PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Ubezpieczenie Zdrowotne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czy też ktoś z Was ma problem z ubezpieczeniem zdrowotnym tzn raz mam a raz nie mam, bo trochę popracuję później się zwalniam  i tak ciąglę w kółko. Istnieje urząd pracy, ale już 2 tygodnie po rejestracji, dają ofertę pracy, i jak się nie przyjmie to wykreślają. Czy też ktoś ma podobną sytuację?
No to zatrudnij się i nie chodź do pracy, w końcu Cię zwolnią i zarejestrujesz się znowu jako bezrobotny. 
Czemu nie chcesz pracować?
Wolałbym pracować na niepełny etat. Albo niektórzy się rejestrują w UP, i pozniej sie wyrejestrowują dobrowolnie ( po wyrejestrowaniu ubezpieczenie jest ważne jeszcze 30 dni), i tak ciągle w kółko. Jest to możliwe, bo mozna sie wyrejestrować bez podania przyczyny i w kazdej chwili, ale czy to jest etyczne heh?
Nawet jak pracujesz na 1/2 etatu to pracodawca odprowadza składki więc masz ubezpieczenie zdrowotne:Stan - Uśmiecha się:

O etyczność mnie nie pytaj, sam nie jestem lepszy :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-k...zycie.html
Tak, też o tym 1/8 etatu czytałem, ale kto może mnie przyjąć na tak mały etat. Domyślam, się że musiałbym mieć kogoś z rodziny lub dobrego znajomego, co ma firmę, czy może są takie prace np przez neta?
Ja od kilku lat nie mam. Problem możesz mieć w razie wypadku czy czegoś. Mieli niby hurtowo ubezpieczać nawet nieubezpieczonych, ale chyba rozeszło się po kościach. A coś poważniejszego to i tak trzeba prywatnie chodzić.
Do 26 roku życia zdaje się można być ubezpieczonym u rodzica w pracy (o ile to jest opcja dla Ciebie). Uczelnie też, przynajmniej kiedyś, miały obowiązek ubezpieczać swoich studentów bez względu na wiek, o ile wyrazili oni taką potrzebę. Jeśli nie, to pozostaje UP, wspomniane fikcyjne zatrudnienie, małżeństwo z osobą zatrudnioną albo samodzielne opłacanie składek. Ogólnie nieciekawie to wygląda :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Nie możesz się ubezpieczyć w jakiejś prywatnej firmie? Może nie mają takiego podejścia do pacjentów "idź pan stąd".
(21 Mar 2018, Śro 20:45)Mike napisał(a): [ -> ]Jeśli nie, to pozostaje UP, wspomniane fikcyjne zatrudnienie, małżeństwo z osobą zatrudnioną albo samodzielne opłacanie składek. Ogólnie nieciekawie to wygląda :Stan - Niezadowolony - Obraża się:

Chętnie bym poszedł gdzieś na 1/8 etatu, nawet nie fikcyjnie, ale nie ma raczej aż tak małego etatu :Stan - Uśmiecha się:
Ew. zarejestruj się w UP, chodź na te rozmowy 6-ego dnia i mów że nie masz konta w banku tj ja, wtedy pewnie większość pracodawców będzie miała ból d*py i się pogonią, a będziesz mieć podpis że pracodawca odmówił.
Nie możesz normalnie pracować na 1/2 etatu, ew. 1/1?
Do tej pory zawsze miałem cały etat, wolałbym na pół, bo wtedy więcej wolności :Stan - Uśmiecha się: Odnośnie konta bankowego ciekawy pomysł, ale pewnie na dłuższa metę nie wiem czy by to wypaliło.
Powinno nie wypalić, ale zauważyłem że niektórzy forsują że koniecznie na te konto, bo inaczej nie płacą, co pewnie nagina jakieś tam przepisy. Kiedyś pamiętam że można było siedzieć w UP i rok i nie było by jednej oferty, a teraz wciskają takie śmieciowe oferty.
Jeszcze parę lat temu też siedziałem w UP po rok czasu, a teraz to dwa tygodnie i koniec. Można też samemu opłacać sobie składki, ale chyba około 450 zł to kosztuje na miesiąc, gdyby wysokość składki była np uzależniona od wysokości dochodów/zarobków, np małe dochody, i miesięcznie np składka około 50/60 zł, to można byłoby samemu opłacić. Zostaję więc chyba UP, gdzie chyba jedna rejestracja daje około 45 dni ubezpieczenia (2 tygodnie czeka się na termin i 30 dni ubezpieczenie jest ważne po straceniu statusu osoby bezrobotnej). Można się niby wyrejestrować bez podania i przyczyny i później po miesiącu np znowu się zarejestrować, i tak w kółko, bezrobotny ma takie prawo, ale nie wiem jak na takie zabiegi patrzyłby UP.
Ja kiedyś miałem wizytę raz na 3 miesiące, ofert brak. Teraz miałem wizytę za tydzień, tam na siłę już dała ofertę i tydzień na realizację. To czekałem 6 dni, a i tak się okazało że to fake i że jest biuro ale bez pracowników. Generalnie po miesiącu nie chciało mi się tak co tydzień gdzieś tam ganiać.

Możesz się zarejestrować, po 6 dniach wyrejestrować. Jak dostaniesz ofertę z terminem realizacji to nie da się w tym czasie wyrejestrować.Kwestia czy taki termin ci blokuję wyrejestrację. Bo jeśli tak to możesz się wyrejestrowywać i rejestrować co miesiąc skoro masz takowe prawo. Albo powiedz że potrzebujesz tylko ubezpieczenia i żeby ci ofertami d*py nie zawracali :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Tak teraz jest, że dają od razu oferty, bo istnieje jedynie rejestrowane właśnie w UP bezrobocie, a faktycznie już nie istnieje, co dla osób, które z różnych powodów nie chcą pracować jest utrudnieniem. Najlepiej chyba się wyrejestrować dzień przed terminem, prawo takie istnieje, ale ciekawi mnie to, jeśli taki bezrobotny np tego nadużywa i tak co półtora miesiąca się wyrejestrowuje, jak na to patrzy UP.
No ale to masz zapis w regulaminie jeśli jest jakiś limit rejestracji, wyrejestrowania się w danym okresie czasu. Jak nie ma takiego zapisu to masz do tego prawo. Dają taką makulaturę przy rejestracji i pewnie na tej ich stronie jest jakiś regulamin, prawa, obowiązki etc.
Dla mnie to głupotą jest że trzeba byle :Różne - Koopa: brać np. za minimalną albo w burdelu, bo jakiś urzędnik ma taki kaprys. Toż ja bym taką umowę o pracę pierwszego dnia już wypowiedział, a jakby była łaska z płatnością to dodatkowo PIP na takiego delikwenta.

Dotąd myślałem, że ubezpieczenie działa od momentu rejestracji do momentu wyrejestrowania/banu./
''Jeżeli utracisz status osoby bezrobotnej, przez 30 dni zachowasz jeszcze prawo do ubezpieczenia zdrowotnego.''

http://zielonalinia.gov.pl/Ubezpieczenie...otne-32136

Tak to jest, że do czasu zwrotu skierowania ma się ubezpieczenie, i tylko od nas zależy czy przyjmiemy tą pracę czy też nie i tym samym pozbawimy się też ubezpieczenia. UP ma usprawiedliwienie, że Panu przecież proponujemy prace, ale Pan nie chce.
jak wciskają syf, bo mają jakieś prowizje od tego wciskania syfu..Dajesz wytyczne to powinni się tego trzymać, a nie byle by się pozbyć delikwenta, bo statystyki.
Mi gdy byłam zarejestrowana w UP na szczęście nigdy nie wciskali ofert nie związanych z moim wykształceniem, a i różne przyczyny odmowy przyjęcia oferty uznawano. Czyżby to było zależne od urzędnika?

Też tak kiedyś zrobiłam, że wyrejestrowalam się na dzień przed wizytą (bałam się, że moja passa się skończyła) i 30 dni jeszcze ubezpieczenie było ważne. Wtedy po prostu panicznie się bałam nowej pracy i nie widziałam innego wyjścia.

Ciekawi mnie jeszcze, jak jest z ubezpieczeniem osoby uczącej się w szkole policealnej lub na studiach podyplomowych, która ma więcej jak 26 lat, czy mogą wtedy ja ubezpieczyc czy nie? .
UP ubezpiecza niezależnie czy tam się uczysz (udajesz że się uczysz etc) czy nie.
UP pewnie tak, ale czy może ubezpieczyc szkoła, żebym już w tym UP rejestrować się nie musiała?
Chodziłem do UP i prosto z mostu mówiłem, że jestem zarejestrowany dla ubezpieczenia, nie szukam pracy. Nie robili mi problemu.

Polecam ten sposób. : P
W UP to chyba bardziej zależy od tego czy ci się należy zasiłek, jeśli ci nie przysługuje to mniej dbają o to żeby coś ci jakąś pracę znaleźć.
(08 Kwi 2018, Nie 12:17)USiebie napisał(a): [ -> ]Chodziłem do UP i prosto z mostu mówiłem, że jestem zarejestrowany dla ubezpieczenia, nie szukam pracy. Nie robili mi problemu.

Polecam ten sposób. : P

Czyli też nie prezentowali Tobie ofert? 

Właśnie nie jestem pewna czy intensywność szukania komuś pracy przez pośredników zależy od tego, czy ma on zasiłek czy nie. 

Ogólnie piszę to dlatego, że chodzi mi po głowie przerwa od pracy, którą mogłabym spożytkować na uzupełnienie wykształcenia/ nową kwalifikacje a nie za bardzo uśmiecha mi się rejestracja w urzedzie, te wizyty  i żeby mnie wysyłali do pracy na siłę. Gdyby szkoła ubezpieczala byłoby idealnie :Stan - Uśmiecha się:
Kiedy to było? 2-3 ;ata temu dla mnie zwyczajnie ofert nie mieli, Obecnie wciskają mi jakieś oferty dla uchodźców za minimalną krajową na magazynach bez języka.
Stron: 1 2