Mam do Was poważne pytanie jak leczycie swoją depresję, jesli ja oczywiście macie. Jak myslicie czy przczyną tkwi w zaburzeniach gospodarki chemicznej w mózgu czy tez to są problemy natury psychologicznej? Ja często mam stany depresyjne a przy tym problemy z koncentracją z kreatywnościa z logicznym meśleniem itd. Czy sa jakieś tabletki na to czy poprostu samemu trzeba sobie poradzić.
Zaburzenia cemi mózgu powoduja problemy psychologiczne, a problemy psychologiczne zaburzają chemię mózgu.
To działa w obie strony.
Co rozumiesz przez stany depresyjne? Przygnębienie? Dłuzszego doła?
Przy depresji normalne sa: problemy z koncentracją, z kreatywnościa z logicznym meśleniem itd
Jak najbardziej są leki: antydepresanty. Jest tez pomoc psychologiczna w leczeniu depresji. Samemu trudno z niej wyjść.
Moim zdaniem , żeby dobrze wyleczyć depresje trzeba wiedziec jaka jest przyczyna. Jesli zaburzona jest chemia w mózgu to trzeba leczyć tabletkami, ktore mi nie pomogły i odstawiłam , brałam te z grupy SSRI. Niektórzy uważają ze depresja rodzi sie przez nierozwiazane konflikty wewnetrzne i chodzą do psychologa. Inni z kolei uważają ze to jest brak witamin. W sumie nie wiadomo jaka jest główna przyczyna.
Przyczyna zależy od poszczególnych przypadków. Jeśli wybierzesz się na badania krwi i badania te wykażą drastyczne niedobory witamin z grupy B, to można domniemywać, że przyczyną depresji jest właśnie taki duży niedobór. Jeśli wskazania wyjdą w normie można przypuszczać, że wtedy jest coś nie tak z obiegiem serotoniny w mózgu, ale tutaj problem jest tego typu, że nikt nie będzie chciał pobrać Ci próbki do zbadania. Samych przyczyn biologicznych czy też biochemicznych na pewno jest więcej.
a ja się ostatnio dowiedziałam, że moje tabletki na alergię mogą powodować depresje
smuteczek napisał(a):a ja się ostatnio dowiedziałam, że moje tabletki na alergię mogą powodować depresje
A ja juz dość dawno, że problemy psychologiczne mogą wywoływać alergię, a nawet nowotwór
O knrwa.
Ale to nic.
Kiedy pętla się zaciska, życie dupskiem się wypina
Wiesz co działa?
TO KWETIAPINA
koncepcja napisał(a):Moim zdaniem , żeby dobrze wyleczyć depresje trzeba wiedziec jaka jest przyczyna. Jesli zaburzona jest chemia w mózgu to trzeba leczyć tabletkami, ktore mi nie pomogły i odstawiłam , brałam te z grupy SSRI. Niektórzy uważają ze depresja rodzi sie przez nierozwiazane konflikty wewnetrzne i chodzą do psychologa. Inni z kolei uważają ze to jest brak witamin. W sumie nie wiadomo jaka jest główna przyczyna.
SSRI zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach. Poprawę powinno się odczuwać po 2- 4 tygodniach. Może brałaś ten lek zbyt krótko?
smuteczek napisał(a):a ja się ostatnio dowiedziałam, że moje tabletki na alergię mogą powodować depresje
Myślę, że leki nowej generacji,działające selektywnie już nie będą miały działania depresyjnego na oun
Czy łykał ktoś witaminę D i kwasy omega n-3 na poprawę nastroju? Ostatnio przygotowałem się do pisania pracy i natknąłem się na badania, które sugerowały, że 1g kwasów omega n-3 i witamina D może się przyczynić do poprawy nastroju. Było to nawet porównanie do fluoksetyny i wykazano ponoć, że 1g kwasów działa tak samo jak 20mg fluoksetyny (SSRI)
Brałem 3 miesiące wit D 2000 jm i nie zauważyłem żadnej różnicy. Teraz łykam omega3 chyba ponad 200 mg DHA EPA. Nie wiedziałem, ze to razem trzeba wted moze byłby jakiś efekt.
Na razie nie ma poprawy ani nastroju ani odporności, mimo ze dawki są spore...
Witaminę D trzeba razem z witaminą K.
Oprócz tego nie zaszkodzi, tak mi się wydaje, omega 3. Ja osobiście, jeśli chodzi o omega stosuję olej z wiesiołka.
Omega 3 można kupić w kapsułkach, udowodniono naukowo że poprawiają funkcjonowanie mózgu,kiedyś szamałem i czułem efekty
Miałem lepszą koncentrację i pamięć, samopoczucie chyba też z deka, jak chodziłem do szkoły to brałem