PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Miksy, kombinacje, które testowaliście.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Jak sam tytuł wskazuje, ten temat służy do tego, żeby chętni wypisywali, jakie testowali kombinacje leków przepisanych przez lekarza.

Nie opisujcie eksperymentów na lekach wykonywanych na własną rękę (#1615 )

Oprócz tego, możecie też wpisywać jak wpływał na Was dodatek innych substancji jak nikotyna, kofeina czy nawet witaminy lub inne substancje potencjalnie modyfikujące działanie (np. zioła) - oczywiście, jeśli lekarz nie miał nic przeciwko.

Czy ktoś może chciałby się podzielić swoimi doświadczeniami? :Stan - Uśmiecha się:
Jaki ciekawy wątek. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Wymienię te kombinacje, na których się na tyle dobrze czułem, że przez co najmniej kilka miesięcy przy nich wytrwałem.

Escytalopram 20 mg + karbamazepina 2x300 mg: dobre działanie przeciwobsesyjne, przeciwlękowe i tłumiące nadmierne pobudzenie emocjonalne (w tym autoagresję).

Wenlafaksyna (75-225 mg) + karbamazepina 2x300 mg: niby ta wenlafaksyna tak pseudoaktywizująca w porównaniu z escytalopramem, ale bardzo szybko się męczyłem i spałem w ciągu dnia, gorzej oceniam od pierwszego zestawu.

Paroksetyna 20 mg + pregabalina 2x150 mg: silne działanie przeciwlękowe, ale bardzo oddzielające od emocji i zniechęcające do działania.

Duloksetyna 60 mg + pregabalina (od 150 do 300 mg na dobę) + Rhodiola rosea 100 mg: po zmianie z poprzedniego zestawu poczułem się aktywniejszy i zaczęło mi się bardziej chcieć wstawać rano, ale to szybko minęło i w okresie wakacyjnym wpadłem w silny stan lękowo-depresyjny z ociężałością i apatią.

Escytalopram 10 mg + pregabalina (3x150 mg) + Rhodiola rosea 100 g: aktualny zestaw, jest lepiej pod względem motywacji, przynajmniej daję radę pracować. Nie śpię w ciągu dnia, natomiast łatwo się męczę.

Z wszystkim świetnie się łączy kofeina i bromazepam (niejednocześnie), zależy od pory dnia i humoru. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Hydroksyzyna też się łączy, przy czym jest już mniej przyjemna, ale czasem konieczna, żeby zrobić twardy reset. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Wymienię jeszcze średnio udane miksy z przeszłości.

Sertralina 100 mg + olanzapina 10 mg + klorazepan (5-10 mg na dobę): średnio skuteczne na bardzo silne natręctwa z nutą quasi-psychotyczną i autoagresją.

Paroksetyna 20 mg + kwas walproinowy (600-1000 mg na dobę)... nie takie złe na natręctwa z agresją i pobudzeniem psychoruchowym, wycofano mi ze względu na obniżony poziom białych krwinek i płytek.

Paroksetyna 20 mg + perazyna (do 150 mg na dobę): stabilizacja, ale jednocześnie duże wytłumienie emocjonalne i akatyzja po pewnym okresie.

W monoterapii natręctw sertralina (do 150 mg) była nieskuteczna, natomiast paroksetyna (20-30 mg) skuteczna.
W monoterapii ogólnych stanów lękowo-depresyjnych najlepiej wspominam escytalopram 20 mg (był okres, kiedy brałem bez karbamazepiny).

Pozdrawiam wszystkich cierpliwych pacjentów! :Różne - Serce: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Porno + gry komputerowe + forumek
Zabójcza kombinacja, tylko dla zaprawionych w boju.
@"Zas" mam rozumieć, że to wszystko robisz równocześnie ? :Stan - Uśmiecha się:
Teraz też ? :Stan - Różne - Zaskoczony:
(11 Gru 2018, Wto 21:28)Galadriela napisał(a): [ -> ]@"Zas" mam rozumieć, że to wszystko robisz równocześnie ? :Stan - Uśmiecha się:
Teraz też ? :Stan - Różne - Zaskoczony:
jedną ręką pisze na klawiaturze a drugą jedzie na ręcznym :forak:
Pfff... przecież leków też nie łyka się na raz...

Użytkownik 19221

30 mg fluoksetyny+ kofeina 
Ew. fluwoksamina+kofeina
Lepsze samopoczucie koncentracja itd.

Ketrel+fluoksetyna+kofeina=zależy od dawki Ketrelu najlepiej jak najmniejsza to uspokojenie i samopoczucie

Trittico+ketrel+fluokestyna=ospałość/mniej lęku

Piracetam+lecytyna+kofeina(+orzechy)=koncentracja, jednak zależy od chwilii
Sertralina + hydroksyzyna, dobrze sie zasypia
Ja nigdy żadnych leków psychiatrycznych(sic!) nie brałam, po co tyle się trujecie? Przecież to trucizny są!
U mężczyzn mogą wystąpić po Prozaku braki wzwodu i ejakulacji, po prostu koszmar!
Wracając do tematu miksów z suplementami... czy ktoś z Was ma doświadczenia z Mucuna pruriens?

Mam po tym suchość w ustach (zupełnie jak po bupropionie) i taką delikatną stymulację (jednak nie rano). Ale nie wiem, czy suplementacja lewodopy ma na dłuższą metę sens. Nie mam parkinsona na razie. :Stan - Uśmiecha się:

Podobno zaleca się to brać z zieloną herbatą, żeby hamować obwodową przemianę lewodopy w dopaminę.

Pomysł był taki, żeby wycelować trochę w brak motywacji, apatię i męczliwość.

A miksuję z SSRI i anksjolitykami. :Stan - Uśmiecha się:
Może wrócę do sprawdzonego różeńca górskiego. Podobno nawet @BlankAvatar bierze. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
brałem chwilę, ale mi się znudziło