Chyba idealna opcja. Zero ludzi i cały czas sam. Na tirze można jezdzic 8h i później obowiązkowa przerwa więc spoko, ale chociaż jak kawałek do domu to może przeszkadzać tylko. ktoś jako kierowca może pracował? Za fajnie to wygląda. Jak z zarobkami? Każdy pisze, że duzo, ale na początku też tak dobrze jest? Raczej mnie interesuje praca gdzieś koło domu 8h i fajrant. Międzynarodówki chyba za poważna sprawa.
Koło domu raczej dużo nie zarobisz. Międzynarodówka co innego. Tam się zarabia najniższą krajową plus nieopodatkowane diety, dlatego tak dużo wychodzi
No ale co to za życie cały czas w trasie to nawet nie ma sensu chyba że na chatę sobie zarobić albo firmę. Koło domu z 4 tys można wyciągnąć? Albo do Niemiec się przeprowadzić i tam sobie żyć to już pewnie spoko będzie
Z tego co wiem, to na krajówkach dużo się nie zarabia -> na pewno więcej niż 2k na rękę chyba, że zrobisz jeszcze uprawnienia ADR, to wtedy zarobisz jeszcze więcej.
Wszystko zależy od firmy itd.
Jak już zrobisz uprawnienia, to przyjmij się do "najlepszej" i zdobądź doświadczenie.
Co do międzynarodówek, to tak jak pisał kolega -> płaca minimalna + diety(zależy w jakim kraju jesteś itd. bo stawki w Niemczech są inne,a w Czechach inne) -> płaca? ok 5 k. na rękę(mam znajomego, który jeździł w "bogatej" firmie i tyle zarabiał) -> co do pracy, to według mnie dziwny system, bo jedziesz np na 2 tygodnie i wracasz w piątek rano, a w pon rano znowu wyjazd i zwykle jest tak, że zanim nabierzesz doświadczenia jeździsz z innym kierowcą(na początku "instruktor", który będzie oceniał Twoją pracę da Ci wskazówki itd itp.).
To praca dla jakiegoś spokojnego, zrównoważonego fobika. Z moją nerwicą lękową i zamyślaniem się na drodze jestem ogromnym niebezpieczeństwem. Dlatego zawsze omijam takie oferty pracy.
to myślałem, że lepiej można zarobić. 2 tyś za to, że wyda się koło 10 na prawko to trochę lipa.
Chodziło mi o to, że zarobisz np. 2800 na rękę.
Takie widełki, to 2500-3500 ale tak jak pisałem zależy od firmy itd.
Zresztą najlepiej pochodzić i popytać, powysyłać e-maile.
to cienko
myślałem, że z 3 tyś to bez problemu się ma na tirze nawet koło domu
Chyba idę na tego tira. Chęci rosną
będę sobie słuchał wykładów z yt i różnych ciekawych rzeczy w trasie. będzie fajnie