PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Skąd brać siłę do zmian ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam wszystkich zgromadzonych :Stan - Uśmiecha się: Chciałbym się z Wami krótko podzielić sposobami, skąd czerpać siłą do życia i do zmian. Te proste czynności znacząco mogą podnieść energię i chęć do działania, samoocenę, wiarę we własne możliwości oraz nabrać dystansu do siebie i do świata.

Może dla niektórych z Was są one banalne, jednak myślę, że warto założyć taki temat na forum:

Polecam spróbować:

- odrzucenie wszelkich używek: papierosów, kawy, alkoholu, narkotyków. Używki zaburzają gospodarką neurobiologiczną mózgu, ucieczka w nie pogłębia depresję, fobie, w ostatecznym rozrachunku wysysają siły życiowe.

- całkowite zaprzestanie masturbacji i oglądania porno: onanizowanie się znacząco niszczy gospodarkę hormonalną, obniża poziom dopaminy, powoduje lęki, depresję, brak wiary w siebie i wiele innych. Magazynowanie energii seksualnej jest ogromnym rezerwuarem ... energii, którą można przeznaczyć na wiele pożytecznych rzeczy.

www.nadopaminie.blogspot.com
www.reddit.com/r/NoFap/
www.yourbrainonporn.com

- uprawianie medytacji: w szczególności trening Zen pozwala uspokoić układ nerwowy, wzmocnić siłę charakteru, przemienić osobowość. Zen uprawiają również chrześcijańscy duchowni, np. Jezuici.

"Trzy filary Zen" Philip Kapleau


- uprawianie sportu (np. bieganie) - systematyczny wysiłek powoduje "rozruch" całego ciała, daje poczucie szczęścia i spełnienia.

- zaprzestanie grania w gry komputerowe itp. - ucieczka w nie bombarduje układ nagrody w mózgu, jest stratą czasu i kolejna próbą ucieczki przed rzeczywistością.

- branie zimnych pryszniców - hartuje ciało i ducha, uspokaja emocje

- unikanie słodyczy również może okazać się rozsądnym pomysłem, co wiąże się z dbaniem o prawidłową, zdrową dietę

www.drogaminimalisty.blogspot.com/2011/06/bez-sodyczy-jest-wspaniale.html

- oczyszczenie organizmu ziołami, nasionami może znacząco podnieść żywotność organizmu (np. szałwia lekarska, czystek, ostropest plamisty itd.)


Celowo napisałem ten post w teleexpresowym skrócie, bowiem na temat każdego podpunktu można napisać książkę. Odsyłam do źródeł i zachęcam do samodzielnego poszukiwania.

Jeśli macie jakieś metody mające na celu samodoskonalenie - dzielcie się!
kiszone ogórki, myślenie o kobietach jak najgorzej no i oczywiście jakieś wartościowe hobby - najlepiej czytanie książek historycznych, naprawa samochodów, hodowla kotów albo w ostateczności kurs bachaty
Zas czy to nie było nieco ironiczne? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A ją polecam grę na jakimś instrumencie i słuchanie muzyki barokowej :Stan - Różne - Zaskoczony:k: ale nie Chopina, bo on jest taki depresyjny że hej...
Dobra, odstawiam kawę i słodycze. Do kogo mam się zwrócić z objawami uzależnienia od tychże?
Aloha123 napisał(a):Zas czy to nie było nieco ironiczne? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A ją polecam grę na jakimś instrumencie i słuchanie muzyki barokowej :Stan - Różne - Zaskoczony:k: ale nie Chopina, bo on jest taki depresyjny że hej...

Twój detektor ironii ma się dobrze, brawo :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Co do Chopina, jakimś wielkim znawcą muzyki klasycznej nie jestem ale akurat niektóre koncertowe wykonania są urzekające (np. dostępne na youtube Rubinsteina, czy np. Chopin Piano Concerto No. 1 Op.11 Evgeny Kissin)

Co do nieco-ironii Zas'a:
Wiadomo, że każdy ma swoje życie, każdy jest inny itd. ale wydaje mi się, że warto rozmawiać nie tylko o problemach ale i o tym jak je rozwiązywać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: Każda zmiana wymaga czasu i wysiłku ...
No do Chopina to ją nic nie mam, np polonez op.53 ,,heroica" jest niezwykły, szczególnie w wykonaniu Kissina :-) ten utwór można nawet uznać za motywujący. Ale większość jego preludiów i w ogóle utworów jest dość smutna a dla mnie nawet przybijająca :Stan - Niezadowolony - Płacze:
witajwklubie napisał(a):- odrzucenie wszelkich używek: papierosów, kawy, alkoholu, narkotyków. Używki zaburzają gospodarką neurobiologiczną mózgu, ucieczka w nie pogłębia depresję, fobie etc.

- całkowite zaprzestanie masturbacji: onanizowanie się znacząco niszczy gospodarkę hormonalną, obniża poziom dopaminy, powoduje lęki, depresję, brak wiary w siebie i wiele innych.

Co do używek to no problem, papierosów, alkoholu, narkotyków nie zażywam, kawę w życiu piłem może ze dwa razy, a mimo to i tak mam spore problemy żołądkowe... ehh.
Ale, żeby całkowicie zaprzestać masturbacji haha dobre :Stan - Różne - Zaskoczony: jasne najwyżej cos tam pomiędzy nogami kiedyś eksploduje i problem faktycznie zniknie. Chyba ten kto to pisał nie założył, że można nie miec partnera aby zaspokoić takie potrzeby, niech też spróbuje nie sikac przez tydzień czasu.
grego napisał(a):Ale, żeby całkowicie zaprzestać masturbacji haha dobre :Stan - Różne - Zaskoczony: jasne najwyżej cos tam pomiędzy nogami kiedyś eksploduje i problem faktycznie zniknie. Chyba ten kto to pisał nie założył, że można nie miec partnera aby zaspokoić takie potrzeby, niech też spróbuje nie sikac przez tydzień czasu.
Oo skąd ja to znam... :Stan - Uśmiecha się - LOL:
grego napisał(a):Ale, żeby całkowicie zaprzestać masturbacji haha dobre :Stan - Różne - Zaskoczony: jasne najwyżej cos tam pomiędzy nogami kiedyś eksploduje i problem faktycznie zniknie. Chyba ten kto to pisał nie założył, że można nie miec partnera aby zaspokoić takie potrzeby, niech też spróbuje nie sikac przez tydzień czasu.

Nie mam partnerki, a potrafię się nie onanizować miesiącami. Zaprzestanie masturbacji jest wspaniałym narzędziem przemiany! I fascynującym źródłem energii . Jednak, żeby do tego dojść trzeba trochę się nastarać i zainteresować tematem, dlatego zapodałem linki !

Cytat:Sigmund Freud Psychologist and founder of Psychoanalysis
“Freud held the opinion (based on personal experience and observation) that sexual activity was incompatible with the accomplishing of any great work. Since he felt that the great work of creating and establishing psychotherapy was his destiny, he told his wife that they could no longer engage in sexual relations. Indeed from about the age of forty until his death Freud was absolutely celibate "in order to sublimate the libido for creative purposes," according to his biographer Ernest Jones.”
Papierosów, kawy, alkoholu, narkotyków nie używam, masturbacja rzadko, nie gram w gry komputerowe, słodyczy unikam... i dlaczego pomimo tego mam fobię społeczną i depresję? Bzdurny post
w99 napisał(a):Papierosów, kawy, alkoholu, narkotyków nie używam, masturbacja rzadko, nie gram w gry komputerowe, słodyczy unikam... i dlaczego pomimo tego mam fobię społeczną i depresję? Bzdurny post

A mi ( i wielu innym) wyżej opisane metody pomogły wyjść z depresji i głębokiego doła życiowego i w dalszym ciągu służą mi w walczeniu ze swoimi słabościami. Dlatego napisałem tego bzdurnego posta. Nie ma jednej prostej recepty dla każdego, ważne jednak, żeby poszukiwać, próbować.
O mój Boże... wpisałeś wszystko to co ja robię... najlepsze jest to że nie planowałam jakoś specjalnie tych czynności, samo wyszło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: no to z zimnym prysznicem planuje od jutra miałam zakładać temat o korzyściach z tego więc to chyba jakieś zrządzenie losu :Stan - Różne - Zaskoczony: dziwnie się czuje z tym... :Stan - Uśmiecha się:
RoseLedger napisał(a):O mój Boże... wpisałeś wszystko to co ja robię... najlepsze jest to że nie planowałam jakoś spotkanie tych czynności, samo wyszło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Witaj w klubie ! :Stan - Uśmiecha się: Jeśli dobrze zrozumiałem - ja również nie planowałem rozpoczęcia takiego stylu życia, wszystko wypłynęło z potrzeby serca, jednak wcześniej natknąłem się na różnych portalach na info dot. konkretnych zagadnień.

Jak teraz oceniasz zmianę jakości swojego funkcjonowania? Wiem, życie jest żmudną wspinaczką, nie zawsze usłaną różami ale chyba było (jest) warto ? :Stan - Uśmiecha się:

Aloha123 napisał(a):No do Chopina to ją nic nie mam, np polonez op.53 ,,heroica" jest niezwykły, szczególnie w wykonaniu Kissina :-)

Kogo ciekawego jeszcze byś polecił z Baroku ?
Do większości punktów się stosuje ale z alkoholu i masturbacji nie zrezygnuje, nie mam na tyle siły.
Poza tym alkohol często rozluźnia, dlatego na imprezach się go spożywa. Po prostu jest fajniej, ja nawet fobikom to polecę choć oczywiście w małych ilościach.
Do witajwklubie
Z baroku to oczywiście Bacha teraz linków nie mogę podać ale np. bajeczne jest preludium i fuga w d dur bwv 874 i oczywiście jego koncert klawesynowy no. 2 w e dur no i koncerty brandenburgskie. Telemann - prześwietny kompozytor dojrzałego baroku. Pisał świetne koncerty na flet piccolo, violę da gamba, flet, obój, róg, skrzypce itp. no i świetne suity np ta Twv 55G10. I jeszcze Platti, Locatelli : np. Concerto grosso in e flat major op.4 no. 10. Vivaldi : trochę mniej znane RV 561 to możesz wpisać w youtube :-) Barok to naprawdę niezwykła epoka :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: :Stan - Różne - Zaskoczony:k:
witajwklubie napisał(a):- całkowite zaprzestanie masturbacji i oglądania porno: onanizowanie się znacząco niszczy gospodarkę hormonalną, obniża poziom dopaminy, powoduje lęki, depresję, brak wiary w siebie i wiele innych. Magazynowanie energii seksualnej jest ogromnym rezerwuarem ... energii, którą można przeznaczyć na wiele pożytecznych rzeczy.

A ja bardzo chętnie bym poznał źródło tego stwierdzenia, badanie, lub odnośnik do materiału na którym się opierales pisząc to
Może opierał się na empirii :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
dlaczemu zaraz ironia. przecież to są tak samo dobre porady jak te z pierwszego posta. sierściuch na pewno kogoś z depresji wyciągnie, niejedna kocia mama z forum zaświadczy.

dzięki za link do Frederica, właśnie sobie plumka w tle.
te rady które podałeś służą odosobnieniu i alienacji a nie integracji z ludźmi, bo na spotkaniach towarzyskich takich jak urodziny, imieniny jest podawany alkohol
Nic nie ma zlego w ucieczce przed rzeczywistoscia, ktora jest :Ikony bluzgi grzybek:. Jezeli nie masz kogos do dzielenia ze soba zycia, nie musi to byc partner/ka, lub kupy szmalu to rzeczywistosc chce cie tylko wyruchac i wyrzucic jak wyschłego kondoma. Dlaczego tak wielu starszych ludzi jest zgorzkniałych. Bo ta "rzeczywistosc" ich tego nauczyla przez te lata. Live the moment and fuck everything :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
nika32 napisał(a):te rady które podałeś służą odosobnieniu i alienacji a nie integracji z ludźmi, bo na spotkaniach towarzyskich takich jak urodziny, imieniny jest podawany alkohol

Czy fakt, że na spotkaniach towarzyskich jest podawany alkohol, sprawia że musisz go pić ? Jednak pomijając to retoryczne pytanie, muszę przyznać, że masz rację - odkąd przestałem pić alkohol, straciłem prawie wszystkich znajomych. Z czego to wynika ? Pewnie z tego, że miałem jałowe, powierzchowne znajomości i zarówno ja traktowałem te osoby jedynie przedmiotowo, by móc się wspólnie napić i na odwrót.

Zaprzestanie picia alkoholu jest podwójną szansą na wprowadzenie pozytywnych zmian w życiu - jak już napisałem wyjdzie to nam na zdrowie, nie będziemy marnować swoich życiowych sił. Po drugie może to być okazja to zweryfikowania swoich znajomości i znalezienia bardziej wartościowych osób, co z pewnością może wymagać czasu.

Krótko mówiąc - sposoby, które podałem są znakomitym fundamentem do rozpoczęcia nowego życia. Zaznaczam - fundamentem, bo dom każdy musi zbudować już sam. I owszem - każda zmiana boli ale należy pamiętać, że istnieje takie coś jak bóle wzrostowe :Stan - Uśmiecha się:

mocart napisał(a):A ja bardzo chętnie bym poznał źródło tego stwierdzenia, badanie, lub odnośnik do materiału na którym się opierales pisząc to
Zachęcam do zapoznania się z zawartością linków, które zapodałem w pierwszym poście pod odnośnikiem dot. masturbacji.
nie pije alko, nie pale, nie cpam, nie jem slodyczy, nie gram w gry xd nie masturbuje sie (b rzadko) itd itd
uprawiam sport; silownia, basen
wlasnie pije czystka xd

samoocena nadal na dnie, doly lapie co chwile. co jeszcze mam zrobic?
m.c. napisał(a):nie pije alko, nie pale, nie cpam, nie jem slodyczy, nie gram w gry xd nie masturbuje sie (b rzadko) itd itd
uprawiam sport; silownia, basen
wlasnie pije czystka xd

samoocena nadal na dnie, doly lapie co chwile. co jeszcze mam zrobic?

Nie wiem. Przeczytaj Eckharta Tolle'a "Potęgę Teraźniejszości" , może coś z niej wykrzesasz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: No i zacznij medytować, nabierzesz dystansu do negatywnych mysli, emocji. Na wielu działa ...
witajwklubie napisał(a):No i zacznij medytować, nabierzesz dystansu do negatywnych mysli, emocji. Na wielu działa ...

A ty medytujesz? Jak zacząć i jak często się to uprawia? Bo jestem ciekaw, już od dawna myślę o takich technikach, ale nie jestem pewien co robić na początek i mam do wszystkiego trochę sceptyczne nastawienie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Aloha123 napisał(a):A ty medytujesz? Jak zacząć i jak często się to uprawia? Bo jestem ciekaw, już od dawna myślę o takich technikach, ale nie jestem pewien co robić na początek i mam do wszystkiego trochę sceptyczne nastawienie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Istnieje wiele technik medytacyjnych, sam uprawiam medytację Zen. Istnieją liczne publikacje jak uprawiać Zen ,wystarczy poszukać w internecie, w pierwszym poście napisałem również tytuł książki, w której opisane jest krok po kroku jak trenować.

Przytoczę może fragment z tej książki (Trzy filary Zen), mam ją w formie drukowanej ale specjalnie dla Ciebie przepiszę ten oto fragment :

Cytat:Zen bompu - wolny od filozoficznej czy religijnej treści - jest dla każdego i dla wszystkich. Taki zen praktykuje się w przekonaniu, że stwarza się w ten sposób możliwość poprawy zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Ponieważ z pewnością nie może wywołać on złych skutków, dlatego też każdy może go praktykować, niezależnie od rodzaju swej wiary religijnej, a tkaże wtedy, gdy jest niewierzącym. Zen bompu może być uprawiany w celu zapobiegania chorobom natury psychosomatycznej i w celu ogólnej poprawy zdrowia.

Poprzez prkatykę zen bompu uczycie się koncentracji i kontroli umysłu. większość ludzi w ogóle nie myśli o kontroli swoich umysłów. [...] Dopóki nie umiemy ujarzmiać maszych myśli i nie potrafimy koncentrować umysłu, dopóty w istocie rzeczy jesteśmy kalekami. Jeżeli poddacie się temu doskonałemu treningowi umysłu, to wkrótce odkryjecie, że jesteście o wiele większym stopniu zdolni do opierania się pokusom, którym dotychczas ulegaliście, oraz do zrywania z przyzwyczajeniami, które od dawna was wiążą. Nieuchronnie wzbogaci się wasza osobowość i wzmocni siła charakteru, ponieważ rozwiną się harmonijnie trzy podstawowe elementy umysłu, to znaczy intelekt, uczucia i wola. Wydaje się, że na te właśnie efekty koncentracji położony jest nacisk w praktyce spokojnego siedzenia w konfucjanizmie.

Trenuję Zen codziennie (na początku po 10 minut, teraz po 40 minut) od kilku miesięcy na własną rękę i wszystko co tutaj jest opisane jest prawdą.
Stron: 1 2