PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Osobowość unikająca
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć wszystkim! Jest to mój pierwszy post na tym forum. Mam podejrzenia, że oprócz fobii społecznej mam poważniejszy problem, czyli zaburzenie osobowości unikającej. Raczej nie zostałem oficjalnie zdiagnozowany, ale jeden terapeuta, u którego byłem przez moment, powiedział, że bardzo możliwe, że mam ten problem. Mam objawy fobii społecznej (lęk przed sytuacjami społecznymi, trzęsą mi się ręce, drży głos, trudno mi patrzeć się ludziom w oczy, itd.) i psychoterapeuci stawiali mi taką diagnozę. Ale mam ciągle wrażenie, że problem jest dużo głębszy. Identyfikuję się bardzo z objawami osobowości unikającej – lęk przed odrzuceniem, unikanie kontaktu, gdy pojawia się choćby drobny przejaw odrzucenia, bardzo niskie poczucie własnej wartości. Czuję się gorszy od każdej osoby, niekompetentny, niedostosowany do życia, potrzebuję 100% akceptacji, żeby się do kogoś zbliżyć, towarzyszy mi ciągle uczucie wstydu, gdy mam otworzyć się przed innymi, odnajduję się jako tako w sytuacjach formalnych, ale gdy wymagane jest ode mnie bycie spontanicznym, otwartym na innych albo mam pokazywać emocje, wydaje mi się to zupełnie niemożliwe. Boję się ośmieszenia, więc raczej się izoluję, co daje mi komfort, ale jestem w głębi serca nieszczęśliwy, bo nie mam nikogo bliskiego, a nie wiem jak mam wyjść do świata. Mam 23 lata, a problem towarzyszy mi odkąd pamiętam i przez lata się tylko rozwijał. Raczej nie mam skrajnej postaci tego zaburzenia, bo nadal staram się wychodzić do ludzi, jak mam dobrą okazję i walczę z tym codziennie, ale nie miałem nigdy normalnej pracy z powodu lęków (chociaż chciałem), nie mam bliskich przyjaciół (podtrzymywanie i rozwijanie znajomości jest dla mnie cholernie trudne), i sprawia to, że mam wręcz objawy depresyjne, bo "normalne" życie wydaje mi się za trudne i nieosiągalne, jakby nie było dla mnie.
Jeśli ktoś był zdiagnozowany z tym problemem (lub wydaje mu się, że to ma), to chętnie bym porozmawiał, podzielił się doświadczeniami, itd., więc piszcie śmiało.
Mało się o tym mówi i mało jest informacji o tym zaburzeniu (szczególnie w takich krajach jak Polska), przez co mam poczucie wyizolowania i niezrozumienia, nawet gdy rozmawiam z terapeutami.
Cześć,
Myślę że mam umiarkowaną albo łagodną postać OU, nie jest to profesjonalna diagnoza a jedynie autodiagnoza, bo nie po drodze mi do terapeuty jak na osobę z OU przystało. Wydaje mi się jednak, że dobrze wpasowuję się w większość kryteriów OU, myślę że znam też przyczynę, która jest typowa dla OU. Jak dotąd nie próbowałem z tym nic szczególnego zrobić a to jak wiadomo spory błąd. Chyba niewiele pomogę.
@paddan908, przeniosłem do właściwego działu.
Pozdrawiam wszystkich unikających!