PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Długotrwale bezrobotni
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Wiem że nikt niczego nikomu nie broni. Ale co zrobić jak pracodawcy lubią "oferować najniższą krajową"?
Ja np. nie chce pracować za 1640 zł netto bo mam większe ambicje, a jeśli są ludzie co całe zycie chcielby tyle zarabiać to im nie bronie. Chcą mimo posiadania pracy i pensji być ogólnie tym samym co bezrobotni z tą róznica że maja te 1640 zł i mogą przy rodzicach byc bogaci, to ich wybor. Sam bym sie podjął takiej pracy gdybym na prawdę musiał, ale na razie nie mam aż takiego doła.
Sam pracowałem za tyle. Obcowałem wśród robotników z niepełnym podstawowym co sami byli zdziwieni że człowiek po studiach podejmuje sie takiej pracy jak oni.
wiadomo że każdy chce zarabiac jak najwięcej.
Pamiętam jak jednej Szmacie naubliżałem z tego powodu że "zaoferowałą" mi 1640 zł. Praca ambitna, odpowiedzialna, liczne szkolenia, wyjazdy służbowe itp, a cena taka o jakiej piszę. Trzeba walnąć sie w łeb..
Do tej pory wisi ogłoszenie w internecie.
@MamMokrePranie
Wiem, ale zasugerowałaś zależność cen podstawowych produktów od minimalnego wynagrodzenia - gdzie te nieszczęsne Niemcy temu przeczą. I nie, nie mówię, że w każdych warunkach tak to będzie działać :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
ceny produktów cenami a wynagrodzenie to inna sprawa. Jak Państwo ma szacunek do obywateli to zapewni wynagrodzenie ktore wystarczy na godne zycie.
(29 Mar 2019, Pią 20:17)Nowy555 napisał(a): [ -> ]ceny produktów cenami a wynagrodzenie to inna sprawa. Jak Państwo ma szacunek do obywateli to zapewni wynagrodzenie ktore wystarczy na godne zycie.
Czy się stoi czy się leży, 5 tysięcy się należy.
Oczywiśnie nie za stanie tylko za pracę jaka kolwiek :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
(29 Mar 2019, Pią 20:17)Nowy555 napisał(a): [ -> ]ceny produktów cenami a wynagrodzenie to inna sprawa. Jak Państwo ma szacunek do obywateli to zapewni wynagrodzenie ktore wystarczy na godne zycie.
Podaj jeden argument z powodu którego "państwo" miałoby zapewniać Ci warunki do godnego życia. Dla mnie to - serio - brzmi jak dziecinne spychanie odpowiedzialności za samego siebie. To ty masz zadbać, żeby mieć tyle ile Ci trzeba, skończ sobie wmawiać, że ktoś jest za to odpowiedzialny.
(29 Mar 2019, Pią 20:20)chory na nieśmiałość napisał(a): [ -> ]Czy się stoi czy się leży, 5 tysięcy się należy.
I trzynastka!
A myślisz że co? Jak ktoś mi oferuje 1640 zł to wiadomo, ide szukać dalej bo na takie cos się nie zgadzam. szukam aż znajdę.
A ty niby co robisz?
Nie wiem na jakim rynku szukasz (i w jakiej branży), jak małym, to niewykluczone, że bez doświadczenia ciężko będzie dostać więcej jak minimalną - możliwe, że trzeba będzie się z tym pogodzić. Wierz mi pracowałem za minimalną i cieszyłem się, że ją mam :Stan - Uśmiecha się:
Ja siedzę już trzeci miesiąc w domu. Znów mam ten sam problem co kiedyś, żeby się przełamać i podjąć jakiekolwiek zatrudnienie. Mam jakąś wewnętrzną blokadę. Niby coś tam w tym kierunku robię, ale z mojego punktu widzenia jest to stanowczo za mało. Od początku tego roku byłem na dwóch spotkaniach, kilka razy udało mi się telefonicznie odpowiedzieć na ofertę pracy, ale jak na razie nic z tego nie wynika i dalej stoję w miejscu. Każde takie próby kończą się tym samym, że mówię, że jeszcze przemyślę sprawę i ewentualnie się skontaktuje, co oczywiście nigdy nie następuje.
(29 Mar 2019, Pią 20:38)inwaf napisał(a): [ -> ]Nie wiem na jakim rynku szukasz (i w jakiej branży), jak małym, to niewykluczone, że bez doświadczenia ciężko będzie dostać więcej jak minimalną - możliwe, że trzeba będzie się z tym pogodzić. Wierz mi pracowałem za minimalną i cieszyłem się, że ją mam :Stan - Uśmiecha się:

A nie pomyślałeś o tym że tą najnizszą krajową możesz miec do końca życia?
Są ludzie którzy tylko co ukończyli studia i dostaja robotę za dość dobre wynagrodzenie dużo wyższe niz 1640 zł netto.
Może aplikujemy w złe miejsca poprostu?
(29 Mar 2019, Pią 19:18)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Powinno byc tak jak w Niemczech. 3000 zl netto najnizsza krajowa.

za bardzo chciwy jesteś, nieładnie, nie lubię chciwych ludzi.
Nie jestem chciwy tylko nie chcę całe życie być zależny od kogoś
(29 Mar 2019, Pią 21:29)Nowy555 napisał(a): [ -> ]A nie pomyślałeś o tym że tą najnizszą krajową możesz miec do końca życia?
Nie. Pomyślałem, że bardziej potrzebuje doświadczenia niż pieniędzy.

(29 Mar 2019, Pią 21:29)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Są ludzie którzy tylko co ukończyli studia i dostaja robotę za dość dobre wynagrodzenie dużo wyższe niz 1640 zł netto.
Może aplikujemy w złe miejsca poprostu?
Tak, jak już mówiłem, lokalizacja jest bardzo istotna - więc może warto rozejrzeć się dalej, lepiej szukać w Warszawie niż Ciechanowie, no i kwestia branży - nie wszystko jest aż tak dobrze płatne. W każdym razie jestem zdania, że lepiej meić byle jaką prace i szukać lepszej, niż nie mieć żadnej i czekać aż się trafi żyła złota.
Państwo niech już lepiej niczego nie "zapewnia" bo co, podniosą minimalną do 3 tys. i nagle wszystkich będzie stać na mieszkanie i standard życia w magiczny sposób się podniesie?
Państwo powinno zadbać przede wszystkim o przyzwoity poziom wynagradzania wykwalifikowanych pracowników budżetówki.
W przeciwnym wypadku grozi odpływ ludzi z tego sektora i spadek jakości usług zapewnianych przez państwo. Mimo wszystko wolimy, żeby nasze dzieci w szkole uczyli oddani i kompetentni nauczyciele, a gdy trafimy na SOR, to żeby zajął się nami fachowy personel, a nie sfrustrowani i przemęczeni lekarze, którzy pracują 80 h tygodniowo i traktują dyżury na SOR-ze jako zło konieczne.
Od skończenia szkoły średniej byłem w sumie bezrobotny jakieś 4 lata. Teraz mam prawie 31 lat. W tym czasie trafiały mi się zajęcia co najwyżej kilkumiesięczne.

Co ułatwiło mi powrót na rynek pracy? Po prostu nie miałem innego wyjścia. Nie mogę mieszkać u rodziców, więc musiałem robić wszystko, żeby się usamodzielnić. I robiłem. Skończyłem jedną szkołę zaoczną, później drugą. W tym czasie robiłem też kursy za własne pieniądze. Wszystko po to, żeby już nigdy nie dopuścić do takiej sytuacji.
Tez zrobiłem kurs dosyć kosztowny za własne pinionszki, teraz nie mam tych pieniędzy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: i pracy xD Ale staram się teraz o pomoc w zrobieniu innego kursu na który nie mam hajsu : )
(29 Mar 2019, Pią 13:49)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ale już nie umiem się utrzymać w pracy długo. Może przez taką dużą przerwę wydaje mi się, że potrzebuję co jakiś czas znowu jakiejś i robię już tak w kółko, że mam pracę, zwalniam się, wolne i od nowa szukanie itd

Ja mam bardzo podobną sytuację. Raz popracuje, później się zwalniam i teraz już jest bezrobotny ponad rok czasu( a w zasadzie to nawet oficjalnie nim nie jestem, bo mnie wykreślili z Urzędu Pracy). Łącznie po ukończeniu technikum, to już 4,5 roku jest bezrobotny a przepracowałem chyba gdzieś 2,5 roku niecałe. Mam więc fatalne CV z dziurami, w tym roku byłem już na 6 rozmowach o pracę, i 4 pracodawców się o to pytało, mówiłem, ze pracowałem dorywczo. Wszyscy co się pytali, później nie oddzwonili. I co najlepsze, dwóch pracodawców chciało mnie przyjąć w tym samym momencie akurat, wybrałem jednego, ale zrezygnowałem po 2 dniach. Teraz chciałbym znowu się spytać o pracę, u tego pracodawcy, którego nie wybrałem, ale mam wrażenie, że tam już jestem spalony. Słabo moja sytuacja wygląda, w wielu miejscach se nagrabiłem, bo zwalniałem się z prac, albo chodziłem na rozmowy kwalifikacyjne i nie kilka razy nie poszedłem na próbę. Teraz gdybym maił cofnąć czas, to pilnowałbym się pierwszej pracy, gdzie miałem blisko, ale wysyłałem tam cv i chyba nie chcą mnie z powrotem.
@Marcinzg to masz i tak lepsza srednia ode mnie :Stan - Uśmiecha się: ja mam niecały rok przepracowany, a 3 lata nic. Spytaj, może akurat na gwałt potrzebuje kogoś. Też nie wiem już co robic, chyba bede już tak lawirował od jednej pracy do drugiej
@damiandamianfb I teraz ile już nie pracujesz czasu? No, jeśli chodzi o mnie, to kiedyś byłem głupszy i mniej doświadczony, mając słabe cv i słabe kwalifikacje, mogłem się pilnować pierwszej pracy, gdzie miałem dosyć blisko, a tak myślałem , że nie wiadomo co zdziałam i sytuacja jest pogorszona. Teraz w wielu miejscach pracy se nagrabiłem, bo się zwalniałem albo rekruterzy mnie pamiętają, że nie poinformowałem, że nie przyjdę na dni próbne. Też już nie wiem co robić.
@Marcinzg
Troche sobie pozamykałes drzwi
no teraz jak na moje standardy to nie jest źle.. 4 miesiące dopiero xd
Gosciu oferuje prace z mieszkaniem. Ciekawe czy to prawda...?

https://youtube.com/shorts/aRcR-SpRZh8?feature=share
(06 Wrz 2022, Wto 9:02)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]Gosciu oferuje prace z mieszkaniem. Ciekawe czy to prawda...?

https://youtube.com/shorts/aRcR-SpRZh8?feature=share
Niech jeszcze poinformuje o zarobkach i ilości godzin/dni w tygodniu które trzeba spędzić w pracy i w jakiej miejscowości te mieszkania, bo co z tego że ktoś będzie miał pracę skoro być może nie będzie miał przez nią życia i po jakimś czasie skończy przez nią z depresją, nerwicą lub innym uszczerbkiem zdrowotnym?
W Warszawie jest sporo ofert pracy po 5-6 tysi do ręki (bez doświadczenia, wykształcenia) ale co z tego skoro trzeba pracować 6 dni w tygodniu po 10-12h. Czy osoba która nie chce podjąć się takiej pracy jest leniwa czy szanuje swój czas/zdrowie/...?
(06 Wrz 2022, Wto 10:22)ekstra_intro napisał(a): [ -> ]W Warszawie jest sporo ofert pracy po 5-6 tysi do ręki (bez doświadczenia, wykształcenia) ale co z tego skoro trzeba pracować 6 dni w tygodniu po 10-12h. Czy osoba która nie chce podjąć się takiej pracy jest leniwa czy szanuje swój czas/zdrowie/...?

Bez przesady. Nie róbmy z Warszawy jakiejś mekki zarobkowej. Poza tym myślenie, że taka praca musi na pewno wiązać się z mnóstwem wyrzeczeń jest wg mnie błędne i chyba jest najprawdopodobniej reliktem przeszłości i/lub wyrazem zaściankowego sposobu myślenia.
Waszawa to mekka kosztowa
Stron: 1 2 3