Jak reagujecie i co myślicie o osobie, która nie ma prawie nic na swoim profilu na facebooku nawet zdjęć? Jak najlepiej wytłumaczyć to jakiejś względnie normalnej osobie w taki sposób, żeby się nie zniechęciła?
Myślę sobie, że osoba nie ma ochoty się dzielić swoim życiem na profilu w internecie. Czasem serio tak jest i to nie kwestia braku życia i przyjaciół.
Dla mnie to nic nadzwyczajnego, tak samo jak puste profile na insta, przecież nikt nie ma obowiązku wrzucać zdjęcia, można przecież tylko oglądać
Takie osóbki mówiły, że nie mogą się przyzwyczaić do FB, więc nie korzystają za często albo po prostu nie chcą tam wrzucać takich rzeczy.
Ja sobie myślę, że mają życie poza fejsem
Lub że to fejkowe konto tylko na konkretne potrzeby. Jakoś tego nie rozkminiam.
Ja akurat o takich osobach mam bardzo dobre zdanie. Nie uzewnętrzniają się przypadkowym osobom z internetu, nie potrzebują atencji i lajków, widocznie mają swoje życie i nie muszą nikomu udowadniać, że są fajni.
Nie mają takiego parcia na jakieś kurde lajki czy serduszka i nie chce im się nic tam wrzucać.
Dziękuję za odpowiedzi. Dobrze wiedzieć, że ktoś ma inne zdanie niż to, z którym zwykle się spotykałam. Dla ludzi, którym po pewnym czasie znajomości podałam swój profil byli zaskoczeni faktem że nie jestem tam tak aktywna, jak się spodziewali i pewnie zastanawiali się, co może być ze mną nie tak. Widocznie ma to jakieś znaczenie, lecz dobrze wiedzieć, że pewne osoby nie postrzegają tego faktu w sposób jednoznacznie negatywny.
Dodam jeszcze jeden możliwy powód: ktoś nie chce być inwigilowany przez pracodawców lub rekruterów. Może też ma zawód polegający na ekspozycji społecznej i byciu w jakiejś mierze autorytetem (np. nauczyciel, psycholog) i nie chce być podglądany przez dużą grupę potencjalnie ciekawskich odbiorców (np. uczniów z całej szkoły).
Sam mam niewiele na swoim koncie fb. Zdarzało mi się też usuwać kilka razy swoje konto i zakładać od nowa, więc było w pełni wyczyszczone. Dla mnie brak wpisów na fb oznacza, że ktoś ceni sobie prywatność i skupia się na realnym życiu zamiast na pokazywaniu się w jak najlepszym świetle przed setkami znajomych, z którymi jedyną formą utrzymywania kontaktu jest wymienianie się lajkami. Mam niechęć do fb.
Ogólnie to szacun jak ktoś nie ma nic na swoim profilu fb, a tym bardziej jeśli nie ma profilówki.
(15 Sie 2019, Czw 6:54)Żółwik napisał(a): [ -> ]Może też ma zawód polegający na ekspozycji społecznej i byciu w jakiejś mierze autorytetem (np. nauczyciel, psycholog) i nie chce być podglądany przez dużą grupę potencjalnie ciekawskich odbiorców (np. uczniów z całej szkoły).
To mi przypomniało mnie i moje koleżanki ze studiów, za każdym semestr razem:
Koleżanki: -a widziałaś jego fejsa? XD nie ma zablokowanego, ma tatuaż na plecach!
Ja: -...
Nawet nigdy nie wpadłam na pomysł szukania wykładowców na fejsiku, ale ludzie tak robią O_O