PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Fobia a seks (wątek ogólny)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Ponieważ poruszono tu różne kwestie na temat kontaktów seksualnych, a na forum nie ma jednego spójnego wątku, to niech ten traktuje ogólnie o seksualności forumowiczów. Można tutaj zadawać różne pytania na temat seksu i jego związkowi z fobią oraz na temat współżycia ogólnie. Sugar

Dzień dobry, pytania skierowane głównie do kobiet-fobiczek.
Otóż, czy seks jest dla was satysfakcjonujący? Nie od dziś wiadomo, że kobiecy orgazm jest ściśle związany z naszym mózgiem, z nasza pewnością siebie. I tu pojawia się problem, ponieważ pewności i zadowolenia z siebie trudno u nas się doszukać...
po lekach spada ochota na bliskość fizyczną.. To zależy od dnia, czasami jakiś wstyd się nadal pojawia, na początku znajomości przez pierwsze kilka m-cy tylko przy zgaszonym świetle, ale pomimo tego i tak było przyjemnie..
ale wały tłuszczu czuć chyba i przy zgaszonym, co nie? bo nie wiem czy na celulit faceci zwracają uwagę...
Skoro się ktoś brzydzi przy zapalonym to się nie brzydzi przy zgaszonym toż to to samo tylko że nic nie widać, jak jeść :Różne - Koopa: z zamkniętymi oczami i zatkanym nosem
Między sarkazmem a zwykłym chamstwem jest cienka linia, sztuką jest umiejętnie na niej balansować.
A gdzie tu mowa o obrzydzeniu, wszak dziewczyny poruszyły problem wstydu, braku pewności siebie i samoakceptacji.
nie wiem czy to ja się s+:Ikony bluzgi pieprz: z liny, ale na logikę to wygląda tak: skoro chce po ciemku, żeby nie było widać, to dziewczyna - owszem - wstydzi się, ale czegoś innego niż twarzy (bo burki u nas niezbyt modne). nie twarzy - czyli ciała.
Ale to ciało to i tak przecież da się wymacać, nieogolone nogi również.

więc serio, ja tego "po ciemku" to nie rozumiem :Stan - Uśmiecha się:. no bo rozbierze się przy nim, tak?
przecież jak np. mam małego albo mi nie stanie, to zgaszenie lampki również nie pomoże

no ale jak jakos tam ośmiela, to ok. choć ja nie chciałbym takiego pierwszego razu. ani swojego, ani pierwszego z daną dziewczyną.
Ja to bym bardziej bał się przy zapalonym świetle patrzeć w oczy albo oceniania moich emocji na twarzy i mojego sprzętu i tyle no chyba że ja byłbym totalnym paszczurem i moja partnerka również ale gdyby było tak to by do żadnego zbliżenia nie doszło proste
Heh, zasadniczo chyba nie chodzi o jakiekolwiek usterki fizyczne tylko w ogóle o "wystawianie się na widok" bardziej niż zwykle.. :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Zas napisał(a):ale wały tłuszczu czuć chyba i przy zgaszonym, co nie? bo nie wiem czy na celulit faceci zwracają uwagę...

nigdy nie miałam problemów z tyciem, celulitu nawet w tym wieku nie mam.. Chodziło o kontakt wzrokowy, wstydziłam się. Byłam molestowana w dzieciństwie..

a to pytanie było skierowane do dziewczyn, nie widzę nic niestosownego w tym, że udzieliłam odpowiedzi, nie ma dla mnie tematów tabu, nie w sieci
przy okazji takich tematów, żałuję, że jest tutaj tak liberalny stosunek do offtopów :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
ale nawet offtopic weryfikuje w jaki sposób i jak łatwo nam przychodzi oceniać innych..
Trochę się robi bałagan w tym temacie, przeczytajcie pierwszy post a zorientujecie się o czym w założeniu miał być.
blank, musi być jakieś życie na osiedlu!
Wiem o czym miał być temat, i na pewno na pytanie nie odpowiedziałem, ale naprawdę chciałem zrozumieć Fobię. sam najbardziej bałbym się chyba również oceniania tego, co na twarzy - bo reszty i tak już bym nie zmienił, i decydując się na seks musiałbym mieć tego świadomość... no i wychodzi na to, że fobii też chodziło o paczenie w oczy. czyli jakieś wnioski z offtopa som! choć ja pewnie, gdybym już doszedł tak daleko - tzn z dziewczyną do łóżka - to pewnie musiałby być ktoś, komu choć trochę ufam, więc i tak wolałbym zaryzykować ten kontakt i ocenę. a przynajmniej chcę w to wierzyć.
założenia są zazwyczaj inne, ale co do reakcji organizmu to tak jak z fobią im bardziej próbujesz zapanować nad lękiem podczas "ataku" tym gorzej. Nie ma niczego złego w tym, z
że czasami podczas zbliżeń pojawia się wstyd chyba nawet osoby nie chorujące na fobię mają od czasu do czasu z tym problem. Teraz już nie, ale dawniej nie lubiłam jak ktoś się na mnie patrzył,a co dopiero w sytuacji intymnej, to jednak nie wykluczało, że chciałam tego z wtedy narzeczonym oraz było mi przyjemnie. Nie myślcie schematycznie, możemy coś zakładać, a jak już mamy z czymś do czynienia inaczej wychodzi
Ja mam trochę inny (a może taki sam?) problem. Otóż jak to fobiczka nie miałam zbyt wielu okazji do poznawania płci przeciwnej, a teraz kiedy poznaję osobnika w odpowiednim dla mnie wieku mogę mieć praktycznie pewność, że inicjację ma on już dawno za sobą. Nie mam więc innego wyjścia jak wybaczyć mu ten fakt, a nie jest to dla mnie proste :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Chyba tak naprawdę nie potrafię uwierzyć w zaangażowanie takiej osoby w relację ze mną, w moich myślach na zawsze będzie on już należał do kogo innego. No a wiadomo, jeśli nie chcemy się na kogoś otworzyć umysłem to i ciało pozostaje oporne...
karneola, jestem facetem, ale mam podobny problem... Również jestem w takim wieku, że prawdopodobieństwo znalezienia dziewicy jest porównywalne z trafienie 6 w Totka. I również gdybym poznał dziewczynę która ma to za sobą, to nie byłaby to dla mnie zbyt komforotwa sytuacja i cieżko miałbym sie z tym pogodzić... :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Również mam jakieś dziwne takie wrażenie (wiem, to głupie), że ta osoba w jakiś sposób fizycznie i emocjonalnie należy już do kogoś innego (nawet jeśli ma ten związek dawno za sobą). Do tego dochodzi jakaś dziwna nieokreślona "zazdrość", i wieczne porównywanie się z jej poprzednimi partnerami. Odtwarzałbym to w myślach miliony razy. Dodatkowo od zawsze miałem w głowie jakieś takie bzdurne idealistyczne romantyczne marzenie, byśmy byli z moją partnerką swoimi pierwszymi i jedynymi kochankami...

Swoją drogą, jak to pisałem przypomniał mi się kawał:

Siedzi babka z dziadkiem na ławce.
Nagle dziadek ryp babkę w łeb a ona na to:
- Stary co ty u licha robisz?
- Bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała...

Obawiam się, że ze mną byłoby tak samo ;-)
Dokładnie Smętny, mamy to samo. Czasem chciałabym sobie ten romantyzm wybić z głowy, bo tylko utrudnia życie :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
A przeciez bycie dziewica nie gwarantuje calkowitej czystosci, a juz na pewno emocjonalnego niezwiazania w przeszlosci, tompze od razu taka z wypranym mozgiem wziac, by calkowicie wykluczyc mozliwosc porownywania, a potem umoescic ja W piwnicy
Hmmm... Ja mam zawsze ochotę na seks, a już druga kwestia to, że nie mam z kim. :-P
A co z żałobą.
Czegoś tu nie pojmuję. Idąc waszym tokiem rozumowania, jesli kiedyś spotkacie dziewicę/dziewica z którym się wspólnie rozdziewiczycie, ale związek z jakiś tam przyczyn nie przetrwa (to się zdarza, nawet w romantycznej rzeczywistości) to rozumiem, że nie stworzycie już żadnego związku, nikogo nie pokochacie, z nikim się nie prześpicie, bo mentalnie będziecie należeć wciąż do tego pierwszego ?! :Stan - Różne - Zaskoczony:
Dawno już nie słyszałam podobnej schizy, bez urazy of kors.
Z drugiej strony w czym problem?
Wszak na tym forum pełno prawiczków w dość zaawansowanym wieku, więc zamiast narzekać może warto się bliżej zapoznać.
Miłość sama nie zapuka do waszych drzwi, trzeba wyjść jej naprzeciw.
Także tego, Karneola i Smętny na co czekacie ?! :Stan - Uśmiecha się:
Gdzieś tą drugą połówkę trzeba przecież znaleźć.
Ze względu na fobię kontakty w realu są utrudnione bądź uniemożliwione, może więc warto spróbować na forum...
soulmates napisał(a):Czegoś tu nie pojmuję. Idąc waszym tokiem rozumowania, jesli kiedyś spotkacie dziewicę/dziewica z którym się wspólnie rozdziewiczycie, ale związek z jakiś tam przyczyn nie przetrwa (to się zdarza, nawet w romantycznej rzeczywistości) to rozumiem, że nie stworzycie już żadnego związku, nikogo nie pokochacie, z nikim się nie prześpicie, bo mentalnie będziecie należeć wciąż do tego pierwszego ?! :Stan - Różne - Zaskoczony:
To wstąpimy do zakonu ;-) A tak na serio, pewnie jakbym sam przez coś takiego przeszedł, to bym się już inaczej na to zapatrywał, bo bazowałbym na swoim doświadczeniu i widziałbym jak to wygląda z punktu widzenia normalnych ludzi.

soulmates napisał(a):Dawno już nie słyszałam podobnej schizy, bez urazy of kors.
Wiem, że to głupie i niepoważne, no, ale jakbym sobie sam umiał usunąć z głowy wszystkie głupie myśli, przekonania i schizy, to by mnie nie było na tym forum. Ciebie pewnie zresztą też.
Możecie sobie wyczyścić zapisy telegoniczne i przeprogramować narządy płciowe.
http://instytutarete.pl/filmoteka/filmy-...gonia.html
Niered napisał(a):A co z żałobą.

Czarna bielizna.
Pamięć komórkowa wody Twojego ciała ... ?! :Stan - Różne - Zaskoczony:
WTF A cóż to takiego ?
Pierwszy partner odciska stempel na każdej komórce jajowej kobiety ?!
No ja pierdziu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A to że biała kobieta z białym partnerem spłodziła Murzynka to już chyba z " życia na gorąco"...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19