PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: MIłiośc (lub przynajżń) przez internet
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam . Mam takie małe pytanko (które być może już się pojawiło tutaj ale ja nie jestem jeszcze zbyt obeznany z serwisem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:) co myślicie o miłości lub przyjaźni przynajmniej z osobą poznaną przez internet? czy to w ogóle możliwe ? bo ja jestem bardzo nieśmiały (tzn jak wszyscy tutaj) z tym że aż tak że nie mam odwagi podejść do dziewczyny która nawet znam ze studiów czy tam skądś indziej i zaprosić więc zostaje internet. Już wiele razy próbowałem ale mi się nie udawało i nie wiem czy próbować dalej i darować sobie (ewentualnie zostać starym kawalerem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:) . Będę wdzięczny za każdą odpowiedź /wypowiedź ( oczywiście zgodną z tematem ) :Stan - Uśmiecha się:
Przez internet miłość, związek - nie wyjdzie. Amen.
Można ewentualnie uznać to jako trening, symulator, ale nic więcej.
Jasne,że jest to możliwe, mam koleżankę, która poznała kogoś przez internet i spotkali się w realu jakiś rok później ! Tylko musisz mieć odwagę żeby do kogoś napisać,ale jeżeli rozmowa się nie klei, to nie rób tego na siłę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
oj spotkać to ja się spotkałem nie raz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Mowa o miłości/przyjaźni tylko w internecie, czy za pomocą internetu? Tak ogólnie.
Ja piszę, gdy "tylko", i autor chyba też.
aha to źle ciebie zrozumiałem. mi chodzi o takie spotykanie bo jestem strasznie samotny (kurcze to pierwsze miejsce gdzie nie wstydzę się o tym pisać) i chciałbym się z kimś spotykać dla samej rozmowy nawet
Poznawanie za pomocą internetu - ok, pod warunkiem, że odległość między dwójką jest racjonalna i jest szansa się spotkać w nieodległym terminie. Jeśli odległość jest większa, lub jeśli odkładasz spotkanie bo wolisz pisać/gadać przez skype - według mnie sensu brak.
Co do przyjaźni, troche analogiczna sprawa. Jest sens z kimś się przyjaźnić bliżej, skoro nawet nie wyjdzie się z taką osobą na miasto itp?
Poznać się jest normalną sprawą, ale utrzymywanie znajomości tylko i wyłącznie poprzez spotkania.
Wyżej zostało już praktycznie wszystko napisane. Taka relacja ma sens, jeśli przekłada na się spotkania w realu. Ze swojej strony mam w tym ogromne doświadczenie i muszę Ci powiedzieć, że najlepiej spotkać się tydzień lub dwa od pierwszego napisania, bo później obraz drugiej osoby potrafi się zniekształcić w naszym umyśle. Miałem taką sytuację, że po zobaczeniu pierwszy raz osoby poznanej przez neta w realu poczułem zawód i nie miałem ochoty kontynuować tej znajomości w żaden sposób. Niestety z drugiej strony ktoś też "zawiódł" się w ten sposób na mnie...

Dlatego polecam Ci przede wszystkim kontakt w realu. Ograniczaj kontakty wirtualne z kobiety jak się tylko da.
Tylko nie zapomnij o tym aby mieć warunki do seksu, bo tak to wasz związek szybko się rozpadnie.
No to przynajmniej wiem czemu mój związek który trwał przez 6 miesięcy nie wypalił... Abstrahując od faktu, ze dla mnie byla to ta jedyna i mialem wielkie plany co do niej...
Alchemik umysłu napisał(a):Poznawanie za pomocą internetu - ok, pod warunkiem, że odległość między dwójką jest racjonalna i jest szansa się spotkać w nieodległym terminie. Jeśli odległość jest większa, lub jeśli odkładasz spotkanie bo wolisz pisać/gadać przez skype - według mnie sensu brak.
Co do przyjaźni, troche analogiczna sprawa. Jest sens z kimś się przyjaźnić bliżej, skoro nawet nie wyjdzie się z taką osobą na miasto itp?
Poznać się jest normalną sprawą, ale utrzymywanie znajomości tylko i wyłącznie poprzez spotkania.

Amen. Nic dodać, nic ująć.
brat mojej koleżanki poznał dziewczyne na jakimś forum, potem pisali ze sobą z rok i zaczeli sie spotykac, potem ona ruszyla na studia do Wrocka a on byl oddalony od niej o 40 km. Tak to dzielił ich dystans z Wrocka do Katowic. Obecnie chyba po 4 latach są zaręczeni.

tym niemniej ja absolutnie nie wierze w związki na odległość, jasne że komuś tam to wyszło ale dla mnie to za duże ryzyko żeby pakować w to uczucia. Nie wyobrażam sobie takiego związku, dla mnie odległość nawet 20km to odległość duża. Związki na odległość to tylko niepotrzebne huśtawki emocjonalne, pokusy zdrady czy zmiany partnera/partnerki, no po prostu nie ma nikogo tu i teraz, odpada opcja typu hej chodź na spacer / do łóżka, "ok będę za 10 minut".

verti napisał(a):Wyżej zostało już praktycznie wszystko napisane. Taka relacja ma sens, jeśli przekłada na się spotkania w realu. Ze swojej strony mam w tym ogromne doświadczenie i muszę Ci powiedzieć, że najlepiej spotkać się tydzień lub dwa od pierwszego napisania, bo później obraz drugiej osoby potrafi się zniekształcić w naszym umyśle. Miałem taką sytuację, że po zobaczeniu pierwszy raz osoby poznanej przez neta w realu poczułem zawód i nie miałem ochoty kontynuować tej znajomości w żaden sposób. Niestety z drugiej strony ktoś też "zawiódł" się w ten sposób na mnie...

Dlatego polecam Ci przede wszystkim kontakt w realu. Ograniczaj kontakty wirtualne z kobiety jak się tylko da.
o tym zapomniałem dodać, racja w 100%. Moja wyobraźnia zawsze im dłużej trwała pisanina tym bardziej kolorowała dziewczyne poznaną w internecie. Pisałem kiedyś z jedną dziewczyną lekko ponad miesiąc i zanim się spotkaliśmy zdążyłem już wzdychać (o zgrozo) do niej i jej sfotoszopowanego zdjęcia a jak na żywo ją zobaczyłem to była tak brzydka że ledwo co dało radę na nią zerkać od czasu do czasu. Gadało się też jakoś średnio.
Potem jak już mi któraś wyskakiwała w pisaninie z tekstem "co?! spotkanie po tygodniu/2 tyg pisania? za wcześnie, może po miesiącu/dwóch/sześciu!" to ja z automatu urywałem kontakt.
Uwielbiam cyberromanse omniom niom niom niom
Jednak ubolewam nad tym, że tak ciężko spotkać lotny umysł.
kornel302 napisał(a):oj spotkać to ja się spotkałem nie raz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Czyli jakiś szlak już masz przetarty :Stan - Uśmiecha się:

Skoro nawiązywanie kontaktów z innymi stanowi dla Ciebie aż tak duży problem, to myślę, że opcja z netem nie jest najgorsza. Ale po jakimś czasie trzeba sprecyzować, czego się oczekuje po danej znajomości i jasno zakomunikować to drugiej stronie. Faktycznie szkoda ładować uczucia (i tracić przy okazji czas) w coś, co dla drugiej strony ma znaczenie nieporównywalnie mniejsze albo jest zwyczajnie jakąś tam znajomością, przy okazji... Nie wszyscy odbierają daną rzecz / sytuację / relację tak samo. Trzeba to wziąć pod uwagę, żeby oszczędzić sobie rozczarowań.

Powodzenia!
hej przepraszam że nie odpisywałem ale byłem w ostatnim czasie niezwykle zabiegany:Stan - Uśmiecha się: tak że tak w skrócie odwołam się do wszystkich odpowiedzi:Stan - Uśmiecha się: po pierwsze co do odległość ja uważam za rozsądną 70 km i założenie że będę się z tą osobą spotykać przynajmniej raz na tydzień na dłużej lub 2-3 razy w tygodniu na krócej bo też mam w tym naprawdę duże doświadczenie (około 80 dziewczyn poznałem przez neta-dokładnie nie wiem). Co do pierwszego spotkania też gadam się że nie powinno to być później jak dwa tygodnie chyba że to jest nierealne z powodu odległości (al;e wtedy to co najwyżej przyjaźń zostaje) po drugie co do seksu uważam że powinno się poczekać tak co najmniej pól roku żeby jako takiej pewności nabrać do tej osoby, po trzecie co do samej odległości powyżej 70 km to już trochę za dużo chybna że jest realna szansa spotykania się przynajmniej raz na dwa tygodnie na cały dzień po czwarte najkonieczniejsze wszyscy w necie są tępi i małowartościowi (chociaż generalnie osoby skomplikowanej i ciekawej osobowości trudno znaleźć ) po piąte tak generalnie to wszystko co chciałem wiedzieć chociaż jeżeli ktoś chce coś jeszcze dodać to proszę śmiało pisać... i po szóste dziękuje wszystkim za wypowiedzi na moje pytanie i życzę szczęścia w szukania swojego miejsca w życiu jeżeli ktoś jeszcze nie znalazł:Stan - Uśmiecha się:
kornel302 napisał(a):generalnie osoby skomplikowanej i ciekawej osobowości trudno znaleźć

Jakie masz kryteria oceny? Ciekawa jestem, jak to baba :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt095
kornel302 napisał(a):bo też mam w tym naprawdę duże doświadczenie (około 80 dziewczyn poznałem przez neta-dokładnie nie wiem).
Aha :Stan - Różne - Zaskoczony:

kornel302 napisał(a):po drugie co do seksu uważam że powinno się poczekać tak co najmniej pól roku żeby jako takiej pewności nabrać do tej osoby
Patrzcie, Wy wszyscy inni, którzy twierdzicie, że z seksem nie ma co czekać :Stare - Padam: Da się? Da! A skoro da się pół roku, to da się też kilka lat :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

kornel302 napisał(a):po czwarte najkonieczniejsze wszyscy w necie są tępi i małowartościowi (chociaż generalnie osoby skomplikowanej i ciekawej osobowości trudno znaleźć )
Ale jakby nie patrzeć Ci ludzie raz za czas z tego "neta" wychodzą na ulicę. Rozumiem, że szukasz osoby nietuzinkowej i skomplikowanej, stąd nawet 80 kandydatek nie spełniło powyższego wymogu :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: ?

kornel302 napisał(a):życzę szczęścia w szukania swojego miejsca w życiu jeżeli ktoś jeszcze nie znalazł:Stan - Uśmiecha się:
Zabrzmiało to tak, jakbyś właśnie swoje znalazł :Husky - Podekscytowany: i planował się z nami pożegnać.
Niewielu ludzi dobrze dogaduje się w bliskim związku, podobnie nielicznym udają się relacje na odległość. Zmiana opcji, niezależnie od kierunku, to dodatkowy czynnik ryzyka..
Na ludziach będących w bliskich związkach zauważyłem, że nieraz potrzebują jeszcze innych relacji, również takich na odległość..
oczywiście że się da poczekać z seksem kilka lat :Stan - Uśmiecha się: koleżanka np do ślubu czekała (aczkolwiek uważam to z lekko przesadzone) :Stan - Uśmiecha się:. Ja nie szukam niewiadomo kogo tylko żeby była to dobra dziewczyna z którą można sobie pogadać o wszystkim:Stan - Uśmiecha się: Mam generalnie 4 kryteria po pierwsze żeby nie mieszkała poza województwem Lubelskim po drugie żeby nie miała nałogów po trzecie żeby była przewidywalna i miała plany na przyszłość po czwarte żeby nie była starsza ode mnie ani młodsza więcej jak 5 lat (myślę że to nie są jakieś przesadzone wymagania) . Nie nie zamierzam opuszczać wręcz przeciwnie to jest dla mnie świetne gdzie mogę mówić o tym bez żadnego strachu że ktoś mnie wyśmieje np ale coś trzeba było napisać:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
czyli nie chodzi Ci jednak o osobę o ciekawej osobowości...
no może niedokładnie się wyraziłem. Chodzi mi o osobę o zrównoważonej osobowości i poukładaną
Jakie są kryteria/cechy osobowości zrównoważonej i poukładanej?
generalnie osoby bardziej zrównoważone mają więcej przyjaciół są bardziej asertywne ii nastawione na przyszłość
kornel302 napisał(a):po trzecie żeby była przewidywalna i miała plany na przyszłość
A jakie Ty masz plany na przyszłość? Bo domyślam się, że chciałbyś, żeby one w jakimś stopniu się pokrywały...

kornel302 napisał(a):po czwarte żeby nie była starsza ode mnie ani młodsza więcej jak 5 lat
Czyli nawet starsza może być :Stan - Różne - Zaskoczony: np. o 4 lata i 10 miesięcy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

kornel302 napisał(a):Nie nie zamierzam opuszczać wręcz przeciwnie to jest dla mnie świetne gdzie mogę mówić o tym bez żadnego strachu że ktoś mnie wyśmieje np ale coś trzeba było napisać:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
To bardzo miło, że nie jesteś taką spadającą gwiazdą, która pojawia się na chwilę, po czym ślad po niej ginie. Fajnie, że chcesz tutaj zostać na dłużej :Stan - Uśmiecha się:
Chciałbym pracować w firmie badawczej jako analityk albo badacz ilościowy poza tym fajnie by było sobie kogoś zmaleć na stałe:Stan - Uśmiecha się: Co do wieku to nie starsza dlatego że one mają za duże wymagania z reguły :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: tzn tam może pół roku to tak no ewentualnie rok ale nie dwa czy trzy lata starsza ?:Stan - Uśmiecha się: no tak generalnie fajnie się tutaj czuje:Stan - Uśmiecha się: a ogóle jak ci na imię ?:Stan - Uśmiecha się:
Stron: 1 2