Jakiś czas temu ktoś mi zdiagnozował dysfunkcję wzrokowo słuchowa nie był to lekarz, a zwykła osoba. Możliwe, że ten problem istnieje, ponieważ mam problem z zapamiętaniem słów szczególnie pochodzenia łacińskiego. Do tego słowa tylko zapamiętuje jako pierwszą literę, a powinno się zapamiętać jako cały wyraz. To trochę powiedzpowiększa moją fobie ze niezbyt umiem się posługiwać językiem firmowym i pisać do pracodawcy. Mam chaotyczny język w ogóle i trudno mi znaleźć pracę i rozmawiać z ludźmi. Cóż. Mimo wszystko jakoś dałam radę przebrnąć przez studia. Mam ddobrą pamięć wzroKowa i skojarzeniowa, a także logiczne myślenie. Czy ktoś ma podobną dysfunkcje nie wiedziałam w jakim dziale to zapisać więc dlatego ten.
No faktycznie "diagnoza" po uju fest -:-d "objawy" też bardzo "precyzyjnie" opisałaś .
Moze napisz coś więcej.
pozdro
No to są objawy, że pamiętam tylko pierwszą literę wyrazu a nie cały wyraz. Jak ktoś się zna na tej przypadłości to wie o co chodzi. Nie potrzeba mi ludzi jak Ty co się tylko nabijają. Pa.
Ja się nie nabijam, po prostu to na żadne zaburzenie nie wygląda. Poza tym użyłaś określenia określenia niezbyt adekwatnego do "objawu" jaki opisujesz, bo wygląda to raczej na pewną trudność z zapamiętywaniem. Sam mam często problem z zapamiętywaniem nazw własnych, ortografii itd. Mylę, zapominam, albo przekręcam wyrazy - i to pomimo tego że zapamiętuje znaczenie i kontekst.
No ale właśnie o to chodzi że to jest ta dysfunkcja i na tym polega że to są zaburzenia poznawania i zapamiętywania. Głównie chodzi o słowa trudne mało używane i pochodzenia łacińskiego typu jakieś nazwy własne. Rozumiem je intuicyjnie ale nie potrafię wyjaśnić np. Co to znaczy słowo konstytucja.
No nie wiem ... mi się to kojarzy z jakimś typem dysleksji.
Jeśli chodzi o diagnozowanie zaburzeń poznawczych i neuro, to odsyłam do neuropsychologa. Każdy może mieć problemy z zapamiętywaniem trudnych słów i wyjąsnianiem abstrakcyjnych terminów - pytanie jak duże ma te problemy w porównaniu do normy.