PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Problem z moim miastem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czego zatem oczekujesz? Poklepania po ramieniu "współczujemy ci stary, że w twoim mieście są same wysokie dziewczyny"? Mamy ci zorganizować delegację samych niskich miss do twojej miejscowości czy jak?
Pytam po raz kolejny czy chodzisz po mieście z miarką czy masz ją w oczach, że potrafisz tak bezbłędnie ocenić wzrost? Bo coś mi mówi, że jakbym stanęła przy tobie to oszacowałbyś mój wzrost na wyższy niż mam, tak jesteś zafiksowany na tym punkcie.
W normalnym mieście niski wyjdzie do pubu, czy na koncert i zaczepi niższą dziewczynę. W normalnym mieście na 100 lasek spokojnie 1/3 to niskie.
A u mnie same większe. Idę na spacer i nie mogę nikogo poznać bo są same większe. Idę do galerii sporo po niej chodzi dziewczyn, ale same większe.

Nie mam możliwości poznania dziewczyny bo są same większe.

W normalnym mieście niski wybierze się do pubu, podejdzie do niskich. A ja tego kroku nie mogę wykonać bo są same wysokie.

Nie mam problemu z nieśmiałością. Tylko nie ma dziewczyn do których mógłbym podejść.
[Obrazek: Facepalm-Meme-04.png]
Żadną tajemnicą jest że niski u wysokich nie ma szans. Muszę podchodzić do niskich. Jednak tych nie spotykam. A to powód braku randek.

Teraz powiedzmy niski chce kogoś poznać. Ładnie się ubierze i idzie na spacer, do kina, do galerii, na kurs. Spotyka same wysokie u nich nie ma szans. Nikogo przez to nie poznaje.

W innym mieście, inny niski, wyjdzie na spacer, do kina, galerii, na kurs, oprócz wysokich spotyka niskie i do nich podchodzi. Ma randki.

Różnica między 1 a 2 jest prosta.

Ten drugi ma możliwość poznawania niskich dziewczyn.
(10 Wrz 2017, Nie 8:52)Fakundo napisał(a): [ -> ]Żadną tajemnicą jest że niski u wysokich nie ma szans. Muszę podchodzić do niskich. Jednak tych nie spotykam. A to powód braku randek.

Teraz powiedzmy niski chce kogoś poznać. Ładnie się ubierze i idzie na spacer, do kina, do galerii, na kurs. Spotyka same wysokie u nich nie ma szans. Nikogo przez to nie poznaje.

W innym mieście, inny niski, wyjdzie na spacer, do kina, galerii, na kurs, oprócz wysokich spotyka niskie i do nich podchodzi. Ma randki.

Różnica między 1 a 2 jest prosta.

Ten drugi ma możliwość poznawania niskich dziewczyn.

Tak oczywiście, ty nie masz możliwości poznania dziewczyn bo jesteś niski.
Nie wiem kto Ci tak nagadał, czy sam sobie wmówiłeś, ale masz posrane przekonania i szukasz usprawiedliwienia dla Siebie, ale nigdy go nie znajdziesz.
Niski u wysokich ma szanse, mniejsze, ale ma. ,,Muszę podchodzić do niskich'' Nie, niczego nie musisz, możesz podchodzić do jakich chcesz i próbować. ,, Jednak tych nie spotykam'' Dobra, dobra, nie wierze, że nie ma w Twoim mieście choćby jednej niskiej osoby, nawet jeśli to do pobliskiego możesz się udać, jeśli Ci zależy. Powodem braku randek jest to co sobie wmówiłeś i przez co nie próbujesz, a tylko szukasz usprawiedliwienia dla swojego zachowania.
,, Teraz powiedzmy niski chce kogoś poznać. Ładnie się ubierze i idzie na spacer, do kina, do galerii, na kurs. Spotyka same wysokie u nich nie ma szans. Nikogo przez to nie poznaje '' Nawet jeśli spotyka same wysokie ma u nich szanse, na początek dziewczyna może mieć jakieś wewnętrzne opory, że niski, to postawi na przyjaźń, ale jak się zakocha w Tobie to uwierz wzrost nie będzie miał dla niej znaczenia.

Ty też masz możliwość poznawania dziewczyn, niskich, wysokich, wszystkich.
Ale dobra możesz sobie całe życie wmawiać, że nie miałeś takiej możliwości i wiesz co, to będzie tylko Twój problem.
Więc zrozum to, że masz w głowie poprzestawiane i poszukaj pomocy.
To nie kwestia usprawiedliwienia, to po prostu chodzi o to, że wysokie skreślają niskich. Skoro tak to nie mam u nich szans.

A niskich w mieście nie ma.

Gdyby były wysokie i niskie, to miałbym szanse bo podchodziłbym do niskich.

A tak nie mam do kogo podchodzić, bo sorry ale jeśli ja mam 166 a większość lasek jest wyraźnie wyższa to nie mam szans.

Najlepiej podchodzić do niskich, a tych nie ma.
(10 Wrz 2017, Nie 9:49)Fakundo napisał(a): [ -> ]To nie kwestia usprawiedliwienia, to po prostu chodzi o to, że wysokie skreślają niskich. Skoro tak to nie mam u nich szans.

A niskich w mieście nie ma.

Gdyby były wysokie i niskie, to miałbym szanse bo podchodziłbym do niskich.

A tak nie mam do kogo podchodzić, bo sorry ale jeśli ja mam 166 a większość lasek jest wyraźnie wyższa to nie mam szans.

Najlepiej podchodzić do niskich, a tych nie ma.

Wierzysz w to że nie masz szans?
Lol, a ja się zgadzam z @Fakundo.

Piszę to z perspektywy niskiego faceta. Mam 169cm.

TAK, DZIEWCZYNY CHCĄ WYSOKICH FACETÓW, nawet jeśli temu zaprzeczają.

Czy wysoka dziewczyna może się związać z niskim facetem? Tak, ale będzie jej to przeszkadzać. Nawet jeżeli na początku mówi, że to bez znaczenia, to zacznie to dla niej mieć znaczenie po pierwszej kłótni.

Nawet niskie dziewczyny chcą wysokich facetów :Stan - Uśmiecha się:. Więc nie obiecywałbym sobie tak dużo po szukaniu niższej. Inna sprawa, że są pod tym względem bardziej tolerancyjne.
Reguła jest taka:
- Niskie dziewczyny są tolerancyjne dla niskich facetów, bo same są niskie.
- Wysokie dziewczyny są paradoksalnie tolerancyjne dla niskich facetów. Bo większość facetów jest od nich niższa, więc nie mają co wybrzydzać albo się przyzwyczaiły.
- Tylko dziewczyny o średnim wzroście konkretnie chcą wysokich facetów i koniec.

Co rzekłszy: niski wzrost to wada, z którą da się żyć. Jeżeli czegoś brakuje nam w jednej kwestii, to możemy to nadrobić w innej.

Czy kobiety lubią inteligentnych facetów? Tak. Czy to oznacza, że idiota nigdy nie znajdzie baby? Nie, jeżeli będzie miał inne zalety.
Czy kobiety lubią bogatych facetów? Tak. Czy ktoś bez kasy nie znajdzie dziewczyny? Nie, jeżeli jego inne cechy to skompensują.

Tak samo ze wzrostem. Jeżeli wzrost to nie jest Twój atut, to wyrywaj laski na inne atuty.

Startuj w tej dziedzinie, w której masz szansę wygrać. Jeżeli jesteś powolny, ale silny, to idź dźwigać ciężary zamiast startować w biegu na 100m.

A co do mojego miasta: ja nie mieszkam w Polsce i u mnie laski występują we wszystkich rozmiarach :Stan - Uśmiecha się:. Najniższe są Filipinki, które miewają i po 140cm, najwyższe Holenderki (200cm).

Moje obserwacje są takie, że im bardziej na północ, tym Europejczycy są wyżsi. Hiszpanki są raczej niskie, a te wszystkie białe nordyckie typy są wysokie. Polacy też są stosunkowo wysokim narodem na tle Europy.
To 169 cm to niski wzrost? Według mnie to bardziej średni niż niski. Ja mam 175 i uważam że to idealny wzrost pod tym względem. Wiec nie uważam żebyś z paroma cm mniej był na jakieś szczególnie straconej pozycji. Wolał bym mieć taki wzrost niż 2 m i później na starość ro+:Ikony bluzgi kochać 2: stawy i tak dalej.
Skoro średni wzrost mężczyzn w Polsce to ok 177cm, to 169cm chyba trzeba niestety zaliczyć do niskich.
Podobno w przeciągu kilku ostatnich dekad (czy też stulecia) średni wzrost Polaków zwiększył się o ponad 10cm. Stąd prosta droga do wniosku, że kobiety wybierają wysokich i to z nimi mają dzieci.
Pewnie wynika to zarówno z psychologii, jak i oczekiwań społecznych.
Że są pary gdzie kobieta jest wyższa od partnera? Jak to mówią, wyjątki potwierdzają regułę.

@Fakundo, może poszukaj sobie w takim razie na tym badoo dziewczyn o odpowiadającym Ci wzroście. Jeśli nie ma ich w mieście (a przynajmniej tam, gdzie Ty lubisz łazić) to znajdą się w okolicznych wioskach albo sąsiednich miastach.

Albo po prostu startuj do tych niewiele wyższych od Ciebie. Tak jak ktoś sugerował, kilka cm można zamaskować choćby butami czy fryzurą, albo to po prostu olać. Najgorsza jest duża różnica wzrostu, gdy dziewczyna musi patrzeć na Ciebie z góry, wtedy jest najtrudniej.
Na pewno szanse powodzenia masz dużo mniejsze niż gdybyś był od nich wyższy, ale z drugiej strony Twoje kategoryczne stwierdzenia, że jesteś z góry skazany na porażkę też są przesadzone.
Chyba, że to tak naprawdę Tobie przeszkadza, gdy kobieta jest od Ciebie wyższa.
Wybrałem się na krótki spacer. Minąłem siedem dziewczyn, każda o pół głowy wyższa. Nie spotkałem kolejny raz żadnej niskiej dziewczyny.

Problem jest taki, że żadnych niskich dziewczyn nie spotykam. Poszedłem do pubu, a tam same wyższe. Wybrałem się do galerii by dziewczynę zaczepić, a tam same większe. Po prostu żadnej możliwości nie mam. Na necie w moim mieście tylko kilka jest niskich dziewczyn - ale z dzieckiem i sporą nadwagą. Za to np. Kraków zainteresował mnie mnóstwem niskich.

No i jak mam tu kogoś poznać. Po prostu się nie da.

W innych miastach spotykałem niskie, a tu w moim same spore laski.

Radzicie abym w mojej sytuacji podchodził do wysokich. Przecież z góry skazany jestem na klęskę. U wysokich nie mam szans. Wmawiacie, że wymyślam, że w moim mieście pełno jest niskich. Kiedy tłumaczę że spotykam same wysokie, a nawet dziewczyny z którymi rozmawiałem na bado przyznały, że w naszym mieście pełno jest wysokich, wy mi nie wierzycie. Sugerujecie, że na pewno jest inaczej, tylko ja sobie wmawiam.
Pojedź na weekend i sprawdź czyn są niższe.
Jak są niższe to sprawdź czy będziesz je wyrywał.
(10 Wrz 2017, Nie 15:27)forgetall napisał(a): [ -> ]Pojedź na weekend i sprawdź czyn są niższe.
Jak są niższe to sprawdź czy będziesz je wyrywał.

Gdzie mam niby na weekend pojechać? Użyłeś skrótu myślowego i nie zrozumiałem.

W każdym razie sprawa wygląda tak, że:

idę do fryzjera, wychodzę z salonu z fajną twarzową fryzurą. Ubieram koszulę, wypsikam się perfumami, wychodzę na miasto by na spacerze poznać miłą dziewczynę.

A tu jak na złość, każda jedna ode mnie większa.

Potem wchodzę do galerii a tam sytuacja identyczna, same wielkie.

Potem idę do sklepu, a tam, o pół głowy wyższe laski.

Wybieram się do pubu i każda wyższa.

Nie mogę do żadnej podejść bo wszystkie są wyższe.


Pojechałem do innego miasta i na zmianę widywałem niską wysoką.

W takiej sytuacji można podejść i pogadać z n
Pisałeś, że w Twoim mieście są wyższe, a w Krakowie to już normalne.
To jedź na weekend do Krakowa.
Jak się sprawdzi to się przeprowadź.

Szary

Ja jestem z deka zdziwiony, że jeszcze nie przeprowadziłeś sie z tego miasta czy coś, skoro to taki ogromny problem. A wszyscy widzimy, że urasta do takiej rangi, że wyjazd na weekend do "niższego" miasta to przy nim pikuś.
Ale ten caly temat to zart, prawda...?
Przede wszystkim autor tematu ma ogromne parcie na związek. Zalatuje to trochę desperacją. Myślę, że lepiej skupić się na sobie i rozwoju swojego ja. A jakaś dziewczyna widząc te postępy na pewno się znajdzie. I może nawet będzie trochę wyższa.
(10 Wrz 2017, Nie 16:33)Placebo napisał(a): [ -> ]Ale ten caly temat to zart, prawda...?

Tak i nie wiem czemu dokarmianie trolla trwa w najlepsze. Może jak napisze jeszcze raz to samo 10x to się zorientują

I jak jest opcja to prosiłbym o nie modyfikowanie moich postów. Jeśli są niezgodne z regulaminiem to dajcie ostrzeżenie albo usuńcie
Z góry dzięki
Cytat:Podobno w przeciągu kilku ostatnich dekad (czy też stulecia) średni wzrost Polaków zwiększył się o ponad 10cm. Stąd prosta droga do wniosku, że kobiety wybierają wysokich i to z nimi mają dzieci.
Gdyby tak było, to rządziliby niscy, bo to oni przeważali w społecznościach - pod względem czysto reprodukcyjnym osobniki o niskim wzroście były bardziej "opłacalne", powszechne, uniwersalne, wzrost sam w sobie był jedną z mniej ważnych cech. Galopujący wzrost pod wieloma szerokościami geograficznymi zawdzięczamy głównie odżywianiu, swobodnemu dostępowi do pełnej gamy jedzenia, podczas gdy nasi niscy przodkowie sprzed okolic rewolucji przemysłowej żywili się jeszcze z grubsza tym, co sami wyhodowali. U nas ten wzrost wzrostu zaczął być dostrzegalny w schyłkowym okresie socjalizmu.

A czy temat to żart to nie wiem, bo ludzie typu Klocka nadal zaczytują się w tych książeczkach z wyszczerzonymi panami kołczingowcami i czytają, jak to kobieta pragnie tych samych tępych cech co jaskinowiec.
(09 Wrz 2017, Sob 16:26)Fakundo napisał(a): [ -> ]Województwo pomorskie.

Czyli potomstwo marynarzy z krajów skandynawskich i Holandii, którzy i w polskim porcie mieli swoje dziewczyny :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Rzeczywiście może tak być, że średnia wzrostu w Twoim mieście jest wyższa. I rzeczywiście jest tak, że większość dziewczyn woli faceta wyższego od siebie. Pytanie tylko, dlaczego marnujesz czas na żalenie się na to na forach zamiast się przeprowadzić? A jeśli to chwilowo nie możliwe, to zostaje związek na odległość, jeśli masz prawko to nie będzie problemu.
Stron: 1 2