PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Stalking
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czy byliście kiedykolwiek stalkowani? A może sami byliście stalkerami? Jak sobie z tym radzicie? Jakie są wasze historie z tym związane?
A mnie ciekawi dlaczego ciebie to ciekawi XD
(25 Mar 2021, Czw 23:42)Indygo napisał(a): [ -> ]A może sami byliście stalkerami?

Tak, a o co chodzi?
Chyba dopóki nie dochodzi do porwania to Ok
@Eskapista jestem ciekawa, jak inni sobie radzą w takich sytuacjach i jakich doświadczają emocji. oczywiście problem dotyczy też mnie, ale nie chcę w to na razie wnikać.
@Rival no nwm... jak byś sam siebie zniechęcił do robienia tego? xd
@Pan Foka żebyś nie wykrakał, heh
Tak, niestety bylam stalkowana. I nie zgadzam sie z Clintem,ze poki nie dochodzi do porwania jest ok, bo nie jest, krzywde komus mozna zrobic tez psychiczna, zaszczuc kogos, wpedzic w leki, depresje, paranoje i inne nieciekawe sprawy. Mialam szczescie, ze koles mieszka bardzo daleko ode mnie i nie spodziewalam sie,ze wyskoczy mi zza rogu, chociaz mialam juz takie okresy na skraju wytrzymalosci,ze obawialam sie,ze zobacze go jak otworze lodowke.
O ile sie nie myle stalking jest przestepstwem karalnym.
Osoba stalkujaca ma zaburzenie psychiczne i nic co zrobisz nie zniecheci jej, twoj opor czy niezainteresowanie odbiera na odwrot i "stara sie" jeszcze bardziej. Czytalam gdzies,ze nawet jesli np wejdziesz w zwiazek z taka osoba to i tak nie pomoze, bedzie chciala jeszcze wiecej , posiasc kazda Twoja mysl i minute czasu,zawsze bedzie jej malo. I to ta osoba musi sie leczyc. Bywa tak, ze odpuszcza dopiero wtedy jak...znajduje nowy obiekt zainteresowan.
Oj wiem
Ja byłem stalkowany ale nie bezpośrednio. Nie wiem czy mogę to nazwać stalkingiem. Chodzi mi bardziej o robienie negatywnejk opinii o mnie co powodowalo ze wszyscy sie ode mnie odsuneli a nowo poznane osoby po chwili tez