PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Miłość Odpuścić czy nie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hmmm jak zacząć ,obecnie żyję w nieszczęśliwej miłości jestem zakochany w dziewczynie spotykamy się od czasu do czasu , ona jest strasznie pewna siebie ładna mrrrr ach jej oczka no dobra zacząłem z nią pisać na internecie później przenieśliśmy znajomość w real udało mi się jakoś a to z powodu tego dziadostwa FS , ponieważ mam trudność w kontaktach z ludźmi a szczególnie pewnymi siebie no i dziewczyn ,niestety nigdy nie miałem dziewczyny choć wiem ze się nim podobałem , trudno mi było ich dotknąć przytulic,zainicjować pocałunek ,ta dziewczyna o której pisze sama zainicjowała go,parę razy się spotykaliśmy ale wiedziałem i dalej mi jest do niej się jest przytulić złapać za rękę tym bardziej pocałować , widać po niej że chce tego ale mam opory ponieważ mam problem z uzębieniem po prostu brakuje paru z boku prawie jest niewidoczne i z tego powodu i to mnie straszne krępuje , ktoś napisze to wpraw no tak ale mam dużo zobowiązań i musi to poczekać , jakieś parę miesięcy , druga sprawa fatalne warunki domowe nie będę mówił jakie bo nie oto chodzi ,trzecia sprawa ten stres wśród ludzi ciężko było by mi iść z dziewczyną przez miasto za rękę ponieważ chyba dziwnie by to wyglądało z kimś się pojawić,obawiam się że taki osobnik coś może powiedzieć a ja nie zripostuję  i wyjdę na mięczaka przy niej ::Stan - Niezadowolony - Smuci się: sama kiedyś mi napisała ze nic z tego nie będzie  Ma samochód zadbana ładna w sumie ja również jestem tak myślę nie najbrzydszy, a Ja o Niej ciągle myślę raz intensywniej raz mniej ale myślę i mi to utrudnia nieraz nie mogę się skupić w pracy ,zamyślony itp mam w tej chwili 2 wyjścia usunąć Ją z grona znajomych ponieważ ciągle oglądam jej profil zdjęcia nasze wiadomości co pisaliśmy z sobą dzień w dzień teraz jest zupełnie inaczej rzadko jest na Facebooku a jak coś napiszę to nie odpisuje lub odpisze i zaraz spada bez żadnego hej później nie mam pojęcia co napisać ,nieraz sama napiszę popisze chwileczkę i już Jej nie ma  mam wrażenie że bawi się moimi uczuciami niestety ::Stan - Niezadowolony - Smuci się:  ,i powoli usuwać problemy z życia  moje problemy przy niej jak się zmieniam na lepsze najgorsza ta fobia bo tak naprawdę ciężko będzie przezwyciężyc to dziadostwo, lub żyć w cierpieniu i spotykać się z nią raz na jakiś czas być może się przytulę, pocałuję może coś więcej bo tak prawdę mówiąc to jest jedyna osoba w tej chwili z którą się bym spotykał a jeżeli o  ,wiem jedno że gdybym kiedyś zobaczył że ma kogoś to  było by mi smutno i bym wypominał sobie i żył w cierpieniu   teraz moje pytanie do was spotykać się z nią  czy usunąć bo czasami  już nie daję rady co byście zrobili na moim miejscu , a jeżeli by zaakceptowała jaki jestem to było by mi ciężko coś sensownego powiedzieć przy jej rodzinie czułbym ogromny stres , ciężko było by mi na jakimś dysko , iść przez miasto za rękę i w innych podobnych tego typu miejscach proszę o opinie i podpowiedzi czy co byście zrobili na moim miejscu
Hej,
Sam jestem w o wiele gorszej sytuacji, ale nie będę się rozdrabniał i odbiegał od tematu. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w kwestiach tego typu, w zasadzie to w ogóle nie mam, ale obserwacje, logika i improwizacja mogą wiele pomóc. Siłą rzeczy nie jestem w stanie ocenić Twojej lubej, bo nawet najbardziej wnikliwy opis nie jest w stanie oddać realnej interakcji. Sam musisz ocenić jej nastawienie, zachowanie, mowę ciała etc. Napisałeś, że masz problem z zainicjowaniem dotyku, pocałunku, że wręcz to ona wyszła z tym naprzeciw. Generalnie kobiety w początkowych fazach przybierają postać bierną, nawet jeśli facet bardzo przypadł im do gustu. To one czekają na pierwszy ruch zainicjowany przez mężczyznę, a skoro ona jako pierwsza podjęła próbę pocałunku, to sam się teraz zastanów o czym może to świadczyć. Zwyczajnie jej się podobasz. Druga strona medalu jest taka, że w takich sytuacjach fundamentem jest odwzajemnianie uczuć. Jeśli masz strach przed otwarciem swojej postawy, możesz zostać odebrany jako niezainteresowany, znudzony. Wydaje mi się, że powyższe może być przyczyną tego, że coraz mniej czasu kontaktuje się z Tobą poprzez komunikator. Fobia oczywiście temu wszystkiemu nie sprzyja, blokuje wiele naturalnych mechanizmów, wypacza je. Gdybym był na takim etapie, jak obecnie Ty, to postarałbym się przełamać. Na początek może jakieś spokejniejsze miejsce do spotkań, wieczorowa pora, seans, park. Niestety musisz sam ułożyć sobie w głowie swego rodzaju plan działania. Dopóki ona jeszcze całkowicie Cię nie zignorowała, działaj, bo w przeciwnym razie się nie przekonasz. Miej na nią taki wpływ, jaki ona ma na Ciebie.
Zgadzam sie w 100% z heavnhell
Nie mozesz sie blokować, bo masz dom nie taki czy zęby czy coś, wybiegać myslami od razu do czasów gdy spotkasz jej rodziców, kiedy ona tymczasem siedzi obok ciebie i chce żebyś ją trzymał za rękę czy pocałował! Ona to odbiera, że to z nią jest coś nie tak. Gwarantuję ze tak myśli, dlatego juz sie oddala, uważa że jesteś nią niezainteresowany.
(08 Cze 2017, Czw 15:16)Anitax napisał(a): [ -> ]Zgadzam sie w 100% z heavnhell
Nie mozesz sie blokować, bo masz dom nie taki czy zęby czy coś, wybiegać myslami od razu do czasów gdy spotkasz jej rodziców, kiedy ona tymczasem siedzi obok ciebie i chce żebyś ją trzymał za rękę czy pocałował! Ona to odbiera, że to z nią jest coś nie tak. Gwarantuję ze tak myśli, dlatego juz sie oddala, uważa że jesteś nią niezainteresowany.

Najgorsze w naszej sytuacji, a zakładam, że większość osób zalicza się w ten poczet, jest to, że znajdując się w strefie komfortu potrafimy przybierać budujące myśli. Jednak podczas jakiejkolwiek konfrontacji z rzeczywistością myśli te bardzo często burzą się jak domek z kart. Jedyne rozwiązanie, to mimo wszystko stawiać czoła przeciwnościom. Złudne oczekiwanie, że zacznie padać manna z nieba, zabiera czas i poglębia problem.
heavnhell
Bo wiedziała ze pierwszy tego pierwszy nie zrobię jestem jej pocałuję i hmmmmmmm teraz będę działał tylko wyzdrowieję  bo jestem  chory ,  zdam pełną relację jak poszło 






Hej,
Sam jestem w o wiele gorszej sytuacji, ale nie będę się rozdrabniał i odbiegał od tematu. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w kwestiach tego typu, w zasadzie to w ogóle nie mam, ale obserwacje, logika i improwizacja mogą wiele pomóc. Siłą rzeczy nie jestem w stanie ocenić Twojej lubej, bo nawet najbardziej wnikliwy opis nie jest w stanie oddać realnej interakcji. Sam musisz ocenić jej nastawienie, zachowanie, mowę ciała etc. Napisałeś, że masz problem z zainicjowaniem dotyku, pocałunku, że wręcz to ona wyszła z tym naprzeciw. Generalnie kobiety w początkowych fazach przybierają postać bierną, nawet jeśli facet bardzo przypadł im do gustu. To one czekają na pierwszy ruch zainicjowany przez mężczyznę, a skoro ona jako pierwsza podjęła próbę pocałunku, to sam się teraz zastanów o czym może to świadczyć. Zwyczajnie jej się podobasz. Druga strona medalu jest taka, że w takich sytuacjach fundamentem jest odwzajemnianie uczuć. Jeśli masz strach przed otwarciem swojej postawy, możesz zostać odebrany jako niezainteresowany, znudzony. Wydaje mi się, że powyższe może być przyczyną tego, że coraz mniej czasu kontaktuje się z Tobą poprzez komunikator. Fobia oczywiście temu wszystkiemu nie sprzyja, blokuje wiele naturalnych mechanizmów, wypacza je. Gdybym był na takim etapie, jak obecnie Ty, to postarałbym się przełamać. Na początek może jakieś spokejniejsze miejsce do spotkań, wieczorowa pora, seans,    park. Niestety musisz sam ułożyć sobie w głowie swego rodzaju plan działania. Dopóki ona jeszcze całkowicie Cię nie zignorowała, działaj, bo w przeciwnym razie się nie przekonasz. Miej na nią taki wpływ, jaki ona ma na Ciebie.
Z doświadczenia Ci powiem, że ludzie uważają trzymanie się za ręce przez pary za normalne. Nikt Ci na ten temat nic nie powie. Tak samo z całowaniem. Sam nawet poszedłem dalej, żeby sprawdzić ludzkie reakcje i nawet jeśli trzymam dziewczynę za tyłek idąc przez miasto, to nie robi to nic nikomu.
(06 Lip 2017, Czw 20:41)Caveman27 napisał(a): [ -> ]Z doświadczenia Ci powiem, że ludzie uważają trzymanie się za ręce przez pary za normalne. Nikt Ci na ten temat nic nie powie. Tak samo z całowaniem. Sam nawet poszedłem dalej, żeby sprawdzić ludzkie reakcje i nawet jeśli trzymam dziewczynę za tyłek idąc przez miasto, to nie robi to nic nikomu.

Jesteś fobikiem
Jestem, a Ty byłeś za granicą kilka razy...
Coś z tego wynika? Bo dla mnie nie bardzo.
trebor8787 jak obecnie sytuacja?
Dziwne to, ale ja tez mam kompleks zębów (przesadzony pewnie) i chaty ( nie przeszdzony!!)
Trebor już pewnie dawno stal si normalsem i ma inną kobietę
(28 Wrz 2018, Pią 8:20)Maxx napisał(a): [ -> ]Trebor już pewnie dawno stal si normalsem i ma inną kobietę
Niestety, brak kobiety ciąż dalszy, i nie prędko się  to zmieni w przeciągu ostatnich trzech lat, przez tą nieszczęsną miłość, niestety zadłużyłem się, fa*k, ale spłaciłem ufff nadgodzin to co zrobiłem, że hej, po prostu ciągle o Niej myślałem, a że u mnie brak prawa jazdy ubytki w zębach chciałem jak najszybciej zrobić wiec ja mądry postanowiłem zaciągnąć pożyczkę gdzieś na internecie, spłacić moje długi coś około 5 tyś i z tych 5 wyszło drugie tyle i cyk przez 2 lata spłacałem za darmo po 500 zł a te 10 tyś co wyszło chciałem wziąć kolejną pożyczkę, żebym to spłacił i miał inną ratę a tu zonk nie dało się i dobrze, i taki z tego morał, że ani zębów ani prawka, chodź nie wiem czy bym dał radę wsiąść do auta, ani dziewczyny, ale spotykam się z nią raz na jakiś czas od tak na rower gdzieś pojechać w sumie całe zeszłe lato przejeździłem z nią a na jesieni wpadała na filmy po pracy, i nawet mówiła mi, że nielubi moich 2 zmian, więc drogi maksie nie stałem się normalny, ale widze że coraz bardziej mi ta fobia utrudnia życie, doszły także nowe problemy ale o tym napisze w osobnym temacie napewno tutaj wyślę jakiegoś linka do tematu jeżeli ktoś będzie zainteresowany, tzn pozostawi jakiś szlak po sobie tutaj

(07 Lip 2017, Pią 10:10)Caveman27 napisał(a): [ -> ]Jestem, a Ty byłeś za granicą kilka razy...
Coś z tego wynika? Bo dla mnie nie bardzo.

Można pojechać, i siedzieć cichitko jak mysz pod miotłą, coś tam się odezwę do pojedynczych osób, jeżeli moja firma upadnie przez koronawirusa mogę cię zabrać ze sobą, hmmm ciekawe jak by to wyglądało 2 takich samych w pokoju
Wygrałeś życie
ja to jeszcze nie trafilem na dziewczyny ktore same cos inicjowaly
(06 Maj 2020, Śro 22:11)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Wygrałeś życie
ja to jeszcze nie trafilem na dziewczyny ktore same cos inicjowaly
Kolego, nie dość że blokuje mnie fobia to i moja Stulejka, w zasadzie musiałem przejść zabieg obrzeżania, a teraz są tego komplikacje, porostu mam nadwrażliwość żołędzia ehh  nie wiem czy zawsze tak jest po tym nie dopytywałem się, ponieważ blokada, ale z powodu trudności w pracy i patrzenie na mnie jak na dziwadło niejednokrotnie dziwne komentarze w moją stronę, ale znalazłem na to sposób po prostu nie reaguję i tyle  chodź sam nie wiem jakim sposobem się zdecydowałem na taki zabieg, to było 10 lat temu