PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Chodzenie samemu na siłownie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie od jakiegoś czasu intensywnie myślę nad pójściem na siłownie. Problem pojawia się w tym że nie mam żadnej osoby która mogłaby się ze mną wybrać. Aktualnie w grę wchodzi jeden kolega , ale niestety mógłby on chodzić dopiero za miesiąc. Ja jednak chciałbym zacząć ćwiczyć od zaraz, ale niesamowicie krępuje mnie to że jestem dość niski, wątły i bardzo słaby i po prostu nie za dobrze radzę sobie z tłumami i poznawaniem nowych ludzi. Jestem kompletnym noobem, zaczynałbym kompletnie od zera nie znam sie na tych całych partiach mięśni, nie wiem co jeść i wiem , że gdybym chodził tam z kimś innym chociaż z początku to byłoby to wszystko o wiele mniej krepujace, tym bardziej że osoby w moim wieku prawie zawsze idą na siłownie z kumplami. Dodam że nie mam sprzętu w domu a ćwiczenia które wykonuję w domu przynosza śmiesznie male efekty i nawet wagi nie umiem nabrać. Czy jest na forum jakaś osoba bardziej doświadczona w tych sprawach lub taka która była w podobnej sytuacji i podpowie mi jak się przygotować i zachowywać się na siłowni?
Żeby przybrać na wadze musisz jeść dużo białka i ilość kalorii większą niż twoje zapotrzebowanie. Może zacznij je liczyć, bo często jest tak że wydaje ci się że zjadłeś dużo, a tak na prawdę to nawet nie połowa tego co powinieneś jeść. Z resztą w googlach znajdziesz tysiąc artykułów o odpowiednich dietach, poszukaj coś. Pewnie bez trudu znajdziesz jakieś gotowe jadłospisy, a to ułatwi sprawę.
Bardzo ważne jest to białko, bo bez odpowiedniej ilości nie przybędzie ci masy mięśniowej i twoje ćwiczenia pójdą na marne.
Wydaje mi się że sporo osób chodzi samemu na siłownię. Przynajmniej dla mnie to nie jest jakieś wynaturzenie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Może zabierz ze sobą słuchawki i skup się na muzyce.
Ajka napisał(a):Może zacznij je liczyć, bo często jest tak że wydaje ci się że zjadłeś dużo, a tak na prawdę to nawet nie połowa tego co powinieneś jeść.
Też tak chcę
Mówię to na podstawie własnych doświadczeń xD
Nie ma się co krępować, bo tak naprawdę nikt tam na ciebie nie będzie zwracał za bardzo uwagi. Każdy kiedyś zaczynał i wiele osób przychodzi sama na siłownię (ja też chodzę sam). Jeśli nie wiesz, co ze sobą zrobić w przerwie pomiędzy ćwiczeniami, to możesz zabrać ze sobą telefon.
A co do samych ćwiczeń i diety, to jest wiele filmików na youtube, które poruszają wszystkie nurtujące cię tematy :Stan - Uśmiecha się:
A to jest jakiś obowiązek, żeby zabierać na siłownię osobę towarzyszącą? :Stan - Różne - Zaskoczony: Myślałem, że większość osób chodzi tam samotnie. Co do samego treningu, to dla początkującego najlepszy będzie trening ogólnorozwojowy. Możesz sobie poczytać w necie o tym jak używać maszyn, które są na siłowni, jeżeli tego nie wiesz, do tego jakieś proste ćwiczenia ogarnąć na początek. Poczytaj też sobie, ile najlepiej wykonywać serii i powtórzeń w różnych ćwiczeniach i dobierz obciążenia do swoich możliwości, żebyś za szybko nie padł.

A jeżeli chodzi o dietę, kiedy chcesz nabrać masy mięśniowej, to wystarczy jeść zdrowo i dużo - więcej niż wynosi zapotrzebowanie kaloryczne, w tym dużo białka, więc liczenie kalorii jest dobrym pomysłem. A, no i na siłownię pamiętaj o tym, żeby zabrać ze sobą ręcznik i butelkę wody, przydają się :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

P.S. możesz poprosić trenera, żeby ci pomógł i powiedział co i jak
Zanim pierwszy raz w życiu poszedłem na siłownię poczytałem trochę w internecie na temat podstaw "pakowania" (polecam artykuły w takim forum na "k.."), techniki, programów ćwiczeń. Jeżeli chodzi o samą technikę wykonywania ćwiczeń to w tymże forum jest również bardzo dobrze opracowany "atlas ćwiczeń" z filmikami i opisem wykonywanego ćwiczenia. Piszesz że jesteś słaby, więc po prostu zaczynasz od małych obciążeń. Jeżeli ktoś pojawia się pierwszy raz na siłowni to jest to bardzo dobrze dostrzegalne przez innych użytkowników, ale co najwyżej mogą Ci oni doradzić w kwestii wykonywanych ćwiczeń więc nie ma się czego obawiać.

edit: od mojego ostatniego postu minęło ponad 2 lata więc witam ponownie:Stan - Uśmiecha się:
Polecam książkę: Oliver Lafay "Trening siłowy bez sprzętu" Ćwiczyłem od zera około 3 miesiące i nie spodziewałem się aż takich efektów. Wszystko jest szczegółowo i dokładnie opisane, zarówno dieta, trening siłowy, trening wytrzymałościowy i oczywiście stretching. Po spróbowaniu takiego treningu już nigdy nie pójdę na siłownię. Chyba że pójście na siłownię jest w pewnym sensie twoją motywacją do ćwiczeń.





[url=https://merlin.pl/a/olivier-lafay/][/url]
Nie jesteś jedyny, ja już wolałbym wyłożyć i kupić samemu trochę żelastwa do ćwiczeń żeby móc robić to w spokoju
Zapisałem się na zajęcia Kalisteniki i jestem już po dwóch treningach. Jak z twarzy jestem średni, to może chociaż z ciała będę zadowolony.
ćwiczenia złożone ziomuś, naucz się techniki na mniejszym ciężarze, rozgrzej stawy i ścięgna i wtedy dopiero wejdź na wiekszy ciezar z mniejsza iloscia powtorzen.

Co do diety to jak jestes malutki to po prostu jedz ile mozesz tak, jakby jutra mialo nie być.
Bialka wcale nie musi byc tak sporo, jak ktoś tam pisal wystarczy 1.5g na kilogram masy ciała, wieksza ilosc podkreca metabolizm, a Ty chcesz go spowolnic jesli chcesz przytyć.

Skup się na weglach zlozonych makaron,ziemniaki,ryze, platki owsiane i zdrowych tłuszczach orzechy, awokado, oliwa z oliwek, tluste mieso.

Pamietaj tez o rozgrzewce i rozciaganiu + mobilnosci, jak od samego poczatku o to zadbasz, nie bedziesz mial zadnych problemow na przyszlosc.
(03 Maj 2017, Śro 19:36)rowerem napisał(a): [ -> ]Polecam książkę: Oliver Lafay "Trening siłowy bez sprzętu" Ćwiczyłem od zera około 3 miesiące i nie spodziewałem się aż takich efektów. Wszystko jest szczegółowo i dokładnie opisane, zarówno dieta, trening siłowy, trening wytrzymałościowy i oczywiście stretching. Po spróbowaniu takiego treningu już nigdy nie pójdę na siłownię. Chyba że pójście na siłownię jest w pewnym sensie twoją motywacją do ćwiczeń.
[url=https://merlin.pl/a/olivier-lafay/][/url]


Hej, mógłbyś napisać coś więcej o swoich efektach? Ja również jestem w posiadaniu tej książki i kiedyś ćwiczyłem zgodnie z jej wskazaniami, ale ostatecznie zaprzestałem głównie z tego powodu, że mieszkałem wówczas w jednym pokoju ze współlokatorem, co znacząco utrudniało mi trzymanie się planu treningowego. Teraz już takich problemów nie mam i w sumie chętnie bym wznowił te ćwiczenia. Podobały mi się również zamieszczone tam techniki stretchingu. Czy je również praktykujesz?
Ja korzystam z ćwiczeń z książki "Skazany na trening" Paula Wade'a, którą polecał jeden użytkownik z martwego forum. Dobra jest, ćwiczenia są stopniowane, tak że nie ma mowy o tym, by na starcie wyciskać pełne pompki (nawet jeśli jest się w stanie, to nie należy od tego zaczynać, ze względu na niewyrobione stawy), dobry trening siłowy (więc liczba powtórzeń ma mniejsze znaczenie).
Też nie mam pojęcią od czego zacząć a chciałbym niedługo chodzić. Serio trzeba stostować jakieś diety żeby to miało sens? Już bardziej odechciewa mi się przydządzać sobie te wszystke magiczne posiłki. (często mieszkam sam i tak muszę robić wiecznie te cholerne obiady itp xD)