych miejscowosciach nadal kroluje nepotyzm, wiem bo siostra miala duzy problem ze znalezienuem pracy w rodzinnym miescie przez lata, a w duzych z kolei jesy ogrom studentow, ktorzy dorabiaja po sklepach, ulotkach, magazynach i powodzenia dostav cos sensownego. Jedynje zajezdnie i kolchozy przy produkcji plastiku i srodkow.owadobojczych, gdzie jest za+:Ikony bluzgi pierd:, mobbing, a polowa ludzi mowi w innym jezyku xd 

W Niemczech mialam mniejse problemy ze znalezieniem pracy niz kiedykolwiek w Polsce. 

A juz szlag mnie trafia jak slysze jak to prosto dostac robote w korpo czy jakims biurze, wystarczy troche znac excela i pare slow po angielsku. Nigdy w to nie uwierze. Jestem zapisana na grupie gdzie poszukuje sje pracy w jednym z wiekszych miast Polski i jak tylko pojawi sie ogloszenie z praca biurowa bez kosmicznych kwalifilacji to zaraz zaspamowane zostaje, 40, 80 komentarzy ludzi zainteresowanych, nawet jesli to tylko darmowy staz. To samo na wszelkich recepcjach, lidize rzucaja sir jak hieny byleby tylko na lopacie nie skonczyc.
Możetak być, no z kogoś trzeba mieć zwałę, żeby przetrwać i nie zamulać, ale można też odbijać piłkę, bo o to też chodzi, wymyślanie ksyw, licytacja co można a co nie, jak to z ludźmi

Użytkownik 104441

..........
(29 Gru 2021, Śro 18:13)nieśmiałek_ napisał(a): [ -> ]To jak wyjaśnisz, że wysyłam CV wszędzie gdzie się da i nikt nie odpowiada? Na początku wysyłałem do firm, gdzie niby szukają takich jak jak, czyli studentów bez doświadczenia do prostych prac. Zgadnij ile odpowiedziało? Zgadłeś. Zero. Na pracuj.pl wszystkie aplikacje mają status "dostarczono" mimo, że wysyłałem 3 miesiące temu. Więc jak mam celować wyżej skoro nawet do prostych prac typu helpdesk mnie nie chcą?

Czyli ja też jestem dziwny bo zamiast dziewczynami zajmuję się szukaniem pracy i studiami?

Miałem na myśli, że raczej bym szukał opcji na wbicie do IT, a nie przejmował się brakiem siły. W całej dyskusji o szukaniu pracy zabrakło spojrzenia, że "halo, to przecież IT!".
Na studiach jest takie przeświadczenie, że trzeba duzo umieć, a żeby wbić wystarczy trochę w porównaniu z tym ile jest na studiach. Mając w głowie myśl, że wystarczy się wbić łatwiej pomyślec o tym, że jak się czegoś nauczy to będą szybko efekty.

To była tylko rada w sprawach towarzyskich. Nie znaczy, że są od razu dziwni, to zależy jak dużo się zajmuje nauką i pracą. Ja się na studiach zajmowałem nauką, a nie dziewcyznami (towarzystwem) i teraz jestem dziwny.
W mlodym wieku trzeba też mysleć o towarzystwie i zabawie, to jest ważna rada. W wieku studenckim jeszcze stosunkowo łatwo włączyć się w towarzystwo.
Jeśli nie musisz pracować to chill out. Odpowiadając na pytanie - mają wy+:Ikony bluzgi kochać 2: czy się pracuje gdzieś.
Stron: 1 2