PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Mechanizm tycia/chudnięcia przy stosowaniu SSRI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jaki jest mechanizm tycia (albo chudnięcia), wskazywanego jako efekt uboczny stosowania różnych SSRI? Jakie reakcje chemiczne powodują, że organizm zaczyna odkładać zapasy? Chodzi o zmniejszanie ogólnego zapotrzebowania, hamowanie metabolizmu? Na jakiej zasadzie? (Ten powinny podkręcić ćwiczenia albo jakieś suple-spalacze... ale chyba nikt tego nie sugeruje).

Po których lekach tyje/chudnie się najmocniej, a po których najsłabiej? I jak to w ogóle obiektywnie określić?
Czyli nie wiadomo jak póki co ale korelacja istnieje :Stan - Uśmiecha się:
W sumie to ludzie o tym pisali... W niektóre ostrzeżenia warto wierzyć :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Tak, ten wątek to tak trochę a propos mojego przypadku...
Dzięki żółwik, naprawdę super!
Fluoksetyna uchodzi za lek zmniejszający apetyt. W większych dawkach stosuje się ją w leczeniu bulimii. Co do mechanizmu, strzelam, że to może być antagonizm 5-HT2C i odhamowanie noradrenaliny i dopaminy. Ten mechanizm podobno też powoduje, że fluoksetyna ma raczej aktywizujący profil działania.

Tycie po paroksetynie to może efekt działania antycholinergicznego?

SSRI się różnią między sobą i nie wszystkie są superselektywne. Pododno escytalopram jest najbardziej selektywny (brak innych istotnych działań farmakologicznych niż hamowanie wychwytu zwrotnego serotoniny).
Na pewno jeszcze nie wszystko o tych lekach wiemy...
No jeśli antycholinergicznego to szkoda bo sporo pomogło mi na łojotok.tyke że przez miesiąc nieuwagi znowu wyglądam jak wieprzek, a tak się juz cieszyłem, że chociaż nie było super ani nawet fajnie to ostatnio widziałem jak mocno zmniejszył mi się brzuch itp... A teraz znowu jest okropnie :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
wydaje mi sie ze niektóre leki zwiekszaja apetyt i dodatkowo zmniejszaja "hamulce" wiec łatwiej sie objadac. pamietam ze na wenli prawie glodu nie czułem a w przypadku jakis doraźnych tabsow glownie na spanie caly nastepny dzien bylem glodnyXD
Ale ja nie jadłem więcej, właśnie w tym jest kurła problem
Ja od nieco ponad 2 miesięcy biorę Escipram, tydzień temu zwiększyłam dawkę do 15mg.
Jadłowstręt był jednym z moich problemów i na to lek już przy niższej dawce pomógł, ale od kilku dni mam serio wilczy apetyt, a metabolizm jakby zwolnił. Ciężko mi powiedzieć na pewno czy to wina leku, czy jakieś inne zgrzyty w organizmie, ale zaczyna mnie to irytować.
Tycie to głównie zasługa wpływu na receptor H1. Tyje się więc mocno na lekach, które mocno działają na ten receptor, a więc głównie te z działaniem nasennym.