PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: czy to za grzechy?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
hmm
sensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?

Ja znam jednego i to nawet z Twojego miasta :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Ja w czasach gimnazjum zainteresowałam sie buddyzmem i od tamtego czasu ksiądz mnie w kosciele nie widzi :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
A po przeczytaniu 'Chrześcijaństwo najbardziej śmiertelna ze wszystkich trucizn'Osho szybko sie w kościele nie pojawię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Wiara pomaga,daje nadzieje podobno :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Czasem chciałabym potrafic wierzyc,modlic się...Podziwiam prawdziwie wierzących...Peace
Poczytaj sobie Księgę Hioba to dowiesz się co Cię może spotkać nawet jak wierzysz w Boga... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Wiara w Boga nie ma tu nic do rzeczy, tak naprawdę dla Boga (niech będzie Błogosławiony - o ile istnieje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:) nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.
Hektor napisał(a):
sensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?

Ja znam jednego i to nawet z Twojego miasta :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Joł, Hektor pozdro :Stan - Uśmiecha się:

sensual napisał(a):Tak się zastanawiam...dlaczego ja? fobia spoleczna depresja dopadło mnie..ale czemu?
Przyczyn może być wiele: geny, wychowanie, jakieś traumatyczne przeżycia. Ile ludzi, tyle historii. Ja bym się jednak skupił na pokonywaniu własnych lęków, a nie na szukaniu przyczyn.

sensual napisał(a):za grzechy? nie popełniłem zadnych grzechow...zawsze byłem pomocny dla inncyh ale..jest jedno ale...odwócilem sie od Boga, przestałem w niego wierzyc juz wiele lat temu, w latach gdy chodziłem do liceum.
To ja jeszcze wcześniej, jakoś tak pod koniec podstawówki. Tak, jestem skazany na piekło :Stan - Uśmiecha się:

sensual napisał(a):na takich jak ja mowią ateista.Czy jest nas tutaj więcej?
czy wiara jaka kolwiek pomaga w zyciu? powiedzcie..
Być może wiara niektórym pomaga, sprawia, że niektóre rzeczy nabierają sensu "z urzędu". Dla mnie staranie się uwierzyć na siłę, to byłoby oszukiwanie siebie. Kiedyś myślałem o takich rzeczach, jak sens życia, sens istnienia wszechświata, ale po dojściu do bardzo pesymistycznych wniosków przestałem. Teraz po prostu staram się żyć chwilą. :Stan - Uśmiecha się:
Ślepy los? Albo przyczyna, która nie ma nic wspólnego z Tobą, bo wydarzyła się wcześniej. Zadawanie tego pytania jest bez sensu, bo nic nie daje, a jeśli to możliwość podołowania się. Więc radzę uciąć.
post usunięty przez autora
A ja Wam powiem, że moim zdaniem wiara w Boga jest rozsądna. Wystarczy przyjrzeć się naturze i rozpoznać jej odwieczne prawa. Wtedy można dojść do wniosku, że wszechświat nie mógł powstać sam tak jak i kobiety nie są wiatropylne :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Absolutnym nieporozumieniem jest jednak rozpatrywanie Boga w ten sposób, że "rzucił na mnie klątwę za grzechy, będę więc posłuszny, to ją ze mnie ściągnie". To jest myślenie charakterystyczne dla ludzi, którzy w dorosłym życiu tworzą sobie abstrakcyjnych rodziców. Taka ucieczka od wolności jak u Fromma.

Gość

mc napisał(a):tak naprawdę dla Boga nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.
no, nie zgodzę się, ale na pewno to jaki jestes ma ogromne znaczenie.
Sensual, odpowiedz na pytanie 'dlaczego to akurat ja mam fobie' jest bardzo prosta, jest o tym wiele tematow nie tylko tu na tej stronie. proponuje zebys poczytal :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
....
post usunięty przez autora
maytky napisał(a):
mc napisał(a):tak naprawdę dla Boga nie ma żadnego znaczenia czy w niego wierzysz czy nie, tylko to jaki jesteś.
no, nie zgodzę się, ale na pewno to jaki jestes ma ogromne znaczenie.
Jak dla mnie tylko to ma znaczenie, to czym jesteś, a wiara to dla mnie tylko narzędzie/środek do celu jakim jest duchowe "oświecenie". Wiara ma znaczenie tylko dla nas samych, jest taką psychologiczną podporą dla niektórych (nie dla wszystkich). Oczywiście to takie moje skromne rozumowanie :Stan - Uśmiecha się:

gośćx

sensual napisał(a):Tak się zastanawiam...dlaczego ja?


A dlaczego nie Ty ?

Użytkownik 528

Wiara pomaga w życiu. Chciałbym, żeby bardziej mi pomagała, ale to na pewno wymaga też pracy z mojej strony. Kiedy zobaczyłem ten temat, to przypomniał mi się ten obrazek:
[Obrazek: religion18258yz4.jpg]
ups u mnie też były pytania typu 'dlaczego ja', a to sie zaczeło od czasu kiedy jak normalny zwykły człowiek zabujałam sie :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Dziś jestem w podłym nastroju. Napisałem w związku z tym bluźnierczy list i wrzuciłem do skrzynki z prośbami i podziękowaniami dla św. Antoniego Padewskiego, mojego patrona. W magiczny sposób wierzę, ze wywoła to reakcję niebios.
Tak, sensual, Bóg zesłał na Ciebie karę w postaci fobii społecznej. Ale uważaj, to nie wszystko. Słyszałam, że w pakiecie jest coś jeszcze: za masturbację grozi uschnięcie ręki, a za nieczyste myśli zez.
A ja słyszałem, że wojujący ateiści dłużej wychodzą z fobii, bo nie potrafią ufać(także sobie) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Natomiast bez wątpienia - wiara w karę za grzechy daleka jest od wiary w Boga chrześcijan.
.....hhhh
sensual napisał(a):nie obwiniam tutaj wiary tylko uswiadamiam ze nie ma sensu wierzyc

Jakoś Twoje argumenty do mnie nie przemawiają. Może dlatego, że nie są argumentami za "niewierzeniem" w Boga, a raczej uzasadnieniem własnej frustracji.
Hektor napisał(a):A ja Wam powiem, że moim zdaniem wiara w Boga jest rozsądna. Wystarczy przyjrzeć się naturze i rozpoznać jej odwieczne prawa. Wtedy można dojść do wniosku, że wszechświat nie mógł powstać sam tak jak i kobiety nie są wiatropylne :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Hue, god of the gaps, jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował. Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie.

IMO raczej nie ma znaczenia czy wierzysz czy nie, jeśli chodzi o bycie socjofobem albo innym unikaczem. To tak jakby badać, czy wierzący rzadziej mają katar.

Hektor napisał(a):A ja słyszałem, że wojujący ateiści dłużej wychodzą z fobii, bo nie potrafią ufać(także sobie) Razz
Natomiast bez wątpienia - wiara w karę za grzechy daleka jest od wiary w Boga chrześcijan.

Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?
7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.

Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.

7wave napisał(a):Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie

Tzn. ?

7wave napisał(a):Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?

Biblii? - Biblie tworzyło kilkadziesiąt pokoleń ludzi poczynając od Babilończyków, na apostołach kończąc.
Hektor napisał(a):
7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.

Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.

A mnie nawet przekonuje.

Hektor napisał(a):
7wave napisał(a):Chociaż, jeśli biega Ci o takiego panteistycznego boga, nie jakiegoś humanoida ze świętych pism, to w sumie czemu nie

Tzn. ?

No jak już uważasz, że to dobry powód do wiary w boga, to trzeba jeszcze wybrać, którego, nie? A jak żaden konkretny nie pasuje, to można wybrać takiego.

Hektor napisał(a):
7wave napisał(a):Jakto? Przeca karę za grzechy chrześcijaństwo ma chyba w statucie?

Biblii? - Biblie tworzyło kilkadziesiąt pokoleń ludzi poczynając od Babilończyków, na apostołach kończąc.

No pewnie. Ale z tego co wiem, całość dalej obowiązuje chrześcijan.
7wave napisał(a):A mnie nawet przekonuje.
Hektor napisał(a):Słyszałem już znacznie bardziej wyrafinowane teorie psychologiczne na ten temat i jakoś mnie nie przekonują.
7wave napisał(a):jeśli czegoś nie widać, to pewnie tam się bóg schował.


A mnie nie, bo jak kiedyś już pisałem: wychodząc jednak na chwilę z założenie, że Bóg jednak istnieje, to te wszystkie teorie w dupę można sobie wsadzić.

7wave napisał(a):No jak już uważasz, że to dobry powód do wiary w boga, to trzeba jeszcze wybrać, którego, nie?

A to niby dlaczego? Czy ktokolwiek rozsądny mógłby wierzyć w Boga firmowanego przez jakiś konkretny Kościół? Jeżeli Bóg istnieje to jest jeden i wątpię żeby mu zależało na tym, aby ludzie myśleli inaczej.

7wave napisał(a):całość dalej obowiązuje chrześcijan.

Chrześcijan obowiązuje 10 przykazań. Biblia to metaforyczne opowiadania mające wykształcić w ludziach rozumienie.
Bóg jest jednym wielkim sku****ynem. Ale kocha nas wszystkich :Stan - Uśmiecha się:
Stron: 1 2