PhobiaSocialis.pl

Hej Kochani!
Cierpiałem prawie 10 lat najpierw nerwica natręctw później fobia społeczna i depresja.
Byłem wybitnie beznadziejnym przypadkiem bo żadna terapia mi nie pomagała i na wszystkie leki byłe niemal odporny... benzo, neuro, antyderesanty...
Pomogła mi wiara + psychoerapia ACT o której już pisałem. ( W Polsce jeszcze mało znana.) Jak już się za nią ktoś bierze to musi dużo trenować, samo nic nie przyjdzie ale efekty w moim przypadku były dość szybkie... Nauczyłem się dość szybko przekierować uwagę dotego akceptacja i dyfuzja. Przypomnę gdy uczycie się uważności odradzam te wszystkie głupoty co niektórzy radzą... medytację czy inne... alternatywa to genialny uważny różaniec czy rozmowa z Matką Bożą uważna. (Medytacja to zagrożenie duchowe.) 
Polecam też książkę: https://www.sumuswydawnictwo.pl/pl/p/KEC...zenie-/716

Kochani jesteście cenni dla Pana i Ważni! 
-Wasz ból nie jest daremny i cierpienia ofiarujcie je proszę w intencjach Matki Bożej ,  żyjemy w czasach ohydy zepsucia. Wasza ofiara oddana jej zienia Bardzo świat.
-Oddajcie się Matce Bożej.
-Dużo trenujcie metody act zgodnie razem z Nią! 
Pozdrawiam

A joga jest spoko?

(15 Sty 2019, Wto 20:31)slonecznik77 napisał(a): [ -> ]-Wasz ból nie jest daremny i cierpienia ofiarujcie je proszę w intencjach Matki Bożej , żyjemy w czasach ohydy zepsucia. Wasza ofiara oddana jej zienia Bardzo świat.

Ufff, jak dobrze wiedzieć, że cała ta nie pójdzie na marne.

@slonecznik77 cieszymy się, że pokonałeś lęk, ale nie zaśmiecaj forum linkami do tego wątku. Nie zakładaj też wątków zachęcających do odwiedzenia wątku założonego kilka minut wcześniej (ani dzień, ani dwa dni, ani tydzień).
Kasujemy Twoje spam-posty. Za kolejne będą warny.

Lubię czytać o wszelkich progresach w walce z fobią na forum, ale także myślę, że najlepiej byłoby prowadzić jeden wątek, w którym Twoje postępy byłyby opisywane chronologicznie zamiast tworzyć wiele tematów z odnośnikami