PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jak znalezc ludzi podobnych do nas?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
No we, ale tu nie ma co dywagować, wyjdź do ludzi i bądź sobą, wtedy przyciągniesz ludzi podobnych do siebie. Jeśli mimo to nie przyciągasz, to postaraj się być bardziej interesującą osobą, żeby przyciągać bardziej. Tak znajdziesz ludzi podobnych do siebie.
(09 Paź 2020, Pią 18:26)U5iebie napisał(a): [ -> ]No we, ale tu nie ma co dywagować, wyjdź do ludzi i bądź sobą, wtedy przyciągniesz ludzi podobnych do siebie. Jeśli mimo to nie przyciągasz, to postaraj się być bardziej interesującą osobą, żeby przyciągać bardziej. Tak znajdziesz ludzi podobnych do siebie.

Niesamowicie mnie zastanawia jak duze ty musisz miec grono idealnie pasujacych znajomych, bo z tego co piszesz, wnioskuje, ze sam stosujesz sie do tych rad :Stan - Uśmiecha się:
Tak, wychodzę, udzielam się w wolontariacie, spotykam z ludźmi z forum, co najmniej raz w tygodniu wychodzę z chętnymi których znajduję na fejsie, sprzątać okolice amfiteatru, po za tą inicjatywa niedługo pójdę z taką panią ogarniać opuszczone groby na cmentarzu, próbuję poznawać osoby przez internet, w tym dziewczyny, na tinderze i w innych miejscach. Zostawiłem niejedno ogłoszenie, że chętnie się z kimś zakoleguję, zdarzało mi się chwilę porozmawiać z kimś obcym w pociągu, jak chodziłem do pracy, to starałem się integrować z innymi. Cały czas ćwiczę rozmowę i staram życiowo uaktywnić. Zacząłem niedawno, bo dopiero od jakiegoś roku. W sumie, Proxiego z forum lubię. No i niestety to tyle, nie mam dziewczyny, ani większej ilości dobrych znajomych, nie mam bo według innych nadal robię coś źle, tudzież, nie jestem właśnie wystarczająco interesujący.
(09 Paź 2020, Pią 18:42)U5iebie napisał(a): [ -> ]Tak, wychodzę, udzielam się w wolontariacie, spotykam z ludźmi z forum, co najmniej raz w tygodniu wychodzę z chętnymi których znajduję na fejsie, sprzątać okolice amfiteatru, po za tą inicjatywa niedługo pójdę z taką panią ogarniać opuszczone groby na cmentarzu, próbuję poznawać osoby przez internet, w tym dziewczyny, na tinderze i w innych miejscach. Zostawiłem niejedno ogłoszenie, że chętnie się z kimś zakoleguję, zdarzało mi się chwilę porozmawiać z kimś obcym w pociągu, jak chodziłem do pracy, to starałem się integrować z innymi. Cały czas ćwiczę rozmowę i staram życiowo uaktywnić. Zacząłem niedawno, bo dopiero od jakiegoś roku. W sumie, Proxiego z forum lubię. No i niestety to tyle, nie mam dziewczyny, ani większej ilości dobrych znajomych, nie mam bo według innych nadal robię coś źle, tudzież, nie jestem właśnie wystarczająco interesujący.


No dobra ale dlaczego przerzucasz swoje doswiadczenia na mnie? Pomijajac juz fakt, ze moim problemem nie jest.to, ze ludzie mnie nie lubia, tylko, ze nie moge znalezc osob podobnych do mnie,a to roznica. W pracy mam duzo chetnych na grilla, piwko czy jakies wyjscie, ale to towarzystwo 40+, z innym spojrzeniem na swiat i pogladami. Mi brakuje.osob, z ktorymi mam o czym dyskutowac poza obgadywaniem ludzi w robocie czy majstra. Jakos w liceum nie mialam z tym probmemu.
(09 Paź 2020, Pią 18:51)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]No dobra ale dlaczego przerzucasz swoje doswiadczenia na mnie? Pomijajac juz fakt, ze moim problemem nie jest.to, ze ludzie mnie nie lubia, tylko, ze nie moge znalezc osob podobnych do mnie,a to roznica. W pracy mam duzo chetnych na grilla, piwko czy jakies wyjscie, ale to towarzystwo 40+, z innym spojrzeniem na swiat i pogladami. Mi brakuje.osob, z ktorymi mam o czym dyskutowac poza obgadywaniem ludzi w robocie czy majstra. Jakos w liceum nie mialam z tym probmemu.

Ludzie są różni, skąd wiesz, że nie idzie z nimi pogadać, znasz ich lepiej, bylaś na tym piwku? Może jak człowiek lepiej się pozna to i inne tematy są? Może nie chodzi o same tematy, a bardziej to kwestia zażyłości między Tobą, a kimś? Prawda jest taka, że jak kogoś polubisz, to i o pierdołach gada się z taką osobą przyjemniej. Nie ma chyba konkretnych miejsc gdzie tacy ludzie się zbierają, zostaje poznawać ludzi w różnych miejscach z nadzieja, że się trafi na kogoś z kim się złapie wspólny język. Mnie ludzie też generalnie lubią (a przynajmniej rzadko mam wrażenie, że ktoś mnie nie lubi) i co z tego, żadne lepsze znajomości nigdy z tego nie wychodzą. Poza tym poszerzając swoją sieć społeczną o ludzi 40+, masz szansę poznać kogoś przez nich, skąd wiesz, że na tym piwku nie będzie kogoś kogo nie znasz, a z kim złapiesz dobry kontakt.

Tak poza tym, co jeśli w tym wieku faktycznie nie ma już ludzi podobnych do Ciebie? I to co było w liceum już nie wróci? Zostałaś w liceum, a ludzie poszli do przodu. Mi też się ciężko dogadać z rówieśnikami, łatwiej mi złapać kontakt z młodszymi, właśnie z końca liceum. xP Dzieciaki mają bardziej otwarte umysły, bo często dopiero szukają swojej drogi, poznają świat, im człowiek starszy tym bardziej zna siebie i wie co mu odpowiada, jakie wartości chce wyznawać, dlatego zaczyna schodzić wtedy w jeden konkretny kierunek. I teraz, albo grasz według zasad, albo nie masz z kim gadać. xP Ale myślę że jak dobrze poszukasz, to poznasz kogoś podobnego, tylko najpierw musisz poznać masę nowych ludzi, w bardzo różnych miejscach, wśród nich pewnie ktoś się trafi, widzisz Ty taka jesteś na produkcji (dobrze pamiętam?) czyli jak widać można kogoś takiego poznać np. pracując na produkcji, tylko no akurat najpierw ktoś taki musi tam być, teraz nie ma, za jakiś czas może będzie.
(09 Paź 2020, Pią 19:16)U5iebie napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 18:51)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]No dobra ale dlaczego przerzucasz swoje doswiadczenia na mnie? Pomijajac juz fakt, ze moim problemem nie jest.to, ze ludzie mnie nie lubia, tylko, ze nie moge znalezc osob podobnych do mnie,a to roznica. W pracy mam duzo chetnych na grilla, piwko czy jakies wyjscie, ale to towarzystwo 40+, z innym spojrzeniem na swiat i pogladami. Mi brakuje.osob, z ktorymi mam o czym dyskutowac poza obgadywaniem ludzi w robocie czy majstra. Jakos w liceum nie mialam z tym probmemu.

Ludzie są różni, skąd wiesz, że nie idzie z nimi pogadać, znasz ich lepiej, bylaś na tym piwku? Może jak człowiek lepiej się pozna to i inne tematy są? Może nie chodzi o same tematy, a bardziej to kwestia zażyłości między Tobą, a kimś? Prawda jest taka, że jak kogoś polubisz, to i o pierdołach gada się z taką osobą przyjemniej. Nie ma chyba konkretnych miejsc gdzie tacy ludzie się zbierają, zostaje poznawać ludzi w różnych miejscach z nadzieja, że się trafi na kogoś z kim się złapie wspólny język. Mnie ludzie też generalnie lubią (a przynajmniej rzadko mam wrażenie, że ktoś mnie nie lubi)  i co z tego, żadne lepsze znajomości nigdy z tego nie wychodzą. Poza tym poszerzając swoją sieć społeczną o ludzi 40+, masz szansę poznać kogoś przez nich, skąd wiesz, że na tym piwku nie będzie kogoś kogo nie znasz, a z kim złapiesz dobry kontakt.

Tak poza tym, co jeśli w tym wieku faktycznie nie ma już ludzi podobnych do Ciebie? I to co było w liceum już nie wróci? Zostałaś w liceum, a ludzie poszli do przodu. Mi też się ciężko dogadać z rówieśnikami, łatwiej mi złapać kontakt z młodszymi, właśnie z końca liceum. xP Dzieciaki mają bardziej otwarte umysły, bo często dopiero szukają swojej drogi, poznają świat, im człowiek starszy tym bardziej zna siebie i wie co mu odpowiada, jakie wartości chce wyznawać, dlatego zaczyna schodzić wtedy w jeden konkretny kierunek. I teraz, albo grasz według zasad, albo nie masz z kim gadać. xP Ale myślę że jak dobrze poszukasz, to poznasz kogoś podobnego, tylko najpierw musisz poznać masę nowych ludzi, w bardzo różnych miejscach, wśród nich pewnie ktoś się trafi, widzisz Ty taka jesteś na produkcji (dobrze pamiętam?) czyli jak widać można kogoś takiego poznać np. pracując na produkcji, tylko no akurat najpierw ktoś taki musi tam być, teraz nie ma, za jakiś czas może będzie.

Dlaczego nie mogles tak od razu napisac, tylko razem z kolezka cisneliscie mi, ze nie mam znajomych bo jestem malo interesujaca, a faceta mam pewnie tylko dlatego, ze mam c*pe?
(09 Paź 2020, Pią 19:24)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Dlaczego nie mogles tak od razu napisac, tylko razem z kolezka cisneliscie mi, ze nie mam znajomych bo jestem malo interesujaca, a faceta mam pewnie tylko dlatego, ze mam c*pe?
Bo mam gorszy dzień, lel. xP

Przy czym gdybyś była aktywna towarzysko, poznawała dużo nowych ludzi i nadal nie mogła trafić na podobnych sobie, to powyższy trop nadal jest tym, któremu warto się przyjrzeć. xP

Wtedy lepszym pytaniem od "gdzie poznać takich ludzi?", byłoby "co przyciąga takich ludzi?".
Słowne batalie.
Ludzie, którzy potrafią odpowiedzieć obiektywnie na argumenty obu stron nie siedzą na forum tylko korzystają z życia.

Co do c*py, większa szansa, że facet "przygarnie" kobietę z problemami, niż odwrotnie.
(09 Paź 2020, Pią 19:29)U5iebie napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 19:24)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Dlaczego nie mogles tak od razu napisac, tylko razem z kolezka cisneliscie mi, ze nie mam znajomych bo jestem malo interesujaca, a faceta mam pewnie tylko dlatego, ze mam c*pe?
Bo mam gorszy dzień, lel. xP

Przy czym gdybyś była aktywna towarzysko, poznawała dużo nowych ludzi i nadal nie mogła trafić na podobnych sobie, to powyższy trop nadal jest tym, któremu warto się przyjrzeć. xP

Wtedy lepszym pytaniem od "gdzie poznać takich ludzi?", byłoby "co przyciąga takich ludzi?".

To moze nie wyzywaj sie.na ludziach, ktorzy nic ci nie zrobili? 

Poza tym to troche dziwny trop, bo idac twoim tokiem muslenia, skoro szukam ludzi podobnych dl mnie, sama  nie bedac.przy tym ciekawa osoba, to dlaczego nie.moge.poznac podobnych sobie, nieciekawych ludzi?

(09 Paź 2020, Pią 19:31)fafkulec napisał(a): [ -> ]Słowne batalie.
Ludzie, którzy potrafią odpowiedzieć obiektywnie na argumenty obu stron nie siedzą na forum tylko korzystają z życia.

Co do c*py, większa szansa, że facet "przygarnie" kobietę z problemami, niż odwrotnie.

Nie? Przeciez tu na forum podczas dyskusji duzo osob potrafi wypowiedziec sie na rozne tematy kulturalnie.
Kulturalnie, zgoda.

Ale czy nie wydaje Ci się, że skoro masz problemy ze znalezieniem przyjaciół to szukając osób o identycznym podejściu do życia te osoby także będą miały podobne problemy ?

Inna sprawa, że U5iebie mógł być bardziej subtelny...
(09 Paź 2020, Pią 19:40)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Poza tym to troche dziwny trop, bo idac twoim tokiem muslenia, skoro szukam ludzi podobnych dl mnie, sama nie bedac.przy tym ciekawa osoba, to dlaczego nie.moge.poznac podobnych sobie, nieciekawych ludzi?
Wiem z doświadczenia, że to nie działa, ja się uważam za nieciekawego i chętnie poznam kogoś równie nieciekawego, kto chętnie pozna kogoś nieciekawego, no i jak widać na razie lipa. xP Serio, ja bym super chętnie poznał kogoś podobnego do siebie. Dlatego najpierw spróbuj aktywnie szukać, jak to się nie będzie udawać, to wtedy przyjrzyj się sobie.

(09 Paź 2020, Pią 19:40)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]To moze nie wyzywaj sie.na ludziach, ktorzy nic ci nie zrobili?
Sorry, akurat Twoje posty w innym wątku mnie mocno zabolały, pewnie dlatego teraz nie potrafiłem sobie odmówić, wciśnięcia Ci szpili.
(09 Paź 2020, Pią 19:57)fafkulec napisał(a): [ -> ]Kulturalnie, zgoda.

Ale czy nie wydaje Ci się, że skoro masz problemy ze znalezieniem przyjaciół to szukając osób o identycznym podejściu do życia te osoby także będą miały podobne problemy ?

Inna sprawa, że U5iebie mógł być bardziej subtelny...

No w sumie, to ma sens xd.(bez ironii).
Selekcjonujesz ludzi których chcialabys poznać więc przygotuj się na wysiłek. Im węższe kryteria tym większe trudności ze znalezieniem kogoś kto je spełni xd
(09 Paź 2020, Pią 19:59)U5iebie napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 19:40)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Poza tym to troche dziwny trop, bo idac twoim tokiem muslenia, skoro szukam ludzi podobnych dl mnie, sama  nie bedac.przy tym ciekawa osoba, to dlaczego nie.moge.poznac podobnych sobie, nieciekawych ludzi?
Wiem z doświadczenia, że to nie działa, ja się uważam za nieciekawego i chętnie poznam kogoś równie nieciekawego, kto chętnie pozna kogoś nieciekawego, no i jak widać na razie lipa. xP Serio, ja bym super chętnie poznał kogoś podobnego do siebie. Dlatego najpierw spróbuj aktywnie szukać, jak to się nie będzie udawać, to wtedy przyjrzyj się sobie.

(09 Paź 2020, Pią 19:40)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]To moze nie wyzywaj sie.na ludziach, ktorzy nic ci nie zrobili?
Sorry, akurat Twoje posty w innym wątku mnie mocno zabolały, pewnie dlatego teraz nie potrafiłem sobie odmówić, wciśnięcia Ci szpili.

Czy chodzi Ci o ten watek zwiazany z randkowaniem,.gdzie napisalam o tym, ze jako niezbyt atrakcyjna dziewczyna, na portalach randkowych mialam powodzenie tylko u niskiej jakosci (nie chodzi o wyglad) mezczyzn? Chodzilo ci  o to, ze napisalam o braku ambitnych mezczyzn?

(09 Paź 2020, Pią 20:04)Aion napisał(a): [ -> ]Selekcjonujesz ludzi których chcialabys poznać więc przygotuj się na wysiłek. Im węższe kryteria tym większe trudności ze znalezieniem kogoś kto je spełni xd

No ale nie zamierzam sie poddawac.
Walcz, do końca. Z końcem i tak mierzymy się sami
Czyli koło się zamyka, zamiast iść do przysłowiowej "biblioteki" musisz się otworzyć i poznać jak najwięcej osób, wtedy możesz sobie przebierać.
Dodatkowo tak, łatwiej powiedzieć, niż zrobić.
(09 Paź 2020, Pią 20:09)fafkulec napisał(a): [ -> ]Czyli koło się zamyka, zamiast iść do przysłowiowej "biblioteki" musisz się otworzyć i poznać jak najwięcej osób, wtedy możesz sobie przebierać.
Dodatkowo tak, łatwiej powiedzieć, niż zrobić.

Legendy glosza, ze i w bibliotece mozna kogos poznac :Stan - Uśmiecha się:
No jak nie jak tak, tylko ta statystyka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
(09 Paź 2020, Pią 20:06)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Czy chodzi Ci o ten watek zwiazany z randkowaniem,.gdzie napisalam o tym, ze jako niezbyt atrakcyjna dziewczyna, na portalach randkowych mialam powodzenie tylko u niskiej jakosci (nie chodzi o wyglad) mezczyzn? Chodzilo ci o to, ze napisalam o braku ambitnych mezczyzn?
Tak to był akurat ten, wiem, że nie był kierowany bezpośrednio do mnie i pewnie zareagowałem dość emocjonalnie. Generalnie mi się przelewa, nie tylko od tego jednego postu. No i znowu poprostu zazdroszczę, nie mam powodzenia nawet u "niskiej jakości" (jak to :Ikony bluzgi grzybek: brzmi xP) kobiet. Przepraszam, za bycie złośliwym.
(09 Paź 2020, Pią 18:22)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]@U5iebie @forgetall

Mozecie prosze te wasze incelskie wysrywy i dywagacje z d*py zostawic dla terapeuty, ewentualnie isc z tym na wykop lub do dzialu przeznaczonego na takie dysksuje?

Nie czytam już tego co piszesz. W ogóle nie czytałem tego co pisałaś, przeczytałem wpis USiebie, do niego się odniosłem i do tematu.
Ja Cię nie obraziłem, nie pisałem nic o Tobie.
Miałem napisać coś ostrego za to, że próbujesz mnie obrazić, ale szkoda czasu.
Dokladnie tak. Im wiecel ludzi poznajesz tym wieksze prawdopodobienstwo znalezienia znajomych/dziewczyny. Znajomych znalazlem i teraz przed dziewczynami jie mam tego niezrecznego momentu kiedy ona opowiada o swoich akcjach z zycia a ja nie mam o czym oraz lęku przed tym ze sie szczai ze nie mam znajomych.
Odnosze wrazenie ze jak poznaje dziewczyny to one mysla ze nie mam znajomych i mysla ze mozna w kulki leciec. ostatnio jedna chciala sie spotkac. Odmowilem i napisalem ze jestem juz ustawiony z kumplem. I wielka obraza. Ja tak samo mam kumpli jak ona kokezanki
Yyy.. jak na starcie nie chcesz się spotkać to się nie dziw.
(09 Paź 2020, Pią 13:13)Danna napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 9:37)forgetall napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 9:13)U5iebie napisał(a): [ -> ]Dlatego akurat tu masa dziewczyn się już rozbija o ścianę, bo tu :Ikony bluzgi kotek:... nie wystarczy.
Trochę współczuję tym, którzy w siedzą w parze, potem będzie zdziwienie, że nie potrafią nic w kontaktach z ludźmi.
xD
Niby iks de a jednak trochę prawda :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Mam dość podobnie, choć mam na to nieco inną teorię niż fakt, że mam c... . Jak się już ma partnera to łatwo zdziczeć zwłaszcza jeśli oboje nie prowadzą bujnego życia towarzyskiego. W moim przypadku ważny jest fakt, że zawsze lepiej mi się dogadywało z chłopakami bo z chłopakami relacje opierały się na wspólnym robieniu rzeczy, a z dziewczynami na jakichś rozmowach itp. I kiedy znajome mi się żaliły, opowiadały o swoich problemach to zawsze starałam się im pomóc, zaproponować rozwiązania, a one na to że jestem jakaś zimna, że nie mam empatii LOL. Bo one chciały tylko się wygadać a nie chciały konkretów. I przez to się nie dogadywałam z dziewczynami. A jak się ma męża to już słaby pomysł szukać kolegów przez internet, a dla mnie jedyną skuteczną formą poznawania ludzi jest net :Stan - Niezadowolony - Płacze:
(09 Paź 2020, Pią 20:16)U5iebie napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 20:06)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]Czy chodzi Ci o ten watek zwiazany z randkowaniem,.gdzie napisalam o tym, ze jako niezbyt atrakcyjna dziewczyna, na portalach randkowych mialam powodzenie tylko u niskiej jakosci (nie chodzi o wyglad) mezczyzn? Chodzilo ci  o to, ze napisalam o braku ambitnych mezczyzn?
Tak to był akurat ten, wiem, że nie był kierowany bezpośrednio do mnie i pewnie zareagowałem dość emocjonalnie. Generalnie mi się przelewa, nie tylko od tego jednego postu. No i znowu poprostu zazdroszczę, nie mam powodzenia nawet u "niskiej jakości" (jak to ch*jowo brzmi xP) kobiet. Przepraszam, za bycie złośliwym.

Absolutnie nie mialam na mysli ludzi takich jak ty. Juz sam fakt, ze piszesz normalne zdania, wypowiadasz sie z sensem czy poruszasz jakies.tematy, wyklucza Cie z tego grona mimo,.ze na oczy Coe nie widzialam. "Niskiej jakosci" faceci to nie mniej, nie wiecej ludzie przedstawieni w programie "chlopaki do wziecia", czyli alkoholicy, brudasy, ludzie,.ktorzy maja wymagania z kosmosu, a samo mieszkaja np. w opuszczonych chalupach, zboczency, ktorzy pisza tylko o seksie. Ja nie postrzegam fobikow, niesmialych facetow, ludzi bez kwalifikacji, bez prawa.jazdy czy mieszkajacych u rodzicow za niskiej jakosci facetow.... No chyba, ze dolozysz do tego te.cechy,.ktore.wymienilam wczesniej,.czyli alkoholik, brudas, z wielkimi wymaganiami i pretensja do swiata.
Z.tymi ambicjami to w sumie dobrze, ze przypominasz, bo pamietam tamta dyskusje i wtedy chcialam wytlumaczyc o co mi chodzi, no ale nie zaawsze.mam czas na forum, wiec nie zrobilam tego. Mi nie chodzilo o super, mega zainteresowania jak jakies strzelnictwo, czy fizyke kwantowa. Szczerze mowiac,.nie chodzilo mi o jakiekolwoek zainteresowania, zle to ujelam. Miakam na mysli pewne "obycie" i umiejetnosc przeprowadzenia rozmowy na rozne.tematy, do tego wystarczy czasem obejrzec jakis.film, przeczytac ksiazke, czy poobserwowac srodowisko. Ty sie tutaj nie wliczasz, bo juz sam fakt, ze piszesz pod roznymi tematami i wnioski wyciagasz, kompletnie wyklucza Cie z tego grona. Do mnie pisali np. faceci,.ktorzy rozmowe sprowadzali caly czas na.seks,.ktorzy pisali zdawkowo i nie mieli ewidentnie nic ciekawego do powiedzenia poza jakimis zdawkowymi odpowiedziami typu "aha", "ok". 
Z ambicjami to samo. Js szukalam partnera z podobnyn poziomem ambicji do moich, co nie znaczy, ze ja.te.ambicje mam duze xd Niby skonczylam te studia,.ale.od.razu wyjechalam na.zachod, w Polsce nawet pracy w zawodzie nie.szukalam, wiesz czemu? Moge tutaj mowic o tym, ze nie ma pracy dla specjalistow i inne takie ale prawda jest taka,.ze wyjechalam bo tutaj za byle robote na produkcji jestes.w.stanie zarobic na normalne zycie, nie.przemeczajac sie zbytnio (chyba, ze.fizycznie) i nie musze.sie stale doksztalcac, rozwijac. Moja motywacja bylo zwykle lenistwo,.czyli jak zarobic, zeby sie nie narobic. Moj facet to samo. On tez nie ma zadnych kwalifikacji, studiow nie ma, nic poza matura i tez rozwijac mu siw nie chce. Wiesz co natomiast odroznia nas leniow od ludzi,.ktorzy sa kompletnue pozbawieni ambicji? To, ze biorac pod uwage nasze cechy charakteru, ukladamu sobie zycie pod nie, czyli moze nie bedziemy miec super prac, ani villi z basenem, ani ferrari w garazu,.ale nasza.taktyka polega na ryzykowaniu i chwytaniu okazji, dzieki temu nie zyjemy przynajmniej jak robaki. Serio, sa ludzie, i my tutaj na zachodzie mnostwo takich poznalismy, ktorzy wola gnic na agencyjnych, zagrzybionych kwaterach,.z.umowa na "slowo" z wlascicielem, z 5 innymi Polakami na pokoju, niz siedziec na swoim wlasnym mieszkaniu u niemieckiegl wlasciela i majac pod nos.podstawiona taka mozliwosc.(historia autentyczna, bo my ostatnio probowalismy wyciagnac dwoch Polakow z getta imigranckiego, na czyste, zadbane mieszkanie,.wlaacicielka poszla na reke i kaucje chciala rozlozyc na kilka rat plus meble im wszystkie zalatwic mi mo, ze w Niemczech standardem sa.nieumeblowane mieszkania, koledzy woleli jednak zostac na kwaterze u ruska, ktory przenosil ich po pokojach pare razy w miesiacu i umowe na slowo z nimi mial). Jak z kims takim zalozyc rodzine? Znowu wroce.do "chlopakow.do wziecia", ale.tam dobrze jest.to pokazane. Typy siedza w ruderach odcietych od swiata, gdzie nie ma.pradu, kanalizacji i sklepu w poblizu i sami twierdza,.ze im dobrze, tylko dziewczyny i dzieci brak. Ale.jak tu zalozyc z kims.takom rodzine? Ja jako dziecko nie chcialabyn wychowywac sie w takich warunkach,.bez persoektyw.

W Twoim i podobnych przypadkach mam wrazenie, ze brakuje.wam tylko bliskiej osoby, jakiegos  bodzca, zeby zmienic swoje zycie, a to zupelnie co innego niz zycie jak robak i jakakolwoek niechec do zmiany tego stanu rzeczy.
Ciasteczko, wydaje mi się, że są dwie kwestie. Pierwsza - masz złe doświadczenia z nieciekawymi osobami (tymi które się zmieniły na przestrzeni lat i tymi nowopoznanymi) i przez to chyba na starcie definiujesz ludzi. Po drugie - szukasz kogoś podobnego do Ciebie, to znaczy w jakim kontekście podobnego? Czy nie wystarczyłoby Ci, abyś z jedną koleżanką mogła porozmawiać szczerze np o swoim życiu i emocjach, pogadać o filmach i książkach, a z inną chodzić na zakupy i powygłupiać się przy winku? Zmierzam do tego, że ciężko znaleźć kogoś, kto będzie w każdej kwestii podobny do nas. Czy masz jakieś hobby, które umożliwiłoby Ci poznanie kogoś i spędzanie razem czasu?

(09 Paź 2020, Pią 21:01)Kra_Kra napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 13:13)Danna napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 9:37)forgetall napisał(a): [ -> ]
(09 Paź 2020, Pią 9:13)U5iebie napisał(a): [ -> ]Dlatego akurat tu masa dziewczyn się już rozbija o ścianę, bo tu :Ikony bluzgi kotek:... nie wystarczy.
Trochę współczuję tym, którzy w siedzą w parze, potem będzie zdziwienie, że nie potrafią nic w kontaktach z ludźmi.
xD
Niby iks de a jednak trochę prawda :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Mam dość podobnie, choć mam na to nieco inną teorię niż fakt, że mam c... . Jak się już ma partnera to łatwo zdziczeć zwłaszcza jeśli oboje nie prowadzą bujnego życia towarzyskiego. W moim przypadku ważny jest fakt, że zawsze lepiej mi się dogadywało z chłopakami bo z chłopakami relacje opierały się na wspólnym robieniu rzeczy, a z dziewczynami na jakichś rozmowach itp. I kiedy znajome mi się żaliły, opowiadały o swoich problemach to zawsze starałam się im pomóc, zaproponować rozwiązania, a one na to że jestem jakaś zimna, że nie mam empatii LOL. Bo one chciały tylko się wygadać a nie chciały konkretów. I przez to się nie dogadywałam z dziewczynami. A jak się ma męża to już słaby pomysł szukać kolegów przez internet, a dla mnie jedyną skuteczną formą poznawania ludzi jest net :Stan - Niezadowolony - Płacze:

To iks de to z forgetalla i ze współczucia.
Stron: 1 2 3