10 Cze 2009, Śro 23:31
Stron: 1 2
10 Cze 2009, Śro 23:45
sensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?
Ja znam jednego i to nawet z Twojego miasta
10 Cze 2009, Śro 23:59
Ja w czasach gimnazjum zainteresowałam sie buddyzmem i od tamtego czasu ksiądz mnie w kosciele nie widzi
A po przeczytaniu 'Chrześcijaństwo najbardziej śmiertelna ze wszystkich trucizn'Osho szybko sie w kościele nie pojawię
Wiara pomaga,daje nadzieje podobno Czasem chciałabym potrafic wierzyc,modlic się...Podziwiam prawdziwie wierzących...Peace
A po przeczytaniu 'Chrześcijaństwo najbardziej śmiertelna ze wszystkich trucizn'Osho szybko sie w kościele nie pojawię
Wiara pomaga,daje nadzieje podobno Czasem chciałabym potrafic wierzyc,modlic się...Podziwiam prawdziwie wierzących...Peace
11 Cze 2009, Czw 0:10
Poczytaj sobie Księgę Hioba to dowiesz się co Cię może spotkać nawet jak wierzysz w Boga...
Wiara w Boga nie ma tu nic do rzeczy, tak naprawdę dla Boga (niech będzie Błogosławiony - o ile istnieje ) nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.
Wiara w Boga nie ma tu nic do rzeczy, tak naprawdę dla Boga (niech będzie Błogosławiony - o ile istnieje ) nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.
11 Cze 2009, Czw 3:04
Hektor napisał(a):Joł, Hektor pozdrosensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?
Ja znam jednego i to nawet z Twojego miasta
sensual napisał(a):Tak się zastanawiam...dlaczego ja? fobia spoleczna depresja dopadło mnie..ale czemu?Przyczyn może być wiele: geny, wychowanie, jakieś traumatyczne przeżycia. Ile ludzi, tyle historii. Ja bym się jednak skupił na pokonywaniu własnych lęków, a nie na szukaniu przyczyn.
sensual napisał(a):za grzechy? nie popełniłem zadnych grzechow...zawsze byłem pomocny dla inncyh ale..jest jedno ale...odwócilem sie od Boga, przestałem w niego wierzyc juz wiele lat temu, w latach gdy chodziłem do liceum.To ja jeszcze wcześniej, jakoś tak pod koniec podstawówki. Tak, jestem skazany na piekło
sensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?Być może wiara niektórym pomaga, sprawia, że niektóre rzeczy nabierają sensu "z urzędu". Dla mnie staranie się uwierzyć na siłę, to byłoby oszukiwanie siebie. Kiedyś myślałem o takich rzeczach, jak sens życia, sens istnienia wszechświata, ale po dojściu do bardzo pesymistycznych wniosków przestałem. Teraz po prostu staram się żyć chwilą.
czy wiara jaka kolwiek pomaga w zyciu? powiedzcie..
11 Cze 2009, Czw 11:46
Ślepy los? Albo przyczyna, która nie ma nic wspólnego z Tobą, bo wydarzyła się wcześniej. Zadawanie tego pytania jest bez sensu, bo nic nie daje, a jeśli to możliwość podołowania się. Więc radzę uciąć.
11 Cze 2009, Czw 12:35
post usunięty przez autora
11 Cze 2009, Czw 13:00
A ja Wam powiem, że moim zdaniem wiara w Boga jest rozsądna. Wystarczy przyjrzeć się naturze i rozpoznać jej odwieczne prawa. Wtedy można dojść do wniosku, że wszechświat nie mógł powstać sam tak jak i kobiety nie są wiatropylne
Absolutnym nieporozumieniem jest jednak rozpatrywanie Boga w ten sposób, że "rzucił na mnie klątwę za grzechy, będę więc posłuszny, to ją ze mnie ściągnie". To jest myślenie charakterystyczne dla ludzi, którzy w dorosłym życiu tworzą sobie abstrakcyjnych rodziców. Taka ucieczka od wolności jak u Fromma.
Absolutnym nieporozumieniem jest jednak rozpatrywanie Boga w ten sposób, że "rzucił na mnie klątwę za grzechy, będę więc posłuszny, to ją ze mnie ściągnie". To jest myślenie charakterystyczne dla ludzi, którzy w dorosłym życiu tworzą sobie abstrakcyjnych rodziców. Taka ucieczka od wolności jak u Fromma.
Gość
11 Cze 2009, Czw 13:38
mc napisał(a):tak naprawdę dla Boga nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.no, nie zgodzę się, ale na pewno to jaki jestes ma ogromne znaczenie.
Sensual, odpowiedz na pytanie 'dlaczego to akurat ja mam fobie' jest bardzo prosta, jest o tym wiele tematow nie tylko tu na tej stronie. proponuje zebys poczytal
11 Cze 2009, Czw 13:53
....
11 Cze 2009, Czw 15:21
post usunięty przez autora
11 Cze 2009, Czw 15:51
maytky napisał(a):Jak dla mnie tylko to ma znaczenie, to czym jesteś, a wiara to dla mnie tylko narzędzie/środek do celu jakim jest duchowe "oświecenie". Wiara ma znaczenie tylko dla nas samych, jest taką psychologiczną podporą dla niektórych (nie dla wszystkich). Oczywiście to takie moje skromne rozumowaniemc napisał(a):tak naprawdę dla Boga nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.no, nie zgodzę się, ale na pewno to jaki jestes ma ogromne znaczenie.
gośćx
11 Cze 2009, Czw 16:53
sensual napisał(a):Tak się zastanawiam...dlaczego ja?
A dlaczego nie Ty ?
Użytkownik 528
16 Cze 2009, Wto 22:26
Wiara pomaga w życiu. Chciałbym, żeby bardziej mi pomagała, ale to na pewno wymaga też pracy z mojej strony. Kiedy zobaczyłem ten temat, to przypomniał mi się ten obrazek:
[Obrazek: religion18258yz4.jpg]
[Obrazek: religion18258yz4.jpg]
17 Cze 2009, Śro 15:04
ups u mnie też były pytania typu 'dlaczego ja', a to sie zaczeło od czasu kiedy jak normalny zwykły człowiek zabujałam sie
24 Cze 2009, Śro 18:37
Dziś jestem w podłym nastroju. Napisałem w związku z tym bluźnierczy list i wrzuciłem do skrzynki z prośbami i podziękowaniami dla św. Antoniego Padewskiego, mojego patrona. W magiczny sposób wierzę, ze wywoła to reakcję niebios.
04 Lip 2009, Sob 21:41
Tak, sensual, Bóg zesłał na Ciebie karę w postaci fobii społecznej. Ale uważaj, to nie wszystko. Słyszałam, że w pakiecie jest coś jeszcze: za masturbację grozi uschnięcie ręki, a za nieczyste myśli zez.
04 Lip 2009, Sob 21:58
A ja słyszałem, że wojujący ateiści dłużej wychodzą z fobii, bo nie potrafią ufać(także sobie)
Natomiast bez wątpienia - wiara w karę za grzechy daleka jest od wiary w Boga chrześcijan.
Natomiast bez wątpienia - wiara w karę za grzechy daleka jest od wiary w Boga chrześcijan.
05 Lip 2009, Nie 14:24
.....hhhh
05 Lip 2009, Nie 14:31
sensual napisał(a):nie obwiniam tutaj wiary tylko uswiadamiam ze nie ma sensu wierzyc
Jakoś Twoje argumenty do mnie nie przemawiają. Może dlatego, że nie są argumentami za "niewierzeniem" w Boga, a raczej uzasadnieniem własnej frustracji.
05 Lip 2009, Nie 16:08
Hektor napisał(a):A ja Wam powiem, że moim zdaniem wiara w Boga jest rozsądna. Wystarczy przyjrzeć się naturze i rozpoznać jej odwieczne prawa. Wtedy można dojść do wniosku, że wszechświat nie mógł powstać sam tak jak i kobiety nie są wiatropylne
Hue, god of the gaps, jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował. Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie.
IMO raczej nie ma znaczenia czy wierzysz czy nie, jeśli chodzi o bycie socjofobem albo innym unikaczem. To tak jakby badać, czy wierzący rzadziej mają katar.
Hektor napisał(a):A ja słyszałem, że wojujący ateiści dłużej wychodzą z fobii, bo nie potrafią ufać(także sobie) Razz
Natomiast bez wątpienia - wiara w karę za grzechy daleka jest od wiary w Boga chrześcijan.
Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?
05 Lip 2009, Nie 16:38
7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.
Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.
7wave napisał(a):Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie
Tzn. ?
7wave napisał(a):Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?
Biblii? - Biblie tworzyło kilkadziesiąt pokoleń ludzi poczynając od Babilończyków, na apostołach kończąc.
05 Lip 2009, Nie 17:08
Hektor napisał(a):7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.
Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.
A mnie nawet przekonuje.
Hektor napisał(a):7wave napisał(a):Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie
Tzn. ?
No jak już uważasz, że to dobry powód do wiary w boga, to trzeba jeszcze wybrać, którego, nie? A jak żaden konkretny nie pasuje, to można wybrać takiego.
Hektor napisał(a):7wave napisał(a):Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?
Biblii? - Biblie tworzyło kilkadziesiąt pokoleń ludzi poczynając od Babilończyków, na apostołach kończąc.
No pewnie. Ale z tego co wiem, całość dalej obowiązuje chrześcijan.
05 Lip 2009, Nie 17:47
7wave napisał(a):A mnie nawet przekonuje.Hektor napisał(a):Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.
A mnie nie, bo jak kiedyś już pisałem: wychodząc jednak na chwilę z założenie, że Bóg jednak istnieje, to te wszystkie teorie w dupę można sobie wsadzić.
7wave napisał(a):No jak już uważasz, że to dobry powód do wiary w boga, to trzeba jeszcze wybrać, którego, nie?
A to niby dlaczego? Czy ktokolwiek rozsądny mógłby wierzyć w Boga firmowanego przez jakiś konkretny Kościół? Jeżeli Bóg istnieje to jest jeden i wątpię żeby mu zależało na tym, aby ludzie myśleli inaczej.
7wave napisał(a):całość dalej obowiązuje chrześcijan.
Chrześcijan obowiązuje 10 przykazań. Biblia to metaforyczne opowiadania mające wykształcić w ludziach rozumienie.
05 Lip 2009, Nie 18:19
Bóg jest jednym wielkim sku****ynem. Ale kocha nas wszystkich
Stron: 1 2