PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: doraźne lekarstwo na lęk?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
niezawodne relanium albo 10 persenow czy innych ziołowych
Relanium w sumie działa trochę przy 5mg. Myślałem, że będzie słabsze. Ja jednak znam zdecydowanie silniejsze specyfiki :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
ja jak cos to biore 3 rolki po 5 :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: jedna nie da rady...ale juz wpadlam w to gowno
To znaczy jak długo to bierzesz?
z przerwami 2 lata..byly clony ale krotko, sedam, cloranxen...
No ale w sumie to po co jeść to przez dwa lata? To jak z deszczu pod rynnę...
żeby mój "jakos" życ... teraz wiem, że to złudne dlatego biore sie za siebie... ale teraz nie wytrzymalam juz ucisku i wyzulilam od mamy 2 rolki..doszly wyrzuty sumienia a kija pomoglo :Stan - Niezadowolony - Obraża się:
Mi świadomość konsekwencji nie pozwoliłaby tak jeść tych benzo, choć pokusa zawsze pozostaje.
5 maja ide na terapie odwykową... jak ja zniose tych ludzi to nie wiem, a raczej jak oni zniosą mnie... dziewczyny zwlaszcza, mam nadzieje ze bedzie tylko pare :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Chyba nie jesteś teraz w żadnym ciągu ? Więc przynajmniej detoks Cię ominie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: . Marne pocieszenie ale zawsze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
detox lubie bo wala relanium dozylnie :Stan - Niezadowolony - Obraża się:
polecam ten trójcykliczny lek antydepresyjny (często przepisywany w przypadku depresji)
1. Nie upośledza funkcji seksualnych oraz intelektualnych (nie zamula, ale i nie powoduje rozbawieniena)
2. Nie uzależnia, gdyż poprawa nastroju następuje dopiero w długim okresie(chociaż możecie to uznać za kontrowersyjne).
3. Jest TANI 13 zł za 20x50mg
4. Działa łagodnie, wręcz subtelnie.

Mój przypadek : brałem benzo (cloranxen itd.), te leki działają podobnie do alkoholu - czasowo tłumią, są jak walenie młotkiem w głowę. Pramolan biorę dwa razy dziennie 50mg, w pierwszym tygodniu odczułem skutki uboczne - było mi po prostu zimno, po 5 dniach ten efekt zniknął, po jakichś 2 tygodniach zauważyłem, że jestem bardziej spokojny idąc ulicą i w końcu mogłem hamować swoje zdenerwowanie, przed użyciem leku zdenerwowanie było tak duże, że nie byłem w stanie się sam uspokoić.
I pomyśleć, że były takie czasy, że przez dwa dni nie jadłem kanapek, bo nie byłem, w stanie wyjść do sklepu po chleb. Obecnie czuję się na tyle silny, że szukam jakiejś terapii psychologicznej, wcześniej zbytnio się jej bałem. Planuję też poszerzyć krąg moich znajomych, gdyż nie mam ich zbyt wielu.
Z lekami trzeba współpracować, gdyż znoszą one naszą wręcz fizjologiczną reakcję reakcję na sytuacje stresowe, jednak w człowieku pozostaje wyuczona obawa i nawyk unikania sytuacji społecznych. Trzeba nad tym pracować, by te obawy zwalczyć, najlepiej poprzez robienie tego, czego wcześniej się baliśmy. Jeżeli skończą się wam pomysły co stresującego możecie zrobić, zadzwońcie pod losowy numer i zapytajcie, czy jest tam Heniek :Stan - Uśmiecha się - Szeroko::Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ja jeszcze do tego poziomu nie dotarłem :Stan - Uśmiecha się:.
polecam realanium, doraźnie pomagało mi przetrwać pierwszy okres brania ssri
Stron: 1 2