Cytat:Spray na chorobliwą nieśmiałość
Spray do nosa z oksytocyną, nazywaną "hormonem zaufania", może pomóc w leczeniu osób cierpiących na fobię społeczną - wskazują badania szwajcarskie, o których informuje serwis internetowy New Scientist.
Fobie społeczne (socjofobie) są grupą poważnych zaburzeń o podłożu lękowym. Charakteryzuje je chorobliwa nieśmiałość i odczuwanie silnego, wszechogarniającego lęku w sytuacjach społecznych - towarzyskich lub zawodowych. Przedmiotem fobii może być jeden rodzaj sytuacji lub kilka, np. wystąpienia publiczne, posiłki, zwyczajne zakupy, a nawet rozmawianie ze znajomymi czy pisanie w obecności innych osób. Specjaliści podkreślają, że fobii społecznych nie można mylić z nieśmiałością, która w tym przypadku jest jedynie objawem poważnego zaburzenia psychicznego.
Nieleczona fobia społeczna może przerodzić się w przewlekłe zaburzenie, które niszczy życie chorego, utrudnia mu realizację zawodową i kontakty z innymi ludźmi. Podobnie jak inne rodzaje fobii, socjofobię leczy się przy pomocy leków łagodzących stany lękowe oraz terapii behawioralno- poznawczej, która ma na celu zmianę negatywnego skojarzenia, myśli i zachowania związane z przedmiotem lęku. Mimo postępów w leczeniu fobii u wielu pacjentów objawy choroby nie mijają.
Naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu, kierowani przez Markusa Heinrichsa, testowali skuteczność eksperymentalnej terapii hormonalnej u 70 pacjentów z uogólnioną fobią społeczną. Polega ona na wykorzystaniu hormonu o nazwie oksytocyna, który u ludzi i zwierząt reguluje tworzenie więzi społecznych, np. więzi między partnerami czy między matką a dzieckiem.
Pół godziny przed sesją standardowej terapii behawioralno- poznawczej pacjentom aplikowano oksytocynę w postaci sprayu do nosa.
Jak wynika ze wstępnych obserwacji, dawka hormonu zwiększała gotowość badanych osób do angażowania się w sytuacje o charakterze społecznym i podejmowania kontaktów towarzyskich poza terapią.
Dodatkowe badania zespołu Heinrichsa wykazały, że oksytocyna łagodzi objawy socjofobii, hamując aktywność struktury mózgu o nazwie jądro migdałowate. Kontroluje ono reakcję organizmu na sygnały informujące o zagrożeniu, jak np. zdjęcia przerażonej twarzy, oraz wpływa na odczuwanie strachu.
Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na Światowym Kongresie Neurologii w Melbourne w Australii.
http://www.laboratoria.net/pl/modules.ph...e&sid=3245
ksytocyna, hormon, który uaktywnia się m.in. podczas porodu, a potem pomaga matce nawiązać więź z noworodkiem, może stać się cudownym lekiem na nieśmiałość. Testy wykazały, że terapia oksytocyną zmniejsza niepokój i łagodzi fobie donosi "Polska".
Zdaniem naukowców lecznicze stosowanie tego hormonu może być rozwiązaniem dla milionów osób dotkniętych nieśmiałością.
Statystyki mówią, że 77 proc. Polaków dostrzega u siebie problem nieśmiałości. 60 proc. Brytyjczyków przyznało się, że cierpi z powodu nieśmiałości.
Wszystkim badanym nieśmiałość przeszkadzała w funkcjonowaniu w życiu codziennym. Być może wszystkim niepewnym siebie pomoże właśnie oksytocyna czytamy w "Polsce".
Zespoły badaczy w USA, Europie i Australii stanęły do wyścigu i próbują znaleźć metodę produkcji hormonu na skalę przemysłową. Liczą, że pigułka stanie się skuteczną alternatywą dla alkoholu i narkotyków, po które zazwyczaj sięgają osoby nieśmiałe, by zyskać trochę odwagi.
źródło
hehe 77% Polaków jest nieśmiałych rozumiem, że pozostali są chorobliwie nieśmaili
Ja i tak wolę alkohol i dragi 8)
Gdzie to idzie dostać? I czy działa na mężczyzn, bo w końcu my porodów nie przeżywamy?
SharkyPL napisał(a):Gdzie to idzie dostać? I czy działa na mężczyzn, bo w końcu my porodów nie przeżywamy?
Cytat:Już wkrótce ruszą szczegółowe testy laboratoryjne i jeśli okażą się pozytywne, cudowny lek dla nieśmiałych trafi do sklepów.
może po oksytocynie łatwiej będzie przynajmniej podejśc, porozmawiac z kimś przypadkowym, do tej pory najlepszym "lekiem" na odwagę był alkohol
fajnie gdyby to naprawdę działało
Alko to syf, nie "lek". Czekam na jakiś update, bo z chęcią bym spróbował. Na receptę to będzie?
CZY JEST JUŻ W POLSCE TEN OSŁAWIONY SPRAY, KTÓREGO UŻYCIE MA RADYLANIE OGRANICZYĆ TOWARZYSZĄCE FOBII SPOŁECZNEJ OBJAWY?
Oksytocyna? Nie mam pojęcia
Chyba już gdzieś był taki temat.
Cytat:Maść na szczury, maść na szczury!
wyciągamy szczura z dziury,
smarujemy go palcami,
pod pachami, za uszami.
Maść kosztuje jedna dycha,
pół godziny i szczur zdycha!"
Tak mi się skojarzyło
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać
Bardzo ciekawy Sosen ten artykuł, wręcz cudowny, ale czy ten lek gdziekolwiek już sprzedają, czy na razie jest w fazie testów? Bo jak to drugie to możemy czekać jeszcze z 10 lat
Ktoś już kiedyś wklejał taki artykuł, tylko z innej strony. Mi to jest niepotrzebne, a raczej nie jestem przekonany do takich metod. Można się tak wspomagać lekami przez całe życie, i i tak z fobii nie wyjść.
Ja ostatnio czytałam o tym, że jakiś składnik leku na gruźlicę podobno pomaga przy fobii, tj. nie usuwa lęku, ale pomaga przy pokonywaniu lęku, ponieważ wspomaga uczenie się nowych sytuacji czy coś takiego. Ciekawe czy kiedyś wprowadzą w końcu wprowadzą taki specyfik.
Tu jest link
http://kopalniawiedzy.pl/fobia-spoleczna...-3583.html
byłem bliski zamowienia tego sprayu jak ktos chce sprawdzic to nie ma problemu,google,tylko jak to zapodawac do organizmu?.
Tyle tylko ze to jest produkt sprzedawany jako feromon ktory de facto nie dziala(na osoby obok nas) bo ma za wysoką wage molowa czy jakos tak.
SharkyPL napisał(a):Gdzie to idzie dostać? I czy działa na mężczyzn, bo w końcu my porodów nie przeżywamy?
to nie ma nic do rzeczy,oksytocyna ma dzialac na okreslona czesc mozgu. w malej dawce powinna jako hormon powodowac takie wlasnie efekty jak zostalo napisane wieksze zaufanie do ludzi - alkohol to nie jedyna rzecz pro spoleczna ze tak powiem,reakcja stresowa organizmu jaka wystepuje przy fobii moze byc zablokowana przez ''hormon zaufania''.To ze stosuje sie to do wywolywania porodow nie ma znaczenia zadnego,mozg kobiety i meszczyzny nie rozni sie az tak bardzo a poczucie empatii i zaufania nie dotyczy tylko kobiet.Jedynie ciekawe jest to na ile mocno to dziala,bo napewno nie jak ecstazy.
Cytat:byłem bliski zamowienia tego sprayu jak ktos chce sprawdzic to nie ma problemu,google
Jakiś link może masz gdzie to zamówić?
Tutaj jest markowy produkt.
http://www.verolabs.com/
nie szukałem w innych sklepach,w PL chyba nie ma.Ja narazie odkladam to conajmniej na pozniej,bo dopiero co zaczalem brac antydepresanty i watpie zebym zauwazyl dzialanie tego hormonu(nawet jakby dzialalo to nie wiedzialbym co mi pomaga)
http://www.verolabs.com/
Wbrew pozorom jest masa substancji legalnych ktore dzialaja pozytywnie na FS. Fobicy nie mają dobrego lobby dlatego tak słabo nas leczą,naprawde jest masa rzeczy mozliwych do przetestowania...
aczkolwiek psychjoterapii pewnie by sie nie pomineło,ale mogloby to byc o wiele latwiejsze,wiadomo ze aktualne leki nie dzialaja perfekcyjnie i predko sie to nie zmieni,tak mi sie wydaje.
Dzięki za link
A co do tego słabego loby to się w stu procentach zgadzam. Jakbyśmy pojechali pod Sejm i narobili burd to by się od razu leki znalazły
A tak to nas w ch..u mają
50 dolarów za buteleczkę wystarczającą na 2 miesiące to chyba nawet nie tak drogo. Biorąc pod uwagę cenę niektórych leków w Polsce. Nie widzę tam jednak ile przesyłka kosztuje...
Mniejsza z tym. Ja na razie czuje się dobrze i nie potrzebuje chwilowo żadnych wspomagaczy, chce spróbować radzić sobie normalnie i zobaczyć jak to będzie bez farmakologii. Acz opis preparatu brzmi zachęcająco. Jeśli ktoś zacznie używać, niech opisze swoje doświadczenia. Bo mimo wszystko to bardzo ciekawe
PS. Zgłaszam swoją kandydaturę na prezesa lobby fobików
Chętnie też pojadę pod Sejm albo pod ministerstwo zdrowia zrobić jakieś małe burdy, albo chociaż małą manifestację połączoną ze spaleniem kukły symbolizującej nasze lęki
8)
Kurde, zamówiłabym sobie takie cudeńsko. Ale właśnie nie mogę nigdzie wyczytać jak to się aplikuje hm... aha już kumam. Ciekawe czy to działa.
nie wiem czy jednak nie zamowie mimo brania leków,sam nie wiem czy jest sens moze za duzo kombinuje?
Cytat:Dodatkowe badania zespołu Heinrichsa wykazały, że oksytocyna łagodzi objawy socjofobii, hamując aktywność struktury mózgu o nazwie jądro migdałowate. Kontroluje ono reakcję organizmu na sygnały informujące o zagrożeniu, jak np. zdjęcia przerażonej twarzy, oraz wpływa na odczuwanie strachu
to wyglada bardzo sensownie,zczailiscie dawkowanie,zapodawanie tego?
ps. wiecie ze zydzi sa najmniej niesmialym narodem? ciekawe dlaczego.
Dyskusję poniżej przeniosłam do hyde parku (w offtopic). Zamknęłam na chwilę temat, na czas przenoszenia postów.
Proszę pisać na temat. Szczególnie w tym dziale. Mysza
Jak dawkować oksytocyne bo chce to kupic,po przetestowaniu zdam relace na forum.
No ciekawe...to już widzę, że sam spray wystarczy na to, aby zniwelować skutki fobii czy też nieśmiałości
Kolejny powód dla mnie, by nie brać żadnych leków. Niby spray to nie lek(a przynajmniej niezupełnie), ale dla mnie to czysta głupota, że jakiś spray może pomóc w walce z fobią
Oczywiście, z całym szacunkiem dla ludzi, którzy używali już tego "wynalazku" i wierzą w jego efektywność
tr3bor91 napisał(a):No ciekawe...to już widzę, że sam spray wystarczy na to, aby zniwelować skutki fobii czy też nieśmiałości
Kolejny powód dla mnie, by nie brać żadnych leków. Niby spray to nie lek(a przynajmniej niezupełnie), ale dla mnie to czysta głupota, że jakiś spray może pomóc w walce z fobią Oczywiście, z całym szacunkiem dla ludzi, którzy używali już tego "wynalazku" i wierzą w jego efektywność
mylisz nauke z homeopatią lub jakąś paranauką(lub wiarą w świete figurki, wszystko jedno). Oksytocyna to jeden z nielicznych leków(lek to coś co leczy nie ważne czy to spray....) które mają prawo działać.
TY naprawde myślisz ze nie mozna zmienić stanu umysłu za pomocą wpływu na mózg? oczywiste jest dla troche ogarnietych ludzi ze to co czujemy zalezy od chemii mózgu.Jak wolisz sobie utrudniac zycie bo masz leko-fobie albo chemio-fobie to sp.... z tego tematu.
OK, tylko bez nerwów
Masz rację, może nie powinienem się był tutaj wypowiadać, bo sam nic nie biorę. Ale jeśli Wam takie leki pomagają, to dobrze...już mnie tu nie ma
szczerze to najlepiej by bylo jakbys skasowal post naprawde nie kumasz o co biega.
http://neuro-skoki.info/zaufanie.htm
W sumie jest taki lek, ale używany jest na porodnictwie w warunkach szpitalnych
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1648
Wikipedia napisał(a):Oxytocin has a half-life of typically about three minutes in the blood.
"Okres półtrwania oksytocyny we krwi wynosi około 3 minut" - To dość krótko... Co trzy minuty trzeba by psikać tym w nos
Wikipedia napisał(a):Some have suggested that the trust-inducing property of oxytocin might help those who suffer from social anxieties and mood disorders, while others have noted the potential for abuse with confidence tricks.
"Niektórzy twierdzą że zwiększające zdolność do ufania właściwości oksytocyny mogą pomóc tym, którzy cierpią na fobię społeczną i cośtam. Jednocześnie inni zauważają zagrożenie wykorzystania tego zaufania."
Coś mi się wydaje, że minie dużo czasu zanim ta oksytocyna stanie się oficjalnym lekiem na FS...