PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PSSD - dysfunkcje seksualne po odstawieniu SSRI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zauważyłam, że do tej pory nie pojawił się osobny wątek dotyczący PSSD, czyli dysfunkcji seksualnych po odstawieniu leków z grupy SSRI.

Chciałam się dowiedzieć, czy są forumowicze, którzy na to cierpią. Niestety ja jestem przypadkiem, któremu się to przytrafiło. Uważam, że problem jest ukrywany przez koncerny farmaceutyczne oraz bagatelizowany przez lekarzy. Na kilku psychiatrów, których odwiedziłam przez ostatnie lata, tylko jeden przyznał, że faktycznie coś takiego istnieje, jednak nie jest do końca zbadane. Reszta psychiatrów zaprzeczyła istnieniu PSSD, przyczynę zaburzeń upatrując w trwających zaburzeniach depresyjnych. Jestem ciekawa, czy aktualnie  w ulotkach SSRI jest wzmianka o możliwych długotrwałych, powikłaniach w sferze seksualnej po zakończeniu leczenia. Kiedy ja brałam leki, takiej informacji nie było. Lekarze informowali mnie tylko o możliwych działaniach niepożądanych w trakcie brania leków.

Na zagranicznych forach jest sporo wypowiedzi osób, którzy na to cierpią. Uważam, że temat jest bardzo ważny, bo niekompetencja lekarzy oraz nieetyczne działanie koncernów farmaceutycznych wpłynęły na życie wielu osób.
Na ulotkach chyba nic nie pisze, bo zawsze zerknę, a szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim
Też pierwsze słyszę.

oof, dobrze że to odstawiłem xd

Użytkownik 19221

Istnieje takie coś, tylko nie bardzo wiem w jakims stopniu i jak bardzo popularna jest ta dysfunkcja. W każdym razie to prawda, lekarze o tym nie mówią. Tak samo jak w ogóle o jakimkolwiek spadku libido, pewnie w zależności od lekarza i powiedzianej swojej sytuacji zyciowej... W każdym razie jakby było to zjawisko powiedzmy w >70% przypadków to na pewno by to uwzględnili, już np. w trakcie badań klinicznych. Ale koncerny będą się wymigiwać od wielu rzeczy, ponieważ kiedy plusy leku przeważają nad jego minusami...to tak, jest on wprowadzany do obrotu. Ale zwykłych ludzi nie informuje się o wielu rzeczach szczerze mówiąc, więc i w tym zupełnie nie jestem zdziwiona, że ludzie nie wiedzą, no bo SKĄD.
Edit: Tak w ulotce/chpl jest o libido , ale o PSSD nie ma.
(22 Cze 2021, Wto 9:50)Fushia napisał(a): [ -> ]nie jestem zdziwiona, że ludzie nie wiedzą, no bo SKĄD.
Z ulotki dodawanej do leku? Na pewno jest o spadku libido i problemach z osiągnięciem orgazmu.
(22 Cze 2021, Wto 11:02)U5iebie napisał(a): [ -> ]
(22 Cze 2021, Wto 9:50)Fushia napisał(a): [ -> ]nie jestem zdziwiona, że ludzie nie wiedzą, no bo SKĄD.
Z ulotki dodawanej do leku? Na pewno jest o spadku libido i problemach z osiągnięciem orgazmu.

Temat dotyczy - długotrwałe skutki po odstawieniu leków. Jest o tym w ulotce? Jeśli jest, to od kiedy, to też istotna informacja.
Ja zawsze czytam ulotkę i nie pamiętam żeby w jakichkolwiek lekach ssri, które bralam była taka informacja. Przy stosowaniu pierwszych leków pamiętam, że libido spadło praktycznie do 0 i nic nie czułam tak jakby sparaliżowało mi miejsca intymne, po odstawieniu jeszcze z dobre kilka miesięcy czekałam aż wróci wszystko do normy, szczerze byłam już przerażona, że nigdy nie będę odczuwać satysfakcji seksualnej, okropny okres, w moim przypadku bardziej mi zaszkodziły te leki niż pomogły. Współczuję Danna jak długo u Ciebie to trwa?
(22 Cze 2021, Wto 12:17)niki111 napisał(a): [ -> ]Ja zawsze czytam ulotkę i nie pamiętam żeby w jakichkolwiek lekach ssri, które bralam była taka informacja. Przy stosowaniu pierwszych leków pamiętam, że libido spadło praktycznie do 0 i nic nie czułam tak jakby sparaliżowało mi miejsca intymne, po odstawieniu jeszcze z dobre kilka miesięcy czekałam aż wróci wszystko do normy, szczerze byłam już przerażona, że nigdy nie będę odczuwać satysfakcji seksualnej, okropny okres, w moim przypadku bardziej mi zaszkodziły te leki niż pomogły. Współczuję Danna jak długo u Ciebie to trwa?

Trzy lata temu odstawiłam leki i do tej pory to trwa. Na początku tak jak u Ciebie - zerowe libido i zerowe czucie w miejscach intymnych. Po trzech latach jest lepiej, ale nie wróciło do tego co kiedyś. Jest to strasznie przybijające dla mnie. 

Znalazłam w ulotce fluoksetyny informacje o tym. Gdzieś mi mignęło, że zamieszczają to info na ulotkach od niedawna.

---
https://www.dailymail.co.uk/health/artic...-life.html
a ja mam w sumie wy+:Ikony bluzgi kochać 2:, i tak nigdy nie miałem satysfakcjonującego życia seksualnego
U mnie po odstawieniu (stopniowym, zgodnie z zaleceniem lekarza) pojawiło się sporo różnych niefajnych efektów ale akurat nie takie. Ogólnie to i tak chore, że gadają tylko 'te tabletki nie uzależniają' ale nikt nie wspomni o bardzo nieprzyjemnym, często długotrwałym zespole odstawienia i takich skutkach o jakich mowa w temacie. :Stan - Niezadowolony - Brak słów: