PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Wesele brata.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Nie mam w ogóle ochoty iść. Wiem co możecie myśleć - to rodzina, tak nie wypada. Nadal nie mogę się jednak zmusić. Nie ma żadnych złych relacji z moim bratem czy Jego wybranką. Nie jest On powodem dla którego nie chcę iść. Powodem jest fobia społeczna. Nie wiem kiedy ostatnio byłem na jakiejkolwiek imprezie, nie umiem tańczyć i nie mam głowy do picia. Oczywiście musiałbym przyjść sam więc każdy traktowałby mnie jak przegrywa. To o tyle jest problem, że na weselu będzie rodzina i znajomi których w większości mamy wspólnych z bratem. Boję się pytań typu ''czym sie teraz zajmujesz?'' albo ''co robisz w wolnym czasie?'' i miliony innych pytań. Co mam odpowiedzieć? Że nie mam znajomych ani dziewczyny i nadal mieszkam z rodzicami? Że nie mam pracy bo boję się jakiejkolwiek podjąć? Że spędzam większość czasu w domu? Będę tylko siedział w miejscu i oglądał jak wszyscy się bawią i czuł się jak idiota? Nie mam nawet pieniędzy żeby kupić mojemu bratu prezent czy żeby włożyć cokolwiek do koperty. A jeśli nie pójdę na wesele to też wyjdę na idiotę bo jak tak można na wesele własnego brata nie pójść? Wesele jest w październku i niby mam troche czasu, ale jestem w kropce.
Ja zawsze odmawiam pójścia na wesele, ale na brata poszłam, siedziałam większość czasu sama, wszyscy inni się bawili, ale jakoś przeżyłam i nie było tak strasznie.
Radzę ci, żebyś też poszedł.
Ja mam wesele siostry, w sierpniu  ale zamierzam iść bo mam nieco odmienne myślenie od Twojego. Mam po prostu (albo raczej staram się mieć) wyje.ane na to co kto sobie pomyśli, dlaczego jestem sam, dlaczego zamulam nie tańcząc i pijąc jak wszyscy.
Odpowiadać szczerze na pytania typu gdzie pracujesz nie musisz skoro i tak większość do północy będzie pijana i na drugi dzień nieświadoma rozmów z Tobą prowadzonych. Jeśli się wstydzisz własnego życia to podkoloruj je troszkę, powiedz, że zaczynasz za kilka dni nową pracę, wymyśl atrakcyjne zainteresowania, raczej nikt tego nie skontroluje, w końcu to wesele, zabawa a nie przesłuchanie CBŚ. Do wesela sporo czasu, przy "odrobinie" wysiłku może uda Ci się zarobić trochę grosza i odkryć/zmienić zainteresowania. Może trafi się na weselu ktoś podobny do Ciebie i nie będziesz jednak osamotniony w zamulaniu.