PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Kasjerka nie odpowiada na "dzień dobry"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej, mam pewien problem który od pewnego czasu nie daje mi spokoju. Kiedyś chodziłam często do takiego małego sklepu, i za każdym razem kiedy mówiłam kasjerce "dzień dobry," ona mi nie odpowiadala. Najlepsze jest to, że zawsze z osobą która stała przede mną nawet pierwsza się witała. To wyglądało tak jakby chciała mi pokazać że mnie rzeczywiście nie lubi. Teraz zmieniłem miejsce zamieszkania. Kilka razy byłam w innym sklepie, i oczywiście taka sama sytuacja. Mówię do kasjerki "dzień dobry" a ona nic. Osoby przede mną też witała pierwsza. Jak myślicie dlaczego tak jest? Nie rozumiem dlaczego ktoś mnie traktuje gorzej, chociaż nic nie zrobiłam tej osobie. Wiem, że może to się wydawać głupie, ale przez takie coś robi mi się bardzo przykro. Nie wiem, czy chodzi o mój wygląd (często chodzę bez makijażu), czy może o zachowanie (może przeszkadza jej to że ktos jest mało pewny siebie). Zdarzają wam się takie sytuacje?
Hmm rzeczywiście dziwne. Może mówisz zbyt cicho i kasjerka nie słyszy.
Czasami mi się to zdarza, ale przez to, że mówię cicho.
Jak powiem trochę głośniej to wtedy odpowiadają.
a może po prostu jedna i druga mają coś z banią, nie przejmuj się, przestań mówić "dzień dobry", co Ci zależy.
Kasjerkom czasem po prostu nie chce się odpowiadać kilkanaście/kilkadziesiąt razy dziennie "dzień dobry", albo zakładają, że jak raz na jakiś czas powiedzą (akurat pada na klientkę stojącą przed Tobą), to starczy. Nie ma co zgadywać czyichś myśli na swój temat i znajdować drugiego dna. Mi też czasem nie odpowiadają. Szkoda zdrowia na przejmowanie się takimi pierdołami.
Nie sądzę aby to miało coś do czynienia z Tobą, a szczególnie twoim wyglądem. Niektórzy kasjerzy tacy są po prostu i nie odpowiadają nikomu. Też miałam parę takich sytuacji, nie ma co się przejmować.
Myślę, że może chodzic po prostu o to, że mówisz cicho i kasjerka Cię nie słyszy.
Spróbuj w ramach testu powiedzieć bardzo głośno "Dzień dobry" i zobaczysz, czy Ci odpowie.
Kiedyś mnie to strasznie drażniło, gdy mówiłem dzień dobry, a któryś sprzedawca potrafił mi patrzeć w oczy i nie odpowiadać. Teraz mam podejście takie, że chamstwo innych nie powinno być usprawiedliwieniem dla mojego. Mówię dzień dobry, do widzenia, i w nosie mam czy ktoś odpowie czy zignoruje, bo ja zachowałem się ok i to jest najważniejsze.
Zdarza się czasami,ale to chyba dlatego że cicho mówię
mają kontakt z tak wysokim chamstwem, że nawet tego nie oczekuję od kasjerek, byle by resztę dawały do ręki, a nie na tacę. To mnie bardziej wkurza.